Skocz do zawartości
  • 0

Lornetka ŹW 7 mm


Niebieski

Pytanie

Cześć, znam teorię o wieku i źrenicy wyjściowej. Pomyślałem ostatnio, że może miałby sens zakup bardzo jasnej lornetki. Posiadam już 8x32 i 20x60 czyli raczej ciemne. Miałem 10x50. Wpadło już 40 wiosen i nie wiem czy będę w stanie wykorzystać takie jasne parametry, jak to jest u Was? Czy rzeczywiście nie będzie znaczącej różnicy między np. 7x50 a 10x50 jeśli chodzi o odczuwalną jasność obrazu? 

Edytowane przez Niebieski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Żrenicę wyiściową w lornetce zawsze można w prosty sposób zmnieiszyć, niestety w drugą stronę (powiększyć) to już nie da rady . Z tego wniosek że lornetka z za dużą źrenicą będzie praktyczniejsza od tej z za małą i że będzie ona   niezależnie od jakości nieba i wieku do wykorzystania bez żadnych filtrów

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
16 minut temu, kompas napisał:

(...) Z tego wniosek że lornetka z za dużą źrenicą będzie praktyczniejsza od tej z za małą i że będzie ona   niezależnie od jakości nieba i wieku do wykorzystania bez żadnych filtrów

 

Tu się zdecydowanie nie zgodzę.
Kosztem dużej źrenicy wyjściowej jest odpowiednio mniejsze powiększenie lornetki (przy stałej aperturze), więc wg mnie trzeba mieć dobry powód, żeby decydować się na dużą źrenicę i mniejsze powiększenie, czyli mniejszy zasięg.
A jak interesuje nas mniejsze powiększenie, to akceptując mniejszą źrenicę wystarczą mniejsze obiektywy, czyli mniejsza i tańsza lornetka.
Dlatego wybór źrenicy wyjściowej w lornetce ze stałymi okularami jest sprawą dość kluczową, bo jej duża wartość niestety ma swoją cenę, także dosłownie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
2 godziny temu, astrokarol napisał:

Mierzłeś sobie źrenicę oka ? Bo wdaje mi się, że jak dbałeś o oczy to nadal masz spokojnie 6-6,5 mm

a to ciekawe w jaki sposób "dbanie" wpływa na wielkość źrenicy?

chyba że w sensie "oczy nówki, używane tylko 20 lat", podczas gdy 50-latek nie dbał i używał ich aż 50 lat więc się trochę zużyły :D

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
3 minuty temu, szuu napisał:

a to ciekawe w jaki sposób "dbanie" wpływa na wielkość źrenicy?

chyba że w sensie "oczy nówki, używane tylko 20 lat", podczas gdy 50-latek nie dbał i używał ich aż 50 lat więc się trochę zużyły :D

 

Nie wysypianie się, zła dieta, oglądanie monitora przez wiele godzin i wiele innych pasuje do "dbanie" ;) Choć nie wiem czy "dbanie" wpływa na rozmiar źrenicy./ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
38 minut temu, szuu napisał:

a to ciekawe w jaki sposób "dbanie" wpływa na wielkość źrenicy?

chyba że w sensie "oczy nówki, używane tylko 20 lat", podczas gdy 50-latek nie dbał i używał ich aż 50 lat więc się trochę zużyły :D

Jesli lubi długo spac, to używa ich mniej ;)

 

A tak serio to sa dwie szkoly. Jedni pisza, aby jak najczesciej wysilac wzrok w róznych warunkach oświetleniowych , wpatrywac sie w male literki... na zasadzie " nieuzywany narząd zanika", a inni wręcz przeciwnie, zalecają odpowienie oswietlenie, okulary przeciwsłoneczne itp.

