Skocz do zawartości

Zagadka - Kolimacja teleskopu


Pav1007

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

chciałem Wam przedstawić ciekawy przypadek.

 

Otóż kupiłem w jednym sklepie newtona GSO 200/1000 (do astrofoto) - niestety wbrew zapewnieniom sprzedawcy teleskop był daleki od kolimacji, ale to nie problem - problem zaczął się wczoraj.

 

Pojechałem do astromarketu by skolimować dokładnie draństwo, położyliśmy go z wimmerem, włożyliśmy w wyciąg 2" Hotecha... myk myk kilka delikatnych ruchów śrubkami przy LW i śrubami przy LG i pyk - teleskop skolimowany. Całość zajęła może z 4-5minut.

 

Coś mnie "strzeliło" i pomyślałem - sprawdzę osiowość tego kolimatora, więc wyjąłem go, obróciłem i włożyłem z powrotem, jednocześnie skracając wyciąg (poprzednia kolimacja była na pełnym wyciągniętym) - był lekki rozjazd... więc postawiliśmy tubę i zaczęło się.

 

Może powiem w krokach:

1. Tuba stojąca skolimowana - promień lasera pada na punkt na LG, wraca i idealnie zaznacza krzyż na podziałce kolimatora (było sprawdzane na 2 kolimatorach 2" i 1,25")

2. Kładziemy tubę na stronę przeciwną do wyciągu (wyciąg skierowany w niebo) - zaznaczam, że nic nie dotykamy, po prostu kładziemy tubę - promień lasera trafia ok 1cm obok punktu na LG (odwrotnie do miejsca, który by wskazywał na "odgięcie" LW)

3. Położenie tuby na każdą inną stronę (z wyciągiem, lewo, prawo) nie powoduje przesunięcia "kropki"

 

Co więcej - jeśli oprę tubę pod kątem 45st (wylotem do góry) i obracam ją to punkt lasera "pływa" - zbliża się do punktu na LG i oddala.

Wyciąg dokręcony tak, że nic się nie rusza, to samo z kolimatorem.

 

Myśleliśmy, że to wina LG - delikatnie wyjęliśmy celę z LG i faktycznie LG ruszało się pod naciskiem. Bardzo delikatnie dokręciliśmy śrubki by się nie ruszało - sytuacja się powtarza,

Myśleliśmy, że to wina LW i naprężeń - ustawiliśmy wszystkie ramiona pająka w różnych odległościach - luzowaliśmy i dokręcaliśmy śruby - nic nie pomogło.

 

Po prawie 2h walce z kolimacją - stwierdziłem, że zawiozę teleskop do rzeczonego sklepu by albo oni spróbowali, albo wymienili...

 

Może ktoś spotkał się z sytuacją i zaoszczędzi problemów :-)

 

Pozdrawiam

Paweł

 

PS

Dzięki wimmer za pomoc :-)

 

PS2

Nazwę sklepu podam jak wyjaśnię z nimi temat - i NIE jest to astromarket :-)

Edytowane przez Pav1007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ktorym kierunku "odjezdza" promien lasera wzgledem kropki na LG, kiedy teleskop lezy z wyciagiem skierowanym "w niebo""

 

Wszystko by na to wskazywało, że powinien odjeżdżać w dół (opadanie LW)... a odjeżdża do góry - zonk.

 

P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie zaznaczyłem, że tubę będę używał do astrofotografii i nie oglądałem innych tub.

 

Rozmawiałem ze sklepem. Poprosili o dokładny opis problemu mailem - wysłałem i nadmieniłem, że jest to dla mnie nieakceptowalny błąd.

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyobrażam sobie jak to możliwe, że zwykłe położenie tuby GSO powoduje takie ugięcie, że wyciąg obciążony kolimatorem zmienia położenie. To jest wyraz zdziwienia, a nie niedowierzania :)

 

Pav zastanawiałem się nad takim rozwiązaniem (jeśli by sprzedawca GSO nie zaproponował satysfakcjonującego rozwiązania), żeby pożyczyć ten zaawansowany kolimator (o ile to możliwe) i w tym sklepie, który sprzedał tubę przeprowadzić pokaz na "felernym" egzemplarzu GSO i sprawdzić też jakiś inny egzemplarz. Jak nadal będzie kicha, to poprosić o zwrot kasy (nie muszą dopłacać za kolimację, co tam ;)) z powodu niezgodności cech towaru z wymaganymi (czy jakoś tak, chyba jest taki zapis nawet w prawie polskim).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem takie objawy "jakichś luzów" czy niedoróbek to normalka w tej klasie sprzętu. Zawsze uważałem że laserki i inne duperelki kolimacyjne za kilkaset złoty nic nie pomogą w kolimacji lepiej niż domowe sposoby.

