Rantiga Osservatorio

[Tom-cio]

<br />Zapomnialem dopisac, że zdjecia na ktorych wieczorem Tomcio stoi przy Orionie powinny nazywać się "Kapitan Nemo"....<img src='http://forum.astropolis.pl/public/style_emoticons/default/smile.gif' class='bbc_emoticon' alt='' />))

 

Może lepiej El_Kapitan... brzmi tak bardziej AstroPhysics'owo a Paramount to prawie jak 3600... ... ...

 

Potwierdzam - zabawa była przednia. Dawno się tak nie uśmiałem - dzięki chłopaki!

Jak coś to na taką wyprawę w tym zespole mogę znów jechać i to w każdej chwili!

Edytowane 5 Czerwca 2011 przez Tom-cio

[maurer-m1]

Świetne są te Twoje relacje Tiamat .... powodzenia życzę !!

[Tiamat]

Dzięki Maurer:)

Wczoraj sprawdzaliśmy przy pomocy między innymi mikroskopu rentgenowskiego budowę procesora na płycie Paramounta. Było podejrzenie, że jeden z pinów jest uszkodzony. Wygląda na to, że jest ok. Zdziskowi udało się też znaleźć uszkodzeny układ na płycie Marcina. Teoretycznie więc mam zestaw dwóch płyt potrzebnych do pracy Paramounta. Jedna moja, druga Marcina. Razem powinny zadziałać. Otwarte pytanie czy nie jest uszkodzony np homing sensor w samym Paramouncie w Rantidze. Ogromnie ułatwiłoby naprawę zabranie P. do Krakowa. Nestety nie miałem takiej możliwości. Pozostaje teraz "polecieć na orbitę", zamonotwać płytki, odpalić montaż. 5 sekund prawdy i smutny powrót do domu lub odkorkowanie szampana .

Czy ja wspominałem o tym, że astrofotografia to czekanie, czekanie i czekanie?

Edytowane 5 Czerwca 2011 przez Tiamat

[Adam_Jesion]

Zdzisiek ma niezłe zabawki

[Pawel_Maksym]

Bo to nie Zdzisiek tylko Zdzisek! A to różnica... od zawsze Zdzisek potrafił zadziwić tym co ma w repertuarze! Tiamat pozdrów go przy okazji ode mnie.

A Osservatorio rośnie i mam nadzieję, że rychło je nawiedzę!

 

Paweł Maksym

[Tiamat]

Oczywiście pozdrowię!

Zaproszenie aktualne:)!

Pozdrawiam

Michał

Edytowane 7 Czerwca 2011 przez Tiamat

[Tiamat]

Nadeszła pora zakończyć ten tasiemiec:)

Nie odzywałem się długo, ale wiele spraw innych niz astrofotografia skutecznie uniemożliwiało mi zajęcie się Rantigą.

Obserwatorium działa. Podczas wakacji spędziłem dwa tygodnie montując przygotowany przez Zdziska sprzęt.

Tak jak pisałem wcześniej, gdyby nie On to obserwatorium nawet odrobinę nie przypominałoby tego, jak teraz wygląda a przede wszystkim jakie ma możliwości.

Zdzisek jest wyjątkową osobą, z wyjątkowym podejściem do ludzi oraz nieprawdopodobną wiedzą i intuicją techniczną.

Niewiele spotkałem w życiu takich osób.

Nigdy nie zapomnę tych godzin i dni, kiedy siedząc w obserwatorium Zdzisek kolejny raz z anielską cierpliwością objaśniał mi z Krakowa na Skypie jak mam podłaczyć setny kabel, na co zwrócić uwagę, co poprawić a czego już nie ruszać.

Ckliwe jest to co powiem, ale było to wspaniałe, niezapomniane doświadczenie życiowe. Zdzisek jeszcze raz dzięki! Wielkie dzięki też dla wszystkich osób, przede wszystkim dla Marty, Tomcia i Bogdana za ogromną pomoc. Nie zapomnę jak przy trzydziestoparo stopniowym upale z Martą ściągaliśmy WE DWOJE 16-sto calowego newtona i szukaliśmy rozerwanych kabli, mając w tle cały czas nadzór Zdziska.