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Miałem delty extreme 7x50 i 10.5x70. Porównywałem je z modelami 10x50 i 15x70, które też wtedy posiadałem. Kilka wniosków na szybko jakie pamiętam:

- lornetki o źrenicy 7mm miały okulary zaledwie około 53 stopnie, dla mnie to za mało, pozorne pole widzenia tutaj było na minus

- pole na skraju ostre względem 10x50 (no ale 10x50 ma okulary 65 stopni, więc nic dziwnego, jakby nałożyc pole jednej na drugą wyszłoby pewnie to samo)

- w 7mm widoczne pojaśnienie tła na skraju pola widzenia

- pod ciemnym niebem obiekty były faktycznie jaśniejsze w 7mm, ale różnica subtelna

- na plus 7x50 mniejsze drgania przy obserwacji z ręki no ale to nie ma związku ze źrenicą :)

 

Generalnie trochę przerabiałem porównanie tych źrenic i wszelkie teorie i wyliczenia można sobie schować do szuflady (chyba, że ktoś lubi patrzeć na cyferki), bo nie ma nic lepszego niż praktyka, a każdy z nas ma jednak inny wzrok :) Mnie 7mm nie przekonało, ale głównie przez małe pole widzenia okularów w omawianych lornetkach. Natomiast róznica w jasności pod dobrym niebem była tak subtelna, że w zasadzie pomijalna. 

 

Przy wyborze kierowałbym się raczej indywidualnymi preferencjami dotyczacymi powiększenia i obiektywów, a to jaka wychodzi źrenica zostawiłbym obok. No, ale tez nie lubię jak jest ciemno w okolicy 3mm :)

 

ps. na CN jest jeszcze w tym temacie ciekawy wątek dotyczący iluminacji źrenicy wyjściowej.

Edytowane przez Paweł Sz.
  • Lubię 3
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
1 godzinę temu, Paweł Sz. napisał:

Miałem delty extreme 7x50 i 10.5x70. Porównywałem je z modelami 10x50 i 15x70, które też wtedy posiadałem. Kilka wniosków na szybko jakie pamiętam:

- lornetki o źrenicy 7mm miały okulary zaledwie około 53 stopnie, dla mnie to za mało, pozorne pole widzenia tutaj było na minus

- pole na skraju ostre względem 10x50 (no ale 10x50 ma okulary 65 stopni, więc nic dziwnego, jakby nałożyc pole jednej na drugą wyszłoby pewnie to samo)

- w 7mm widoczne pojaśnienie tła na skraju pola widzenia

- pod ciemnym niebem obiekty były faktycznie jaśniejsze w 7mm, ale różnica subtelna

- na plus 7x50 mniejsze drgania przy obserwacji z ręki no ale to nie ma związku ze źrenicą :)

 

Generalnie trochę przerabiałem porównanie tych źrenic i wszelkie teorie i wyliczenia można sobie schować do szuflady (chyba, że ktoś lubi patrzeć na cyferki), bo nie ma nic lepszego niż praktyka, a każdy z nas ma jednak inny wzrok :) Mnie 7mm nie przekonało, ale głównie przez małe pole widzenia okularów w omawianych lornetkach. Natomiast róznica w jasności pod dobrym niebem była tak subtelna, że w zasadzie pomijalna. 

 

Przy wyborze kierowałbym się raczej indywidualnymi preferencjami dotyczacymi powiększenia i obiektywów, a to jaka wychodzi źrenica zostawiłbym obok. No, ale tez nie lubię jak jest ciemno w okolicy 3mm :)

 

ps. na CN jest jeszcze w tym temacie ciekawy wątek dotyczący iluminacji źrenicy wyjściowej.

Pawle subtelna różnica między 10,5x70 i 10x50 no nie żartuj sobie, ta różnica jest duża. Łatwość wyłapywania obiektów pod dobrym niebem jest zdecydowanie większa w 10,5x70 niż 10x50. To są zupełnie inne lornetki. 2 cm różnicy w obiektywach to jest naprawdę dużo. Pewnie miałeś rozkolimowany egzemplarz 10,5x70:movingtongue:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
5 godzin temu, peter5 napisał:

Pawle subtelna różnica między 10,5x70 i 10x50 no nie żartuj sobie, ta różnica jest duża. Łatwość wyłapywania obiektów pod dobrym niebem jest zdecydowanie większa w 10,5x70 niż 10x50. To są zupełnie inne lornetki. 2 cm różnicy w obiektywach to jest naprawdę dużo. Pewnie miałeś rozkolimowany egzemplarz 10,5x70:movingtongue:

Bardziej skupiałem się na tej samej aperturze, czyli 7x50 i 10x50 oraz 10.5x70 i 15x70.