Zbyt pedantyczne podejście do kolimacji, czystości optyki, jakości gum na okularach czy jakości tulejek/redukcji powoduje właśnie takie jak tu frustracje. Marki SW i GSO to nie TV, Vixen czy Takahashi.

Takich prawie nie zauważalnych problemów można było się spodziewać. To tak jak niektórym przeszkadza mikro ryska w okularze albo na lustrze. Wystarczy że jest jedna i sprzęt staje się niemal bezwartościowy dla niektórych. Co nie znaczy że sprzęt nowy można oczywiście reklamować wedle własnej woli.

 

Nie obraź się ale napisze jeszcze to:

Cytat:

Jak nadal będzie kicha, to poprosić o zwrot kasy ... z powodu niezgodności cech towaru z wymaganymi

...raczej niezgodności z Twoimi wymarzonymi cechami towaru. Nie Ty pierwszy przeżywasz takie rozczarowanie sprzętem.

Edytowane przez Lacky_Luck
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marki SW i GSO to nie TV, Vixen czy Takahashi.

W tym zdaniu jest wiele mitów. Poczytaj choćby o problemach wyciągów w Takahashi (FSQ nie jest w stanie pracować z kamerami large format, do których jest stworzony). Vixeny? Tu jest też różnie. SW i GSO może nadawać się do astrofotografii, ale trzeba trochę w niego czarodziejskiej mocy włożyć.

 

Szkoda, że mnie wczoraj nie było w biurze, to bym na to zerknął. Jak będziesz miał ochotę, to wpadnij, tylko wtedy, jak będę. Powiem Ci dokładnie, w czym rzecz.

 

PS. Masz rację z kolimacją zaawansowaną, szczególnie reklamowaną przez sprzedawcę. Te teleskopy nie są w stanie utrzymać dobrej kolimacji po przejechaniu GOTO w inną część nieba, nie mówiąc już o transporcie. Stety/niestety - każdy właściciel musi się nauczyć kolimacji i to czasami parę razy na noc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obciążenie kolimatorem nie bierzmy nawet pod uwagę, bo jest lekki. Ta tuba w astrofoto będzie pewnie pracować pod dziesięciokrotnie większymi obciążeniami. Nie-osiowość wynikającą z przesunięcia kolimatora też pomijamy. Jest tak zbudowany, że ma gumowe pierścienie, które są wypychane równomiernie na zewnątrz gdy się je dokręca. To powoduje, że siedzi równo i bardzo sztywno w wyciągu.

 

Pierwszym krokiem było wykluczenie opadającego lustra głównego. Nie opada.

Czy to, że mogłoby leżeć nierówno w celi miałoby aż taki wpływ na kolimację? (nierówno, mam na myśli zbyt blisko krawędzi w jednym miejscu, zbyt daleko po przeciwnej stronie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej !!

 

Miałem podobny problem z GSO 200/800, pierwotna odchyłka to ok 8mm.

Po dokonaniu kilku modyfikacji problem powiedzmy ustąpił , tzn odchyłka mieściła się w ok 1- 2mm.

Po kolei co robiłem :

- Ustabilizowanie LG za pomocą filcowych podkładek montowanych na bokach LG. Cela w tych teleskopach to pomyłka, a mocne skręcenie LG nie wchodzi w grę.

Po tej operacji nastąpiła lekka poprawa.

- Poszedłem dalej w ATM i w Astrokraku zamontowałem sławetne wręgi, koszt stosunkowo duży , ale efekt powalający doszedłem do ok 1mm odchyłki.

- Ostatnia rzecz to nagwintowanie wyciągu pod złączkę MPCC , to też zrobiłem w Astrokraku, co zapewniło stabilność i osiowość montażu kamery.

 

Ostatecznie teleskop i tak sprzedałem, męczyła mnie ta "płynność" tuby i powróciłem do sprawdzonego podstawowego teleskopu 150/750.

Wniosek - jeśli będę planował ASTROGRAF to kupię co najmniej CT8 i to z zmodyfikowanym pajakiem i wyciągiem i to jest prawdziwe minimum z netonem pod astrofoto.

