Skocz do zawartości

Sky Watcher 200/1000


kuba_tronic

Rekomendowane odpowiedzi

Witam nie posiadam żadnego z wymienionych teleskopów i nie mogę się wypowiedzieć na ten temat jako jakiś spec ale sporo czytałem i z tego co ludzie piszą to GSO ma o wiele lepsza optykę niż Synta i jeśli przyszło by mi kupić

teleskop wybrałbym GSO ale to tylko moje zdanie lepiej niech się wypowie ktoś z większa wiedza na ten temat:)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sporo czytałem i z tego co ludzie piszą to GSO ma o wiele lepsza optykę niż Synta

to raczej przypuszczenia niż pewnik

bierze się to z deklaracji producenta, a nie niezależnych badań

GSO posiada lepszą sprawność zwierciadeł, którą zawdzięcza nowoczesnym warstwom przeciwodblaskowym

ma też niepodważalną przewagę jeśli chodzi o rozwiązania mechaniczne, a przede wszystkim ma znacznie lepszy wyciąg. Już tylko to daje na tyle dużą przewagę GSO, że warto kupić teleskop tej firmy zamiast SW

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Sprawniejsze lustra (zbiorą więcej światła)

2. Dużo lepszy wyciąg z mikrofokuserem.

3. Łożyskowana oś pozioma

4. Regulowana ós pionowa.

 

To najważniejsze rzeczy - według mnie nie ma się co zastanawiać tylko brać GSO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako były posiadacz Newtona na paralityku a obecnie użytkownik Skywatcherowego składanego Newtona na Dobsonie wtrącę swoje trzy grosze.

Zgadzam się z przedmówcami w całej rozciągłości jeśli chodzi o Dobsona i sugestie co do zakupu raczej teleskopu GSO a nie SW.

Kontrola jakości w SW jest marna. Pierwszy egzemplarz SW, który odebrałem w salonie miał lustro w takim stanie, że wyglądało jakby ktoś je przetarł szmatą od podłogi.

Dodatkowo dostałem podstawę od złego modelu - ale to raczej wina sprzedawcy. Jak kupowałem inny teleskop SW, to pierwszy egzemplarzy, który odebrałem też był "wadliwy".

O przewagach GSO nad SW koledzy już wszystko napisali. Weź pod uwagę, że w SW trzeba używać redukcji zarówno do okularów w standardzie 1,25" jaki i 2" - jest to chore dla mnie rozwiązanie.

Co się tyczy 12-calówki. Exec ma również z tym rację. 12-calówka to kawał sprzętu - ciężkie to i nieporęczne. Ja nie ryzykuję przenoszenia jej w całości. Jej nieporęczność może Cię łatwo zniechęcić.

Zastanów się tylko czy aby na pewno jest Ci potrzebny model składany. Jeśli masz miejsce w domu i nie będziesz często przewoził teleskopu jednocześnie przewożąc kilku pasażerów, to postaw raczej na pełną tubę. Będzie mniej problemów z kolimacją.

Z perspektywy czasu żałuję, że nie kupiłem teleskopu GSO, choć miałem pewne przesłanki, ze względu na które postawiłem jednak na SW.

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie jedynie, wracając do tematu dobson - paralaktyk, napisać osobistą opinię, która jak widzę jest zdecydowanie mniejszościowa. Ja mianowicie sam sobie nie zrobił bym krzywdy i nie kupił mebla ze sklejki. Dobson to duży kompromis. Trudna obsługa paralaktyka to mit. Może uważam tak dlatego, że pierwszy teleskop kupowałem gdy w Polsce nikt nie wiedział co to dobson. Od pierwszego do obecnego teleskopu zawsze miałem montaż niemiecki. Miałem dobsona 11"... no jest lustro... ale jak nauczysz się myśleć w osiach równikowych przestawienie się na obsługę horyzontalną jest to masakra. Zauważyć można, że nauczenie się paralaktyka pozwala również szybciej i dokładniej zrozumieć mechanikę nieboskłonu. Argument, że co z tego, że kręcimy jedną osią jak przy celowaniu i tak musimy dwiema jest totalnie chybiony i śmieszny! Nie ma nic bardziej komfortowego niż praca na paralktyku. Mógł bym pisać wiele... wolę i polecam paralaktyka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie jedynie, wracając do tematu dobson - paralaktyk, napisać osobistą opinię, która jak widzę jest zdecydowanie mniejszościowa. Ja mianowicie sam sobie nie zrobił bym krzywdy i nie kupił mebla ze sklejki. Dobson to duży kompromis. Trudna obsługa paralaktyka to mit. Może uważam tak dlatego, że pierwszy teleskop kupowałem gdy w Polsce nikt nie wiedział co to dobson. Od pierwszego do obecnego teleskopu zawsze miałem montaż niemiecki. Miałem dobsona 11"... no jest lustro... ale jak nauczysz się myśleć w osiach równikowych przestawienie się na obsługę horyzontalną jest to masakra. Zauważyć można, że nauczenie się paralaktyka pozwala również szybciej i dokładniej zrozumieć mechanikę nieboskłonu. Argument, że co z tego, że kręcimy jedną osią jak przy celowaniu i tak musimy dwiema jest totalnie chybiony i śmieszny! Nie ma nic bardziej komfortowego niż praca na paralktyku. Mógł bym pisać wiele... wolę i polecam paralaktyka!