Nie napisałem, że Paramount został naprawiony. Byłem wykonawcą poleceń Zdziska i dzięki zwykłemu multimetrowi wykluczyliśmy awarie home sensora i znaleźliśmy przerwany kabelek. Będąc chyba o krok od wysłanie tego wszystkiego do USA!

Szpileczka, którą z Martą po podłączeniu do multimetru dźgaliśmy kabelek szukając jego rozerwania jest u mnie teraz na honorowym miejscu. Szpileczka kultowa!

Budowa tego obserwatorium to było jedno z najfajniejszych, choć strasznie eksploatujących przedsięwzięć w życiu!

Jeszcze sporo jest do zrobienia. Ale teraz juz pomału, systematycznie.

Kilak nocy już RSS pracował zdalnie, sterowany z Krakowa. Wszystko oprócz małych kłopotów poszło bezbłędnie. Nie chce zapeszyć, wiec nie będę się nad tym rozpisywał.

 

Obserwatorium sterowane jest przez komputer przemysłowy UNO, który podłączony jest do sieci ADSL. Jako awaryjny komputer służy IBM T22. Trzecim, awaryjnym sterowaniem obserwatorium, gdyby dwa pierwsze wysiadły jest specjalna centralka alarmowa, którą można sterować SMSami. Zdzisek wykonał niesamowite urzadzenie, na przekór gościom z Bisque, którzy chronią monopolu na sterowanie paramountem. Zamiast joysticka w RSS jest specjalny moduł - "czarna skrzynka", który podłączony do całego systemu potrafi zaparkowac Paramounta SMSem! Oprócz tego w RSS jest Foster oraz RelayBordy do alternatywnego sterowania elektryką. IBM łączy się z Polską GSMem. Tak samo centralka, tylko innym operatorem, aby ograniczyć problem z łącznością gdyby padł jeden z operatorów.

Wszystko łączy tzw Integrator, urządzenie też wykonane oczywiście przez Zdziska. Nie chce zapeszać, ale napiszę, że najbardziej chimerycznym i zawodnym elementem z tego układu jest wykonany specjalnie do obserwatorium amerykański Foster:) Obym się nie pomylił.

Jak na razie kilka pracowitych nocy rantigańskich minęło i RSS żyje:)!

 

Podłączam klika zrobionych telefonem zdjęć z nieuporządkowanymi jeszcze kablami.

 

Pozdrawiam

Kapitan "Rantiga Space Ship" Tiamat

Edytowane 7 Sierpnia 2011 przez Tiamat

[philips]

Gratulacje dla Ciebie i Zdziśka !

[MaPa]

Na prawdę wiesz który kabel jest do czego ?

Edytowane 7 Sierpnia 2011 przez MarcinPc

[Tiamat]

Dzięki!

Ja nie, ale Zdzisek wie:)

[bamus]

nie boisz się, że kto tam ci tego całego (kosztownego) sprzętu nie zawinie? drzwi na pancerne nie wyglądają a licho nie śpi.

[Tiamat]

Kilkadziesiat metrow obok sa trzy domy zamieszkale. Teren jest ogrodzony a na calosc patrza wylaczane tylko przeze mnie czujki podczerwieni. Naruszenie strefy wlacza lokalnie syrene, halogen 500w i dzwonia dwie komorki:)

[Gucio13]

Heh, ostatnio poznałem przypadkiem Pana Zdziska i mógłbym powiedzieć o min dokładnie to samo. Wspaniały i genialny człowiek. I wchodziliśmy na Pana komputer z iPada.

[piotrs]

Tiamat, unikaj układu kabli w którym wchodzą one do urządzeń od góry. Powinny wchodzić od dołu lub ze zwisem w doł po drodze. Chodzi o to aby woda nie ściekała do urządzenia tylko kapała w dół na podłogę. To może być deszcz lub rosa.

O ile pamiętam to Jesion miał z tego powodu wydatki ...

 

Poza tym, to super łazik!

