Skocz do zawartości

Behlur_Olderys

Moderator
  • Postów

    5 148
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Treść opublikowana przez Behlur_Olderys

  1. Jakieś takie rozmazane, bardzo dziwne wrażenie zwłaszcza w dolnej części zdjęcia... Skala zdecydowanie za duża moim zdaniem. Przepraszam, wessel, za taką krytykę, ale przyzwyczaiłem się do tego, że prezentujesz zdjęcia na granicy 'nie-ma-się-do-czego-przyczepić' , sam sobie jesteś winien
  2. Wygląda jakoś nieostro, czy to przez filtr?
  3. Możesz rozwinąć? Czy dałoby się uprawiać spektrometrię np. 20" dobsonem? Jakie są przeszkody? Czy ma bardziej znaczenie średnica lustra czy światłosiła? I najważniejsze pytanie: jaki jest wpływ seeingu? To dużo pytań, ale zastanawiam się, jakie są limity amatorskiej spektrometrii. To szalenie interesujące, jeśli amator mógłby wykonywać pracę o podobnym znaczeniu naukowym, co profesjonalny astronom... A może to już jest prawdą?
  4. Jak daleko da się tak jechać ze zwiększaniem rozdzielczości? I jak się ma rozdzielczość uzyskiwana amatorsko np. za pomocą SA200 do wyników profesjonalnych? Pytam z ciekawości - gdzie jest sufit?
  5. Tak sobie myślę: może mógłbyś udostępnić kawałek tego filmu, w okolicach zakrycia? Rozumiem że to byłoby po prostu np 1850 plików dla 1s, spakowanych zipem? Jestem ciekaw, czy można byłoby zastosować na takim materiale metodę bispectrum: https://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://www.ll.mit.edu/publications/journal/pdf/vol02_no2/2.2.4.speckleimaging.pdf&ved=2ahUKEwjd-sH80b_ZAhXMFywKHf2wB7IQFjADegQIAxAB&usg=AOvVaw2UplQ7DuC50K-yljBznc0r albo podobną, i pozbyć się tego migotania... Teoretycznie pozbycie się wpływu seeingu na sam rezultat fotometrii powinno być możliwe uśredniając takie krótkie klatki w domenie częstotliwości. To alternatywne do AO czy też Lucky Imaging podejście na pokonanie seeingu, ale wymaga sporo obliczeń. A może ktoś na forum robił już takie rzeczy?
  6. Wg "serwetkowych" obliczeń (okres obiegu Księżyca na tle gwiazd = 27.3 dnia co daje prędkość ok. 0.54" / s, w przybliżeniu po ekliptyce, tarcza Aldebarana ma ok. 0.02") powinno trwać ok. 0.036s. Może nie jest to do końca zaskoczenie, ale bardziej satysfakcjonujący wynik - teoria zgadza się z obserwacjami Pozdrawiam i gratuluję, ten filmik jest super
  7. Problem to tylko zbieranie klatek z prędkością 2000fps Nie powinno wystarczyć 100fps, żeby "zamrozić" seeing? Reszta to analiza software'owa, więc w końcu się zawsze coś policzy a czy efekt będzie sensowny? Nie wiem, czy jeśli rozmiar kątowy tarczy gwiazdy jest poniżej zdolności rozdzielczej teleskopu to będzie jakaś różnica w obserwowanym obrazie, jakoś tego nie widzę. Betelgeza ma rozmiar ok 0.045". To jakieś 3 rzędy wielkości mniej niż planety. Wg mnie nawet jeśli jakiś efekt będzie, to znikomy. Nie chcę zniechęcić, warto na pewno to sprawdzić. Ale jakbym miał coś robić w 100fps to bym próbował lucky imaging np. nierealnie ciasnego (w stylu separacji 0.5") układu wielokrotnego i dowieść że amatorsko można zrobić zdjęcie ograniczone dyfrakcją, a nie seeingiem
  8. Sam fakt, że trzeba użyć niebanalnego i nie każdemu znanego wzoru do policzenia tej dylatacji świadczy na korzyść "Interstellar". (gdy taka "Grawitacja" jawnie gwałci znane ze szkoły zasady dynamiki i to w kluczowym dla filmu momencie) Biorąc pod uwagę, że film od strony fizycznej jest nieścisły ilościowo (przesadzone wartości dylatacji) ale zasadniczo poprawny jakościowo (pokazuje rzeczywiste mechanizmy w wyolbrzymionych proporcjach) stawia go i tak na poziom wyżej niż większość produkcji, gdzie te aspekty są traktowane na zasadzie magicznej różdżki. No i samą wartość popularyzacyjna - ile filmów chociaż stara się dotknąć tematu OTW "na poważnie"? Oglądałem i oglądam sporo nowych i starych filmów SF: Interstellar jest w moim rankingu daleko po stronie "hard"
