Skocz do zawartości

Konik Pony- test


Tiamat

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

Tak się składa, że muszę jutro wstać o piątej rano.

Zamiast jak normalny człek iść spać to ja jak głupol siedzę przed kompem. Więcej napiszę o pierwszych wrażeniach pracy z półmetrówą zwaną Black Red White Giantem lub w skrócie BRWG później. Teraz daję jeszcze ciepłą fotkę - pierwsze długoczasowe światło. Cztery ekspozycje po 600 sekund w BINx2 na H-alpha. RGB po 240 sekund w BINx2 też. Tylko po dwie ekspozycje na każdy kolor. Uzysk materiału 100%! Guidowanie perfekcyjne! Podłużne gwiazdki- wina złej kolimacji. Trzeba będzie się tym zająć. Zabawa w kolory w PS i Maximie. Kolory potraktujcie oczywiście z przymrużeniem oka! Bez flatów. Sprzęt pracujący bez żadnych osłon jest bardzo czuły na wszelkie odblaski. Monitor, latarnie itd.

Pozdrawiam serdecznie i idę spać!

Michał Żołnowski-Tiamat

PS Moja żona, gdy zobaczyła to zdjęcie to powiedziała, że kolorystyka jej się kojarzy z jakimś świętym obrazkiem ;)

Sprzęt: Paramount ME, BRWG, ST10XME

 

IC_434_BRW_AF_frame.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o rany ale skala!

 

a jesteś pewny, że te podłużne gwiazdki to kolimacja?

przy złej kolimacji, jest raczej nieostry obraz niż taki obraz gwiazdek,

a to centrum kadru? może to koma? i przydałby Ci się jakiś korektor

tak czy siak wspaniałe zdjęcie :)

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki:)

Ostatnio nie dopisuje mi intelektualna forma. Kładąc się spać przypomniałem sobie, że montaż wogóle nie jest ustawiony na Polarną! Tam może być nawet kilka stopni różnicy. Te krechy to najpewniej rotacja pola. Takie proste a takie trudne :Boink:

Co do złej kolimacji to wyraziłem się nieprecyzyjnie. Chodziło mi o astygmatyzm. Ale mam nadzieję, że przyczyna tych krech jest jak napisałem powyżej. Trzeba będzie ustawić na Polarną. Dodam, że Paramount nie ma lunetki biegunowej:)

Miłego dnia!

Tiamat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyobrazam sobie jak bedziesz wyciagal szczeguly nie dostepne dla wiekszosci.

No właśnie, to jest generalnie ciekawe zagadnienie. Pytanie, czy faktycznie tak dużym teleskopem uda się wyciągnąć wiele więcej? Oczywiście mówię o polskich, podmiejskich warunkach. Seeing, który mamy na poziomie średnio 3 sekund kątowych jest totalnym kilerem dla długich ogniskowych. Tzn - że powyżej pewnej skali już nic więcej nie zarejestrujemy, bo "rozdzielczość atmosfery" nie "przepuści".

 

Pewnie nikt z nas nie wie, jaka jest ta granica. Oczywiście, jest to policzalne i w sumie proste. Matematyka matematyką, ale zdjęcie testowe Tiamata w sumie potwierdza taką tezę.

 

A co mówi matematyka? Że najlepszy detal osiągniemy, kiedy na 1 piksel przypadnie nam 1,5" kątowej (przy założeniu seeingu 3"). Inaczej mówiąc, graniczną ogniskową mającą sens może być np. 1,5 m.

 

Obrazki z długich ogniskowych w naszych warunkach muszą być prezentowane ze znacznym pomniejszeniem (downsampling), co wynika właśnie z faktu seeingu, który określa nam najmniejszy detal możliwy do zarejestrowania. Dalsze zwiększanie ogniskowej prowadzić będzie tylko do powiększania skali obrazu.

 

Dla przykładu - mój koń z ogniskowej 1200 mm. Jak widzicie, z 50 tki detalu nie przybyło.

 

Nie ukrywam, że bardzo mnie ciekawi bardzo duży newton i mam nadzieję, że moje podejrzenia okażą się jednak mitem. Z werdyktem wstrzymam się do kolejnych zdjęć - póki co zasiałem tylko moje rozterki.

 

Zdaję sobie także sprawę, że rolą tego teleskopu nie jest robić ładne fotki, ale sama idea rozdzielczości jest istotna także przy poważniejszych zadaniach.

kon.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy będzie tym teleskopem widać więcej szczegółów niż np 20cm newtonem? Sam nie wiem jak to bedzie.