 

 

jak najbardziej popieram Cię Pawle, praca na paralaktyku jest dużo bardziej wygodniejsza i nie ma potrzeby obracania całej tuby w obejmach gdzie to było gdzieś wspomniane a jesli kolega myśli nad astro foto to rzeczywiście paralaktyk jest tu najbardziej na miejscu, DOBRY paralaktyk ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...praca na paralaktyku jest dużo bardziej wygodniejsza i nie ma potrzeby obracania całej tuby w obejmach gdzie to było gdzieś wspomniane...

 

No jak ktos ma kręgosłup z gumy i uwielbia obserwować na klęczkach z nienaturalnie wykrzywionym kręgosłupem szyjnym to oczywiście - nie trzeba obracać :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak ktos ma kręgosłup z gumy i uwielbia obserwować na klęczkach z nienaturalnie wykrzywionym kręgosłupem szyjnym to oczywiście - nie trzeba obracać :szczerbaty:

 

Zapraszam w Bieszczadach do mojego telepa udowodnię, że można... czasem trzeba się pochylić ale o niewygodnych pozycjach nie mówimy. Kto mnie zna wie, że do małych ludzi nie należę. W moim przypadku nie ma mowy o ekwilibrystyce a jednak EQ6 + 10" Newton to moja ukochana parka... wystarczy na początku obserwacji odpowiednio ostawić tubę w obręczach i nie ma problemu.

 

Polaris Kocham Cię ale fraszek pisać nie umiem wg. mnie taka fraszka to nie pestka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fraszka-igraszka :)

 

Jednak poważnie - pojęcia lewo-prawo góra-dół są najprostszymi wyznacznikami kierunków. Chcąc przesunąć teleskop pionowo w górę, na Dobsie po prostu przesuwasz w górę, a na paralaktyku trzeba jednak ruch pionowy "złożyć" z dwóch osi RA i DEC. W poziomie to samo. Nie przeczę - prowadzenie w RA przy obserwacjach, szczególnie z wysokim powiększeniem, to duża wygoda. Ale... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może zainwestuj część kasy w wyjazd na zlot w Roztokach Górnych?

Tam na własne oczy przekonasz się co ci lepiej będzie pasowało :)

To jest jak najbardziej poważna rada.

 

Pozdrawiam

 

 

 

I to również jest słuszna koncepcja. :lol: Będziesz miał okazję dotkąć przeróżnych sprzętów i okularów. Paralityków i drewniaków, newtonów i lornetek. Do wyboru i koloru. Po takim zlocie jest 100% pewności, że nie wyrzucisz pieniędzy w błoto i kupisz to, co najbardziej Ci odpowiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwi mnie tylko jedno dlaczego tak odradzacie paralaktyka. Mam lustrzankę i pewnie przyjdzie czas na astrofoto, a w takiej sytuacji dobson odpada jak już pisałem.

To co napiszę niżej niech zweryfikuje ktos praktycznie doświadczony w zaawansowanym astrofoto, bo moja praktyka ogranicza się do wprawek kompaktem na EQ3-2 :szczerbaty:

Chodzi o to Kuba, że wprawdzie EQ5 wystarczy Ci do podstawowego astrofoto, ale jeśli chciałbyś sie za to brać na powaznie i rozwijać, to bedzie poważnym kompromisem sprzętowym. Dość marnie wygląda precyzja i udźwig, nie wiem, czy istnieje opcja guidingu -nie znam sie na tym. Więc szybko musiałbys go wymieniać na coś lepszego, aby bawić się w DS-y na wieksza skalę. Byłaby to raczej relatywnie krótkoogniskowa astrofotografia -teleobiektywami od lustrzanki, bez teleskopu. Z tego montażu zapewne mógłbyś robic niezłe zdęcia planet, bo tu technika jest zupełnie inna, ale z kolei i tak musiałbyś zainwestować w inny detektor [kamerka] i inny teleskop [przynajmniej docelowo].

