Skocz do zawartości

Okulary - rodzaje


JaLe

Rekomendowane odpowiedzi

Postaram się stopniowo uzupełniać informacje na ten temat, zapraszam również wszystkich zainteresowanych do zbierania rysunków, zdjęć, opisów, testów, cen itd.

 

1. 40 stopni: Kellner

2. 45 stopni: Othoskopy

3. 50 stopni: Plössl

4. 60-65 stopni: Erfle

5. 68 stopni: Panoptic, Hyperion, Ultima , Superview, Stratus, Super Wide Angle/Meade

6. 82 stopni: Nagler

7. 100 stopni: Ethos

8. 120 stopni: Köhler

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu znajdziesz wiele informacji nt. większości typów okularów: http://www.celestia.pl/Kategoria:Okulary

włącznie ze schematami budowy, również i tego 120° Koehlera:

 

Koehler.JPG

 

 

heh, starość nie radość i refleks już nie ten

dzięki dobsonme ;)

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę jak szybko zbierają się informacje :)

Zatem ciąg dalszy:

 

Podział ze względu na ilość soczewek:

 

2 elementowy – Huygens, Miyttenzwey, Airy, Ramsden

3 elementowy – Kellner, Ramsden Achromatyczny

4 elementowy – Dialsight, Plossl, Brandon, Kaliscop, Ortoskop, Konig

5 elementowy - Wide-angle, Erfl (5 el.), Galoc, Bertel

6 elementowy – Erfl (6 el.), Wild

7 elementowy – Scidmore, Bartel(wide), Nagler (typ1)

8 elementowy - Nagler (typ2), Dilworth

11 elementowy - Koehler

 

 

 

Erfle czy SWA moga mieć pole do 72 st. O wynalazkach 120 stopniowych jeszcze nie słyszałem. :blink:

Deklarowane przez producenta, faktycznie jest troszkę inaczej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomnieliście jeszcze chłopaki o okularze monocentrycznym (znanym także jako tryplet Steinhela).

 

Składa się on z trzech różnych szkieł, ale sklejonych w jedną soczewkę. Promienie krzywizny każdej z dwóch granic szkło-szkło i dwóch szkło-powietrze są tak dobrane, aby maksymalnie zminimalizować aberrację sferyczną i chromatyczną, i mieć wspólny środek krzywizny. Oznacza to że okular ten ma nieskończenie wiele osi optycznych i jest niewrażliwy nawet na trzymanie go w ręce przed wyciągiem okularowym, gdyż z założenia nie posiada on w ogóle wad brzegowych (koma, astygmatyzm) !! Dodatkowo posiada on tylko dwie granice szkło-powietrze, co podnosi klarowność dawanych obrazów.

 

Jego wadami jest natomiast niewielkie pole widzenia (około 30stopni), niewielki LER (około 0.9f), gruba warstwa szkła (szczególnie dla dłuższych ogniskowych) oraz stosunkowo duża krzywizna pola. O dystorsji w okularze monocentrycznym nie doczytałem się jeszcze niczego.

 

Obecnie produkuje je firma TMB (pod nazwą Supermono), ogniskowe od 4 do (chyba)18 mm, ceny około 250$.

Przy czym należy zaznaczyć, że okulary TMB Supermono nie są do końca okularami monocentrycznymi. Składają się wprawdzie z trzech szkieł sklejonych w jedno, ale nie mają wspólnego środka krzywizny, gdyż przy ich obliczaniu składany był również nacisk na niewielką ilość szkła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Erfle czy SWA moga mieć pole do 72 st. O wynalazkach 120 stopniowych jeszcze nie słyszałem. :blink:

Koehler został zaprojektowany w 1960 roku przez Zeissa; zastosowany w wojskowych lornetkach. Chyba można powiedzieć , że stanowi kres w zastosowaniach astronomicznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jale , Może rozwijaj Celestie

 

Jakiś czes temu wydziergaliśmy tam sporo wiedzy

 

generalka: http://www.celestia.pl/Typy_okular%C3%B3w

jak dobrać: http://www.celestia.pl/Jak_dobra%C4%87_okulary

lista z linkujacymi opisami i schematami: http://www.celestia.pl/Kategoria:Okulary

co jest czym dla krótkoogniskowego : http://www.celestia.pl/Okular_kr%C3%B3tkoogniskowy

długoogniskowego: http://www.celestia.pl/Okular_d%C5%82ugoogniskowy

barlowa: http://www.celestia.pl/Barlow

źrenica wyjsciowa: http://www.celestia.pl/%C5%B9renica_wyj%C5%9Bciowa

schemat ewolucyjny: http://www.brayebrookobservatory.org/BrayO...NS/treediag.jpg

 

W sumie prawie wszystko jest, w dodatku powiązane metalinkami, z grafikami itd. Są luki i warto było by je zapełnic jak czujesz sięna siłach i masz na to ochotę.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy okazji, ciekawe może być porównanie pola widzenia okularów do pola widzenia ludzkiego oka

 

medicaltest_pole.gif

 

Prawidłowe pole widzenia każdego oka wynosi w przybliżeniu:

 

* od skroni: do 85°-90°

* od nosa: do 55°-60°

* od góry: do 45°-55°

* od dołu: do 65°-70°

więcej tu: http://mediweb.pl/medicaltest/wyswietl_bd.php?id=26

 

to dlatego patrząc przez niektóre okulary, mamy wrażenie, że patrzymy przez dziurkę od klucza, a obserwując innymi, niektóre osoby odczuwają nawet coś w rodzaju lęku, (zawrotu głowy) nie będąc w stanie dostrzec diafragmy okularu

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to dlatego patrząc przez niektóre okulary, mamy wrażenie, że patrzymy przez dziurkę od klucza, a obserwując innymi, niektóre osoby odczuwają nawet coś w rodzaju lęku, (zawrotu głowy) nie będąc w stanie dostrzec diafragmy okularu

 

Patrząc w Jodłowie przez Ethosy stwierdziłem, że większe pole już chyba nie ma sensu, bo to aż trudno tak oko wygiąć, by dojrzeć diafragmę ;) Rzeczywiście efekt "dziurki od klucza jest w tym przypadku powalający.

 

Pozdrawiam

 

Iro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc w Jodłowie przez Ethosy stwierdziłem, że większe pole już chyba nie ma sensu, bo to aż trudno tak oko wygiąć, by dojrzeć diafragmę ;) Rzeczywiście efekt "dziurki od klucza jest w tym przypadku powalający.

 

Pozdrawiam

 

Iro

Ethosy + .... ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pytanie dotyczy współpracy pary OBIEKTYW - OKULAR.

Okular pozwala nam oglądać powiększony obraz, który w płaszczyźnie obrazowej tworzy obiektyw. Wydaje mi się, że warunkiem zastosowania bardzo szerokokątnego okularu jest użycie obiektywu, który daje wystarczająco duże dobrze skorygowane pole. Przecież dla skośnych wiązek i punktów obrazu leżących daleko od osi optycznej - w pewnej odległości aberracje obiektywu staną się nieakceptowalne.

Czyli - jeśli zechcę sobie zafundować okularek 90-stopniowy, albo nawet 100, to nie obejrzę przypadkiem na brzegach pola jakichś bohomazów zamiast sliczniutkich "pinpoint" gwiazdek? Co z komą, co z chromą, co z krzywizną? Gwiezdnej kartografii nie planuję, więc dystorsja mnie nie interesuje.

Okaże się, że kupiłem okular droższy od teleskopu razem z montażem i co? Czy to jak hiper-wentyl z czujnikiem ciśnienia i wireless połączeniem z komputerem przy F-126p? Pozostanie zmienić teleskop podobnie jak samochód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wady achromatu f/5 (tu przypominam, że aberracja chromatyczna (rozmycie barwne w sekundach łuku) jest proporcjonalne do TRZECIEJ potęgi światłosiły achromatu) są mniej więcej takie same jak Erfla.

 

Ponieważ większość obiektywów (Newtony oczywiście też mam tutaj na myśli) ma wady sporo mniejsze niż achromat f/5, głównymi przyczynami rozmyć obrazu na brzegu jest za słaby okular ...

 

Przykład: Newton f/4 ... koma (ponoć) ogromna. A zamień w wyciągu Erfla na Naglera. I co ? Przy pierwszym rzucie oka wogóle nie widać rozmycia na brzegu 82st pola - wydaje się ostro do brzegu. Dopiero gdy się przyjrzeć to widać że faktycznie jest tam minimalna koma. I to jest dopiero ta koma co robi ją lustro główne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest dopiero ta koma co robi ją lustro główne.

 

E chyba nie. Nagler koryguje i to znacznie komę, to co zostaje to tylko jej resztki. Działa jak korektor komy.

W Erflu czy innych szerokich ze średniej półki, wady brzegowe to w większości astygmatyzm i tylko częściowo koma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ethosy + .... ?

 

+ TMB 130/900

 

a jak już wygiąłem oko na tyle by dostrzec diafragmę, to zobaczyłem w brzegu obrazu źdźbła trawy tak samo wyraźne jak obraz w centrum... obłęd... zrozumiałem dlaczego ci, którzy mogą sobie na to pozwolić wywalają kasę na takie okulary

 

Pozdrawiam

 

Iro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E chyba nie. Nagler koryguje i to znacznie komę, to co zostaje to tylko jej resztki. Działa jak korektor komy.

W Erflu czy innych szerokich ze średniej półki, wady brzegowe to w większości astygmatyzm i tylko częściowo koma.

jeżeli jakiś okular jest równocześnie "korektorem komy" to jego użycie z obiektywem bez komy powinno chyba produkować wady optyczne których wcześniej nie było (brak komy + korekcja = chyba jakaś wada?)

dobrze kombinuję? :)

a to że wada powszechnie nazywana "komą" jest zwykle astygmatyzmem okularu to już gdzieś słyszałem... nie wiem czy to prawda ale to tłumaczyłoby dlaczego ta niby-koma może się różnić w zależności od okularu (co nie powinno miec miejsca jeżeli pochodziłaby od obiektywu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szuu jednak sie mylisz co do okularow z korekcja komy.

