Skocz do zawartości

AstroEQ kupię...


Miesilmannimea

Rekomendowane odpowiedzi

Sugerowałbym Ci raczej Onstep niż AstroEQ.  Jest dużo bardziej elastyczny, można go używać zarówno z ASCOM w Windows jak i z INDI w Linuksie lub lub Raspbianie (Astroberry). Można korzystać z pilota przewodowego i bezprzewodowego (wifi) z podstawowymii katalogami obiektów, można nim sterować kablem  USB, lub bezprzewodowo przez wifi i stronę www lub apkę na Androidzie, może być wykonany na kilku różnych platformach sprzętowych (Arduino: Atmega, ale także dużo szybsze 32-bitowe STM32, ESP32, Teensy), obsługuje ciche drivery silmików krokowych z mikrokrokiem 256 (przez SPI) itd. Są gotowe projekty płytek, łatwo je kupić lub zlecić wykonanie. Software jest wciąż rozwijany.
Polecam, miałem kiedyś AstroEQ, ale kiedy dość szybko mi się uszkodził, to zacząłem szukać info o innych rozwiązaniach i znalazłem Onstep'a. Używam go do sterowania opaskowanym EQ5 z Astroberry jako serwerem INDI i Kstars na lapku, a czasem samodzielnie, z pilotem lub bez.

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AstroEQ jest prostsze, ale ma mniejsze możliwości, których z czasem może zacząć brakować.

Tak, sprzętowo wystarczy Arduino Mega i drivery silników, ale jeśli potrzebne byłoby jakieś szybsze sterowanie krokowcami czy drivery które nie hałasują obracając silnikami to Onstep będzie lepszą opcją.
Wiesz jak to jest: każda pliszka swój ogonek chwali :-) Znam i używam Onstep'a, kilka płytek wykonałem, także swoją wersję, która jest bardziej miniaturowa i zawiera tylko to czego potrzebuję...
Ale generalnie masz rację: wystarczy AtMega i drivery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będzie też tak dużo droższy, przynajmniej w podstawowej wersji :icon_wink:
Ja też kiedyś źle myślałem o wtyczkach telefonicznych, wydawały mi się mało pewne. Dlatego zacząłem używać metalowych gniazd i wtyczek "miniCB". Ale którejś nocy udało mi się włożyć wtyk w gniazdo przekręcony o jakiś kąt i okazało się to niezdrowe dla drivera silnika... Wtyczki telefoniczne okazały się więc lepsze - nie da się jej przekręcić o 90 stopni i włożyć w gniazdo, a poza tym są naprawdę tanie :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, js77 napisał:

Ja też kiedyś źle myślałem o wtyczkach telefonicznych, wydawały mi się mało pewne.

Tylko dlatego do dzis producenci (ci mądrzejsi) dalej wykorzystują takie metody połączeń poniewać jak to właśnie nazwałeś jest idiotoodporne. A jeśli chodzi o ciekawostkę miałem jakis czas temu w naprawie NEQ6 gdzie delikwent włożył DB-9 na odwrót - jak ? nie wiem nie pytajcie .... i załatwił płytę.

Edytowane przez komprez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś wolę wtyki i gniazda "mikrofonowe".

Są wersje na kabel, ale i na ściankę obudowy. Sam wtyk choć trochę osłania złącze przed wpływem

atmosfery, no i są lutowane a nie zaciskane... Bardziej temu ufam.

Odwrotnie nie da się włożyć, chyba że młotkiem ;)

 

W sumie to jest rzecz wtórna. I tak pewnie mała obudowa z ArduinoMega i driverami trafi do jakiejś większej

choćby po to, żeby temperaturę na poziomie 25stC utrzymać żeby rezonator nie odpływał...

 

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Miesilmannimea myślałem, że sam będziesz sobie pisał soft? :)

 

Ja sam sobie zrobiłem i hardware (2 osie, focuser, enkoder, wyświetlacz) i software (choć nie bez bólu - ale już powoli się docieramy :D )

 

 

Nie jest to luksus jak OnStep, ale moje :P + nieograniczona możliwość customizacji :)

 

BTW: OnStep ile mniej więcej kosztuje? Tyle, co komponenty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie napisałem prosty soft do samego testowania napędu, ale nic więcej.

Nie chce mi się szukać dokumentacji komunikacji między układem a ASCOMEM itd itp.

W sumie szkoda mi na to czasu - wolę ten czas spędzić z żoną albo skopać ogródek :)

 

Mam zaległy soft do sterowania ogrzewaniem w domu do napisania :)

 

M.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, komprez napisał:

A jeśli chodzi o ciekawostkę miałem jakis czas temu w naprawie NEQ6 gdzie delikwent włożył DB-9 na odwrót - jak ? nie wiem nie pytajcie .... i załatwił płytę.

Jak w czasach studenckich dorabiałem sobie, przywracając ludziom komputery do stanu używalności, to też miałem raz okazję zobaczyć coś takiego. Gościowi monitor przestał działać i się okazało, że odwrotnie wcisnął wtyczkę VGA w kartę graficzną. I nawet śrubki poprzykręcał, ale obrazu jakoś nie było :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Darek_B zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.