Skocz do zawartości

ZAKUPY W USA?


lukasz1981

Rekomendowane odpowiedzi

Tutaj możecie znaleźć dokładne informacje ile wynosi cło z USA, jeżeli sklep nie wysyła bezpośrednio do Polski zawsze można skorzystać z usług pośrednika. Tak jak pisali poprzednicy paczka z USA wcale nie jest taka droga:) USPS jest tani, a jego największą zaletą jest darmowa obsługa celna w razie jakby paczka została zatrzymana w Urzędzie Celnym. Jak wyślecie polamerem, to sobie liczą za taką obsługą ok 140 zł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Przebrnąłem przez cały wątek zakupów w USA.

Ogólnie piszecie Panowie o zakupie korektorów, okularów itp. drobiazgach.

A ja chcę sprowadzić teleskop, kwota tak od 600-800$ no i tutaj zaczynają się schody.

Z opłatami za przesyłkę jest różnie, jest duża rozbieżność od kilkudziesięciu dolarów do np 140-160$.

Mam okazję kupić teleskop z drugiej reki (lub z preordera itp.), cena jest bardzo atrakcyjna bo wynosi średnio 55-65% nowego.

Ale po doliczeniu przesyłki (średnio liczę 130$) i tych 27% opłat wychodzi niewiele mniej niż zakup w EU (nadal jest taniej ale to różnica 200-300pln).

I tutaj moje pytanie:

Ma ktoś jakieś doświadczenie i dobrą radę jak ominąć te wszystkie opłaty?,

Może lata ktoś do USA i za "drobną" opłatą byłby w stanie przywieźć taki sprzęt?.

Macie jakiś pomysł?.

Co ciekawe, w USA i Kanadzie obowiązkową zakładką w sklepie internetowym jest "sprzęt używany i powystawowy), tam jest naprawdę dużo okazji i ciągle oferta się zmienia.

 

Kontrastując do Naszego lokalnego rynku - gdzie są te sprzęty po zwrotach i innych?, mam wrażenie że ktoś Nam wciska "nówkę" z drugiej reki.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebrnąłem przez cały wątek zakupów w USA.

Ogólnie piszecie Panowie o zakupie korektorów, okularów itp. drobiazgach.

A ja chcę sprowadzić teleskop, kwota tak od 600-800$ no i tutaj zaczynają się schody.

Z opłatami za przesyłkę jest różnie, jest duża rozbieżność od kilkudziesięciu dolarów do np 140-160$.

Mam okazję kupić teleskop z drugiej reki (lub z preordera itp.), cena jest bardzo atrakcyjna bo wynosi średnio 55-65% nowego.

Ale po doliczeniu przesyłki (średnio liczę 130$) i tych 27% opłat wychodzi niewiele mniej niż zakup w EU (nadal jest taniej ale to różnica 200-300pln).

I tutaj moje pytanie:

Ma ktoś jakieś doświadczenie i dobrą radę jak ominąć te wszystkie opłaty?,

Może lata ktoś do USA i za "drobną" opłatą byłby w stanie przywieźć taki sprzęt?.

Macie jakiś pomysł?.

Co ciekawe, w USA i Kanadzie obowiązkową zakładką w sklepie internetowym jest "sprzęt używany i powystawowy), tam jest naprawdę dużo okazji i ciągle oferta się zmienia.

 

Kontrastując do Naszego lokalnego rynku - gdzie są te sprzęty po zwrotach i innych?, mam wrażenie że ktoś Nam wciska "nówkę" z drugiej reki.

 

 

 

 

Import z USA raczej się nie opłaca. Proponuję też ostrożnie zadawać takie pytania publicznie, bo to o co pytasz, jest ekstremalnie nielegalne (świadome omijanie cła i VAT, do tego zachęcanie innych, to ciężkie przestępstwo karno-skarbowe wobec którego coraz bardziej zaostrzają się sankcje). Nikogo nie umoralniam (nic mi do tego), ostrzegam żeby nie prowadzić takiej dyskusji publicznie na AP.

