Skocz do zawartości

jutomi

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 436
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez jutomi

  1. O ile dobrze pamiętam Twoje podstawowe body to 6D mkI. Jak byś ocenił różnicę między nim a 5D mkII w astrofoto jeśli chodzi o szumy na wysokim ISO i czułość na wodór po modyfikacji? Masz może fotkę Łabędzia z 6D, żeby można było oba body porównać na tym samym obszarze nieba?
  2. Wczorajszego wieczora uparłem się, żeby zapolować na Africano (mając do dyspozycji jedynie Astrowalkera, obiektyw 200mm i Canona z matrycą APS-C). Africano to ciągle maleństwo o jasności poniżej 10 mag, do tego po 21 nad Wielkopolskę zaczęły nadciągać cirrusy z frontem niżowym a na dodatek Księżyc w fazie prawie 60% zachodził tak powoli... W rezultacie gdy pojawiłem się o godzinie 21.50 na swojej miejscówce zastałem niebo rozpołowione pomiędzy czyste ale zaświetlone przez Księżyc oraz drugą połowę zasnutą cirrusami. Jasność nieba, która w tym miejscu dochodzi w pogodne bezksiężycowe noce do 21,05 mag/arc s2 wynosiła wczoraj w zenicie zaledwie 20,10. Perseusz na wysokości około 30o nad horyzonetem, znajdował się prawie centralnie na granicy "czystego" nieba i cirrusów. Zdjęcie poglądowe: cały kadr C60d+C200/2,8 @4,0 1x120s ISO1600 Po ekspresowym rozłożeniu sprzętu zdążyłem zrobić zaledwie 3 klatki zanim Perseusz całkowicie pogrążył się w cirrusach. Poniżej wycinek centrum kadru w skali 1:1 z ekspozycji 180s. Pomimo, że na zdjęciu zarejestrowały się gwiazdki do 14mag. rozmytą głowę komety ledwie udało się wyłuskać w tak niesprzyjających okolicznościach - jest na granicy detekcji.
  3. Piotr Guzik - tylko ostatnio coś rzadko bywa on line na forum i mam wrażenie, że nas troszkę zaniedbuje z newsami kometarnymi. I jako uzupełnienie: https://cobs.si/
  4. Musi być jeszcze niepozorna, skoro nawet Jagerowi wyszła wczoraj jeszcze bardzo skromnie: https://spaceweathergallery.com/indiv_upload.php?upload_id=155858
  5. I jaki minimalny rozstaw oczu osiągnąłeś po tak zdecydowanej ingerencji?
  6. Dorzucę jeszcze dwa parametry do porównania: - Odległość z centralnej Polski: 1050 km - Lastovo vs 1950 km - Gavdos - Widok górującej Drogi Mlecznej pod koniec maja (wg. Sky Safari 6 Pro). a) Lastovo - ogon Skorpiona "szoruje" po linii horyzontu vs b) Gavdos - ogon Skorpiona góruje 10o ponad linią horyzontu; pod nim widoczne są jeszcze spore fragmenty gwiazdozbiorów Lunety, Ołtarza i Węgielnicy.
  7. LASTOVO VS GAVDOS Planując przyszłoroczne wakacje rodzinno-astrofotograficzne na Krecie poczytałem trochę o wysepce Gavdos i przyznam, że jestem nią zafascynowany. Poniżej zamieszczam moje subiektywne porównanie Gavdos do ogólnie znanej na forum wyspy Lastovo. Nie ukrywam, że oceny dokonałem z perspektywy teoretyka, który jeszcze nie był na żadnej z porównywanych wysp, dlatego wszelkie uwagi i praktyczne wskazówki będą mile widziane. Lastovo Gavdos Położenie Wysepka na południu Chorwacji Wysepka na południu Grecji, położona około 35 km południe od Krety Znana z: Letnia rezydencja cesarzy rzymskich Mityczna Ogygia, na której Kalipso więziła Odyseusza; biblijna Kauda – przystanek w podróży apostoła Pawła do Rzymu. Szerokość geograficzna 42o45’ N 34o50’ N – najbardziej na południe wysunięty kraniec Europy Powierzchnia 47 km2 27 km2 Ludność 835 osób (wg. Wikipedii) 152 osób (wg. Wikipedii) Wysokość 0-417m n.p.m. 0-375m n.p.m. Status Park narodowy Obszar chroniony Natura 2000 Teoretyczna jakość nieba 21,85-21,95 mag/arc sec2 21,95-22,00 mag/arc sec2 Najbliższe światła na południu 180 km – aglomeracja Bari 1.500.000 mieszkańców 310 km – Tobruk 130.000 mieszkańców Koszt łączny tygodniowego pobytu 1500-2000 PLN ~2500 PLN Wady 4,5 godzinny dojazd promem Brak naturalnych źródeł wody, brak sieci energetycznej - są tylko generatory, pobyt może się niespodziewanie przedłużyć jak Odyseuszowi – kursowanie promów uzależnione od stanu morza. W lipcu i sierpniu może być za gorąco oraz "tłoczno" od współczesnych Dzieci Kwiatów, którzy upodobali sobie tę wyspę. Kilka fotek oddających klimat obydwu wysepek: vs vs vs
  8. Mam nadzieję, że powstanie ciąg dalszy a w nim to, co najciekawsze: - jak dobrać optymalną ilość klatek Drogi Mlecznej z prowadzeniem i je zestackować; - jak dobrać optymalną ekspozycję dla nieruchomego planu pierwszego (krajobraz ziemski poniżej horyzontu); - jak połączyć to wszystko w jedną, naturalnie wyglądającą całość.