  9. to właśnie obwód koła jest jakimś abstraktem na nic nie potrzebnym, wtórnym i skomplikowanym. Zamiast pi skojarzonego z radianami i "długością" obwodu można użyć innej miary kąta, np. stopni. Wtedy koło ma obwód po prostu R*360st i znika problem pi, pojawia się problem jednostek Np. chcesz odmierzyć długość sznurka, który pokryje 1/3 obwodu koła o promieniu 1km. Bierzesz koło o promieniu 1m, nawijasz na niego 120st sznurka, i mnożysz wynik x 1000. I po co to pi, jeśli jednostką długości obwodu będą np stopnio-metry
  10. A czy można ubrać to w jakąś obiektywną miarę? Można wyliczyć jakaś funkcją rozmiar najmniejszego rozróżnialnego detalu na zdjęciu, jego realną rozdzielczość? Bo jeśli opieramy się tylko na subiektywnych ocenach, to wydaje mi się, że nie można jednoznacznie powiedzieć, kto ma lepszy detal. Za to gdybyś powiedział: na moim zdjęciu jest detal o rozmiarach 1.2" a u kogoś jest 1.6" no to wtedy możemy sensownie porównywać zdjęcia. Ale na razie takiej miary nikt nie daje, nawet nie szacuje...
  11. Wysłuchałem. Oczywiście, że nie ma już technologii - to były lata 60-te, nikt już nie produkuje stosowanych wtedy wzmacniaczy lampowych ani nie programuje w używanych wtedy językach programowania. Tamta technologia jest stracona. Nikt też nie robi rakiet Saturn V ani kapsuł Apollo. Nie widzę w tym nic dziwnego, poza polem do manipulacji, gdy ktoś wyciągnie wypowiedź z kontekstu. Oryginalny komentarz do wywiadu z Don Pettit: http://yournewswire.com/nasa-moon-travel-technology/ A to, że nie ma oryginalnych materiałów telemetrycznych z Apollo 11? Nic dziwnego, nikt nie trzyma takich rzeczy w archiwum. To nie są materiały o wartości naukowej, tylko techniczne odczyty aparatury pokładowej. Widzisz, jesteś na forum astronomicznym, gdzie większość ludzi zdaje sobie sprawę z tego, jak sztuczną sensację próbuje wywołać ten zarośnięty typ z YouTuba. Dlatego nas to nie dziwi. A Ty pewnie nawet nie do końca rozumiesz, co to jest telemetria. Więc widzisz, im więcej wiesz, tym mniej się dziwisz, i mniej dajesz się wodzić za nos samozwańczym detektywom prawdy z internetów
  12. Biorąc pod uwagę kanał dystrybucji i target (ludzie z wiedzą astronomiczną na poziomie zadawanych tutaj pytań) to traktowałbym to z przymrużeniem oka. Nie odbierz tego osobiście: gdybyś studiował historię, a dziecko z podstawówki chciało Cię przekonać machając rękami, że jednak w 1410 nie było bitwy pod Grunwaldem, to też byś to tak potraktował.
  13. Ojej, zadałem to samo pytanie na Giełdzie, bo nie wiedziałem, że to jest tutaj zdublowane
  14. Cześć, jakie mocowanie ma obiektyw?
  15. Tak mi się nasunęło: Promieniowanie tła to właśnie radarowy obraz stalowej kopuły nieboskłonu
  16. Fotosnajper12, wydaje się, że szukasz potwierdzenia do jakiejś z góry upatrzonej tezy. Nie wiem, jak inaczej skomentować to, że jednym linkiem chcesz wykazać, że jednak Muska nie stać na to, co robi... Tesla to tylko jedna z jego firm. Jestem pewien, że doskonale to rozumiesz, stąd moje zdziwienie. Czy Twoja teza w takim razie to coś więcej niż negacja wszystkiego nt. Muska? Bo przyznasz, że to mało konstruktywny materiał na dyskusję w wątku nt. osiągnięć tegoż?
