Skocz do zawartości

Odrośnik i/lub grzałka do SCT 9,25"


AviatorL

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

Paczam, paczam i przestałem paczać. Bo mi płyta korekcyjna zaparowała.

Co robić? Jak żyć?

 

Do Maka 127 zrobiłem sobie odrośnik (bez grzałek) i jako tako daje radę, a co zrobić z SCT 9,25"?

Na ten oryginalny aluminiowy odrośnik za 1300 zł raczej się nie skuszę. Z "budżetowych" rzeczy znalazłem:

https://www.aliexpress.com/item/32988469758.html - sam odrośnik

https://www.aliexpress.com/item/1005005532998198.html - odrośnik z grzałką, ale w opisie nic nie ma, więc nie wiadomo jak to działa. Używał tego ktoś?

https://teleskopy.pl/Grzałka-do-Celestron-9,25--SCT-/-EdgeHD-(SKU--94052)-teleskopy-7269.html - grzałka, lecz ona wymaga jakiegoś sterownika, którego w żadnym polskim sklepie nie udało mi się znaleźć. Czy ta grzałka (ze sterownikiem) załatwiłaby problem czy i tak przydałby się dodatkowo odrośnik?

 

Jak Wy byście to rozwiązali?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, AviatorL napisał(a):

Cześć.

Paczam, paczam i przestałem paczać. Bo mi płyta korekcyjna zaparowała.

Co robić? Jak żyć?

 

Do Maka 127 zrobiłem sobie odrośnik (bez grzałek) i jako tako daje radę, a co zrobić z SCT 9,25"?

Na ten oryginalny aluminiowy odrośnik za 1300 zł raczej się nie skuszę. Z "budżetowych" rzeczy znalazłem:

https://www.aliexpress.com/item/32988469758.html - sam odrośnik

https://www.aliexpress.com/item/1005005532998198.html - odrośnik z grzałką, ale w opisie nic nie ma, więc nie wiadomo jak to działa. Używał tego ktoś?

https://teleskopy.pl/Grzałka-do-Celestron-9,25--SCT-/-EdgeHD-(SKU--94052)-teleskopy-7269.html - grzałka, lecz ona wymaga jakiegoś sterownika, którego w żadnym polskim sklepie nie udało mi się znaleźć. Czy ta grzałka (ze sterownikiem) załatwiłaby problem czy i tak przydałby się dodatkowo odrośnik?

 

Jak Wy byście to rozwiązali?

Odrośnika szukaj takiego, jak ten :

https://teleskopy.pl/Celestron-Dew-Shield-DX-C9,25/C11-(SKU--94016)-teleskopy-7074.html

albo zrób z karimaty, będzie tanio i skutecznie. 
Natomiast po grzałkę zgłosić się do @DarX86 Fachowa robota. Wykona Ci taką na 12V i w połączeniu z odrośnikiem problem rosy z głowy. 

 

W cenie tej grzałki celestrona, będziesz miał grzałki na SCT, szukacz, okular i zostanie jeszcze na ten odrośnik.

Edytowane przez Mumia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze 3 pytania:

1. dopóki nie zorganizuję odrośnika/grzałki - czy zakrycie płyty korekcyjnej dekielkiem, gdy odchodzę od teleskopu np. na 15 minut i potem wrócę, ma sens? czy to tylko pogorszy?

2. czy po takich obserwacjach, przed wniesieniem teleskopu do mieszkania, należy wszystkie dekielki założyć? i następnie w mieszkaniu zdjąć, aby wszystko ładnie odparowało czy pozostawić założone?

3. ogólnie to nie za bardzo rozumiem, dlaczego teleskop trzeba wystawić wcześniej, żeby wychłodzić go do temperatury otoczenia, a potem trzeba go z powrotem ogrzewać, żeby nie parował. Przez wychłodzenie rozumiemy wychłodzenie powietrza wewnątrz tubusu? A ogrzewamy tylko optykę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

ogólnie to nie za bardzo rozumiem, dlaczego teleskop trzeba wystawić wcześniej, żeby wychłodzić go do temperatury otoczenia, a potem trzeba go z powrotem ogrzewać, żeby nie parował. Przez wychłodzenie rozumiemy wychłodzenie powietrza wewnątrz tubusu? A ogrzewamy tylko optykę?

 

Chodzi o to, że w momencie gdy tubus z ciepłym powietrzem w środku wystawisz i ono się ochładza, to powoduje jego ruch przez co obraz w okularze jest nieostry. Jak wyrówna temperaturę to ruch ustaje. A suszysz tylko powierzchniowo chwilę płytę z przodu, więc nie spowodujesz tak szybko podgrzania powietrza w tubie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, AviatorL napisał(a):

czy zakrycie płyty korekcyjnej dekielkiem, gdy odchodzę od teleskopu np. na 15 minut i potem wrócę, ma sens?

Zdecydowanie tak. To daje sporo.

 

1 godzinę temu, AviatorL napisał(a):

3. ogólnie to nie za bardzo rozumiem, dlaczego teleskop trzeba wystawić wcześniej, żeby wychłodzić go do temperatury otoczenia, a potem trzeba go z powrotem ogrzewać, żeby nie parował. Przez wychłodzenie rozumiemy wychłodzenie powietrza wewnątrz tubusu? A ogrzewamy tylko optykę?

