Skocz do zawartości

Aparat z usuniętym numerem seryjnym


MateuszW

Rekomendowane odpowiedzi

Kupiłem używanego Nikona i okazało się, że ma on usuniętą tabliczkę/naklejkę z numerem seryjnym, jaka znajduje się od spodu korpusu. Macie może pomysł, po co ktoś to zrobił i czy może to oznaczać jakiś problem / próbę ukrycia czegoś? Generalnie numer seryjny udało mi się odczytać z exif zdjęć, także i tak go znam... Mogę coś zrobić z tym numerem, sprawdzić go na jakiś stronach w celu znalezienia... no właśnie, czego? Ogólnie ten model był objęty akcją serwisową w związku z wadą fabryczną i dotyczyła ona pewnej grupy numerów seryjnych, ale sprawdziłem - i numer odczytany przeze mnie nie należy do tych wadliwych.

Ogólnie dziwna sytuacja i na razie nie wiem co o tym myśleć. Aparat teoretycznie wydaje się w pełni sprawny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, MateuszW napisał:

Kupiłem używanego Nikona i okazało się, że ma on usuniętą tabliczkę/naklejkę z numerem seryjnym, jaka znajduje się od spodu korpusu. Macie może pomysł, po co ktoś to zrobił i czy może to oznaczać jakiś problem / próbę ukrycia czegoś? Generalnie numer seryjny udało mi się odczytać z exif zdjęć, także i tak go znam... Mogę coś zrobić z tym numerem, sprawdzić go na jakiś stronach w celu znalezienia... no właśnie, czego? Ogólnie ten model był objęty akcją serwisową w związku z wadą fabryczną i dotyczyła ona pewnej grupy numerów seryjnych, ale sprawdziłem - i numer odczytany przeze mnie nie należy do tych wadliwych.

Ogólnie dziwna sytuacja i na razie nie wiem co o tym myśleć. Aparat teoretycznie wydaje się w pełni sprawny.

W celu zatuszowania np. kradziezy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak mialem z canonem, od nakrecania na jakis g..niany statyw zdatla sie i porysowala dolna klapka,/naklejka z numerem ser. Dla pewnosci przed kupnem osobiscie na komendzie sprawdzilem czy ne ma zgloszonej kradziezy na numer sprzetu odczytany z exif. Tobie radze to samo.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym nie pomyślałem...

Ogólnie aparat ma mały przebieg i wizualnie też jest w świetnym stanie. Naklejka na pewno nie zdarła się od statywu, nie ma po niej śladu.

38 minut temu, Kirien napisał:

Dla pewnosci przed kupnem osobiscie na komendzie sprawdzilem czy ne ma zgloszonej kradziezy na numer sprzetu odczytany z exif. Tobie radze to samo.

To można sprawdzić na dowolnej komendzie w jakiejś ogólnopolskiej bazie? Da się to zrobić online?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, MateuszW napisał:

Ogólnie aparat ma mały przebieg i wizualnie też jest w świetnym stanie.

I miał atrakcyjną cenę.... tylko naklejki z S/N brakuje. O to tu może chodzić? :g::huh2: :hmm: 

 

Wszyscy już wiedzą - Mateusz jeszcze wierzy w cuda

 

35 minut temu, MateuszW napisał:

To można sprawdzić na dowolnej komendzie w jakiejś ogólnopolskiej bazie?

Ale wiesz co sie stanie, jak on będzie w tej bazie? I że będziesz jedyną stratną osobą na tym "interesie"....

 

Zwracaj go sprzedawcy, póki czas i w ogóle szansa na to....

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lub zwyczajnie komuś upadł i rozpieprzyło się body. Żeby o tym nie informować przy sprzedaży i uniknąć niezgodności numerów pomiędzy exif i "nową" obudową body naklejka została usunięta.

Edytowane przez seg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Marek_N napisał:

Ale wiesz co sie stanie, jak on będzie w tej bazie? I że będziesz jedyną stratną osobą na tym "interesie"....

 

Zwracaj go sprzedawcy, póki czas i w ogóle szansa na to....

