Skocz do zawartości

Coraz mniej wiemy wiedząc coraz więcej


Rekomendowane odpowiedzi

Kolejna "ciekawostka":

"Zespół z University of New Mexico, z kolegami ze Stanford University i U.S. Naval Observatory, w piśmie "The Astrophysical Journal" opisał wyniki trwających ponad dekadę wysiłków, w czasie których badacze obserwowali zachowanie czarnych dziur w galaktyce 0402+379. Powstała ona w wyniku wcześniejszej kolizji dwóch innych galaktyk. Supermasywne czarne dziury, jak się uważa, znajdują się tymczasem w centrach większości galaktyk."

 

W zasadzie jest to namacalne potwierdzenie przyczyny tworzenie się wykrywalnych dla naszych urządzeń fal grawitacyjnych (zdiagnozowanych już kilkukrotnie).

 

Skąd więc ten przekorny tytuł topicu?

 

Tak mnie naszło... wczoraj  czytając ostatnio legendarne "Ostatnie trzy minuty" . P. Davisa natknąłem się na zdanie o ZDECYDOWANIE przewidywalnym zjawisku czyli stopniowym zmiejszaniu się tempa rozszerzania się Wrzechświata - pod wpływem oczywiście tzw. grawitacji i ciepnąłem książkę do kartonu do wyniesienia na strych.  Przypomnę lub poinformuję tych którzy być może nie wiedzą, że Nobel w dziedzinie fizyki w 2012 roku przypadł ludziom, którzy bezspornie wykazali, że Wszechświat w sensie ekspansji czyli "puchnięcia" przestrzeni  zdecydowanie przyspiesza.  Rujnuje to  teorię Big Bangu, przynajmniej w jego obecniej formie, ponieważ oznacza to, że cofając się wstecz Wrzechświat rozszerzał się z coraz to mniejszą prędkością. Jedynie Michal Heller (mający dość wyrobione i ironiczne zdanie na temat Wielkiego Wybuchu) określa sposób powstania Wszechświata jako "wszędzie" a nie "z nieskończenie gęstego punktu" .  Oceniałem ostatnio naszą wiedzę kosmologiczną na kilka procent wiedzy pełnej ale teraz skłaniam się do raczej ułamków procenta...:)

 

Nadzieją na sensowne (potwierdzone obserwacjami) wyniki które moga rzucić trochę światełka na tego typu zagadnienia jest uruchomienie za kilka lat przez ESO teleskopu ELT w Chile.

 

Teleskop ten oprócz obserwacji związanycjh z problemami kosmologii może też realnie umożliwić uzyskanie obrazów egzoplanet (o ile tzw. bulgotanie przestrzeni pozwoli...;)

 

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zdanie "Rujnuje to  teorię Big Bangu, przynajmniej w jego obecniej formie, ponieważ oznacza to, że cofając się wstecz Wrzechświat rozszerzał się z coraz to mniejszą prędkością" skądś wziąłeś, czy jest Twoją osobistą opinią? Bo wcale tak nie musi być. Dzisiejsza przyspieszająca ekspansja może być wynikiem ery przejścia pomiędzy dominancją materii a promieniowania i w żaden sposób nie musi być sprzeczna z inflacją. Podobnie jeśli chodzi o powstanie z gęstego punktu. To, że BB zakłada osobliwość, nie znaczy, że z naszego punktu widzenia Wszechświat powstał w konkretnym miejscu i z tego też miejsca, jako środka ekspansja zachodzi symetrycznie.  Idea BB świetnie wpasowuje się w twierdzenie, że patrząc z wewnątrz BB zaszedł wszędzie.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Lysy napisał:

 Rujnuje to  teorię Big Bangu, przynajmniej w jego obecniej formie, ponieważ oznacza to, że cofając się wstecz Wrzechświat rozszerzał się z coraz to mniejszą prędkością.

Oj tam, zaraz rujnuje... Po prostu mamy problemy ze zmiennym tempem ekspansji i przez to obecnie rozważa się różne karkołomne konstrukcje typu różne postacie ciemnej energii, które teraz akurat zaczynają przeważać i przyspieszają ekspansję.