Wychładzasz cały teleskop, lustra i powietrze wewnątrz, żeby uniknąć turbulencji od zmiany temperatury i deformacji lustra podczas stygnięcia, co psuje obraz. Ogrzewasz tylko przednią powierzchnię płyty / soczewki i najlepiej w niewielkim stopniu, aby uzyskać temperaturę minimalnie powyżej temp punktu rosy, żeby zapobiec parowaniu. Zbyt mocne ogrzewanie również będzie psuło obraz, więc należy z tym uważać.

 

Tak na prawdę wystarczyłoby, żeby przód teleskopu miał temperaturę otoczenia i już by się nie parował. Niestety w bezchmurną noc, na skutek promieniowania ciepło "ucieka w kosmos" przez co teleskop wychładza się poniżej temperatury otoczenia i wtedy następuje parowanie. Zadaniem odnośnika jest zasłonięcie płyty / soczewki przed "widokiem na niebo", co spowalnia jej wychładzanie się poprzez wypromieniowanie ciepła (oczywiście nadal jest to odkryte z przodu, żeby teleskop łapał światło. A grzałka tak na prawdę pozwala się teleskopowi zbliżyć do temp otoczenia, bo jest on zbyt zimny.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, dzięki :)

A pytanie nr 2?

Czy po takich obserwacjach, przed wniesieniem teleskopu do mieszkania, należy wszystkie dekielki założyć czy wnieść teleskop bez nich? A jeżeli wnieść go z założonymi, to czy następnie w mieszkaniu je zdjąć, aby wszystko ładnie odparowało czy pozostawić założone?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, AviatorL napisał(a):

Rozumiem, dzięki :)

A pytanie nr 2?

Czy po takich obserwacjach, przed wniesieniem teleskopu do mieszkania, należy wszystkie dekielki założyć czy wnieść teleskop bez nich? A jeżeli wnieść go z założonymi, to czy następnie w mieszkaniu je zdjąć, aby wszystko ładnie odparowało czy pozostawić założone?

 

Dekielki zdecydowanie założyć przed wniesieniem zimnego teleskopu do ciepłego mieszkania, w przeciwnym razie zimne powierzchnie optyczne się zaroszą, i jak rosy będzie dużo, to mogą zostać zacieki.
I tak zostawić teleskop do uzyskania temperatury w mieszkaniu.
I wtedy koniecznie wszystkie dekielki ściągnąć, żeby nie zamykać wilgoci, która długofalowo może zrobić krzywdę warstwom na optyce.

 

Ja po obserwacjach trzymam sprzęt w przedsionku (wszystkie dekle i pokrywy założone), który podczas zbierania sprzętu wychładzam do temperatury na zewnątrz.
I potem przedsionek zamykam, tak aby temperatura tam podnosiła się powoli przez ogrzewanie się od przestrzeni mieszkalnej.
Po paru godzinach sprzęt idzie z przedsionka do ciepłego pokoju, i dopiero tam, po paru godzinach, odsłaniam powierzchnie optyczne do wyschnięcia.

 

Na wszelki wypadek pokrywę nad lustrem Dobsona mam zrobioną z tektury, tak, aby lustro mogło wyschnąć nawet pod przykryciem.

A w deklu na obiektyw refraktora mam parucentymetrową dziurę zasłoniętą przez warstwę mikrofibry do czyszczenia optyki, żeby na pewno nie zamknąć wilgoci.

 

Edytowane przez Mareg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mareg napisał(a):

Dekielki zdecydowanie założyć przed wniesieniem zimnego teleskopu do ciepłego mieszkania, w przeciwnym razie zimne powierzchnie optyczne się zaroszą, i jak rosy będzie dużo, to mogą zostać zacieki.
I tak zostawić teleskop do uzyskania temperatury w mieszkaniu.

OK, to jeszcze precyzując: zakładanie dekielków przed wniesieniem zimnego teleskopu do ciepłego mieszkania dotyczy sytuacji w której optyka jest już zaparowana czy zanim zaparuje, czy może w jednym i drugim przypadku tak samo?

 

Pytam, bo mój Mak 127 nigdy mi nie zaparował, być może odrośnik dobrze działał, więc nigdy nie miałem tego problemu i zawsze przed wniesieniem do mieszkania zakładam dekielki. A wczoraj pierwszy raz spotkałem się z takim porządnym zaparowaniem i nie wiedziałem czy lepiej zakładać i zdjąć po wyrównaniu temperatur czy może to tylko pogorszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, AviatorL napisał(a):

OK, to jeszcze precyzując: zakładanie dekielków przed wniesieniem zimnego teleskopu do ciepłego mieszkania dotyczy sytuacji w której optyka jest już zaparowana czy zanim zaparuje, czy może w jednym i drugim przypadku tak samo?

 

Pytam, bo mój Mak 127 nigdy mi nie zaparował, być może odrośnik dobrze działał, więc nigdy nie miałem tego problemu i zawsze przed wniesieniem do mieszkania zakładam dekielki. A wczoraj pierwszy raz spotkałem się z takim porządnym zaparowaniem i nie wiedziałem czy lepiej zakładać i zdjąć po wyrównaniu temperatur czy może to tylko pogorszy.

 

Jak już optyka jest zaparowana, to sprawa jest dyskusyjna, ale osobiście jakby było zaparowanie "bez cieków wodnych" założyłbym dekiel przed wniesieniem do ciepłego, żeby nie zaparowało jeszcze bardziej, i jak sprzęt już osiągnie mniej więcej temperaturę mieszkania, to wtedy odkryć wszystko i zostawić do porządnego wyschnięcia.
Jakby optyka była już całkiem zmoczona, tak żeby się po niej lało, to wtedy chyba bym nie zatykał, bo gorzej i tak nie może być, a wtedy może szybciej wyschnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.