Skocz do zawartości

Astrozagadki


Paether

Rekomendowane odpowiedzi

to teraz zagadka bez fotoszopów :)

 

księżyc krąży wokół ziemi dlatego że ziemia jest najbliżej, więc najbardziej go przyciąga, gdyby odleciał dalej od nas to krążyłby wokół słońca, prawda?

 

może prawda, ale lepiej sprawdzić:

masa księżyca to 0,01 masy ziemi, masa słońca 333000 mas ziemi, odległość słońca 400x większa niż odległość księżyca (trochę zaokrąglam).

siła grawitacji jest proporcjonalna do mas i odwrotnie proporcjonalna do kwadratu odległości, czyli:

  • siła z jaką ziemia przyciąga księzyc: 1*0,01/1 = 0,01
  • siła z jaką słońce przyciąga księżyc: 333000*0,01/400² = 0,02
księżyc jest przyciągany dwa razy mocniej przez słońce niż przez ziemię!?

dlaczego w takim razie krąży on wokół ziemi a nie wokół słońca? :uhm:

wyjaśnijcie tę tajemnicę bo inaczej ludzie gotowi są zwątpić w prawa newtona.

odpowiedź nie musi zawierać żadnych liczb i wzorów (chociaż może), najlepiej gdyby była zrozumiała dla "zwykłego człowieka"!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na szybko. Księżyc też ma masę i przyciąga ziemię. A że ziemia jest zdecydowanie bliżej to i wzajemne oddziaływania grawitacyjne między nimi są większe.

oddziaływania zawsze są wzajemne - jeżeli słońce przyciąga księzyc mocniej to znaczy że ksieżyc przyciąga słońce też mocniej (niż ziemię)

 

Przecież Księżyc krąży wokół Słońca wraz z Ziemią z którą to tworzy "układ podwójny"

zgadza się, tym samym rozbroiłeś pułapkę fałszywego, chociaż "dobrze wyglądającego" założenia, że gdy przypisujemy dane ciało niebieskie do krążenia wokół planety to możemy już zapomnieć że ono ciągle krąży też wokół słońca!

 

chyba jednak jeszcze nie wiemy wszystkiego.

pamiętamy że księżyc krąży wokół słońca... ale dlaczego nie krąży samodzielnie, jak planeta, tylko pęta się wokół ziemi? przecież ziemia przyciąga go tak słabo? (w porównaniu do słońca)

czy przyciąganie słońca nie powinno zwyciężyć i księżyc nie powinien stać się planetą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby okazało się że nagle Księżyc zniknąłby (ku uciesze niektórych) sama Ziemia musiałaby zmienić orbitę ponieważ jej prędkość byłaby niedopasowana do jej masy. I tak rozpatrując ruch orbitalny Ziem trzeba wziąć pod uwagę masę Księżyca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Księżyc krąży w studni grawitacyjnej Ziemi w równowadze między zboczem studni, a siłą odśrodkową wynikającą z tego ruchy . Układ Ziemia-Księżyc znajduje się w podobnej równowadze względem Słońca. Zbocze studni Ziemi jest bardziej strome niż zbocze Słońca, dlatego księżyc nie stacza się w stronę Słońca.

 

Edit. Ale to chyba prawie to samo, co moja pierwsza odpowiedź.

Edytowane przez Piotr4d
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WOW

Okazuje się, że teoretycznie jest to całkiem ...

trudna sprawa! :o

"Problem ruchu trzech (i tym bardziej większej liczby) ciał jest zagadnieniem znacznie trudniejszym i w ogólności nie daje się rozwiązać przez znalezienie całek pierwszych układu. Z 18 potrzebnych do jego rozwiązania całek, jedynie 10 daje się wyznaczyć na mocy praw zachowania, a pozostałych 8 całek jest od nich algebraicznie zależnych. Zagadnienia te były szczegółowo badane pod koniec XIX wieku przez Poincarégo, a uzyskane przez niego wyniki położyły podwaliny pod deterministyczną teorię chaosu. Nie oznacza to, że ogólne zagadnienie trzech ciał nie ma rozwiązania, a jedynie, że zawodzi pewien rodzaj metod jego poszukiwania." I dlatego, w praktyce, sprawę skutków działania grawitacji w takich przypadkach rozwiązuje się brutalnie ale nie teoretycznie niestety (a o zwięzłą teorię/ideę Szuu chodzi) symulacjami komputerowymi - bo te są coraz wydajniejsze.

