Skocz do zawartości

Grzędziel

Społeczność Astropolis
  • Postów

    4 493
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Grzędziel

  1. W Andromedzie wyszukałem ciekawą parę galaktyk skatalogowaną jako Arp 273. Są to galaktyki UGC 1810 (ta większa na dole) i UGC 1813. Ponieważ grawitacyjnie oddziałują na siebie uległy zniekształceniu, tworząc bardzo ciekawy obiekt. Niestety maleństwo to ma ledwo 14 magnitudo. Poniżej kontrolnie 60 minut luminancji z setupu 2 (skala 1,60"/pix) crop 1:1. Wniosek - warto poczekać na dobry seeing i zaatakować setupem 3 CFF 140/920 + Atik One 9 (skala 0.83"/pix).
  2. Jakoś CCD bardziej mi pasuje i chyba nie tylko mi.
  3. RedCata polecam, ale pomyśl może o ED 80. Do tej kamery to wg mnie optymalna tuba. RedCat raczej jest dedykowany do szerokich pól, czyli większych matryc. Myślę, że z Edkiem będziesz miał więcej ciekawych obiektów do fotografowania. Galaktyki i gromady gwiazd wyjdą znacznie lepiej.
  4. Wspaniałe, to chyba jedno z Twoich najlepszych zdjęć. Ja z Warszawy nie miałem nawet szans zbliżyć się z jakością nawet jak bym naświetlał rok. Też mnie tak gromadka najbardziej zafrapowała. Tu akurat z miasta spróbuję zrobić ją dużym refraktorem w skali 0,83"/pix. Oby się tylko dobry seeing trafił. Oczywiście żartowałem Takie amatorskie odkrycie teoretycznie było by jeszcze możliwe, ale przed wydaniem POSS I czyli jeszcze przed moim urodzeniem. Ten wspaniały fotograficzny atlas/przegląd nieba był źródłem setek, jak nie tysięcy prac astronomów na całym świecie oraz niezliczonej ilości odkryć obiektów DS o których istnieniu wcześniej nie mieliśmy pojęcia. Dziękuję za opis.
  5. Kolejne moje zdjęcie z miasta, tym razem w kolorze. Nic nadzwyczajnego, Droga Mleczna w Cassiopei, sporo gwiazdek, żadnej galaktyki, majaczą jakieś delikatne ciemnoty. Ale w kadrze udało mi się zmieścić 8 gromad otwartych, tak więc po kolei: Cała fotka, setup 1 czyli RedCat 51/250, Atik 383 L: 76x180 RGB: 12x420 I crop 100% na poszczególne gromady: Gromada NGC 663 Gromada NGC 659 Gromada NGC 654 Gromada M 103 Gromada IC 166 I nie sklasyfikowane (znaczy odkryte dopiero przeze mnie) gromady o oznaczeniu G1 i G2 (G oczywiście od nazwiska odkrywcy) G1 G2
  6. Dlaczego, ze 100 powinno coś wyjść. Po wywaleniu gradientów i wyciągnięciu coś już majaczy. Ale fakt, że na miasto to bardzo trudny obiekt.
  7. A jeśli już o inwestycjach w to piękne, astronomiczne hobby mowa to szczerze radzę zainwestuj ok. 350 PLN i pojedź na zlot. Na najbliższy zimowy chyba jest już komplet, ale na wiosenny w Bieszczady spokojnie się załapiesz. Tam jest masa sprzętu, ciekawe prelekcje i mnóstwo życzliwych ludzi. Wszystkiego się dowiesz, wszystko na własne oczy zobaczysz.
  8. Ulubione "szlachetne" klimaty. Trochę szum razi jak na 300 minut palenia. Faktycznie zamglenie było spore, chyba kilku z nas odpuściło focenie i pojechaliśmy na whisky do hotelu, a Ty zostawiłeś działający setup no i masz materiał. Dobrze pamiętam?
  9. Bardzo proszę, jedna klatka 600 sek. po pełniej kalibracji, lekko wyciągnięta (krzywe i poziomy). Marnizna więc potrzebowałem ich sporo (81) żeby coś wyszło.
  10. No właśnie. Ja między innymi zainwestowałem w refraktor żeby ich nie było. Ale to wyłącznie kwestia gustu. A swoją drogą obiekt przepiękny. Świetny kadr! No i widać, że Twoje FSQ z Canonem 6D bardzo się polubili.
  11. Moja czujność wynika stąd, że niedawno ten obiekt męczyłem. Faktycznie paliłem dłużej, bo 12 godzin, ale z malutkiego Czerwonego Kotka:
  12. Sławek, czemu wyciąłeś fragment Trójkąta Pickeringa, który powinien tam być w kadrze w prawym dolnym rogu?
  13. Marek, lubię kolor i chętnie z nim walczę. Niestety nie jest lekko więc pozwól, że się wyżalę na ciężki los. Chyba jako jeden z bardziej aktywnych forumowych astrofotografów gros zdjęć robię z naprawdę fatalnego, miejskiego nieba. SQM 19,1 mag. w roku 2015. Teraz powalająco gorzej, bo moja okolica to dynamicznie rozbudowująca się sypialnia Warszawy. Robienie koloru z takiego nieba to męka, mimo tego nie raz i tak coś wrzucam, np. ostatnio M 76. Natomiast dla tak delikatnych obiektów jak IC 63 nawet nie próbuję go świecić. Pozostają wyjazdy, najbliższy za tydzień na zlot zimowy, potem RODOS, i wiosenny zlot Astropolis. Razem 9 nocy, a ile będzie pogodnych, jedna, trzy? No może jeszcze ze dwa razy uda mi się wyskoczyć do Woli Władysławowskiej. Trudno mi obiecać, że dam radę pokolorować tą fotkę. Dlatego tak polubiłem zdjęcia "szlachetne" . Nawet na kiepskim niebie jak wypalę dużo dwuminutowych klatek luminancji da się jakąś galaktyczkę z tła wyłuskać więc obiecuję, że nie zaprzestanę Was zanudzać takimi fotkami. Czystego nieba!