Jak dla mnie 10.5x70 to taka 10tka ubrana w gabaryt 15x70, a jak już mieć taki gabaryt to znowu lepiej 15x70, gdyż ona zamiata pod każdym względem poprzedniczki :)

10.5x70 ma fajną ostrość, ale pole mnie zniechęcało. Pamiętam, że m41 była już rozbita w 70mm na ziarenka, no ale 10x50 pod dobrym niebem też to potrafi. A w 15x70 to już możesz liczyć gwiazdki nawet pod średnim niebie.

 

Do 10.5x70 miałem też parę filtrów UHC Lumicon - tutaj też nie było jakiejś przepaści. Podobne widoki miałem w 10x50 z ultrablockami, a do tego lepsze pole, z którego dało się wyłapać kontrast. Tylko ja nie jestem też osobą, która notuje choćby najmniejsze różnice w detalu na obiektach. Po prostu spoglądam plus/minus na obiekt. Zapewne znajdą się osoby, dla których te różnice są bardziej widoczne i mają znaczenie. U mnie tak nie było :)

 

Odnośnie porównania - pytanie jeszcze wobec jakiej lornetki opisywać wrażenia w 10.5x70 :) Miałem dwa jej egzemplarze, z czego jeden to była igła pod względem wykonania i kolimacji.

 

10.50x70.to dobra lornetka, jednak gdybym miał dziś ponownie wybierać coś z delty extreme to byłby to znów taki sam wybór, czyli 10x50 do przegladu z ręki i 15x70 na statyw. Przewaga 7mm źrenicy nad 5mm była dla mnie pomijalna.

 

Wszystko to kwestia preferencji i upodobań. Ja uwielbiam szersze pole i lornetek z okularami 52 stopnie unikam już nawet jeśli są niewiadomo jak znakomite. Inna sprawa, że u mnie lornetka to w zasadzie 100% nocne niebo i astro, w dzień nie obserwuję.

 

Każdy niech używa sprzętu względem tego co lubi i pasuje mu najbardziej :)

Edytowane przez Paweł Sz.
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
31 minut temu, Paweł Sz. napisał:

Bardziej skupiałem się na tej samej aperturze, czyli 7x50 i 10x50 oraz 10.5x70 i 15x70.

Jak dla mnie 10.5x70 to taka 10tka ubrana w gabaryt 15x70, a jak już mieć taki gabaryt to znowu lepiej 15x70, gdyż ona zamiata pod każdym względem poprzedniczki :)

10.5x70 ma fajną ostrość, ale pole mnie zniechęcało. Pamiętam, że m41 była już rozbita w 70mm na ziarenka, no ale 10x50 pod dobrym niebem też to potrafi. A w 15x70 to już możesz liczyć gwiazdki nawet pod średnim niebie.

 

Do 10.5x70 miałem też parę filtrów UHC Lumicon - tutaj też nie było jakiejś przepaści. Podobne widoki miałem w 10x50 z ultrablockami, a do tego lepsze pole, z którego dało się wyłapać kontrast. Tylko ja nie jestem też osobą, która notuje choćby najmniejsze różnice w detalu na obiektach. Po prostu spoglądam plus/minus na obiekt. Zapewne znajdą się osoby, dla których te różnice są bardziej widoczne i mają znaczenie. U mnie tak nie było :)

 

Odnośnie porównania - pytanie jeszcze wobec jakiej lornetki opisywać wrażenia w 10.5x70 :) Miałem dwa jej egzemplarze, z czego jeden to była igła pod względem wykonania i kolimacji.