 

Twarde jądro BB (czyli początkowa gorąca zupa, pierwotna nukleosynteza, zgadzające się z nimi widmo promieniowania tła) pozostaje nienaruszone.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam że tzw. inflacja jest sztucznym dodatkiem do teorii big bangu - została stworzona aby wyjaśnić skąd się wzięła jednorodność struktur w obszarach 

które musiały być rozłączne w sensie oddziaływań (czyli leżały od siebie dalej niż wynikało to z możliwości zwiżanej z prędkością światła).

O ile łatwiej mi (intuicyjnie) zaakceptować to, że z jednorodnej mieszaniny postwały jakiekolwiek fluktuacje (akceptowanie na poziomie kojarzenia

neiprzewidywalnoiści zmian poniżej progu Planca, czyli całego tego nieoznaczonego bałaganu w tych skalach i stanów hipotetycznych), to samo

to "przyspieszanie inflacyjne" jest dla mnie pospolitym dopasowaniem faktów do teorii.

 

Trochę z innej beczki, ale cały czas w meritum sprawy:

Rozmawiając o problemie Wrzechświata i kosmologii bardzo trudno odciąć się od od antropocentryzmu i prób uzmysławiania sobie zjawisk w sposób "ziemski".

Chociażby taki delikatny problem związany z tym, że Wszechświat wygląda dokładnie tak samo we wszystkich kierunkach, co sprawia wrażenie, że Ziemia

jest położona w jego środku. Modele polegające na tłumaczeniu, że rozrzerza się wszystko na zasadzie obiektów położonych na zwiniętej w koło gumce lub że jest to

zjawisko podobne do zmian położenia rodzynków w pęczniejącym cieście zawodzą, ponieważ brakuje nam po prostu analogii z jednym wymiarem powyżej 4 wymiarowej

czasoprzestrzeni. Cały czas Ziemia jest w środku tego ciasta, ponieważ widzimy dokładnie (w większej skali) taki sam obraz Wszechświata zwracając się we wszystkich

kierunkach. 

 

Myślę, że jest wiele egzotycznych dla nas i leżących poza naszymi możliwościami zasad rządzących tym wszystkim. Przypomnę tu tylko prostą zasadę wynikającą z

prac Einsteina - zasada mówiąca o tym że fotony poruszają się w próżni z maksymalną prędkością. Wszystko ok. Natomiast niewiele osób wie, że teoria względności

wcale nie wykluczają możliwości poruszania się cząstek (czy czymkolwiek takie cząstki mogły by być) z prędkościami dowolnie przekraczającymi prędkość światła - pod

warunkiem że ich prędkości nie mogę być od prędkości światła mniejsze (takie cudo z ujemną masą spoczynkową...;)

 

To co wczoraj było futurologią dzisiaj jest teorią, a jutro może stać się faktem naukowym.

 

Są to pasjonujące zagadnienia. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszechświat może być płaski, może być zakrzywiony jak kula, może być zakrzywiony jak siodło, może się rozszerzać coraz wolniej, może się rozszerzać coraz wolniej, mógłby nawet się w ogóle nie rozszerzać (stała kosmologiczna Einsteina) lub wręcz kurczyć.

 

Tyle wiemy z najprostszego modelu OTW i założenia, że Wszechświat jest jednorodny w bardzo dużej skali.

 

I teraz doświadczalnie możemy sprawdzać poszczególne możliwości.

Z obserwacji wynika, że raczej Wszechświat jest płaski, na pewno się rozszerza, na pewno zaczął się od BigBangu, i raczej rozszerza się coraz szybciej. 