Edytowane 8 Sierpnia 2011 przez piotrs

[sumas]

racja!

a ilość automatyki nawet większa niż w MSL

 

 

jakby się jeszcze dało trochę uporządkować te kable,

a jak nie, to chociaż nanieś na ścianach jakąś siatkę koordynacyjną, coś jak w szachach czy w grze w statki,

żeby Eugenio wiedział chociaż w którym polu ma szukać ewentualnego problemu

ftu ftu, oczywiście żadnego nie będzie, ...no co ja gadam

ale chociaż dla siebie, jak już zapomnisz, który kabelek do czego

[Adam_Jesion]

O ile pamiętam to Jesion miał z tego powodu wydatki ...

Owszem - miałem Ale to było dawno i nieprawda...

 

No dobra Tiamat - masz już Remote, a kiedy Robo? Muszę Ci kiedyś zrobić prezentację ACP. Sądzę, że powinieneś już o tym pomyśleć. Ja nie wyobrażam sobie pracy przez Remote Desktop, CCDAutopilot, czy inne. Zbyt dużo potencjalnych kliknięć, które mogą zawiesić kompa

 

Pamiętasz, jak kilka lat temu patrzyłeś na mnie, jak na idiotę, kiedy mówiłem, że to wszystko można "zdalnie"? A to zabawa sama w sobie.

[Hans]

Tiamat i team, gratulacje.

 

Nie zapomnij o strachu na wróble

 

Jeśli w moim całkowicie nie-zautomatyzowanym obserwatorium potrafiły zaskoczyć i wymagać ręcznej interwencji to w tym ufo też mogą wywołać coś nieoczekiwanego.

 

Pozdrawiam.

[Tiamat]

Gucio, ja jestem Tiamat a nie pan:) Takie zasady są chyba na każdym forum:) Fajnie, że poznałeś Zdziska!

Dzięki Panowie za rady! Piotr, tam jest bardzo niska wlgotność powietrza. Nigdy, odpukać nie pojawiła mi się jeszcze rosa na optyce. Ale faktycznie dobra rada!

Jeszcze przede mną wiele pracy. Zostawiłem kablologie nie skończoną bo już nie miałem, Zdzisek chyba też, siły na dopieszczenie tego. Na zdjęciach tego nie widać, ale wiekszość tych "pojedynczych" szarych kabli to nawet 11-sto żyłowe wiązki! Kable, kable, kable. Po powrocie źle się czułem jak nie odizolowałem sobie kilku kabelków ot tak dla sportu. Lutowałem obrzydliwą chińską lutownicą, bo kultową lutownicę Zdziska zabrali mi na lotnisku! Przypominała pistolet. Wrrrrrr. Oj, Eugenio Sumas chyba do dziś nie wie o co chodzi z tym obserwatorium:) Ale mieszkajacy z nim bratanek Ottimio ostatnio używał strzelby i zadziwił nas celnością

Ci z MSL też mają wiązki kabli na wierzchu:) No może troche mniej. Ale nie mają 16 cali szkła. To są jednak duuużo mniejsze wymagania

Hans, tam jest tyyyle robactwa oraz pająków, którym z racji wielkości moznaby już dawać imiona itd. Ptaków typu wróbel, akurat nie zauważyłem. Jest bardzo dużo jaszczurek, które mogą zamieszkać w ciepłym otwartym newtonie. Hmm własciwe wszystko moze zamieszkać w tym newtonie...

O nie! Jesion! Ja? Ja zawsze popierałem ideę zdalnego focenia )) NIgdy nie mówiłem, że fota się liczy jak Ci zmarzną cztery litery i posiedzisz na stołku przy teleskopie całą noc! Brutusie

ALe fakt, że sceptycznie podchodzę do ACP. CCD Commander- zawód, AutoPilot - zawód. Budzenie się co 3 godziny - Jedyna sprawdzona moja metoda.

Nigdy nie pracowałem na ACP. Muszę spróbować.

No ale co? Nigdy Ci się nie powiesił np no nie wiem, guider przy kalibracji, gwiazdka przy refokusie albo coś innego?

Nie miewasz z ACP takich sytuacji?

Jeśli nie to szacun dla programu. Dla mnie immanentną cechą astrofoto jest to, że coś się może za przeproszeniem wypieprzyć. I to w każdej chwiili.

