Heliocentryzm a Geocentryzm

[Jam]

35 minut temu, ekolog napisał:

Jak tu zapytał Paether ... czemu te inne latały dookoła Słońca a Ziemia nie była na nie wrażliwa?

Teoria Geocentryczna zakłada, że to Ziemia powstała pierwsza a następnie kolejne części układanki. W heliocentryźmie to Słońce powstało pierwsze a później kolejne części. Równie dobrze wszystko mogłoby krążyć wokół Saturna gdyby powstał pierwszy. 

 

Przypominam żeby nikt mi nie zarzycał że w jakiś sposób forsuje geocentryzm, wątek ma na celu porównanie obu systemów heliocentrycznego i geocentrycznego.

[szuu]

10 minut temu, Jam napisał:

Teoria Geocentryczna zakłada, że to Ziemia powstała pierwsza a następnie kolejne części układanki. W heliocentryźmie to Słońce powstało pierwsze a później kolejne części.

i według ciebie takie dwie teorie są równoważne? i można przyjąć dowolną bo na jedno wychodzi?

oddalasz się coraz bardziej nie tylko od faktów i nauki ale nawet od normalnego zdrowego rozsądku 

[JSC]

15 minut temu, Jam napisał:

Teoria Geocentryczna zakłada, że to Ziemia powstała pierwsza a następnie kolejne części układanki. W heliocentryźmie to Słońce powstało pierwsze a później kolejne części. Równie dobrze wszystko mogłoby krążyć wokół Saturna gdyby powstał pierwszy. 

 

Tylko, ze wówczas Ziemia byłaby gwiazdą, a nie planetą...

Edytowane 10 Września 2017 przez JSC

[Paether]

23 minuty temu, Jam napisał:

Teoria Geocentryczna zakłada, że to Ziemia powstała pierwsza a następnie kolejne części układanki. W heliocentryźmie to Słońce powstało pierwsze a później kolejne części. Równie dobrze wszystko mogłoby krążyć wokół Saturna gdyby powstał pierwszy. 

Dwie bzdury na raz, ale przynajmniej sam dowiodłeś nieprawdziwości geocentryzmu bo doskonale wiemy, że Ziemia powstała z resztek po utworzeniu się Słońca

[Jam]

Czy wątek ma na celu dowiedzenie prawdziwości geocentryzmu??

[Paether]

Cały czas twierdzisz, że chcesz porównać obie koncepcje. W taki razie, na jakim polu chcesz je porównać? 

 

- prawdziwość? Jak wyżej.

- użyteczność? Przez kilka stron koledzy tłukli Ci, ile komplikacji pojawia się gdy chcemy opisać to samo za pomocą geocentryzmu

 

Czy jest jakakolwiek płaszczyzna, gdzie geocentryzm może być równie funkcjonalny jak heliocentryzm?

[Jam]

18 minut temu, Paether napisał:

Czy jest jakakolwiek płaszczyzna, gdzie geocentryzm może być równie funkcjonalny jak heliocentryzm?

No a jakie jest twoje zdanie?

[szuu]

10 minut temu, Paether napisał:

Czy jest jakakolwiek płaszczyzna, gdzie geocentryzm może być równie funkcjonalny jak heliocentryzm?

oczywiście, przecież ciągle posługujemy się układem geocentrycznym - podając pozycje obiektów na niebie, określając wschody i zachody.

ale opisując ruch ciał układzie słonecznym już nie.

 

Jam sprawia wrażenie jak gdyby poszukiwał oficjalnego potwierdzenia że w każdej sytuacji podejście geocentryczne jest równie dobre jak heliocentryczne, bo gdzieś słyszał że są równoważne. po prostu tęsknota za naukowością - bo wszyscy wiedzą że to co potwierdzi nauka jest najlepsiejsze, nawet zwolennicy płaskiej ziemi starają się opisywać swoje banialuki w sposób naśladujący metodę naukową, mimo że mają przekonania z gruntu antynaukowe, oparte o wiarę.

[Piotrek L.]

Godzinę temu, Jam napisał:

No a jakie jest twoje zdanie?

A mógłbyś zachować odrobinę kultury i nie odpowiadać pytaniem na pytanie?

Tego typu zachowanie jak Twoje teraz, sugeruje że albo jesteś tylko internetowym trollem, albo mimo zaprzeczeń próbujesz nam wcisnąć że geocentryzm jest tym jedynym prawdziwym.

Twierdzisz że jest inaczej, to odpowiedz proszę na pytanie, a nie rób uników próbując szybko zwalić niewygodne pytania na innych!

Pamiętaj, że nie jesteś pierwszym tego typu człowiekiem, który wpada na nasze forum i próbuje nam tu wciskać, że przedpotopowe teorie oparte na wiedzy, która miała więcej dziur niż sera, jest równoważna z współczesną nauką opartą na tysiącach nowoczesnych pomiarach i badaniach niedostępnych dwa tysiące, ba nawet dwieście lat temu!