 

EDITED:

Oczywiście zgadzam się z wątpliwościami co do inflacji. Jest ona z założenia przeciwko 2. zasadzie termodynamiki (nieład inflacja wygładza w ład)

 

Cytując Eddingtona:

Cytuj

Jeżeli ktoś Ci wytknie, że Twoja ulubiona teoria wszechświata jest sprzeczna z równaniami Maxwella. tym gorzej dla równań Maxwella. Jeżeli okaże się, że przeczy jej doświadczenie — ach, ci eksperymentatorzy czasem okropnie knocą. Ale jeżeli Twoja teoria przeczy drugiemu prawu termodynamiki, to nie ma Ciebie nadziei: nie pozostaje Ci nic, prócz ostatecznego upokorzenia

 

 

Edytowane przez Behlur_Olderys
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Lysy napisał:

Uważam że tzw. inflacja jest sztucznym dodatkiem do teorii big bangu - została stworzona aby wyjaśnić skąd się wzięła jednorodność struktur w obszarach 

które musiały być rozłączne w sensie oddziaływań (czyli leżały od siebie dalej niż wynikało to z możliwości zwiżanej z prędkością światła).

O ile łatwiej mi (intuicyjnie) zaakceptować to, że z jednorodnej mieszaniny postwały jakiekolwiek fluktuacje (akceptowanie na poziomie kojarzenia

neiprzewidywalnoiści zmian poniżej progu Planca, czyli całego tego nieoznaczonego bałaganu w tych skalach i stanów hipotetycznych), to samo

to "przyspieszanie inflacyjne" jest dla mnie pospolitym dopasowaniem faktów do teorii.

 

Trochę z innej beczki, ale cały czas w meritum sprawy:

Rozmawiając o problemie Wrzechświata i kosmologii bardzo trudno odciąć się od od antropocentryzmu i prób uzmysławiania sobie zjawisk w sposób "ziemski".

Chociażby taki delikatny problem związany z tym, że Wszechświat wygląda dokładnie tak samo we wszystkich kierunkach, co sprawia wrażenie, że Ziemia

jest położona w jego środku. Modele polegające na tłumaczeniu, że rozrzerza się wszystko na zasadzie obiektów położonych na zwiniętej w koło gumce lub że jest to

zjawisko podobne do zmian położenia rodzynków w pęczniejącym cieście zawodzą, ponieważ brakuje nam po prostu analogii z jednym wymiarem powyżej 4 wymiarowej

czasoprzestrzeni. Cały czas Ziemia jest w środku tego ciasta, ponieważ widzimy dokładnie (w większej skali) taki sam obraz Wszechświata zwracając się we wszystkich

kierunkach. 

 

Myślę, że jest wiele egzotycznych dla nas i leżących poza naszymi możliwościami zasad rządzących tym wszystkim. Przypomnę tu tylko prostą zasadę wynikającą z

prac Einsteina - zasada mówiąca o tym że fotony poruszają się w próżni z maksymalną prędkością. Wszystko ok. Natomiast niewiele osób wie, że teoria względności

wcale nie wykluczają możliwości poruszania się cząstek (czy czymkolwiek takie cząstki mogły by być) z prędkościami dowolnie przekraczającymi prędkość światła - pod

warunkiem że ich prędkości nie mogę być od prędkości światła mniejsze (takie cudo z ujemną masą spoczynkową...;)

 

To co wczoraj było futurologią dzisiaj jest teorią, a jutro może stać się faktem naukowym.

 

Są to pasjonujące zagadnienia. 

 

Nie do końca tak jest. Inflacja, jako sztuczny twór na początku, dziś prawie idealnie wpasowuje się w modele kosmologiczne. Jest to prosta próba wytłumaczenia tego co dziś obserwujemy jak i każdy model kosmologiczny a co za tym idzie sam BB. W astrofizyce/kosmologii niestety musimy się posługiwać modelami. Nie mamy innej możliwości zbadania pewnych zagadnień. Niemniej, ważne jest to, że tłumaczą one co raz więcej rzeczy, czasem całkowicie nie powiązanych ze sobą. Co więcej sama inflacja, ma pewne doświadczalne potwierdzenia. BICEP2 potwierdza fakt inflacyjnego kosmosu, powiązanego z falami grawitacyjnymi. 