  9. Urlop 2017 w Soblówce opisywany w tym wątku: https://astropolis.pl/topic/59913-urlop-soblówka-2017-polowanie-na-skarby-nieba-południowego-z-terenu-polski/ pozostawił trochę niedosytu. Nie udało mi się dotrzeć w miejsce niedostępne samochoem grubo powyżej 1000 m n.p.m. W trakcie tegorocznego urlopu u rodziny na Śląsku zaplanowałem więc spontaniczny wyjazd w znany teren. Miejsce i trasę marszu miałem już wybraną: idę z parkingu w Soblówce 645 m n.p.m. przez przełęcz Kotarz 975 m n.p.m. na szeroką polanę kilkadziesiąt metrów pod szczytem Muńcoła 1165 m n.p.m. Niestety przyzwyczajenia z wyjazdami samochodowymi na nocne miejscówki sprawiły, że wykonałem zbyt pobieżnie odsiew rzeczy absolutnie niezbędnych. Efekt to 20,5-kilogramowy bagaż, na który złożyły się: lustrzanka, obiektywy 200mm, 50mm i 14mm, lornetki 12x50 i 3x65, statyw, astrowalker, 2 głowice foto, akumulator żelowy, SQM-L, czołówka, 1,5 litra wody i 0,5 litra bardziej kalorycznego płynu w puszce, śpiwór, karimata oraz kilka innych drobiazgów. Pomimo obaw, czas przejścia udało mi się zredukować prawie o 50% i parę minut po 20.00 byłem w docelowym punkcie. Przed sobą na wschodzie miałem majaczącą grań Tatr a idealnie na południu Małą Fatrę z charakterystycznym szczytem Rozsutca Wielkiego. Plan był prosty: wypatrzyć po raz kolejny Żądło Skorpiona i zapolować na inne skarby południowego nieba: Kocią Łapkę, Koronę Południową itp. Niestety rzeczywistość szybko zredukowała te ambitne plany. Niebo nad południowym horyzontem do 22.00 zasnuło się chmurami burzowymi z licznymi wyładowaniami na pograniczu słowacko-węgierskim. Odległość od wyładowań to ponad 100 km w linii prostej, ale niestety kowadła cumulusonimbusowe są wyjątkowo wysokie. Burze o tropikalnym nasileniu przewalały się nad południowym horyzontem od 20 aż do trzeciej nad ranem. Pioruny (a właściwie błyski podświetlające chmury) rejestrowały się po kilka praktycznie na każdej wykonanej klatce (ekspozycje po 60s). Na szczęście udało mi się wypatrzeć i uwiecznić kilka skarbów Strzelca. Laguna czy Omega były świetnie widoczne w lornetce 12x50 . Ponadto po raz pierwszy w lornetce tak wyraźnie widziałem kompleks Veila oraz zarys Ameryki i to pod nie najciemniejszym niebem, o jasności minimalnej około północy dochodzącej 21,35-21,40 mag./arc sec2. W trakcie wykonywania kilku astrofotek oraz obserwacji lornetkowych w pamięci utkwiły mi: przelot ISS około 23.00, górującej prawie w zenicie oraz jasny bolid około -5 mag., który około 23.45 pozostawił malowniczy „dymek” od Pegaza do Saturna. Wschód Księżyca w fazie 32% przed godziną 1.00 skutecznie przytłumił blask Drogi Mlecznej ale nie zatarł jej konturu. Niebo w dalszym ciągu miało 20,90 mag./arc sec2 i mogłem podziwiać klasyki wczesnojesiennego nieba aż do świtu i leniwego wschodu Słońca nad szczytem Pilska. Na koniec jeszcze pamiątkowa fotka mglistego poranka i grani Tatr Wysokich na wschodzie. Zejście 500 metrów w dół na 6-kilometrowym dystansie z minimalnie odciążonym plecakiem było równie forsowne, co wejście. Do tego pozostał niedosyt niewykorzystanego potencjału miejscówki – polowanie na Meridianę i inne obiekty z deklinacją około -38o z konieczności musiałem przełożyć na kolejny raz…
  10. Dla porównania zerknij na moje zdjęcie tego samego rejonu C60d + C200/2,8 @3,6 ISO800 1x240s
  11. Wczoraj w nocy wyszedłem na balkon, żeby sfotografować coś ciekawego z niebem w tle i trafiłem na rozgrzewkę Rammsteina przed dzisiejszym koncertem na Stadionie Śląskim.