Możesz więc zostać przy EQ5, ale pamiętaj, że przy obserwacjach wizualnych stracisz mocno na wygodzie oraz osiagach przy DS [więcej roboty ze składaniem sprzętu na stanowisku, mniejsza apertura], a na te obserwacje masz idealne warunki [ciemne niebo pod domem]. W zamian niewielki zysk przy obserwacji planet.

Nie wiem zatem, czy nie opłaci Ci sie bardziej zainwestować osobno w sprzet do wizuala, a osobno do astrofoto. Funkcjonalnie to najlepsze rozwiązanie na dłuższą metę. Oczywiście to tylko moja subiektywna opinia.

Pozdrawiam

-J.

P.S. Proste astrofoto DS lustrzanką z relatywnie krókimi ogniskowymi i czasami możesz robić bez "normalnego" montażu para z prostego trackera typu koziołek [barn door tracker, Scotch mount]. Chyba najlepsza byłaby wersja z wygiętym prętem gwintowanym napędzanym nakrętką. Są wersje z recznym napędem, ale dla wygody a bez nadmiernej komplikacji można wsadzić jakiś wolnoobrotowy silnik DC z przekładnią, zasilany z prostego stabilizatora/regulatora napiecia. Warianty bardziej skomplikowane typu silnik krokowy czy tracker dwuramienny wymagaja więcej zachodu i kosztów, przy niemal identycznej funkcjonalności. Masz tu, szczególnie ten drugi:

http://geoastro.comeze.com/barndoor.htm

http://www.garyseronik.com/?q=node/52

Edytowane przez Jarek
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

Podbiję trochę ten temat aby nie zakładać nowego.

Na początku witam wszystkich jako iż jestem świeżak na tym forum choć astronomią interesuje się już dłuższy czas.

Skłaniam się do zakupu teleskopu GSO Dobson 10, opisywanego w tym temacie. Wiem że bardzo ważny wpływ na wybór ma przeznaczenie i miejsce obserwacji. Mnie interesuje raczej oglądanie nieba ( DS i planety ) a mniej astrofoto, które ciągnie za sobą znaczne koszty i zasoby czasowe na późniejszą obróbkę. Miejscem dokonywania obserwacji byłby w 90% ogród za domkiem jednorodzinnym ( nie ma problemu wyniesienia lub nawet wywiezienia na jakiejś platformie ) a 10% to wypady za miasto z hobbystami ( auto mam, wpisy na forum widzę o wyjazdach ).

Problem mam natomiast taki iż mieszkam we Wrocławiu choć w spokojnej i "ciemnej" części-północna część, w pobliżu praktycznie nie mam sąsiadów, jedynie dwie latarnie na ulicy przed domem.

I tu właśnie pytanie czy w tych warunkach wskazany wcześniej teleskop się sprawdzi? Nie oczekuję ideału, nawet jeśli w gorszej jakości będę mógł zobaczyć coś, czego przez mniejszy sprzęt nie dostrzegę to jestem skłonny do zakupu. A może jakieś inne sugestie, byłbym wdzięczny za pomoc. Serdecznie tylko proszę aby odpowiedzi były podparte uzasadnieniem dlaczego właśnie tak a nie inaczej. Samo powiedzenie przysłowiowego "nie bo nie" nie pomoże w wyborze ani mi ani innym w przyszłości lub teraz szukających podobnego rozwiązania.

Jeszcze raz z góry dziękuję i pozdramiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zabrzmi źle ale - co dalej? :) . Czy mogę to zrobić w dowolnym momencie, np dziś o ile pogoda pozwoli? Jak już zidentyfikuję dany obiekt to rozumiem iż mam porównać z dostępnymi informacjami - jak potem ocenić czy teleskop się nadaje czy nie. A może zasugerujesz co miałbym zobaczyć aby było ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, porównujesz z dostępnymi informacjami. Ludzie mieszkający w pobliżu Ciebie wypowiedzą się jakie masz niebo ale również chodziło mi o to abyś sam wiedział czym dysponujesz. Chodzi o to, że na jasnym niebie duże lustro nie poprawi sprawy a wręcz przeciwnie ją jeszcze pogorszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.