Skocz do zawartości

jutomi

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 436
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez jutomi

  1. Jak miło zobaczyć swój wątek sprzed 10 lat, wykopany z czeluści zasobów forumowych. Link do tegorocznej rozmowy o noclegu w Bieszczadach na sąsiednim forum: https://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/14227-domek-w-bieszczadach/&
  2. jutomi

    ISS

    Ostatnio "odkryłem" ciekawą aplikację "MSK na żywo w HD". Pokazuje w czasie rzeczywistym widoczność ISS na niebie z podstawowymi parametrami oraz (często) bezpośrednią transmisję z kamer stacji kosmicznej. Można w niej też ustawić alerty widoczności ISS, spacerów kosmicznych załogi itp. Polecam
  3. I pomyśleć, że już za dwie godziny w tym miejscu będzie wschodził lekko zaćmiony Księżyc.
  4. Ta sama matryca, identyczna ogniskowa, więc o wszystkim decyduje deklinacja obiektu. Polarną i najbliższe okolice miałbyś "niepojechane" nawet przy 60s. ;-)
  5. Parę lat temu zestawem: statyw fotograficzny + Canon 350d + Takumar 50/1,4 ISO1600 1x13s uchwyciłem Amerykę Północną, Pelikana i kompleks mgławic wokół Sadra. Myślę, że Twoim zestawem z czasami rzędu 10-15 sekund mógłbyś zapolować na powyższe i aktualnie np. na Lagunę. Oczywiście będą one na granicy rejestracji ale powinno Ci się udać je "uchwycić".
  6. Obserwowałem ją wczoraj od 23.00 do 2.30. Po zachodzie Księżyca warunki jej obserwacji znacząco się poprawiły. W lornetce 10x70 była na granicy widoczności. W refraktorze 4-calowym przy powiększeniu 20x była wyraźnie widoczna. Pamiątkowa fotka z obiektywu 200/2,8 @3,5 ISO800 1x180s W kadrze złapała się jeszcze malutka mgławica planetarna NGC 7354 i gromada otwarta NGC 7149.
  7. Kometa przez ostatnie 6 dni znacząco pojaśniała i zwiększyła wymiary. Dzisiaj około 1.30 po zachodzie Księżyca niebo w mojej miejscówce pociemniało z 20,20 do 20,85mag/arc sek2 i kometa była bardzo wyraźnie widoczna zarówno w refraktorze 4" przy powiększeniu 20-60x jak i w lornetce 10x70mm. Szkoda, że zniknie pod horyzontem przed sierpniowym nowiem. Jest nikła szansa na obserwacje jej koniunkcji z Castorem 4 sierpnia nad ranem. Niestety przy Księżycu w fazie 57% oraz wysokości zaledwie ~10 stopni nad horyzontem raczej nie będzie prezentowała się wybitnie. Porównanie dwu zdjęć o jednakowych parametrach ekspozycji z nocy 14/15 lipca oraz 20/21 lipca.
  8. Od dziesięciu lat używam czołówki Mactronic ze światłem białym, czerwonym i zielonym. Przy długim świeceniu na atlas nieba czy sprzęt w ciemności nawet delikatnie świecąca zielona dioda znacząco psuje akomodację wzroku. Po wyłączeniu zielonego światła i spojrzeniu na ciemne niebo przez około minuty obserwuję na wszystkim dosyć intensywny czerwony zafarb. Pod tym względem czerwona dioda świecąca porównywalnym natężeniem nie degraduje akomodacji oka w tak znaczący sposób.
  9. To Kuszewo (około 7km na północ od Olekszyna). Jest zauważalnie ciemniej niż w Kołatce i widok praktycznie dookoła po horyzont. Północ, wschód i południe bez żadnych lamp w promieniu 3km, jedynie na zachodzie świecąca całą noc aleja sodówek w odległości 1km. Podstawowa wada to odległość od domu - równe 44km.
