Skocz do zawartości
  • 0

Fotografowanie Słońca


golomb79

Pytanie

Pytanie może i głupie, ale nie chcę uszkodzić sprzętu. Czy fotografując Słońce Canonem 1100d przez SW 120/600 z nałożonym filtrem ND 5.0 mogę uszkodzić aparat? Jak długo mogę celować w kierunku Słońca? Nie ryzykuję spaleniem, uszkodzeniem matrycy w aparacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1

Ja tylko przypomnę, ku przestrodze, żeby zawsze sprawdzić czy folia nie jest w żadnym miejscu przerwana czy dziurawa, bo przy patrzeniu przez wizjer aparatu można sobie biedy narobić. 

Jak powszechnie wiadomo, z uszkodzoną folią można spojrzeć tylko dwa razy - jednym i drugim okiem... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie używaj Live View bez potrzeby, bo wtedy lustro jest podniesione, migawka otwarta i światło pada bezpośrednio na matrycę i ją nagrzewa. Aparat powinien się sam wyłączyć, jeśli zrobi mu się za gorąco, więc raczej nie powinno mu się nic stać - ale żeby się nie okazało, że się przegrzał właśnie w najciekawszym momencie.
Rozważ instalację Magic Lantern w aparacie (jeśli jeszcze tego nie masz), to będziesz mógł na ekranie wyświetlić m.in. właśnie temperaturę matrycy.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
2 godziny temu, Tayson napisał:

Lepiej użyć foli ND3.8. Jest jaśniejsza przez co możesz wykonać krótsze exp. 

Tylko, że ją wycofali ze sprzedaży parę lat temu. A normalnie to wystarcza ND-5 spokojnie - i tak trzeba bardzo krótkich czasów do Słońca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
6 godzin temu, Krzysztof z Bagien napisał:

Nie używaj Live View bez potrzeby, bo wtedy lustro jest podniesione, migawka otwarta i światło pada bezpośrednio na matrycę i ją nagrzewa. Aparat powinien się sam wyłączyć, jeśli zrobi mu się za gorąco, więc raczej nie powinno mu się nic stać - ale żeby się nie okazało, że się przegrzał właśnie w najciekawszym momencie.
Rozważ instalację Magic Lantern w aparacie (jeśli jeszcze tego nie masz), to będziesz mógł na ekranie wyświetlić m.in. właśnie temperaturę matrycy.

Raczej więcej ciepła wydziela sama matryca podczas pracy, niż pada na nią ze Słońca przez ND5 :) Jasność Słońca w ND5 jest porównywalna z Księżycem. Spotkałem się z sytuacją, że któryś Sony przegrzewał się na długim używaniu LV, ale działo się to nawet podczas nocnego focenia, także sam się za mocno grzał :) 

 

Ogólnie, nie jest możliwe jakiekolwiek zaszkodzenie aparatowi w teleskopie z filtrem ND5 czy 3,8.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
1 godzinę temu, MateuszW napisał:

Raczej więcej ciepła wydziela sama matryca podczas pracy, niż pada na nią ze Słońca przez ND5 :) 

Dwa razy mi się zdarzyło, że aparat się sam wyłączył, a wcześniej temperatura matrycy wyświetlała się na czerwono (że niby bardzo wysoka) - i oba razy było podczas focenia Słońca przez teleskop (konkretnie jak łapałem tranzyt ISS) i z włączonym Live View. Fakt - było to latem, więc było w ogóle dość gorąco, ale poza tymi dwoma przypadkami, czy to deszcz czy słoneczna spiekota, aparat nigdy się sam nie wyłączył z powodu temperatury, choćby nie wiem jak długo chodziło LV.

Możliwe, że i tak by się wkrótce przegrzał, albo Słońce po prostu dołożyło ze kilka stopni i to była ta kropla, która przegięła pałę goryczy :lol:

 

Zresztą - zaraz zrobię eksperyment. Włączam aparat z LV i idę ogarnąć parę rzeczy i zobaczymy co będzie jak wrócę. Startujemy od 23 stopni.

 

Po 22 minutach jest 51 stopni (na pomarańczowo). Przez kilka razy mignęło 53, ale zaraz spadło do 51.

 

Minęło 50 minut, jest 56 stopni i więcej nie chce być.

Przemyślałem to sobie i mam taką hipotezę, że na zjawisko składa się kilka czynników, mniej lub bardziej oczywistych:

- matryca grzeje się od samego patrzenia :) (w sensie, że jak jest włączona);

- jak jest gorąco to przede wszystkim startujemy z wyższego pułapu no i poza tym mniejsza różnica temperatur sprawia, że matryca trudniej pozbywa się ciepła;

- teleskop (więc i powietrze wewnątrz niego) się nagrzewa od światła słonecznego powyżej temperatury otoczenia, więc matryca przez konwekcję też oddaje ciepło słabiej;

- pomimo tego, że większość promieniowania folia odbija, to jednak jakaś tam jego część pada skupiona na matrycę i jest to promieniowanie właściwie w pełnym zakresie, z kolei matryca może wypromieniować energię tylko w dalekiej podczerwieni, czyli dużo mniej skutecznie, niż Słońce tej energii do niej dostarcza.

No i jak to się wszystko poskłada, to się nam aparat przegrzeje :D

 

 

Edytowane przez Krzysztof z Bagien
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.