  12. W identycznej cenie (do 1000zł) masz już okulary XWA 3,5mm, np. tu: https://www.teleskopy.pl/Okular-William-Optics-XWA-3,5-mm-110-stopni-teleskopy-4528.html Są zaskakująco dobrze skorygowane do światłosiły f/5 (przy jaśniejszych teleskopach nie sprawdzałem) a pole mają prawie dwukrotnie większe niż LVW.
  13. W nadbałtyckim Trzęsaczu wypogodziło się już po południu i z małymi wyjątkami bezchmurne niebo pozostało aż do świtu. Początek, około 21:35 z 200mm Częściowo zaćmiony Księżyc w towarzystwie IFNów. Na szeroko z 50mm, w towarzystwie Saturna i Strzelca. Portretowo z 200mm
  14. Świetny kadr. Jowisz prezentuje się prawie jak Księżyc w pełni. Ta miejscówka to okolice Przełęczy nad Łapszanką czy w grzbietu oddzielającego Łapszankę od Rzepisk?
  15. Jeśli dobrze liczę to mamy w kraju już 4 "wyprodukowane" i ujawnione w tym wątku Wyraki.
  16. Widzę, że wątek "żyje". Jakiś miesiąc temu doposażyłem swojego Wyraka w dizajnerski, firmowy pasek oraz stonowany ale idealnie pasujący futerał. A wy jak dopieszczacie swoje Wyraki?
  17. Szkoda, że pozorne pole widzenia to zaledwie 53o, chyba że będzie poprawnie skorygowane prawie do diafragmy...
  18. Pogrzebałem w swoim archiwum sprzed kilkunastu lat i znalazłem dwie próbne astrofotki z tej Sigmy. Parametry obydwu zdjęć: F=168mm; f/6,3; ISO 800; 1x300 s; format APS-C czyli C400D na montażu GPD2 bez guidingu, całe klatki - nie przycinane. Veile: Andromeda: Jak widać mój egzemplarz miał dużą i w dodatku niesymetryczną komę. Wymieniłem tę Sigmę na zdecydowanie bardziej udanego Tamrona 70-300 VC USD.
  19. Parę migawek z wczorajszej nocy: 22.45-1.45. Obłoki nie były rekordowo okazałe ale zaprezentowały dużą różnorodność struktur. Na szeroko: Samyang 14/2,8 @5,0 + C60d Ewolucja dwu fragmentów kompleksu na przestrzeni pół godziny z ogniskowej 200mm. Fragment 1: Fragment 2:
  20. Wczorajszej nocy sprawdziłem rzeczywistą jasność nieba w okolicach zenitu, w trakcie przesilenia letniego. Na mojej podpoznańskiej miejscówce, gdzie SQM-L pokazuje w trakcie bezksiężycowych wiosennych czy jesiennych nocy wartości do 21.35 mag/"2 wczorajsze maksymalne odczyty pomiędzy północą a wschodem Księżyca wynosiły do 20,35 mag/"2. Różnica 1 mag/"2 jest znacząca, ale podświadomie spodziewałem się jeszcze większej. Okazuje się, że nawet w trakcie najkrótszych "białych nocy" Droga Mleczna z takiej miejscówki pokazuje swój dyskretny zarys z Wielką Szczeliną w Łabędziu i Orle włącznie.
  21. Zdjęcie z wczorajszej koniunkcji z lisią czapą w bonusie, wykonane przy okazji testów teleskopu Messier AR-102/460.
  22. Np. ta: Mam, jestem zadowolony, w tym budżecie polecam.
  23. Pyłkowy zachód Słońca nad poznańską starówką i wieżą ratuszową.
  24. Sprzed kwadransa - wieniec wokół Księżyca:
  25. Świetna rozdzielczość! Vallis Alpes, która miejscami ma szerokość 550-650 metrów widoczna prawie na całej długości a wewnątrz Platona widoczne wszystkie kraterki do 800-1000 metrów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.