No jeśli faktycznie aparat jest kradziony, to póki co stratny jest prawowity właściciel. Niby można temat zlać, ale niezbyt to w porządku... Postaw się na jego miejscu.

 

Gdybym był w podobnej sytuacji, to bym dla spokoju własnego sumienia sprawdził, jeśli jest taka możliwość. Jeśli wyszłoby, że kradziony - wiadomo, kto sprzedawał, niech się policja tematem zajmie, może uda się kasę odzyskać. A jak nie, to trudno, ale przynajmniej ja bym miał czyste sumienie.

A jeśli po prostu obudowa była wymieniana, to żadna strata, a spokój sumienia zachowany.

Edytowane przez Krzysztof z Bagien
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Krzysztof z Bagien napisał:

No jeśli faktycznie aparat jest kradziony, to póki co stratny jest prawowity właściciel. Niby można temat zlać, ale niezbyt to w porządku... Postaw się na jego miejscu.

Jeśli był kradziony to chyba jasne że aparat zostanie na komisariacie. Od Mateusza jedynie wyciągną dane sprzedawcy, któremu ew. postawia zarzut paserki, jak nie poda od kogo sam kupił i tak do źródła. 

Dlatego pisze, że bym zwrócił aparat sprzedającemu.

--

Zresztą przy kupnie aparatu szczególnie po przejściach (akcje serwisowe, usprawnienia działania) lub okazyjnej, cenie zdjęcie spodu z numerem S/N to podstawa.

Brak pudełka, dokumentacji, zestawowych akcesoriów też daje dużo do myślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Krzysztof z Bagien napisał:

Gdybym był w podobnej sytuacji, to bym dla spokoju własnego sumienia sprawdził, jeśli jest taka możliwość. Jeśli wyszłoby, że kradziony - wiadomo, kto sprzedawał, niech się policja tematem zajmie, może uda się kasę odzyskać. A jak nie, to trudno, ale przynajmniej ja bym miał czyste sumienie.

A jeśli po prostu obudowa była wymieniana, to żadna strata, a spokój sumienia zachowany.

Jeśli to kradzież, to doskonale rozumiem sytuację prawowitego właściciela i chciałbym, aby sprawiedliwości stała się zadość. Ale z drugiej strony, nie chcę, żebym to ja miał sponsorować złodzieja, jeśli nie uda się go znaleźć. Gdybym miał gwarancję odzyskania pieniędzy, to poszedłbym to sprawdzić bez wahania - ale właśnie się waham, bo mogę sam wyjść na tym nagorzej. W ogóle to ten system powinien być tak skonstruowany, żeby zachęcać ludzi do zgłaszania się, a nie odstraszać, bo to w interesie każdego z nas... To jest za duża kwota, żebym sobie tak brał "na klatę".

Faktycznie istnieje możliwość, że ktoś wymieniał obudowę, to jakaś sensowna sytuacja, ale to raczej należy do rzadkości.

Edytowane przez MateuszW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma tu chyba skutecznego i bezpiecznego dla Ciebie rozwiązania - jeśli pójdziesz na policję i okaże się, że kupiłeś kradziony towar, to aparatu się pozbędziesz, a odzyskanie kasy od złodzieja będzie co prawda możliwe, ale raczej nie będzie to proste i szybkie. Ale jakieś dane sprzedającego masz, w tym pewnie numer konta, więc, przynajmniej w teorii, nie powinno być problemów z ewentualnym pociągnięciem złodzieja do odpowiedzialności - pytanie, czy w ogóle będzie się komuś chciało. Z drugiej strony - jeśli aparat zwrócisz sprzedawcy, a gość faktycznie go ukradł, czyli uczciwy za bardzo nie jest - to jaką masz w ogóle gwarancję, że odda Ci za niego pieniądze?

