apolkowski

Fajnie bo orginalne siodełko nie jest najmocniejszą stroną tego montażyku

Oryginalne jest chyba tylko dostosowane do szyn Vixen

Tak ale nie wiem po co w takim montażu losmandy? Tam nic grubszego raczej się nie wiesza...nie ta nośność

W tym tygodniu drukuje swój fotoprzyrodniczy kalendarz. To jest naprawdę ekstra pomysł na prezent.

23,90 w Empiku za 30x40

Mój już w czwartek ma "premierę"

@apolkowski

Wspaniały masz obraz!

Mógłbyś proszę podać parametry kamerki do allsky?
Chodzi mi głównie o ogniskową i przekątną sensora

W końcu bezchmurne noce a ja leżę chory.

@Behlur_Olderys kamera to RPi HQ Camera z obiektywem o gwincie 12 mm z Ali. Ogniskową dobrałem doświadczalnie. Jest chyba 6 albo 9 mm, ale nie mam jak tam zajrzeć żeby potwierdzć. Obraz jest mało wyraźny bo kopułka to tania atrapa kamery z Allegro.

Bardzo fajne ujęcie.

ewidentnie od czarnej magii

Jaka pogoda?

W miarę czyste niebo. Mgła się niestety podnosi.

Jakiś czas temu przestałem po prostu czytać polskie tłumaczenia książek napisanych po angielsku, bo angielski akurat znam wystarczająco dobrze, żeby ogarnąć oryginał, a dzięki temu nie irytuję się beznadziejnymi tłumaczeniami.

To jest program do symulacji podróży po kosmosie, w miarę realistyczny, wiec wydawało mi się, że tłumaczenie będzie robione przez jakiegoś pasjonata astronomii. Ale nawet na Astropolis „ta satelita” to prawie norma.

może tłumaczyć powinien pasjonat języka polskiego

W pewnych sytuacjach sformułowanie "ta satelita" może być jak najbardziej poprawne, gdy zmiana rodzaju jest środkiem stylistycznym użytym świadomie i intencjonalnie, w celu zamanifestowania określonego (zazwyczaj pogardliwego/kpiącego/lekceważącego) stosunku do danego obiektu m.in. poprzez upodobnienie wyrażenia do utrwalonych związków frazeologicznych takich jak "ta cholera", "ta menda", "ta łajza" i innych (mocniejszych), a które to nabierają znacząco innego wydźwięku gdy zaadresowane do podmiotu rodzaju męskiego.

Łukaszenka, ta satelita Putina! 

Jest jakaś wersja free registration, czy $35 to cena ostateczna?

Wydaje mi się, że nie ma. Ja za poprzednią sesję płaciłem. Było warto.

Czego konkretnie nie ma? Na tym wideo Cuiv po prostu odpala 2 instancje, ale tylko w jednej zaznacza dithering.

W nowej wersji nie ma synchronizacji ditheringu w drugiej instancji. Gdzieś czytałem, że jest to powiązane z zaawansowanym sequencerem w nowej wersji ale już nie pamiętam konkluzji, czy to się jakoś da w tym sequencerze pożenić czy nie. 

Zawsze można na tym drugim zestawie palić krótsze klatki i nie przejmować się synchronizacją. Po prostu jedna klatka co jakiś czas będzie zepsuta.

Też nie działa. Generalnie na niektórych komputerach padł mi Aladin Desktop, niektóre przeglądarki nie obsługują Aladin Lite, myślałem że Java, ale coś chyba z certyfikatami bezpieczne/niebezpieczne strony.

Wygląda na to, że jest OK.

Raz na jakiś czas to się zdarza. To problemy z serwerem. W tym samym momencie Aladin Lite też nie będzie działał.

Krzysztof, dwadzieścia lat to nie jest "nigdy", nie wspominając o kosmicznych wartościach

Przed laty realizowałem projekt w pewnej miejscowości koło Wrocławia. Upał lał się z nieba taki, że pracowałem z mokrym ręcznikiem na plecach oraz zimną wodą z lodem w szklance. Każdego wieczoru oglądaliśmy na horyzoncie burzowe chmury niosące ulewy z nadzieją na wytchnienie. Gospodarz hotelu patrzył na nas i twardo twierdził - nie dojdzie, Odra odpycha. Patrzyliśmy jak na kosmitę... Przez prawie 10 dni lało w okolicy okropnie, w miejscu naszego noclegu nie spadła kropla deszczu.