Jeśli nie będzie widać "artystycznych szczegółów" to czy będzie widać więcej słabych- czytaj: drobnych gwiazd? Nie koniecznie. Na te pytania pewnie uda się odpowiedzieć w ciągu najbliższych kilku tygodni. Zobaczymy.

Zapomniałem dodać, że komakorektor był już założony.

 

Dziś zrobiłem 6 kolejnych ekspozycji po 10 minut każda i złożyłem na nowo materiał w H-alpha.

Wygląda znacznie lepiej.

Widzę Adam, że też masz lekko pojechane gwiazdki w pionie. Może tam tak jest? :szczerbaty:

 

"Chyba sprzedam cały sprzęt bo to nie ma sensu..."

Adam, radość z używanego sprzętu nie jest prooprcjonalna do jego wielkości:)

 

 

Pozdrawiam serdecznie

Michał Żołnowski-Tiamat

ic434_AF_BW.jpg

Edytowane przez Tiamat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy będzie tym teleskopem widać więcej szczegółów niż np 20cm newtonem? Sam nie wiem jak to bedzie.

Jeśli nie będzie widać "artystycznych szczegółów" to czy będzie widać więcej słabych- czytaj: drobnych gwiazd? Nie koniecznie. Na te pytania pewnie uda się odpowiedzieć w ciągu najbliższych kilku tygodni. Zobaczymy.

Zapomniałem dodać, że komakorektor był już założony.

 

Dziś zrobiłem 6 kolejnych ekspozycji po 10 minut każda i złożyłem na nowo materiał w H-alpha.

Wygląda znacznie lepiej.

Widzę Adam, że też masz lekko pojechane gwiazdki w pionie. Może tam tak jest? :szczerbaty:

 

"Chyba sprzedam cały sprzęt bo to nie ma sensu..."

Adam, radość z używanego sprzętu nie jest prooprcjonalna do jego wielkości:)

Pozdrawiam serdecznie

Michał Żołnowski-Tiamat

No jest poprawa, ale wynikająca nie z rodzielczości, ale ilości i jakości materiału.

 

Co do pojechanych gwiazdek - kurde, czasami tak mi się robi mimo że guider pokazuje idealny tracking. Ty chyba guidujesz wewnętrznym chipem, więc to jakby nie dotyczy. U mnie jest problem z miękkimi obejmami, które wymieniam na porządne. Mam wrażenie, że się uginają powodując taki dziwny dryf. Jak sprawdzam wszystkie klatki, to one właśnie w tym kierunku się przesuwają - mimo że, tak jak mówiłem, guider wskazuję, że jest ciągle idealnie.

 

Wniosek taki, że zmienia się punkt patrzenia guider w stosunku do tego, co foci kamera. Moje tezy o uginaniu dowidzi także fakt, że tylko w niektórych pozycjach (miejscach) nieba to się dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno jednoznacznie stwierdzić że lepiej od 200mm i 1500mm ogniskowej sie nie da bo taki mamy klimat i już. Żeby stwierdzić czy rozdzielczość nie będzie większa trzeba by też wybrać jakiś dobry obiekt porównawczy.

 

Poczekamy aż Michał dopracuje sprzęt trafi na lepsze warunki (bo ostatnio atmosfera na południu polski była dość burzliwa) to wtedy będzie można rozpocząć na nowo dyskusje.

 

Ta fotka zrobiona z marszu pokazuje że sprzęt ma w sobie duszę killera i jeszcze nie raz nam koparki opadną.

 

:Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozdzielczość.. fakt pewnie w pewnym momencie sie nie przeskoczy, ale czy jest najważniejsza i stawia granicę po której nie warto juz walczyć z wiekszą srednicą luster?

 

Tak sobie myślę ze zawsze warto bo przecież duze lustro "skraca" czas naświetlania.

Naswietlająć 5h lustrem 50cm uzyskamy efekt podobny do tego w ktorym uzyjemy lustro 20cm i będziemy naświetlać X razy 5h. A to jednak ogromna różnica i jednak rozdzielczość nie powinna kończyć naszych starań w budowaniu coraz większych teleskopów, w którym ograniczeniem są tylko pieniądze.

 

Chyba mało kto doszedł do momentu w którym uznał że materiału ma dość :) Tego zawsze mało i mieć w 5h tyle ile ktoś jakimś "maluchem" naświetlał 20h to dla mnie baaardzo dużo. A to że wąsów konikowi już sie nie złapie... Czy to najważniejsze?

