Skocz do zawartości

IEQ30 vs EM-11


swobodny

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Powoli kompletuję zestaw do astrofoto.

W założeniach ma to być zestaw mobilny (przewoźny samochodem), mieszczący się na niewielkim balkonie, oraz zabierający mało miejsca w trakcie przechowywania, czyli - priorytetem jest rozsądny minimalizm.

 

Fotografował będę TS APO 80Q z kamerą QHY 8L - zestaw sprawdzony przez kilku członków forum, oferujący szerokie pole widzenia.

 

Trzecią częścią zestawu będzie montaż.

 

Zastanawiałem się nad Astrotrackiem - ale ze względu na sporą już wagę zestawu potrzebny byłby kompletny zestaw (co najmniej z wedge) - a tu już cenowo wpadamy w klasę montaży z prawdziwego zdarzenia. Ponadto, ograniczony do 2h czas ekspozycji również mnie nie przekonuje.

 

Dlatego rozpatruję IEQ30 oraz Takahashi EM-11.

 

Przy podobnej wadze, IEQ30 jest nowocześniejszą konstrukcją, posiada również PEC. Dostępny jako nówka w AM.

 

Z kolei EM-11 oferuje wyższą jakość wykonania i (chyba) najmniejszy w tej klasie PE na rynku. Jest trudno dostępny, ale dla cierpliwych do upolowania na Astromarcie za ok. $2000 (oczywiście, plus przesyłka, VAT i cło)

 

Oczywiście, jest jeszcze HEQ5 - ale jest on cięższy, posiada większy PE, nie przekonuje mnie również jego jakość wykonania oraz mała powtarzalność egemplarzy. Dlatego jestem skłonny wydać więcej, za montaż, który zaoferuje mi więcej.

 

Proszę bardziej doświadczonych o sugestie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EM-11 chyba ma też ograniczenie szerokości geograficznej do 50 stopni. Więc w Polsce da się go bez przeróbki używać na południe od Krakowa. Jest to jakaś drobna niedogodność, ale zawsze.

 

milosz

Mieszkam w Dębicy , fotografował będę też w Bieszczadach - więc ten problem jest dla mnie pomijalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieźle się można załatwić jak ktoś tego nie doczyta. Nigdy bym nie pomyślał, że może być tak mały zakres szerokości geogr.

 

Swobodny: ja bym taki pewien nie był czy to pomijalny problem. Wejź po uwagę, że będziesz musiał go idealnie wypoziomować żeby faktycznie zmieścić się w 50 stopniach regulacji. Ewentualnie przechylić tak żeby mieć większy zapas, ale to takie trochę kombinowanie. Poza tym droga zabawka jak nawet na terenie Polski ledwo da się tego normalnie używać i to tylko na małym skrawku.

 

Ja bym wolał iEQ30 bo masz nówkę ze świetnym supportem od AM. Ja posiadam iEQ45 i po tuningu, który AM robi w cenie, PE jest na poziomie kilkunastu sekund peek-peek więc mniej niż ten Takahashi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jest jakaś różnica pomiędzy V1 a V2 odnośnie mechaniki to może ktoś z AM się wypowie.

Mój egzemplarz po tuningu to tak jak pisałem - niecałe 16'' peek-peek bez PEC.

Próbowałem nagrać PEC'a, ale robiłem to na balkonie i w sumie nie pamiętam ile to dało i tego nie zapisałem (chyba ok. 5'' p-p zostało...).
Muszę zrobić porządną krzywą na stabilnym podłożu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używałem EM-11 przez cztery lata. Modyfikacja na większe szerokości geograficzne jest bajecznie prosta i można ją zrobić samemu. Opisalem zresztą ją kiedyś ( kolega jak widzę znalazł wątek)

Montaż nie ma korekcji PE bo.... jej nie potrzebuje! Takahashi to klasa sama dla siebie i w tej cenie nie ma nic lepszego.

Pozdr. Maciek

Edytowane przez wessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach, czasami żałuję, że jestem tu w takiej funkcji. Z jednej strony jestem zwykłym userem-maniakiem, z drugiej jest problem wiarygodności w związku z prowadzonym Astromarket.pl. Z chęcią bym coś napisał o Takahashi vs reszta świata, ale oddam to innym.