Dla mnie w 2017 roku jakakolwiek dyskusja, w której geocentryzm porównywany jest z heliocentryzmem jest śmieszny i świadczy tylko o indolencji umysłowej osoby, która chce się zajmować "naukowo" takimi tematami!

Pozdrawiam

[Zaciekawiony]

Cytuj

wątek ma na celu porównanie obu systemów heliocentrycznego i geocentrycznego

No to porównajmy:

Heliocentryczny:

- prosty matematycznie

- zgodny z prawami fizyki

- możliwy do obserwacyjnego potwierdzenia

 

Geocentryczny

- skomplikowany

- wymagający wielu ukrytych założeń które nie wiadomo z czego wynikają

- sprzeczny z wynikami obserwacji

- niezgodny z prawami fizyki

 

Nie ma co przez 7 stron dyskutować bo w sumie już ci te rzeczy napisali. Jeśli mimo to nadal chcesz jakiegoś porównania to napisz o co konkretnie ci w tym chodzi bo obawiam się niczego innego niż rozwinięcia powyższych punktów, to ty nie dostaniesz.

[Jam]

W heliocentryźmie barycentrum całego układu skacze a raczej robi koniczynki i dość często znajduje się ono poza Słońcem. 

W geocentryźmie Tycho barycentrum całego układu znajduje się zawsze w stałym punkcie w środku Ziemi.

Za to dla obserwatora z zewnątrz układu  (np: z Polaris)w geocentryźmie

ruch planet będzie wyglądał jakby były majtane [koniczynki] chociaż cały czas pozostają na swoich orbitach. To właśnie zapewnia niezmienne miejsce w środku Ziemi dla barycentrum w całym układzie geocentrycznym.

 

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Plik:Solar_system_barycenter_pl.svg

 

 

 

Edytowane 10 Września 2017 przez Jam

[Zaciekawiony]

Czy mam to rozumieć jako metaforyczne przyznanie, że jesteś w kropce?

[Jam]

Byłem

[Jam]

4 godziny temu, ekolog napisał:

To może wytłumaczmy w końcu tę paralaksę ciut bliżej i jak ona obala model Tycho Brahe?

Ja wiem tyle, że są gwiazdy bardzo dalekie i są bliższe. Jak Ziemia jest z dwóch stron Słońca (co pół roku) to te bliższe gwiazdy widziane są w trochę innym miejscu pośród tych dalekich. Jakby przeskakują gdzie indziej (ale niestety niezbyt daleko co wymaga użycia teleskopów celem zauważenia różnicy ). Po kolejnym pół roku wracają na swoje miejsce wyjściowe.

Ustaw się w środku szklanej kuli wielkości wszechświata nadźganej gwiazdami. Zostań nieruchomo i niech kula zacznie obracać się wokół własnej osi. Efekt będziesz miał ten sam.

[ekolog]

Niestety nie łapiesz tego jeszcze. Względne zmiany położenia w polu obserwacji bliższych gwiazd na tle dalszych (gdy Ziemia się przesuwa w przestrzeni) zachodzą inaczej niż gdy całe zbiorowisko gwiazd rotuje sztywno.  Uwierz!

Pozdrawiam

[Jam]

Czy mógłbyś to opisać dlaczego zachodzą inaczej w tym przypadku, żebym mógł uwierzyć?

Pozdrawiam.

[Piotrek L.]

43 minuty temu, Jam napisał:

Ustaw się w środku szklanej kuli wielkości wszechświata nadźganej gwiazdami. Zostań nieruchomo i niech kula zacznie obracać się wokół własnej osi. Efekt będziesz miał ten sam.

Tylko że jak już pisałem ci wcześniej, w przypadku bardzo odległych obiektów prędkość byłaby większa niż Prędkość Światła co jest fizycznie nie możliwe, więc w tym momencie ten argument upada i to z wielkim hukiem i to po raz drugi, a Ty z uporem maniaka używasz tego argumentu, jakby nadal był ok.

Czyli możemy sobie pisać i pisać a Ty i tak będziesz miał głęboko w D...

Jak dla mnie wątek do zamknięcia!

[Jam]

Pytanie nie było kierowane do Ciebie. Ekolog to jeden z niewielu tutaj którzy w tej dyskusji posługuje się wiedzą. Ty już daj sobie na wstrzymanie narazie.

Edytowane 10 Września 2017 przez Jam

[Piotrek L.]

1 minutę temu, Jam napisał:

Pytanie nie było kierowane do Ciebie. Ekolog to jeden z niewielu tutaj którzy w tej dyskusji posługuje się wiedzą. Ty już daj sobie na wstrzymanie narazie.

W związku z poważnym złamaniem zasad forum, proszę moderatorów o zamknięcie wątku!

[Paether]

20 minut temu, Jam napisał:

Ty już daj sobie na wstrzymanie narazie.