Dlatego nie wyobrażam sobie, żebym mógł odpalic zdalne obserwatorium całym skryptem od otwarcia do zamkniecia spowrotem. Ale chciałbym sie mylić

 

Pozdrowionka.

PS Mimo nie najlepszych obrazów z Sat24 otworzyłem teraz dach i zobaczyłem zapierającą dech sekwencję z wysokoczułej kamery wycelowanej w obserwatorium w niebo. Księżyc robi swoje.

PS2 Kiaak dni temu wpadł do mnie Bogdan J, który tzryma w moim polskim roll-offie swój sprzęt. Siedliśmy razem i pijąc jakiś sok obserwowaliśmy na jednym ekranie dwa pracujące 1000km od siebie obserwatoria:) Kosztowało nas to kilka lat wyrzeczeń i nieopisanej pracy!

Edytowane 8 Sierpnia 2011 przez Tiamat

[Adam_Jesion]

No ale co? Nigdy Ci się nie powiesił np no nie wiem, guider przy kalibracji, gwiazdka przy refokusie albo coś innego?

Nie miewasz z ACP takich sytuacji?

Guider przy kalibracji? Gwiazdka przy refokusie? Nieeee... nigdy. Mówię serio. Szczerze mówiąc, to akurat zupełnie nigdy mnie nie spotkało i gdy takie rzeczy się działu, to idea robotyzacji nie miałaby żadnego sensu. I to nie jest kwestia FLI, bo ostatnio obserwatorium działało w trybie ROBO z Atikami (383L+) i też nie wykazywały żadnych problemów.

 

ACP (oczywiście prawidłowo zbudowane do twojego setupu) jest właśnie po to, żeby totalnie ograniczyć ryzyko zwiechy (minimalizacja czynności). Platforma jest gigantyczna, nie jest typu "click and play", więc jak ktoś się przyzwyczaił do tych automatów RD, to nie zrozumie, do póki nie zobaczy działającej platformy.

 

Jak grzebiesz ręcznie, to raz, że zawsze coś możesz pomylić, a dwa, ACP powtarza zawsze ten sam workflow, więc komp się przyzwyczaja

 

W ACP najważniejsze jest to, jak dba o bezpieczeństwo. Jak coś zrobi, czego nie jest pewne, to zabezpiecza obserwatorium (wyłącza tracking, etc.). Nie ma opcji, żeby coś nie zagrało, bo bardzo dobrze przemyślano logikę czynności, które robi system, nie ty. A umówmy się, że naprawdę - czynności w astro (w kontekście robotyzacji) to nie jest rocket science - banał wręcz. Byle pralka jest bardziej skomplikowana, a nie musisz jej doglądać co 15 min, żeby ręcznie bębnem zakręcić

 

Jeżeli więc sprzęt masz na tip top, kable, czujniki, etc. to nie ma opcji, żeby ACP zawiodło. Ja jak pracuję zdalnie, to idę spać, albo zajmuje się czymś zupełnie innym. Jak działam w obserwatorium, to siedzę do wschodu. Nie chciałoby mi się siedzieć przed kompem całą noc w mieście.

 

Pragnę zauważyć, że tak działam już od kilku lat, choć z przerwami, jak np. teraz po zamontowaniu Omegona Ale faktem jest, że na początku, przez pierwsze miesiące stresowałem się, że coś zawiedzie. Potem mi przeszło, nabrałem zaufania. Pewnie do pierszej większej awarii

[Adam_Jesion]

Teraz widzę, że ty wszystko manualnie. Masakra A co z tranzytem obiektów, flipem? Nie będziesz fotografował z zenicie (najlepsze miejsce)? Ostrość też kontrolujesz ręcznie?

Edytowane 8 Sierpnia 2011 przez Adam_Jesion

[Tiamat]

Ja jak ustawię sprzęt to spię 2, 3 godziny. Dyskretny alarm przy łóżku i patrzę na komputer przemysłowy bez wentylatora. Zazwyczaj wszystko ok i śpię dalej.

No, tak flip, korekcja fokusa i dobór gwiazdy do guidowania ja nadzoruję. Gwiazdę projektuję jeszcze przy kadrze.