Najbezpieczniej (w każdym razie dla Ciebie) byłoby się po prostu nie wychylać i udawać, że nie ma problemu - no ale już go sobie stworzyłeś, więc jakiej byś decyzji nie podjął, to będziesz musiał żyć z jej konsekwencjami, czy to finansowymi, czy moralnymi :)

 

Z trzeciej strony, może to jest szukanie dziury w całym i wszystko jest w porządku? Nauka na przyszłość płynie z tego taka, żeby w razie jakichś wątpliwości sprawdzać przed zakupem. Człowiek jak jest uczciwy, to się w ogóle nad takimi rzeczami nie zastanawia - a potem niestety może mieć problem.

 

Są takie strony jak np. https://www.lenstag.com/stolen/ czy https://www.stolencamerafinder.com/ i można ewentualnie wysłać pytanie bezpośrednio do Nikona - jeśli właściciel zarejestrował sprzęt, to przynajmniej w teorii producent powinien być w stanie ustalić właściciela i się z nim skontaktować. Można też po prostu zapytać sprzedawcę o przyczynę braku naklejki.

Edytowane przez Krzysztof z Bagien
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli były akcje serwisowe, to zawsze jest możliwość sprawdzenia, czy dany egzemplarz powinien wrócić na naprawę. Możliwe, że akcja była, ale aparat po gwarancji się nie kwalifikuje i gość mógł mieć problem ze sprzedażą. Tak było z moim Nikonem, którego zmodowałeś. Sprzedający zrobił na moją prośbę biasy i darki, bez problemu podał S/N aparatu. 2 innych kandydatów seryjnego nie podało, więc im podziękowałem. Ale OLX to dla niektórych miejsce na puszczenie lewizny, bo nikt nie sprawdza dowodu jak w lombardzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Krzysztof z Bagien napisał:

Są takie strony jak np. https://www.lenstag.com/stolen/ czy https://www.stolencamerafinder.com/ i można ewentualnie wysłać pytanie bezpośrednio do Nikona - jeśli właściciel zarejestrował sprzęt, to przynajmniej w teorii producent powinien być w stanie ustalić właściciela i się z nim skontaktować. Można też po prostu zapytać sprzedawcę o przyczynę braku naklejki.

Pierwsza strona nic nie znajduje, druga znalazła jedno zdjęcie, ale przypisane do innego modelu aparatu. Dla próby zrobiłem test z moim innym aparatem i zwróciło kilka zdjęć też dla innego modelu - wygląda na to że numery seryjne nie są niepowtarzalne pomiędzy modelami. Także tutaj raczej jest czysto. Sprzedawca odpisał, że to mogło być uszkodzenie właśnie np od statywu, co moim zdaniem jest niemożliwe. Jest też świadomy, że numer jest też zapisany elektronicznie, bo sam zaproponował jego odczytanie. To by wskazywało, że nie obawia się tego numeru, czyli że jest ok. Czy da się jakoś aparat shakować i go zmienić... nie mam pojęcia.

Godzinę temu, count.neverest napisał:

Jeśli były akcje serwisowe, to zawsze jest możliwość sprawdzenia, czy dany egzemplarz powinien wrócić na naprawę. Możliwe, że akcja była, ale aparat po gwarancji się nie kwalifikuje i gość mógł mieć problem ze sprzedażą. Tak było z moim Nikonem, którego zmodowałeś. Sprzedający zrobił na moją prośbę biasy i darki, bez problemu podał S/N aparatu. 2 innych kandydatów seryjnego nie podało, więc im podziękowałem. Ale OLX to dla niektórych miejsce na puszczenie lewizny, bo nikt nie sprawdza dowodu jak w lombardzie.

To sprawdziłem, bo też była akcja serwisowa tego modelu, ale wg SN odczytanego ze zdjęć wynika, że ten egzemplarz nie miał wady. Więc to raczej nie to.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, MateuszW napisał:

Kupiłem używanego Nikona i okazało się, że ma on usuniętą tabliczkę/naklejkę z numerem seryjnym, jaka znajduje się od spodu korpusu.

Napisz mi szczegóły w P.W. Jaki model, jaki numer itp. Dowiem sięu nas w serwisie, czy Twój egzemplarz jest "czysty" czy coś mu dolega.

  • Lubię 2
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.