 

Antropocentryzm nie ma tu nic do rzeczy. Na poziomie makro Wszechświat jest prawie idealnie izotropowy więc Ziemia nie musi leżeć w centrum. Jedyne co nas ogranicza to horyzont cząstek/fotonów który narzuca nam niedogodności obserwacyjne. To, że Wszechświat rozszerzał się z prędkością większą od c nie jest sprzeczne z teorią BB ani z obecną fizyką. Lecz wszystko to, co dzieje się w środku podlega ograniczeniom prędkości światła. Stąd też czas potrzebny światłu na dotarcie do nas od ekstremalnie odległych obiektów jest zwykle zbyt duży w porównaniu z obecnym wiekiem Wszechświata. Stąd zagadnienie horyzontu sprawia złudne wrażenie antropocentrycznego.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Behlur_Olderys napisał:

 

Oczywiście zgadzam się z wątpliwościami co do inflacji. Jest ona z założenia przeciwko 2. zasadzie termodynamiki (nieład inflacja wygładza w ład)

 

Dlaczego w sprzeczności?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inflacja akurat nie stoi w sprzeczności z drugą zasadą, tylko jest to twór wydmuchany na poczet wyjaśnienia gwałtownego przyspieszenia (którego mogło po prostu nie być, jeżeli Wszechświat powstał w spontaniczny sposób "wszędzie".  Entropia się zwiększa tymczasem Wszechświat radośnie ni w 5 ni w 10 sobie przyspiesza....;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Behlur_Olderys napisał:

Właśnie sprzeczne z II zasadą termodynamiki jest tłumaczenie, że inflacja ze stanu dowolnie chaotycznego prowadzi do pięknego, niemal izotropowego i płaskiego Wszechświata.

 

 

A to oczywiscie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Alice napisał:

Jak sobie wyobrazić, że BB miał miejsce "wszędzie"? Jak sobie zwizualizować w 3D, że coś się kiedyś zaczęło rozszerzać i nie ma środka? Jakieś wskazówki?

Ja tu wymiękam... Jedyną analogią mógłby być balon, ale niestety nie oddaje on całej istoty problemu. To, że BB miał miejsce wszędzie wychodzi z równań, gdzie współrzędne przestają mieć znaczenie. Nie jestem specem od OTW, może Behlur_Olderys będzie to w stanie wyjaśnić.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Alice napisał:

Jak sobie wyobrazić, że BB miał miejsce "wszędzie"? Jak sobie zwizualizować w 3D, że coś się kiedyś zaczęło rozszerzać i nie ma środka? Jakieś wskazówki?

A jak sobie "wyobrazić":

 

1. Zapadnięcie się materii w czarnej dziurze do punktu o nieskończonej gęstości

2. Zerową masę fotonu w stanie spoczynku

3. Prawdopodobny brak zjawiska czasu, zerowy upływ na poziomie odległości poniżej granicy Planca przy zachowaniu dynamiki układu (tu wlata - tam wylata,

    w jednej i tej samej chwili).

4. Tworzenie w stanach kwantowych właściwości cząstki poprzez jej pomiar a nie odwrotnie - czyli okreslanie jej właściwości pomiarem

   (to jest niemal nieprawdopdpobna tajemnica - coś a'la  wyciąganie królika z kapelusza, kreacja świata przez Obserwatora)

5. Rozszerzanie się Wszechświata, który nie ma żadnej przestrzeni zewnętrznej aby się roszerzać i sam z siebie kreuje, że tak się wyrażę "rzeczywistość"

6. Powstanie świadomego i inteligentnego życia na Ziemi w procesie ewolucji, gdy tymczasem biedne głupiutkie dinozaury, które miały na ten proces nieprawdopodobną

    ilość czasu raczej rozstały się z tym światem nie siedząc w internecie...;)

7. I cała masa innych mniej i bardziej związanych z kosmologią zagadnień.

 

Człowiekowi wystarczy widok nisko zawieszonego Księżyca i porównanie go z przedmiotami które znajdują się w tej samej chwili na linii horyzontu, żeby być

przekonanym że widzi "olbrzymi" Księżyc. Astronauci na Księżycu nie byli w stanie stwierdzić czy rozpadlina lub wzgórze znajduje się w odległości 100 metrów

czy 10 kilometrów przez brak  zwykły brak znanych gabarytowo przedmiotów porównawczych, następowała utrata skali i rozumienia otoczenia.