  17. Większość argumentów przeciwko temu startowi można równie dobrze wytoczyć w hipotetycznej sytuacji, w której Musk (osobiście) ląduje na Marsie. Czy lądowaliśmy już wcześniej na Marsie? Ludzie nie, ale roboty, i to cięższe od ludzi - tak, więc w sumie to żaden przełom. Czy ludzie byli na innym ciele niebieskim? Tak, więc to żaden przełom. Czy bogaci ludzie robili co chcieli ze swoimi pieniędzmi? Tak, więc to żaden przełom. Czy rakieta ma jakiś innowacyjny napęd? Nie, więc to żaden przełom. Etc. Podobnie zresztą wyobrażam sobie argumentację Rosjan: może i USA wylądowali na Księżycu, ale to my wysłaliśmy Gagarina, i to był jedyny prawdziwy przełom. Dlatego darowałbym sobie dyskusję nt. przełomowości lub nie, bo to arbitralne. A całe wydarzenie niestety pogłębia we mnie wrażenie, że owszem, świat rodem z powieści S-F jest na wyciągnięcie ręki.... ale tylko dla bogatych.
  18. Co nie wyklucza możliwości, że gościu nie rozumie działania filtra polaryzacyjnego:)
  19. Wspierąc się moim naiwnym wzorem stawiam na coś w okolicach 99% EDITED: No, pomyliłem się o 1/2 za pierwszy filtr, ale widzę, że wynik mniej więcej się zgadza, mimo że ja wymyśliłem cos, a ma być cos^2.
  20. Linia była widoczna zarówno wizualnie, jak i na trzech różnych aparatach, więc to na 100% nie jest błąd elektroniki. Zresztą, jest zbyt nieregularna jak na tego typu artefakt. Moim zdaniem jest duża szansa na smugę kondensacyjną, albo jakiś rodzaj optycznej interferencji...
  21. Osobiście kibicuje teorii pana Popławskiego z tensorem torsji. Teoria Einsteina pomija skręcenie koneksji, bo wprowadza ono wiele komplikacji, m.in. tożsamości Bianchiego nie dają już nam zerowania się pochodnej kowariantnej dla tensora Einsteina, co jest podstawą dla równań pola. Uuuu Ciekawe, czy będzie jeszcze kiedyś w Polsce wykładał?
  22. Otóż to, wystarczy wymyśleć eksperyment i sprawdzić. Bo teorię to łatwo wymyślić, już nawet parę sam wymyśliłem, ale Einsteinem się nie czuję, bo nikt moich teorii niestety nie potwierdził
  23. Ja wiem ze swojego doświadczenia: na robienie astrofoto poważnie, sensownie i wg wskazówek nie mam ani czasu ani pieniędzy. Ale chałupniczymi metodami mogę choć coś tam skubnąć z balkonu albo z okna. Wolę to, niż tylko czytać cudze posty i marzyć, kiedy wreszcie będę miał czas i pieniądze, żeby zrobić idealną fotkę. Nie każdy ma takie same oczekiwania, a z tego co widzę, to Adm2 nie ma ich zbyt wygórowanych. Co innego też, gdy ktoś się pyta: jak to zrobić, żeby było dobrze i wtedy tłumaczyć: a to tak, a to inaczej. A co innego wyśmiewać czyjeś podejście bez szczególnego powodu.
  24. Z chęcią zobaczę zdjęcia z tego zestawu, i na tej podstawie będę oceniał skuteczność. Bo chyba jednak liczy się efekt końcowy. Adm2 nikomu nie mówi, że to jedyny słuszny sposób na robienie zdjęć, prawda? A takie mówienie, że wszystko źle, to trochę zabija w nas pasję, prawda? Prawdziwą astrofotografię robi się 5m lustrami z adaptywną optyką na szczycie góry z CCD chłodzonym ciekłym azotem, więc tak naprawdę nikt tutaj nie dysponuje właściwym warsztatem
  25. Newton wnioskował na podstawie obserwacji i empirycznych praw Keplera, szczytowych osiągnięć doświadczalnych tamtych czasów. Sam stworzył aparat matematyczny który mu pozwolił na ilościowe wyniki. Einstein wnioskował na postawie eksperymentu Michelsona i korzystał z najnowszego w tych czasach aparatu geometrii różniczkowej (Riemanna i innych). Z kolei teoria WW opiera się na obserwacjach Hubble'a i innych. Teraz zadanie dla Ciebie: wymyśl eksperyment, albo wskaż obserwacje, których wynik jest w jawnej sprzeczności z OTW. Żeby było z czego wnioskować, żeby było co tłumaczyć... I jak?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.