 

10.50x70.to dobra lornetka, jednak gdybym miał dziś ponownie wybierać coś z delty extreme to byłby to znów taki sam wybór, czyli 10x50 do przegladu z ręki i 15x70 na statyw. Przewaga 7mm źrenicy nad 5mm była dla mnie pomijalna.

 

Wszystko to kwestia preferencji i upodobań. Ja uwielbiam szersze pole i lornetek z okularami 52 stopnie unikam już nawet jeśli są niewiadomo jak znakomite. Inna sprawa, że u mnie lornetka to w zasadzie 100% nocne niebo i astro, w dzień nie obserwuję.

 

Każdy niech używa sprzętu względem tego co lubi i pasuje mu najbardziej :)

Wytłumaczyłeś się:grin:. Faktem jest, że 10.5x70 nie jest uniwersalna, ale wartą ją mieć, podobnie jak wiele innych modeli:original:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

7 mm to 2x wiecej swiatla/informacji wpadajacej do oka niz przy 5 mm. Przy ustalonym powiekszeniu zawsze wybiore sprzet o wiekszej zw.

 

Dla mnie roznica jest duza praktycznie w kazdych warunkach oswietleniowych, co czuc przede wszystkim w:

- nasyceniu kolorow (i w ogole mozliwosci ich zobaczenia przy duzych odleglosciach terenowych),

- detekcji ruchu w ciemnosci,

- skutecznosci zerkania w astro,

- rozroznianiu szczegolow.

 
Gdy do tego dojdzie wieksza wygoda patrzenia przez okulary dlugoogniskowe, wysoka sprawnosc ukladu optycznego i szczatkowe abberacje, tworzy sie wrazenie przedluzenia wzroku, a nie patrzenia przez sprzet. Najlepszym tego przykladem jest Fuji 7x50, jak dla mnie szczyt wygody patrzenia i efektu true-to-life.
 

 

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
2 godziny temu, Mateusz Dlutko napisał:

Kiedys w sklepie, na zasadzie a rzuce okiem. Mostek zdawal sie giac od samego patrzenia. Duzo lepiej wypada DOE 7x50, optycznie i mechanicznie, a cena niewiele wyzsza.

Dzięki za sugestię, rzeczywiście cena dość podobna a jakość zapewne lepsza. Myślałem o powiększeniu 7x i czymś raczej lekkim do ręki. Nie wiem czy nie byłbym skłonny na kompromis, gorsza optyka kosztem "przyjaźniejszych" gabarytów. 

IMG_20220619_151748.jpg.bc00ca952a18cdd25754233f58f484ce.jpg

Jeszcze pytanie o LP, czy pod takim niebem jest sens używać ŹW 7 mm ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
52 minuty temu, Niebieski napisał:

Dzięki za sugestię, rzeczywiście cena dość podobna a jakość zapewne lepsza. Myślałem o powiększeniu 7x i czymś raczej lekkim do ręki. Nie wiem czy nie byłbym skłonny na kompromis, gorsza optyka kosztem "przyjaźniejszych" gabarytów. 

IMG_20220619_151748.jpg.bc00ca952a18cdd25754233f58f484ce.jpg

Jeszcze pytanie o LP, czy pod takim niebem jest sens używać ŹW 7 mm ?

 

Zrób inaczej, zamów dwie sztuki np. 7x50 i 10x50, porównaj pod wskazanym niebem, a potem jedną lornetkę oddaj. W mojej opinii 7x50 to do astro zdecydowanie za małe powiększenie, ewentualnie rozległe gromady otwarte, choć te i tak lepiej wyglądają w 10x50. Natomiast znam osoby, które używają z zadowoleniem 7x50, jednak nie ze względu na ŹW a jakość optyki i ergonomię (np. fujinon). Ja do nich nie należę. Mnie delta extreme w ogóle 7x50 nie przekonała do astro.

 

Czy to dobre niebo? Zależy, byc może obok jest jakaś latarnia, która psuje całą wartość SQM. Zobacz, czy gołym okiem widzisz klasyki typu gromada podwójna itp. Pod dobrym niebem każdy sprzęt pokaże sporo. 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.