Ludzki mózg po prostu wydaje się być skrojony jakby "nie pod kosmos" ;)

 

 

A wracając do pytania:

"Jak sobie wyobrazić, że BB miał miejsce "wszędzie"? Jak sobie zwizualizować w 3D, że coś się kiedyś zaczęło rozszerzać i nie ma środka? Jakieś wskazówki?"

Istoty idealnie płaskie żyjące sobie na idealnie płaskim pasku papieru zwiniętego w obręcz - również nie były by w stani wyobrazić sobie wymiaru przestrzennego innego niż długość i szerokość. Idąć "przed siebie" w końcu dotarłyby do miejsca z którego rozpoczęły wędrówkę. Ich płaski Wszechświat nie miałby początku i końca, wygladałby tak samo z każdego miejsca. Osobliwością były by krawędzie paska, bylaby to tajemnica nie do przeskoczenia, cała ich fizyka i wiedza poznawcza załamałaby się w tym miejcu. Odkryłyby, że Ich Wszechświat rozszerza się coraz szybciej, ale realnie byłoby to tylko efektem rozciągania się tego paska np. pod wpływem sił działajacych juz w naszej trójwymiarowej rzeczywistości. 

O tym, że znane nam wymiary nie muszą być ostateczną konstrukcją widaomo nie od dzisiaj. Niestety (z uwagi na brak mozliwości percepcji i zwyczajnych badań) pozostaje raczej futurologia, obszar działań nie tylko fantastów i szarlatanów (choć w wielu przypadkach niestety tak własnie jest).

Granty w nauce dotyczą "konkretów"...;:

Edytowane przez Lysy
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Lynx napisał:

Wszechswiat podlega trwajacemu ok 2 bilionow lat okresowi "oddychania". Na przemian kurczac sie i rozszerzajac, aktualnie jestesmy w procesie ekspansji..

Trochę jeszcze za wcześnie by tak mówić z dużą dozą pewności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lynx napisał:

To chyba najrozsadniejsze wytlumaczenie jakie czytalem do tej pory..

Co nie znaczy, że jest prawidłowe :) 

 

Godzinę temu, HAMAL napisał:

Ale gdyby to powiedział Hawking, cały świat naukowy by wstrzymał oddech :P

 

 

 

Ale Hawking różni się tym że jest kosmologiem i w zasadzie dzsiejszym pionierem w tych tematach :) Ale zgadzam się, jest celebrytą. I należy mu się :) Właśnie jestem w trakcie pisania magisterki z kosmologii i teraz dopiero widzę jakie nowatorskie rzeczy powprowadzał.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza sie, sporo powprowadzał, matematycznie to w zasadzie geniusz. 

Myślę nawet, że w zakresie opracowań teoretycznych dotyczących "mechaniki" czarnych dziur powinien dorobić się Nobla i to wcale

nie na zasadzie politycznej poprawności czy całoksztaltu (dużego) dorobku. Hawking zresztą, może i słusznie ma tutaj "roszczenie"...).

 

Nieszczęście polega  na tym, że trudno potwierdzić te przewidywania doświadczalnie.

 

Czarna d...;)

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest zamkniętą kwestią czy nasz wszechświat jest skończony (powiedzmy że mówimy o objętości) czy nie. Naukowcy od lat poważnie rozpatrują hipotezę że jest nieskończony.

Np. tutaj

https://phys.org/news/2015-03-universe-finite-infinite.html

 

Moim zdaniem oznaczałoby to że zawsze był nieskończony i nie wybucha lecz rozgęszcza się jedynie (my lokalnie oceniamy to jako wybuch prawie malutkiego punkciku).

 

Ostatnio Yasunuori Nomura dał spory artykuł w Świat Nauki (7/2017).