 

Powodzenia

elay

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz przeanalizowałem Twój opis problemu i stawiam jednak na opadanie LG.

Hmmm, ale:

1. dokręciliśmy śrubki LG tak by się nie ruszało

2. ruch przed dokręceniem to było ok 1mm w każdą... nie więcej

 

Co więcej i co ciekawe:

Jak teleskop był skolimowany w pozycji pionowej i kładliśmy go z wimmerem na boku to było przesunięcie, a jak potem go stawialismy to wracało to idealnej pozycji... czad :-)

 

Szkoda, że mnie wczoraj nie było w biurze, to bym na to zerknął. Jak będziesz miał ochotę, to wpadnij, tylko wtedy, jak będę. Powiem Ci dokładnie, w czym rzecz.

No niestety nie było Cię - szkoda, ale otrzymałem info ze sklepu, że wymienią mi tubę - mam nadzieję, że mają takie kolimaotry, bo bez sprawdzenia nie wychodzę.

 

Paweł

Edytowane przez Pav1007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, ale:

1. dokręciliśmy śrubki LG tak by się nie ruszało

2. ruch przed dokręceniem to było ok 1mm w każdą... nie więcej

 

Ale jakie śrubki dokręciliście, bo jeżeli te dociskające lustro to pomyłka. Raczej zainwestowałbym w teflonowe podkładki przy wspornikach, a nie dokręcanie.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę się założyć że zmiana teleskopu nic nie pomoże, te tuby są z cieniutkiej blachy i się gną na potęgę, temat znany od lat !! poszukaj na forach ........ Jak już się uprzesz na GSO to możesz dokupić carbonowy tubus w TS czyli pewnie też AM , to jedyne wyjście. Ale czy warto , pozostaniesz z kiepskim pająkiem i celą LG. Optyka i wyciąg w GSO są na znośnym poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wiem, że nie powinny być dokręcane. Dokręciliśmy tylko żeby sprawdzić czy to nie wina LG.

Ale nawet jak LG się nie rusza w celi to problem występuje więc poluzowałem śrubki.

 

LG i tak ruszało się ok 1mm w dół - nie było by przesunięcia ok 1cm na LG.

 

P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę się założyć że zmiana teleskopu nic nie pomoże, te tuby są z cieniutkiej blachy i się gną na potęgę, temat znany od lat !! poszukaj na forach ........ Jak już się uprzesz na GSO to możesz dokupić carbonowy tubus w TS czyli pewnie też AM , to jedyne wyjście. Ale czy warto , pozostaniesz z kiepskim pająkiem i celą LG. Optyka i wyciąg w GSO są na znośnym poziomie.

Nie, nie uparłem się na GSO... GSO ma lepszy wyciąg niż SW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewaga wyciągu GSO nad SW jest głównie estetyczna - wykonanie z CNC i skala na rurze wyciągu, może działa nieco bardziej "gładko" od SW , ale też łatwiej się ślizga pod obciążeniem. Mikrofokuser w GSO to super badziew tarciowy , nadaje się tylko do wizula i to do okularów max 700g, jak wsadzisz słoik Naglera lub ES 30mm i tak nie działa. Niby można go regulować , ale konkretna regulacja działa tylko w konkretnym zakresie temperatury itp itd , więcej zabawy niż pożytku.

Jeśli miałbym wybierać z zakresu GSO/SW to wybrał jednak GSO , CNC ładniej wygląda :-))

Zdecydowanie lepszy jest mikrofokuser SW (przekładniowy) , ale trzeba go dokupić osobno :-(( i w takiej konfiguracji zdecydowanie wygrywa SW !!

 

Wszystko opisane powyżej opieram na własnych doświadczeniach, a nie z wyczytanych na forach informacji /

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie uparłem się na GSO... GSO ma lepszy wyciąg niż SW.

 

Twój problem nie leży w uginaniu się tuby tylko w przesuwie obudowy lustra głównego względem podstawy która zamocowana jest w tubę.Masz dwa elementy jeden który wchodzi w tubus na nim przymocowany jest pierścien w którym siedzi lustro głóne .śruby M6 które podtrzymują jeden pierścien wględem drugiego mają luzy w otworach i to powoduje przemieszczanie się całości. Nie można tego za bardzo dociskać bo powoduje deformację obudowy a co za tym idzie przenosi się to również na lustro i może go odkształcać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.