 

I możemy nigdy nie znaleźć prawdziwej odpowiedzi i wątek utknie. Dlatego myślę, że fajną tradycją byłoby gdyby autor pytania po dajmy na to tygodniu kończył zagadkę i dawał jego zdaniem prawidłowe rozwiązanie.

 

Ja zaryzykuję jakąś odpowiedź. Bo, jak to ktoś kiedyś napisał na AP "Kto nie ryzykuje szampana nie pije" ;)

 

Działanie siłowe Słońca na Księżyc i Ziemię, na każdy kilogram ich materii, jest praktycznie jednakowe.

Z racji li tylko tego działania oba ciała spadają po łuku na Słońce, jak typowy satelita komunikacyjny na Ziemię (spadają, spadają i spaść nie mogą ;) bo za daleko zalatują przy okazji)

W tym momencie z punktu widzenia tej pary to spadanie można pominąć i pozostaje już klasyczne krążenie Księżyca dookoła Ziemi - prędkość musi dawać siłę odśrodkową równoważącą przyciąganie od Ziemi.

Niemniej jest tu może (?) pewna luka bo pomijam chybotanie Ziemi, względem idealnie eliptycznej orbity, którego to chybotania teraz zaczynam się, z zakłopotaniem, domyślać.

 

Pozdrawiam

p.s.

Bardzo ciekawe odpowiedzi poprzedników pokazały mi różne ciekawe zagadnienia, których się nie spodziewałem. Dzięki.

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kto by się spodziewał że taka "oczywista" rzecz jak krążenie księżyca wokół ziemi może jeszcze kogoś zaskoczyć i to na forum astronomicznym! :albert:

 

wspomniana przez Paethera strefa Hilla wyjaśnia sprawę całkowicie - po prostu naiwne założenie że krążymy wokół tego kto ma w danym miejscu bezwzględnie większe przyciąganie, nie zgadza się z matematyką.

ale jak tę matematykę zrozumieć intuicyjnie? (zgodnie z zaleceniem żeby odpowiedź "była zrozumiała dla "zwykłego człowieka")

tutaj myślę że najlepiej wypadło rozumowanie ekologa, pokazujące że ten duży wpływ grawitacyjny słońca na księżyc traci lokalnie znaczenie bo jest taki jak wpływ słońca na ziemię.

to rzeczywiście można sobie wyobrazić!

 

dlatego myślę, że to ekolog zasłużył na wymyślenie następnej zagadki, ale dziękuję również pozostałym zawodnikom, których odpowiedzi przyczyniły się do rozwikłania tajemnicy ksieżyca :drinks:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpowiedź pierwsza.

Wskazówek nie musiałem pisać wielkimi literami, czyli nie ma to nic wspólnego z dziełem "Wojna i Pokój" i słowa te należy odczytywać wprost.
Chodzi oczywiście o wydarzenie historyczne ale i astronomiczne, poważne bo dotyczące pewnych ludów, niemniej nie znane dziś powszechnie, oprócz historyków.
Co istotne taki jeden, dobrze znany skądinąd jegomość, zapowiedział je, choć raczej mało kto wykorzystał tę zapowiedź (może to i dobrze).

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o zaćmienie słońca przepowiedziane przez Talesa, a mające miejsce (podobno) w roku 585 pne, które to zaćmienie miało przyspieszyć pokój między Lidami a Medami

jako że miało miejsce podczas bitwy pomiędzy tymi zwaśnionymi nacjami i okropnie ich wystraszyło.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miała być łatwa zagadka bo galaktyka dosyć znana, ale w czasie robienia zdjęcia w polu widzenia pojawiła się wielka kosmiczna beczka ;)

Pytanie brzmi: Jaki rodzaj alkoholu znajduje się w środku?

 

dd856323ea1c4141gen.jpg

 

Żartowałem :) Wystarczy oznaczenie i/lub nazwa zwyczajowa galaktyki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.