Jednak jest trochę różnica, czy 20cm spadnie w tydzień, czy godzinę. A niestety struktura opadów zmienia się nam coraz bardziej w kierunku tego drugiego.

To oczywiste. Nawiązałem do tego "nigdy". Niestety coraz częściej zdarzają się sytuacje ekstremalne ale to nie tylko domena zmian klimatycznych i czasów obecnych. W swojej przygodzie na planecie Ziemia doświadczyłem osobiście: dwóch ekstremalnych zim, powodzi na Mazowszu - Pułtusk 1979, powodzi we Wrocławiu 1997, kilku nawałnic z opadami zamieniającymi w godzinę ulice w potoki powyżej kolan i parę ciekawostek lokalnych. Najciekawszy był Rajd Świętokrzyski - trasa rozpoczęta pięknym porankiem +15C, po godz. 11 intensywne opady śniegu +7C, następnie ekstremalny upał około godz. 14 +29C, ulewny deszcz po 17ej z brodzeniem po kostki w błocie na trasie zakończone przymrozkiem w nocy. Wszystko to około 1 maja rok 1985, 86 lub 87 - bywałem przez kilka lat co roku ale mogę mylić daty.

Wszystkim oczywiście życzę jak najmniej ekstremalnych doświadczeń, które niejednokrotnie związane są ze stratami lub nawet tragediami.

Zmień sobie godziny aktywnego użytkowania. Czy jak tam się to nazywa.

Pewnie dlatego, że 685 to jeszcze widzialne pasmo  

Tak, ale dlaczego G i B pokazuje sygnał?

Filtry RGB w kamerach kolorowych to są kiepskie filtry absorpcyjne, a nie interferencyjne i dlatego przepuszczają także światło z innych zakresów niż nominalne.

mydlany duszek  

Dobrze by było bo zdjęć przez chmury to ja już mam dość.

Oczywiście, że tak. Za poprawną realizację usługi proszę o przelew 9,99 (cena zawiera VAT) na konto

12 3456 7890 1234 5678 9012 3456

Sprzęt z najwyższej półki:

Takahashi FSQ106, Paramount MX+, ASI6200MM

To i zdjęcie musi być niebanalne.

Niesamowity welon, coś pięknego.

To nie jest moja astrofotografia i nigdy nie będzie. I według mnie to ma niewiele wspólnego z obrazowaniem Kosmosu, raczej jakieś space-art z elementami astrofoto.

@Herbert West Można przenieść maskę z Pixa. Ale wiem też jak zrobić w PS.

Pewna rzecz mnie zastanawiała i w kamerze OSC będzie to łatwiej sprawdzić niż w mono, bo wszystkie składowe kolory są robione w tym samym momencie i na tej samej wysokości nad horyzontem. W mojej mono nie mogłem tego łatwo sprawdzić.

Mianowicie: Czy na gwiazdy w ten sposób może zadziałać dyspersja atmosferyczna? Wiecie, o tym mówię:

Jeżeli tak by było to wszystkie większe gwiazdki w całym kadrze powinny mieć podobnie rozjechane kolory.

Jest to, jak to mawiają, long shot, ale sam czasami miewałem ten problem i się zastanawiałem, czy coś poza wadami optyki może tu grać rolę.

Obiekt był bardzo wysoko (M92).

Witaj w klubie

https://www.astrobin.com/407481/?nc=&nce=

Chciałbym żeby dzisiaj Olsztyn zgasł.

Jeśli dobrze pamiętam, w Olsztynie tak jasno nie jest ale fakt, łuna od Częstochowy trochę przeszkadza  

Zamek w Olsztynie – Gmina Olsztyn JurajskiGmina Olsztyn Jurajski (olsztyn-jurajski.pl)