Twierdzi on że zjawiska pewnej przypadkowości w świecie kwantowym (z którymi Everett poradził sobie teorią że zamiast losowania zdarzeń mamy rozdwajanie się całego świata na każdym banalnym zdarzeniu kwantowym) są matematycznie  podobne do zjawisk jakie mogą zachodzić w ewoluującym jakoś kosmosie.

Tak jak w mikroskali mogą zdarzać się różne rzeczy tak wszechświat może składać się z bąbli w których mamy inaczej ukształtowane nawet  prawa fizyki a przynajmniej rodzaje cząstek. Zróżnicowane bąbli  ma wynikać między innymi z tego, że w niektórych inflacja przestrzeni (rozdymanie) zatrzymała się.

My bezpośrednio możemy obserwować tylko jeden bąbel ale może uda się wykryć niewielkie ujemne (siodło?) zakrzywienie przestrzeni naszego "wszechświata". 

Trzeba w tym celu starannie zbadać (jest plan eksperymentów) uginanie się lub nie promieni światła w przestrzeni. 

 

Taki wielobąbelkowy wszechświat nazywają oni  "wieloświatem".

Co więcej - zacytuję:

"wszechświaty bąbelkowe nie istnieją w pojedynczej rzeczywistej przestrzeni ale są różnymi gałęziami probabilistycznego (losowego?) drzewa. ...

Stan kwantowy reprezentujący przestrzeń z wieczną inflacją jest superpozycja światów. ...

Każdy z tych wszechświatów jest skończony. ...

Zunifikowane zostały wieloświat z wieczną inflacją i wiele światów Everetta.

Wieloświat rozpoczyna swoje istnienie w jakimś stanie początkowym i ewoluuje tworząc superpozycje wielu wszechświatów bąbelkowych które potem rozszczepiają się na jeszcze więcej superpozycji stanów". 

 

UFF :D Boli :)

 

Pozdrawiam

p.s.

A to, że akurat ssaki (owadożerne potem małpy) jako pierwsze osiągnęły poziom cywilizacji technicznej i "komputerowej" prześcigając dinozaury w najmniejszym stopniu mnie nie dziwi. Przeżywalność zależy od przypadkowych sytuacji (pewne cechy dobre dziś jutro utrudniają życie) i nie wszystkie gałęzie gatunkowe zmierzają prosta drogą ku inteligencji.  Obecnie w powstawaniu i wymieraniu gatunków nikt poważny w nauce nie widzi nic magicznego. Zresztą dinozaury nadal żyją w postaci ptaków i sroki na pewno są świadome i wybitnie inteligentne (liczne testy oraz ... ZNAM Z AUTOPSJI A RACZEJ Z OPOWIADAN ZNAJOMEJ OSOBY PEWNĄ WRONĘ KTÓRA OD LAT zaskakuje swoją inteligencją i pamięcią). Gdyby nagle ludzie i szympansy wymarły to może za 20 milionów lat komputery zbudowaliby potomkowie srok (sic!).

 

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Lysy napisał:

Zgadza sie, sporo powprowadzał, matematycznie to w zasadzie geniusz. 

Myślę nawet, że w zakresie opracowań teoretycznych dotyczących "mechaniki" czarnych dziur powinien dorobić się Nobla i to wcale

nie na zasadzie politycznej poprawności czy całoksztaltu (dużego) dorobku. Hawking zresztą, może i słusznie ma tutaj "roszczenie"...).

 

Nieszczęście polega  na tym, że trudno potwierdzić te przewidywania doświadczalnie.

 

Czarna d...;)

 

 

 

 

 

Ostatnio czytałem pracę, w której twierdzili że wytworzyli mikroskopijna BH i ze maja przesłanki że zaobserwowali jej parowanie. Poczekamy, zobaczymy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, ekolog napisał:

Nie jest zamkniętą kwestią czy nasz wszechświat jest skończony (powiedzmy że mówimy o objętości) czy nie. Naukowcy od lat poważnie rozpatrują hipotezę że jest nieskończony.