Jesli bys sie nie mylil to Naglery nadawalyby sie tylko do jasnych newtonow a wszyscy wiemy, ze tak nie jest.

no dobrze, ale w którym miejscu się mylę? bo mój post był tylko sugestią że "coś tu nie gra" i próbą dotarcia do prawdy jak to jest z tą komą i jej mniejszą widocznością w naglerze:

 

1. istnieje coś takiego jak "korekcja komy" w naglerach ale działa ona w taki sposób że nie psuje obrazu dla obiektywów bez komy? (czy to czasem nie jest sprzeczne z prawami optyki? to podejrzenie skłoniło mnie do napisania tamtego posta)

 

2. nie ma żadnej "korekcji komy" a jest tylko brak innych wad które w innych okularach potocznie nazywa się komą

 

3. jakaś inna opcja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest korekcja komy i to znaczna. Korekcja innych wad nie dala by tak wielkiej roznicy w obrazie.

 

Zamiast stosowac dodawanie zastosuj mnozenie i wszystko sie wyjasni.

koma*korekcja komy=brak komy (1*0=0)

brak komy*korekcja komy=brak komy (0*0=0)

Tak wlasnie, w najprostszym ujeciu, dziala korektor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E chyba nie. Nagler koryguje i to znacznie komę, to co zostaje to tylko jej resztki. Działa jak korektor komy.

W Erflu czy innych szerokich ze średniej półki, wady brzegowe to w większości astygmatyzm i tylko częściowo koma.

 

 

Bzdura.

 

Szu ma racje. Nagler to po prostu okular z tak bardzo zminimalizowanymi wadami że ich nie widać, dopiero stosując idealny obiektyw około f/3 zaczyna wychodzić minimalna nieostrość na brzegu.

 

Gdyby Nagler korygował kome, to nie nadawałby się do innych typów teleskopów o komie innej niż ta w Newtonie i z idealnymi obiektywami nie działałby.

 

 

jest korekcja komy i to znaczna. Korekcja innych wad nie dala by tak wielkiej roznicy w obrazie.

 

Zamiast stosowac dodawanie zastosuj mnozenie i wszystko sie wyjasni.

koma*korekcja komy=brak komy (1*0=0)

brak komy*korekcja komy=brak komy (0*0=0)

Tak wlasnie, w najprostszym ujeciu, dziala korektor.

 

Też bzdura.

 

Aby to sprawdzać TRZEBA zastosować DODAWANIE !!

koma+korekcja komy = brak komy (1+ -1 = 0)

brak komy + korekcja komy = -koma (0 -1 = -1) ... a -koma wygląda mniej więcej tak samo jak koma.

 

 

Chodzi po prostu o to że większość wad widoczna w okularach to niestety wady okularu, wady obiektywu (jeśli nawet jest to paraboloida f/4) są w porównaniu z nimi niewielkie. I dotyczy to słabych i średnich okularów, takich jakie kiedyś były dostępne, a że wady te nasilają się wraz ze wzrostem światłosiły obiektywu, tak samo jak koma w newtonie a kiedyś tylko newtony były dostępne, więc tłumaczyło się to właśnie w bardzo prosty sposób - ŚWIATŁOSILNY NEWTON MA DUŻĄ KOME.

I jeszcze na nieszczęście jak ktoś włożył taki okular do refraktora (a kiedyś (o ile już ktoś miał), to były tylko długie achromaty f/10 lub ciemniejsze), to okazywało się że KOMA ZNIKAŁA. A dlaczego - bo refraktor :D

Edytowane przez NGC7841
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie tez mnie to intryguje...

Tutaj na forum spotkałem sie 2 razy ze śmiałym stwierdzeniem, że okulary Naglera korygują komę pochodzącą od lustra głównego. Jako, że przez naglera patrzyłem tylko raz na zlocie, a sam nie miałem na dłużej tego szkła nawet w rękach, temat mnie intryguje.

I właśnie w tenże sposób pomyślałem, że skoro nagler "naprawia" komę w teleskopie o znacznej komie, to w teleskopie o minimalnej komie powinien wytworzyć "anty-komę"

Jak to więc jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczcie na wykresy, gdzie:

F Tan (θ) są to krzywe, "Standardowe" zakłócenia

F (θ) krzywe, które są związane z kątowymi zakłóceniami

 

1. Projekt Nikona - Yasunori Ueno

2. Konstrukcja Alberta Naglera

Nagler_Yasunori_Ueno.gif

nagler_theta.gif

Edytowane przez JaLe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co mówi NGC wynika że możnaby to sprawdzić eksperymentalnie porównując działanie okularu nagler i jakiegoś prostego plossla w newtonie i w refraktorze o tej samej dużej światłosile. występowanie "komy" w refraktorze i jej likwidacja przez naglera świadczyłoby o tym że

to wcale nie koma.

niestety refraktorów f/4 jakoś nigdzie nie widziałem, może w ogóle się takich nie robi z powodu aberracji chromatycznej(?) i jak tu przeprowadzić doświadczenie... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.