 

Chodzi mi konkretnie o to pytanie: "Ma ktoś jakieś doświadczenie i dobrą radę jak ominąć te wszystkie opłaty?", które niczym nie różni się z perspektywy prawa od tego: "Zarobiłem 100 000 zł. Ma ktoś doświadczenie i dobrą radę jak ominąć te wszystkie podatki? (VAT i dochodowy)".

 

Co do sklepów i sprzedawania "starych" rzeczy jako nowe, to pewnie jest to tzw. tajemnica poliszynela. Robią to wszyscy, także w wielkich sieciach, jak MediaMarkt (gdzie sam się naciąłem i rozdmuchałem przez to srogą aferę).

 

Nie będę wskazywał palcem, kto tak robi w astro, ale mogę powiedzieć tylko o sobie - nie wyobrażam sobie, żeby komuś przedać sprzęt używany. Jeżeli coś nowego sobie przetestuję choćby raz, to sprzedaję to już jako używkę. Choćby tu:

http://astropolis.pl/topic/58485-kamera-zwo-asi071-prawie-nowka-okazja/

 

Nie wrzucaj więc każdego do wielkiego worka. Są uczciwi i mnie uczciwi. Życie...

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Taka sprawa. Znajomy mieszkający na stałe w USA kupił tam sobie teleskop. Niestety nie przypasował mu, a tak mnie lubi, że  chciałby mi go wysłać w prezencie jako osoba prywatna. Czy mogę się spodziewać dodatkowych opłat  , za taki wspaniałomyślny gest , naliczonych przez urzędników? 

 

Seb

Edytowane przez Sebastianus
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Cześć.

To ja zapytam trochę z innej beczki, jako że nie znalazłem odpowiedzi na nurtującą mnie kwestię. Czy ktoś z Was lub Waszych znajomych ma doświadczenie z osobistym przewozem sprzętu z USA do Polski?

Tak się składa, że jestem w Stanach i chciałbym zrobić tutaj zakupy, konkretnie kupić 3 okulary i filtr. I tu zaczynają się moje rozterki. Wyczytałem, że rzeczy do wartości 450€ zwolnione są z cła. Czy ktoś coś tak przewoził i mógłby potwierdzić? Inna kwestia to to, czy można okulary przewozić w bagażu podręcznym? Nie chcę wkładać ich do głównego, bo będę wracał z dalekiego zakątku Alaski, a tutaj co roku komuś bagaż po prostu po drodze ginie. :) Wolałbym się tym nie stresować.

Ostatnia sprawa - jeśli przekroczę ten teoretyczny (proszę o potwierdzenie) limit 450€, to co należy zrobić - zgłosić się na bramkę celną na lotnisku? Z jaką opłatą mogę się tam spotkać?

Za wszelkie wskazówki będę bardzo zobowiązany. ;)

Pozdrawiam, 

Bartek

Edytowane przez BartoszD
Literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupowałem optykę w 1992 w USA  celnicy zaliczyli jako sprzęt naukowy ,kupowałem okulary TV w 1997 dowali cło 500zł.Więc wszytko zależny od celnika i jego znajomości  tego co widzi .:uhm: Należny udowodnić ,że sprzęt kupowany jest na cele naukowe w przeciwnym razie doliczą cło albo odeślą do sklepu jeżeli cło nie zostanie uregulowanie w czasie . :hiya:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, fornax napisał:

Jeżeli to jest sprzęt naukowy to nie podlega opodatkowaniu wszytko zależny od interpretacji tego co widzi celnik .:glasses:

Mi ostatnio oclono filtr do teleskopu zupełnie nienaukowo w takim razie :D

To był "zwykły" filtr interferencyjny, tylko o nietypowym paśmie.

Następnym razem powiem, że... no co miałbym powiedzieć, żeby przekonać celnika??? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Behlur_Olderys napisał:

Mi ostatnio oclono filtr do teleskopu zupełnie nienaukowo w takim razie :D

To był "zwykły" filtr interferencyjny, tylko o nietypowym paśmie.