 

Tak się zastanawiam , czy lepszy efekt uzyskamy lustrem 50cm postawionym gdzies w Ameryce Pd i naswietlimy nim 2h czy lepszy efekt uzyskamy swiecac tez lustrem 50cm w PL ale przez 6h?

Domyślam się ze ostrość obrazu może być lepsza, ale znów ta różnica materiału....

 

Jeśli jestem w błędzie proszę mnie wyprostować. To tylko moje czysto teoretyczne dywagacje :)

 

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę ze zawsze warto bo przecież duze lustro "skraca" czas naświetlania.

Naswietlająć 5h lustrem 50cm uzyskamy efekt podobny do tego w ktorym uzyjemy lustro 20cm i będziemy naświetlać X razy 5h. A to jednak ogromna różnica i jednak rozdzielczość nie powinna kończyć naszych starań w budowaniu coraz większych teleskopów, w którym ograniczeniem są tylko pieniądze.

 

Średnica lustra nie ma nic do czasu naświetlania, tutaj znaczenie ma światłosiła. W rezultacie możemy osiągnąć to samo robiąc fotkę lustrem 20cm i 50cm o tej samej światosile. Tylko skala zdjęcia będzie różna.

 

Trzeba też pamiętać, że duże lustro jest bardziej podatne na zły seeing, w rezultacie może tak być, że 50cm pokaże mniej niż 20cm. Przykład - Newton 8" i dwa razy mniejsze APO :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozdzielczość.. fakt pewnie w pewnym momencie sie nie przeskoczy, ale czy jest najważniejsza i stawia granicę po której nie warto juz walczyć z wiekszą srednicą luster?

 

Tak sobie myślę ze zawsze warto bo przecież duze lustro "skraca" czas naświetlania.

Zwiększa tez wagę sprzętu :rolleyes:

 

Naswietlająć 5h lustrem 50cm uzyskamy efekt podobny do tego w ktorym uzyjemy lustro 20cm i będziemy naświetlać X razy 5h.

Mniej więcej X=6 razy, ale zmieni się tylko przede wszystkim poziom szumu, rozdzielczość [kątowa -przyp.tłum. ;)] lustra 50cm jest 2.5 raza wieksza od rozdzielczości lustra 20cm. (ß=1.22α/D, α- długość fali, D - średnica)

 

seeing ogranicza nam rozdzielczość w Polsce na poziomie 3 arcsec, Chile - 1 arcsec (czyli 3 razy lepiej).

 

Piksel ogranicza rozdzielczość za pomocą prostej zależności:

ß=d/f - d- rozmiar piksela, f - ogniskowa. ß otrzymamy w radianach.

 

To oczywiście tylko matematyka, w rzeczywistośći otrzymana rozdzielczość może być lepsza lub gorsza.

Może być np. słabe prowadzenie, ale to oczywiste. A jak poprawić rozdzielczość? Jest sprytny sposób: Jeśli zdjęcia są troszeczkę poprzesuwane względem siebie, to każdemu pikselowi (x,y) przypisujemy (ra,dec) i tak dla jak największej liczby zdjęć. Następnie składamy wartośći (ra,dec) na nowy obrazek. Idea jest dość prosta, ale jest kilka komplikacji:

-transformujemy płaską matrycę na sferę (niebieską ;) )

-trzeba sprytnie wykonać ponowne składanie: czasem wychodzi, że bierzemy tylko część zliczeń z pikselka (ra,dec), np. dlatego, że gwiazdy są okrągłe a piksele kwadratowe...

itd.

 

W zasadzie to nie ulega wątpliwości, że im lepiej - tym lepiej ;), gdyby nie opłacało się budować dużych teleskopów, albo jedynym zyskiem byłoby skrócenie czasów naświetlania, to nikt by tego nie robił ;)

 

PZDR

Michał

 

[EDIT]

"Trzeba też pamiętać, że duże lustro jest bardziej podatne na zły seeing, w rezultacie może tak być, że 50cm pokaże mniej niż 20cm."

 

Ale nie dlatego, że jest duże lustro ma większą średnicę, tylko dlatego, że zazwyczaj musi mieć większą ogniskową...

 

"Nawet przy tej samej światłosile obu luster (mniejszego i większego)??"

 

Duże lustro zbierza więcej światła, to nie ulega wątpliwości. Jasność powierzchniowa otrzymanego obrazu bedzie większa w układzie o większej światłosile.