  14. W pobliżu Gamma Casiopeiae, zaledwie kilka lat świetlnych, ciekawie ukształtowane chmury wodoru tworzą przepiękny, ale słaby obiekt zwany Duchem Kasiopei. Jasna gwiazda emitując silne promieniowania ultrafioletowe aktywizuje wodór w mgławicy powodując emisję w paśmie Ha. Do tego niebieskie światło Gammy oświetla międzygwiezdną materię dodając jej błękitną poświatę. Od dawna miałem w planach, żeby to pokazać. Początkowo próbowałem w LRGB, ale wstępne efekty luminancji nie były zachęcające. Gamma Cas zaświetlała pół klatki, mgławica była bardzo delikatna i na dodatek utopiona w morzu gwiazd. Zdecydowałem więc, że luminancję zastąpię wodorem. Wysmażyłem sporo klatek w bardzo przeciętnych warunkach, cześć przy Księżycu. Pod dobrym, ciemnym niebem pewnie starczyło by ich 20, ale z miasta musiałem naświetlić dużo więcej. Materiał oceniam na zadowalający, reszta to kwestia obróbki. Na razie zostawiam z nadzieją dorobienia koloru. Może zdążę zanim Cassiopea zacznie się ślizgać nad północnym horyzontem. Setup 2: CFF 140 f/4.9, AZ-EQ6, Atik 383, Ha: 81x600
  15. Gratulacje Łukasz! Sprzęt mega, rozumiem, że robiony na zamówienie i drugiego takiego nie ma na świecie. Chyba też rekord świata pobijesz jeśli chodzi o wielkość teleskopu zawieszonego na EQ6. Wygląda wspaniale. Porównujesz go do ASA lub Planvave, mnie się skojarzył ze sprzętem stajni Officina Stellare. No w każdym razie design -najwyższa klasa. Pierwsze światło chyba potwierdza, że nie tylko design. I tego Ci Łukasz serdecznie życzę, żeby optycznie też był perfekcyjny. Powodzenia, no i pogodnych, bezwietrznych nocy! A kiedy ? Bierzesz go na zlot?
  16. Dzięki Mateusz. Faktycznie, nie ściemniam, tak wyszło. Kamera Atik One ma stosunkowo nieduży szum (np. w porównaniu z Atik 383) i klarowny, tak, że łatwo z nim walczyć. Jeszcze jest jeden element o którym różni astrofotografowie różnie się wypowiadają. Kwestia ilości klatek w funkcji ich długości naświetlania. Słyszałem opinie, z którymi nie do końca się zgadzałem, że lepiej jest zrobić więcej krótkich klatek (tu po 2 minuty) niż dłuższych (po 10 minut). Wtedy szum mamy mniejszy. Planuję zrobić testy w celu weryfikacji. Oczywiście w wypadku ccd dotyczy to czasów liczonych w minutach a nie w sekundach, jak dla "lucky imaging" przy cmosach. Może właśnie w moim przypadku zestackowanie aż 120 klatek (mimo, ze krótkich) przyniosło ten pozytywny efekt.
  17. No jak nie widzicie??? Z lewej od dołu broda, nos, oczodoły i wyżej fryzura a'la Donald Trump
  18. Dzięki za ciekawe informacje. Zerknij parę postów wyżej gdzie Łukasz podlinkował swoją wersję M 76
  19. O tak, oglądałem fotki w bicolorze Ha-OIII. Mnóstwo się tam dzieje i marzy mi się zrobienie takowej. Kłopot z tym, że dla tej skali mój montaż co 20-30 minut ma swoje kaprysy i o ile strata 2 minutowej klatki na 10 - 15 jest akceptowalna, to strata 10-cio minutowej co 2 - 3 już nie. Dzięki, głos znawcy kolorów gwiazd jest dla mnie bardzo cenny. Dzięki, też się z tego cieszę gdyż robiłem z fatalnego nieba: Dzięki Piotr. Ale ten setup wprawdzie jest bez reduktora, ale ma flattener. Bez niego na Atiku 383 rogi lecą. Na Atiku One jest na granicy. Łukasz, dzięki. Twoja fotka była dla mnie inspiracją. Chciałem się choć odrobinę zbliżyć, ale nie mam szans ze względu na technologię i natywną skalę sprzętu. Serdecznie dziękuję. To bardzo miłe, że zdjęcie, mimo, że robione z miasta może się podobać. Dla mnie to wielka zachęta, że nawet w takich warunkach warto wyciągać sprzęt i walczyć. Jeszcze jedna rzecz mnie ucieszyła, pewnie mało kto wie, że centralna gwiazda w mgławicy jest gwiazdą podwójną. @Lukasz83 ją rozseparował, mnie się nie udało jej rozdzielić, ale coś tam widać:
  20. O fajne obłoki! No i z Gallivare (Szwedzi nie wiedzieć czemu wymawiają Jeliware), byłem tam, ale w czerwcu jadąc na Nordkapp. Było ciepło, słonecznie i bardzo miło. Słońce w nocy ślizgało się po horyzoncie. Ciekawe jak tam jest teraz, chyba ponuro.
  21. Znakomite! obgryzam paznokcie z zazdrości. Sam nie mogę mieć na razie Konia bo galopuje gdzieś za dachem mojego domu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.