Następnym razem powiem, że... no co miałbym powiedzieć, żeby przekonać celnika??? :)

Widać chłopy ,że nie znacie prawa, trzeba wykazać ,że to co przyszło jest do celów naukowych  ( otrzymujesz list cłowy do opłacenia  i na ten list można odpowiedzieć i wykazać o naukowym zastosowaniu to co zostało zamówione bo jest faktura wystawiona przez sklep )  .:flirt: Jak chcecie płacić to płacie cło .:icecream:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, BartoszD napisał:

Cześć.

To ja zapytam trochę z innej beczki, jako że nie znalazłem odpowiedzi na nurtującą mnie kwestię. Czy ktoś z Was lub Waszych znajomych ma doświadczenie z osobistym przewozem sprzętu z USA do Polski?

Tak się składa, że jestem w Stanach i chciałbym zrobić tutaj zakupy, konkretnie kupić 3 okulary i filtr. I tu zaczynają się moje rozterki. Wyczytałem, że rzeczy do wartości 450€ zwolnione są z cła. Czy ktoś coś tak przewoził i mógłby potwierdzić? Inna kwestia to to, czy można okulary przewozić w bagażu podręcznym? Nie chcę wkładać ich do głównego, bo będę wracał z dalekiego zakątku Alaski, a tutaj co roku komuś bagaż po prostu po drodze ginie. :) Wolałbym się tym nie stresować.

Ostatnia sprawa - jeśli przekroczę ten teoretyczny (proszę o potwierdzenie) limit 450€, to co należy zrobić - zgłosić się na bramkę celną na lotnisku? Z jaką opłatą mogę się tam spotkać?

Za wszelkie wskazówki będę bardzo zobowiązany. ;)

Pozdrawiam, 

Bartek

Znajoma przywoziła dla mnie sprzęt z USA. Jeden o wartości 500$, drugi ponad 1000$. Bez kartonów / opakowań, dodatkowych opłat nie było. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fornax napisał:

otrzymujesz list cłowy do opłacenia  i na ten list można odpowiedzieć i wykazać o naukowym zastosowaniu to co zostało zamówione bo jest faktura wystawiona przez sklep

 

A bo ja wiem? List cłowy? Do mnie tylko zadzwonił typ z FedEx i zapytał, co jest w przesyłce. Powiedziałem, że wąskopasmowy filtr optyczny do obserwacji astronomicznych. I tyle było dyskusji. Coś przegapiłem? @fornax : z chęcią się dowiem jakie powinno być postępowanie w takim wypadku, mógłbyś doradzić, gdzie i jak to się załatwia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja otrzymałem list cłowy z kwotą  do opłacenia z urzędu celnego ale ja zamawiałem bezpośrednio w USA bez żadnych pośredników i przyszło  drogą morską ,dzisiaj to bym się odwołał i napisał,że to przyrządy do celów naukowych.Wystarczy powiedzieć o celach naukowych zakupu ,chyba ,że dzisiaj wszytko już  jest objęte cłem.:glasses:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.04.2021 o 16:53, Behlur_Olderys napisał:

 

A bo ja wiem? List cłowy? Do mnie tylko zadzwonił typ z FedEx i zapytał, co jest w przesyłce. Powiedziałem, że wąskopasmowy filtr optyczny do obserwacji astronomicznych. I tyle było dyskusji. Coś przegapiłem? @fornax : z chęcią się dowiem jakie powinno być postępowanie w takim wypadku, mógłbyś doradzić, gdzie i jak to się załatwia?

Bo FEDEX najczęściej ma INCOTERMS DDP, czyli odpowiadają za odprawę celną. Przez nadanie pocztowe lub INCOTERMS  DDU odpowiedzialność spada na sprzedającego (dla odpraw eksportowych i nadaniu kodu kategorii) i kupującego dla poniesienia kosztów.