  10. Kometę udało mi się uwiecznić 15 lipca parę minut po północy. Nie wiem czy było już przed czy po wybuchu i pojaśnieniu. W każdym razie wyraźnie zarejestrowała się na 3-minutowych ekspozycjach teleobiektywem o ogniskowej zaledwie 200mm jako zielona, skondensowana kulka. Ta parka gwiazdek, które mija na zdjęciach ma jasność 9,9mag i 11,2mag oraz separację ~30arcsek. Nie jestem w stanie określić jasności komety ale jej rozmiar jaki zarejestrował się na klatkach to 1-1,5arcmin.
  11. Proponuję oficjalną nazwę "Lipcowy Czterogodzinny Planetarny Maraton".
  12. Astronoc z 14 na 15 lipca zaplanowałem spontanicznie po obejrzeniu obiecujących prognoz pogody dla środkowej Wielkopolski. Mój zapał do wypadu gwałtownie wzrósł, gdy przeglądając w smartfonie aplikację SKY SAFARI zauważyłem, że dosłownie w cztery godziny od 21.30 do 1.30 mam szansę na zaobserwowanie i uwiecznienie wszystkich planet Układu Słonecznego oraz Plutona w bonusie. Miejsce obserwacji: parę kilometrów na wschód od Skoków. Jakość nieba: przy braku nocy astronomicznej, maksymalna pomierzona SQM-Lem (średnia z kilku pomiarów) to 21.1mag/arcsek2 (o godz. 0.20). Wiatr: średni, momentami silne porywy. Setup: 1. D-K 210/3540 + trójnóg od EQ6 + montaż az/alt UniStar 2. C60d + C200/2,8 + MN055XPROB + Astrowalker 3. N EII 8x30 Po dotarciu na miejsce i rozłożeniu sprzętu zastałem rozpraszające się malowniczo chmury. Obserwacje i fotografowanie rozpocząłem od zachodzącej parki: Księżyca w fazie 4,1% i Merkurego. Sukces był połowiczny; Merkury przy jasności +0,7mag okazał się za słaby na wyłuskanie go wizualnie w jakimkolwiek sprzęcie a i fotograficznie był jedynie na granicy detekcji. Zachodzący Jowisz w szerszym kadrze i portretowo z ogniskowej 3540mm na montażu azymutalnym (ISO podbite do 6400). Zachodząca Wenus w dwu odsłonach. Saturn: a) w towarzystwie Laguny i Trójlistnej b) w towarzystwie kulek M22 i M28 c) portretowo Pluton o jasności 14,2mag dwa dni po opozycji. Mars na szeroko i portretowo. Neptun, widoczny w D-K przy 208x jako malutka kuleczka o rozmiarze 2,3arcsek. Uran, widoczny jako wyraźna tarczka o wielkości 3,5 arcsek. Po planetach przyszła kolej na kometkę C/2017 S3, o jasności około 10,0mag czyli chyba jeszcze przed wybuchem i pojaśnieniem. Tryptyk z separacją około dwuminutową pokazuje jak szybko przemieszcza się w gwiazdozbiorze Żyrafy. I na koniec dla urozmaicenia skromne obłoki srebrzyste, dla uwiecznienia których ogniskowa 200mm była idealna. Patrząc na pochmurne niebo za oknem cieszę się, że zdecydowałem się na te solowe 5-godzinne planetarne łowy.
  13. Tylko jeden achromat zrobił na mnie wrażenie swoją korekcją; to Ryśkowy TMB 152/1200 na zlocie w Jodłowie kilkanaście lat temu. Z tego co pamiętam nawet bez chromatora miał korekcję na poziomie refraktorów semiapo. Nie mam pojęcia jak wygląda jego dostępność i czy cena nie jest przypadkiem porównywalna do współcześnie produkowanych chińskich EDków.
  14. Dzisiejsze obłoki srebrzyste pojawiły się nad północnym horyzontem około 1.45. Niestety miały skromne rozmiary i ładnie prezentowały się dopiero przy ogniskowej 200 mm. I jeszcze kilkunastoklatkowa animacja: NLC TIMELAPSE 1.mp4
  15. Nietypowe cirrusy z 4 lipca 2018. Pojawiły się na pół godziny na czystym niebie i rozwiały do zera. Wczorajszy Whirpool który uniemożliwił mi obserwacje Plutona, czyli w oku cyklonu.
  16. Witaj, Piotrze.