Ja nie mówię, że mi się to co noc wiesza. Ale wystarczy że raz na 10 sesji cos idzie nie tak, żeby nie spać spokojnie. Co śmieszne to praca z obserwatorium 1000km w linii prostej a tym w ogrodzie 30m jest bardzo podobna. Ten sam nadzór z łóżka. Akurat ręczne ostrzenie jest ok. Najwięcej ciągne przez narroły po 1800 sekund. Od lat podciagam ostrość na żywo w guiderze. Chwalę sobie to bo na początku gdy optyka ciepła to nie tracę klatki tylko 2, 3 kliknięcia i klatka ciągle jest ok. A póżniej przy Orionei to kilka kliknięć za całą noc. Zmiana ogniskowej o około 0.15 mm przy tych letnich temperaturach. Ale zmiany w nocy tez nie jakies ogromne. Ręczne ostrzenie to nie jeżdżenie przeciez całym wyciagię w te i we wtę. Wiem, że wieczorem mam kliknąć gdy FWHM się zmieni dwa klikniecia lub trzy w lewo i koniec.

No nie wiem. Spróbuję ACP. Jestem ciekaw jak się spisze.

 

Zrobisz, Jesion zdalnym obserwatorium 10 sesji z ACP pod rząd bez najmniejszego problemu? Siedzisz w domu, projektujesz obiekty z theSky i wysyłasz i możesz iść spać?

Wysyłasz skryp z Warszawy i tyle? I tak 10 razy pod rząd?

Jeśli tak to naprawdę super. Mnie sie tak nie udaje. Coś zawsze w takim okresie pójdzie nie tak.

Hejo

Edytowane 8 Sierpnia 2011 przez Tiamat

[Adam_Jesion]

Masz przyzwyczajenia z "ręcznej" pracy z obserwatorium, w której często idzie coś nie tak. W ACP albo coś działa, albo nie. Jeżeli działa, to może to milion razy powtarzać i jak ci się sprzętowo nie zepsuje, to nie ma opcji, żeby nie zadziałało.

 

Czy używałem tego wiele razy pod rząd? No a jak działam w obserwatorium? Ja nie mam go 30 m. od domu, więc nawet nie bardzo mam wyjście. Czy 10 razy pod rząd? Nie wiem, bo rzadko trafiała się pogoda, a między czasie zawsze coś zmieniam w obserwatorium, więc pewnie te 10 nie było

 

A tak na serio - najdłuższy okres używania obs. bez zaglądania do niego, to pewnie ze 2-3 miesiące. Rutyna jest tak silna, że nawet nie odpalam kamer.

 

Ilekroć najdzie mnie ochota na manualny drive, to coś zepsuję Dlatego twierdzę, że działanie pod nadzorem robota jest bezpieczniejsze.

 

Co do ostrości, to ACP ma progresywne badanie. Ustawione mam 10% margines i jeżeli o tyle wzrośnie FWHM, to odpala procedurę focusowania. Zajmuje mu to 30-50 sekund, więc jest pomijalne (robi parę razy na noc). Ciągle obiecuję sobie nagrać krzywą przesunięcia termicznego ogniska, ale... stale inne obowiązki.

 

Którejś nocy odpalimy oba obserwatoria i pokażę Ci, jak to u mnie działa by Skype.

[Tiamat]

O to fajnie! Z chęcią popatrzę

[Tiamat]

Pogoda powinna byc zawsze taka!

Fajnie widać Via Lattea w tle.

Jeśli ktoś potrzebuje wysokoczułą kamerę do zadań specjalnych to polecam tego Samsunga.

Odświeżanie kamery jest niestety co kilka sekund (robi stacka z 256 klatek) ale czułośc ma genialną. Całe obserwatorium i telskop jest oświetlony diodami z kontrolek obserwatorium.

[JaLe]

Jeśli ktoś potrzebuje wysokoczułą kamerę do zadań specjalnych to polecam tego Samsunga.

Odświeżanie kamery jest niestety co kilka sekund (robi stacka z 256 klatek) ale czułośc ma genialną. Całe obserwatorium i telskop jest oświetlony diodami z kontrolek obserwatorium.

 

Michał, można prosić o symbol kamery ?