Jednakowoż całkowita jasność obrazu, w sensie że scałkowana po całej matrycy, będzie większa w większym lustrze. Po prostu to światło jest rozłożene na innej (zazwyczaj większej) powierzchni.

Edytowane przez Michal G.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet przy tej samej światłosile obu luster (mniejszego i większego)??

 

Załóżmy, że mamy duże LP - tło zaświetla nam się już po ekspozycji 300sekund przy f/5. Nie ważne czy będzie my robić zdjęcia lustrem 500mm f/5 czy 200mm f/5 - tło zaświetli się po takim samym czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duże lustro zbierza więcej światła, to nie ulega wątpliwości. Jasność powierzchniowa otrzymanego obrazu bedzie większa w układzie o większej światłosile.

Jednakowoż całkowita jasność obrazu, w sensie że scałkowana po całej matrycy, będzie większa w większym lustrze. Po prostu to światło jest rozłożene na innej (zazwyczaj większej) powierzchni.

 

Własnie to miałem na myśli i w tym wypatrywałem sens budowania gigantów pomimo seeingu.

 

Ale fakt , zagadnienie ciekawe i niezwykle skomplikowane.

 

Faktem jest tez ze tło się zaświetla, bezsprzecznie. Ale tu na ratunek moga przyjść filtry a że mamy lustro 50cm a nie 20cm będziemy mogli więcej zebrać tego "właściwego" światła w tym samym czasie.

Czy może też nie? :)

 

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie to miałem na myśli i w tym wypatrywałem sens budowania gigantów pomimo seeingu.

 

Ale fakt , zagadnienie ciekawe i niezwykle skomplikowane.

 

Faktem jest tez ze tło się zaświetla, bezsprzecznie. Ale tu na ratunek moga przyjść filtry a że mamy lustro 50cm a nie 20cm będziemy mogli więcej zebrać tego "właściwego" światła w tym samym czasie.

Czy może też nie? :)

 

Piotr

 

Wg mnie też nie :) Filtry pomagają przy wytłumianiu świecenia nieba ale poziom jasności obiektu znowu zależy od światosiły a nie apertury. Astrofoto to trochę co innego niż wizual, gdzie faktycznie im większa apertura tym jaśniejszy obiekt.

 

Newtony 150/750 i 150/1200 dadzą przy odpowiednim doborze okularów tak samo jasny obraz danego obiektu wizualnie. W astrofoto trzeba będzie naświetlać newtonem f/8 ponad 2,5 raza dłużej aby otrzymać to samo co ze 150/750. Ja to tak przynajmniej rozumiem :)

 

Sens budowania gigantów przy złym seeingu jest, pod warunkiem, że ma on krótką ogniskową (a zatem dużą światosiłę) oraz, że posiadamy kamerę o dużym pikselu, ale to już było napisane wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie też nie :) Filtry pomagają przy wytłumianiu świecenia nieba ale poziom jasności obiektu znowu zależy od światosiły a nie apertury. Astrofoto to trochę co innego niż wizual, gdzie faktycznie im większa apertura tym jaśniejszy obiekt.

 

Tu jest chyba pewna nielogiczność. Światłosiła - rzecz jasna, ale apertura przeciez ma ogromne znaczenie!

 

Nie wierzę że ten sam poziom jasności obiektu uzyska sie przy tym samym F, newtonem 114 a 200mm nie mowiac nic juz o 500. Oczywiście zdaje sobie sprawe z istnienia w tym momencie ogromnej różnicy w rozdzielczości takiego zestawu, ale pomijam to celowo.

 

Przeciez jasnosc całego zestawu będzie różna, a w związku z tym czas naświetlania danego obiektu różne.

 

 

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potraktuj teleskop jako duży obiektyw o pewnym określonym świetle np. F/5. Jasność obrazy zależy tylko od światłosiły, ale przy dużym teleskopie mamy przy tej samej światłosile większą ogniskową, a co za tym idzie większą skalę odwzorowania. Jednak fotografując np. M42 teleskopem 4" F/5 i 16" F/5 uzyskamy przy takim samym czasie tak samo jasny obraz, tyle że z dużego teleskopu dostaniemy znacznie mniejszy fragment nieba na zdjęciu więc więcej szczegółów. Ale jasność samej M42 będzie dokładnie taka sama.

Wracając do analogii fotograficznej: jak ustawię przysłonę w obiektywach 20mm i 200mm na F/4, ustawię taki sam czas i sfotografuję jednolitą szarą powierzchnię to dostanę tak samo naświetlone zdjęcia, co jest chyba zgodne z intuicją większości fotografujących.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.