Edytowane przez Kubiłan
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje jedyne doświadczenie zakupu z USA. W styczniu kupiłem sobie w Agena Astro 

William Optics Zenithstar 73III - 648.00$

William Optics Slide-based UniGuide 50mm - 148.00$

Wysyłka - 122.29$
Razem - 
918.29$ (Zapłaciłem 3430zł + 102zł prowizja z banku)

Wysylka była z UPS i była bardzo szybka, tylko 5 dni. Od nich dostałem wiadomość o naliczonych opłatach i musiałem zapłacić 1031.64zł cła i podatku.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, dobra, dzięki za informacje!

W takim razie chyba wezmę do podręcznego trzy rozpakowane okulary (wartości w sumie ok. 1000$), zawinięte w jakieś np. ręczniki papierowe i związane dla bezpieczeństwa, a pozostałe dwa rozdzielę po znajomych. W razie czego, kupiłem używki i wiozę w prezencie dla kogoś z rodziny (akurat mam wujka, emerytowanego astronoma - więc cele naukowe ;) ), a kolega pozostałe dwa... Też dla kogoś w prezencie. ;) Myślicie, że będzie ok? Pudełka bym schował do bagażu głównego i wsadził do nich jakieś pierdoły, bo w sumie fajnie je mieć potem, bo nie mam żadnego case'a na sprzęt.

Edytowane przez BartoszD
Literówki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/17/2021 at 6:16 AM, BartoszD said:

Cześć.

To ja zapytam trochę z innej beczki, jako że nie znalazłem odpowiedzi na nurtującą mnie kwestię. Czy ktoś z Was lub Waszych znajomych ma doświadczenie z osobistym przewozem sprzętu z USA do Polski?

Tak się składa, że jestem w Stanach i chciałbym zrobić tutaj zakupy, konkretnie kupić 3 okulary i filtr. I tu zaczynają się moje rozterki. Wyczytałem, że rzeczy do wartości 450€ zwolnione są z cła. Czy ktoś coś tak przewoził i mógłby potwierdzić? Inna kwestia to to, czy można okulary przewozić w bagażu podręcznym? Nie chcę wkładać ich do głównego, bo będę wracał z dalekiego zakątku Alaski, a tutaj co roku komuś bagaż po prostu po drodze ginie. :) Wolałbym się tym nie stresować.

Ostatnia sprawa - jeśli przekroczę ten teoretyczny (proszę o potwierdzenie) limit 450€, to co należy zrobić - zgłosić się na bramkę celną na lotnisku? Z jaką opłatą mogę się tam spotkać?

Za wszelkie wskazówki będę bardzo zobowiązany. ;)

 

 

Wszystko zalezy od szczescia, ale z racji pracy latalem z Okecia w ciagu ostatnich 10 lat ze 100 razy i 2 razy zostalem wyciagniety do kontroli. Raz wystarczylo odpowiedziec, ze wracam z Niemiec (bo taka byla prawda, sprawdza bilet, wiec klamanie nie poplaca), za drugim razem faktycznie wracalem z USA i mialem troche zakupow w walizce, przeswietlili, ale jedyne o co pytali to czy mam bizuterie i inne kosztownosci. Nie mialem, mialem elektronike :) Wiec mnie puscili. Bylem troche zdumiony, ze to tak wyglada, ale moze za duzo sie naogladalem TV jak "trzepia" na granicach.

 

Sa dwa rodzaje ludzi, tacy co majac przyslowiowy kilogram zlota w walizce ida prosto do celnikow i mowia: prosze mnie oclic i opodatkowac. I tacy co ida w tlumie z mysla "a nuz, mnie nie zauwaza i sie uda". To jaka Ty jestes osoba, sam sobie odpowiedz.

 

No i to oczywistosc, ale kosztowne rzeczy tylko do bagazu podrecznego, po co sie pozniej kopac z koniem i udowadniac, ze ktos cos ukradl, albo zepsul?

 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.