Np. tutaj

https://phys.org/news/2015-03-universe-finite-infinite.html

 

Moim zdaniem oznaczałoby to że zawsze był nieskończony i nie wybucha lecz rozgęszcza się jedynie (my lokalnie oceniamy to jako wybuch prawie malutkiego punkciku).

 

Ostatnio Yasunuori Nomura dał spory artykuł w Świat Nauki (7/2017).

Twierdzi on że zjawiska pewnej przypadkowości w świecie kwantowym (z którymi Everett poradził sobie teorią że zamiast losowania zdarzeń mamy rozdwajanie się całego świata na każdym banalnym zdarzeniu kwantowym) są matematycznie  podobne do zjawisk jakie mogą zachodzić w ewoluującym jakoś kosmosie.

Tak jak w mikroskali mogą zdarzać się różne rzeczy tak wszechświat może składać się z bąbli w których mamy inaczej ukształtowane nawet  prawa fizyki a przynajmniej rodzaje cząstek. Zróżnicowane bąbli  ma wynikać między innymi z tego, że w niektórych inflacja przestrzeni (rozdymanie) zatrzymała się.

My bezpośrednio możemy obserwować tylko jeden bąbel ale może uda się wykryć niewielkie ujemne (siodło?) zakrzywienie przestrzeni naszego "wszechświata". 

Trzeba w tym celu starannie zbadać (jest plan eksperymentów) uginanie się lub nie promieni światła w przestrzeni. 

 

Taki wielobąbelkowy wszechświat nazywają oni  "wieloświatem".

Co więcej - zacytuję:

"wszechświaty bąbelkowe nie istnieją w pojedynczej rzeczywistej przestrzeni ale są różnymi gałęziami probabilistycznego (losowego?) drzewa. ...

Stan kwantowy reprezentujący przestrzeń z wieczną inflacją jest superpozycja światów. ...

Każdy z tych wszechświatów jest skończony. ...

Zunifikowane zostały wieloświat z wieczną inflacją i wiele światów Everetta.

Wieloświat rozpoczyna swoje istnienie w jakimś stanie początkowym i ewoluuje tworząc superpozycje wielu wszechświatów bąbelkowych które potem rozszczepiają się na jeszcze więcej superpozycji stanów". 

 

UFF :D Boli :)

 

Pozdrawiam

p.s.

A to, że akurat ssaki (owadożerne potem małpy) jako pierwsze osiągnęły poziom cywilizacji technicznej i "komputerowej" prześcigając dinozaury w najmniejszym stopniu mnie nie dziwi. Przeżywalność zależy od przypadkowych sytuacji (pewne cechy dobre dziś jutro utrudniają życie) i nie wszystkie gałęzie gatunkowe zmierzają prosta drogą ku inteligencji.  Obecnie w powstawaniu i wymieraniu gatunków nikt poważny w nauce nie widzi nic magicznego. Zresztą dinozaury nadal żyją w postaci ptaków i sroki na pewno są świadome i wybitnie inteligentne (liczne testy oraz ... ZNAM Z AUTOPSJI A RACZEJ Z OPOWIADAN ZNAJOMEJ OSOBY PEWNĄ WRONĘ KTÓRA OD LAT zaskakuje swoją inteligencją i pamięcią). Gdyby nagle ludzie i szympansy wymarły to może za 20 milionów lat komputery zbudowaliby potomkowie srok (sic!).

 

 
 

Z tym, że to ze świata nauki to raczej wybujałe wyobrażenie tego w czym możemy się znajdować, nie poparte jak na razie żadnymi wynikami czy wyliczeniami :) Pozatym, Świat Nauki...

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, HAMAL napisał:

Ale może się zdarzyć, że na bazie posiadanej wiedzy, bez użycia wzorów, to filozofia wypracuje prawdziwy obraz wszechświata a anie fizyka, a ci drudzy z powodu uprzedzeń, będą uparcie trzymać się swego.

uprzedzeń typu "fajnie gdyby dało się sprawdzić zgodność modelu z rzeczywistością"?

więc nie, raczej nie może się zdarzyć :flirt:

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.