Ty też. Na jeden obieg Ziemi wokół Słońca

[ekolog]

Pozdrawiam

 

Edytowane 10 Września 2017 przez ekolog

[Zaciekawiony]

Ruch związany z paralaksą nie jest ruchem stale w tą samą stronę, tylko na boki zgodnie z płaszczyzną układu słonecznego i zgodnie z terminami skrajnych położeń ziemi względem linii łączącej ziemię z gwiazdą, co oznacza, że dla różnych gwiazd maksymalne wychylenia na boki pojawiają się w różnych terminach - dla gwiazd w gwiazdozbiorze Ryb maksymalne wychylenia to okolice dwóch przesileń.

 

Wartość przesunięć paralaktycznych jest różna dla różnych gwiazd i zależna od odległości.

 

Cytuj

W heliocentryźmie barycentrum całego układu skacze a raczej robi koniczynki i dość często znajduje się ono poza Słońcem. 

W geocentryźmie Tycho barycentrum całego układu znajduje się zawsze w stałym punkcie w środku Ziemi.

W aktualnym opisie układu słonecznego (plus aktualna fizyka) położenia brycentrum można bardzo łatwo wyjaśnić. W geocentrycznym jaki proponujesz nie ma takiego wyjaśnienia - jest zawsze w Ziemi, Bo Tak. Tak że ten... wszystko się sprowadza do punktów które wypisałem.

 

I ponownie powraca pytanie co konkretnie chcesz w tych układach porównywać, skoro nie idzie ci o dowodzenie czegoś.

[Charon_X]

3 godziny temu, Jam napisał:

W heliocentryźmie barycentrum całego układu skacze a raczej robi koniczynki i dość często znajduje się ono poza Słońcem. 

W geocentryźmie Tycho barycentrum całego układu znajduje się zawsze w stałym punkcie w środku Ziemi.

Za to dla obserwatora z zewnątrz układu  (np: z Polaris)w geocentryźmie

ruch planet będzie wyglądał jakby były majtane [koniczynki] chociaż cały czas pozostają na swoich orbitach. To właśnie zapewnia niezmienne miejsce w środku Ziemi dla barycentrum w całym układzie geocentrycznym.

 

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Plik:Solar_system_barycenter_pl.svg

 

 

 

 

Chodzi ci o chybotanie się Słońca pod wpływem oddziaływania grawitacyjnego planet ? Nie rozumiem co w tym dziwnego, że ciała niebieskie obiegają wspólny środek masy. 

 

Czyli jak na tej animacji dużo lżejsze ciało krążące wokół masywnego również ma wpływ na jego ruch, bo centrum masy nie znajduje się w środku masywego obiektu. Obserwując ruch gwiazdy (duze ciało na animacji) możemy wykrywać krążące wokół niej planety, chociaż ich nie widzimy. 

 

Wg twojego układu geocetrycznego ze środkiem cieżkości w środku Ziemi cały wszechświat poza Ziemią musiałby być pozbawiony masy (tylko na jakiej zasadzie by krążyło wokół Ziemi. Bo, aby krążyć wokół Ziemi wg obowiązujących praw fizyki reszta obiektów by musiała mieć jakąś masę, ale dużo mniejszą od Ziemi, ale wtedy i tak środek cieżkości byłby przesunięty i powodował chybotanie się Ziemi ;).

[szuu]

na te i inne pytania poznamy być może odpowiedzi gdy minie jeden obieg ziemi wokół słońca, albo i nigdy   ale chciałem wrócić do poruszonej w wątku kwestii: zakładając "poprawiony" układ geocentryczny, gdzie cały wszechświat oscyluje w rytm obiegu ziemi wokół słońca (w tym układzie tak naprawdę to odwrotnie), czy powoduje to pojawienie się gdzieś zbyt dużych prędkości, przekraczających prędkość światła? według mnie to jakieś nieporozumienie, można przyjąć dowolny układ i prędkości zawsze będą się zgadzać!

[ekolog]

Ale podaj dokładniejsze założenia bo coś mi tu nie pasuje. Rozumiem że centrum wszechświata jest w środku Ziemi.

Zarówno jeśli kosmos obraca się dookoła niej w ciągu roku (a jej rotacja dzienna jest jej "prywatną" sprawą) jak i gdy cały kosmos obraca się w ciągu doby to ...

bardzo dalekie gwiazdy zatoczą  w jednostce czasu (T) drogę większą od T*c

Pozdrawiam

p.s.

Tak czuję, że ukrywasz rozwiązanie, krygując się jak panienka, żeby prosić  

A właśnie to mi coś przypomniało.

Tyle tu nabiliśmy punktów Tychemu Brahowi, że mało zasług oddaliśmy Kopernikowi,  która (też) była kobietą

p.s.2

Choć coś zaczyna mi świtać. Bo paralaksy czy aberracje pomijamy.  To może wszystkie gwiazdy stoją (wiszą) na tej sferze. Ich V=0. Uff.

Edytowane 10 Września 2017 przez ekolog