    Wydaje mi się, że nigdzie na forach nie opisywałeś komety Atlas C/2017 T3.

    Na COBS to obecnie druga co do jasności kometa 9,0 mag.

    Masz może coś ciekawego na jej temat?

     

    Pozdrawiam

    Tomek M.

    1. Piotrek Guzik

      Piotrek Guzik

      Tak. Widać ją jedynie z południowej półkuli a i to w słabych warunkach. I tak już pozostanie niestety :(.

       

      Pozdrawiam

      Piotrek

  17. Swoim wątkiem przypomniałeś mi bardzo podobną chwilę sprzed jedenastu lat, przy rozpakowywaniu TSA102s. https://astropolis.pl/topic/17768-takahashi-tsa-102s/
  18. Wystarczyłby kadr przesunięty dosłownie 2 stopnie na południe i obok Homara pojawiłaby się urocza Kocia Łapka. Przygaszałeś indywidualnie Saturna? Jest wielokrotnie jaśniejszy od gromady kulistej M22 a na zdjęciu wygląda jak bliźniaczy obiekt.
  19. Zerknąłem na ukształtowanie terenu na "polanie" w Ropiance i wygląda na to, że z północnego jej krańca wznoszącego się na wysokość 576m n.p.m. rozciąga się na południe widok prawie po horyzont. Czy możesz powiedzieć ile stopni nad horyzont odcina grzbiet Diła (Giła) oraz Zimnego Wierchu? Innych większych kulminacji w pobliżu nie zauważyłem. A może masz jakąś dzienną fotografię w kierunku południowym...
  20. Dzięki za odpowiedź. A jak z uciążliwością łun na horyzoncie? Robiłeś może jakieś szersze kadry lustrzanką? To strona polecona przez Piotra Guzika, który intensywnie ją aktualizuje swoimi odczytami z SQM-L'a. Świetnie nadaje się do sprawdzenia uśrednionej jakości nieba w zenicie przy planowaniu wyjazdów astro. https://www.lightpollutionmap.info/#zoom=6&lat=6675771&lon=2242098&layers=0BFFFFTFFFF
  21. Szerokość geograficzna poniżej 49,5oN, wysokość 500m n.p.m. i prawie bieszczadzkie niebo - kolejna świetna miejscówka na kilkudniowy wypad turystyczno-astrofotograficzny. Jak oceniasz warunki w "Cichym Zakątku"? Czy ta agroturystyka zapewnia standard "traperski" czy ma wszystko, co jest niezbędne na rodzinny wypoczynek (ich strona internetowa ma zaledwie kilkuzdjęciową galerię)? Chciałbym się jeszcze dopytać o uciążliwość łun nad południowym horyzontem, tych bliskich (z Barwinka czy Svidnika) i tych dalszych (z Bardejova, Presova czy Koszyc).
  22. Mój patent na ustawienie oka w "w jedynie słusznej pozycji" bez blackout'ów to wydruk ergonomicznej muszli okularowej która jednocześnie odcina światła boczne: Rozwiązanie takie zastosowałem nie tylko do Morfeuszy ale i do innych swoich okularów. Należy tylko pamiętać, żeby wysokość muszli ocznej uwzględniała ER okularu. Jak widzisz powyżej ta muszla oczna jest minimalnie za niska i musiałem się ratować wysunięciem jej na rancie okularu. Przy obserwacjach binokularowych i średnicy Morfeuszy wynoszącej 55 mm (dużo więcej niż okularów fabrycznych) dodatkowym problemem jest właściwe usytuowanie nosa pomiędzy okularami... W sprawie wrażeń z użytkowania lornety porozmawiaj z Adamem, autorem tego wątku, który chyba jako pierwszy w kraju kupił identyczną lornetkę (a być może był pierwszym właścicielem Twojego egzemplarza): https://astropolis.pl/topic/52672-apm-100mm-ed-apo-45/
  23. Tatry z lubelskiego? Gratuluję! Na szybko licząc to 223 km do Lodowego Wierchu. Planujesz zrobić opis?
  24. To i ja pozwolę sobie dorzucić dwie fotografie ze środowej szerokiej koniunkcji Księżyc-Wenus-Hiady-Plejady. C60d+C50/1,8 @4,0 (niestety w bonusie "Antyksiężyc")
  25. Po środowym spontanicznym dwuosobowym minizlocie nanoszę na mapę środkowej Wielkopolski ciekawą miejscówkę: Kuszewo k. Skoków z pomierzonym SQML-em niebem lekko przekraczającym 21,40mag/"2. Prawdę mówiąc nie spodziewałem się tak dobrego nieba "zaledwie" 45 km od Poznania. Oczywiście najlepsza jakość nieba jest w zenicie oraz w kierunku wschód, południowy-wschód. Niestety na zachodzie w odległości niecałego kilometra świeci rząd sodówek nie gasnących nawet po północy. Na plus tej miejscówki można zaliczyć bezproblemowy dojazd drogą asfaltową. Jedynie ostatnie 100 metrów po polnej drodze. To moja pierwsza nocna wizyta w tej okolicy, być może w promieniu paru kilometrów uda się znaleźć jeszcze ciekawsze miejsce. Poniżej zamieszczam lokalizację i prawie surową klatkę z górującej R Leo. Ekspozycja 240s przy ISO800 a niebo w tle nie zrobiło się rude - jest potencjał, który postaramy się wykorzystać przy kolejnych wypadach w te okolice.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.