 

PS. Żeby była jasność, nie napisałbym, że to złe montaże. Napisałbym, że to bardzo drogie montaże, jak na to, co dają (performance) vs konkurencja. Ale... jak widać, 20" PE z Takahashi to jest bajka, klasa sama w sobie. Natomiast np. 20" PE z chińczyka, to padlina. Nie mówiąc już o np. +/- 7" (tyle mają przeciętnie wychodzące od nas tuningowane iEQ45).

 

PS2. No i miałem nic nie pisać, a napisałem. Posypuję głowę popiołem - no offence please.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze jedno - Takahashi też możesz oficjalnie i legalnie kupić u polskiego dystrybutora. Choćby w Astromarkecie (i chyba DO też ma status dealera). Co prawda, nie wrzuciliśmy tego do oferty, ale... tak, jesteśmy dealerem.

 

Przelicznik jednak jest crazy dlatego nie mam sumienia zmieniać tego statusu i ściągamy czasami coś na specjalne zamówienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem przez 2 lata EM200 i wyglądało to tak:

1)Wykonanie montażu zewnętrzne części - średnie, w zasadzie niewiele lepsze od EQ6.

Odlewy firma takahashi wykonuje w kokilowych formach piaskowych - trochę żenująca historia

w tej klasie cenowej.

2)Brak współpracy z quide w normalnym standarcie ST4 - trzeba kupować drogi sterownik

lub uprawiać kombinatorykę z dziwnymi adapterami do istniejących gniazd.

Generalnie - elektronika sprzed ... 15 lat? Ale za to nic się nie psuje-fakt (tylko że niewiele tego

jest więc i o niezawodność elektroniki łatwo ;)

3)Pilot sterujący - tragedia (...) nie da się tego inaczej ująć po prostu miałem ochotę to

wyrzucić prze okno/zakopać w ogródku...

4)Mechanika, powtarzalność, niezawodność, precyzja działania, odporność na udary, zużycie ślimaków

itp.- czyli kwestie "niewizualne"- najwyższe loty, jakość nieosiągalna w chińskich montażach

(a przynajmniej nie na zasadzie powtarzalności). W chińskich budżetowych montach zawsze trzeba liczyć

na trochę szczęścia coś a'la EQ6 - albo rzęzi albo pracuje cicho, jak trafisz tak masz ;)

Co prawda i EQ-6 można tanim kosztem dość łatwo i skutecznie tuningować.

5)Montaż bez guide mógł prowadzić przez ok. 2 minuty nieporuszone klatki

w ciemnym mewlonie 210 (z canonem)...to tyle o jakości mechaniki takahashi :)

 

Natomiast w tej chwili zakup nowego Taka to pomysł finansowo szalony, niezależnie nawet

od możliwości usera, natomiast używany w dobrym stanie jak najbardziej - ale to rzadkość.

Chyba łatwiej i nie wiem czy nie bezpieczniej kupić z gwarancją nowego Ioptrona czy inny

montaż tego typu. Sam przynajmniej tak bym zrobił kompletując mobilny setup na wyjazdy.

 

Pozdrawiam, A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam tego Twojego EM200 i wycieczkę do francuskiego Colmar. To była jego niezaprzeczalna zaleta, tym bardziej, że byliśmy przy jego okazji 2x we Francji :D Pamiętasz te historie? :)))

 

No i cena kosmos. Miałeś chyba najdroższe EM200 w Polsce - kupione w czasie najmniej korzystnego euro w historii :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lysy chyba miał na myśli gniazdko RJ-11. Montaże Takahashi obsługują standard ST-4 bez problemów.

Adam miał nie pisać ale napisał... To ja też- miałem nie pisać ale napiszę :)

Jestem praktykiem i te wszystkie teoretyczne rozważania które czasem obserwuję nieco mnie bawią. Niczego nie kupuję na podstawie parametrów technicznych podawanych przez producenta tylko opinii kolegów lub doświadczeń własnych ( często bolesnych i kosztownych). I wolę uźywanego Takahashi od kolegi niż chińczyka lub koreańczyka na gwarancji.

A zarzut że coś jest odlewane w kokilach świadczy tylko o niewiedzy kolegi - takie odlewy i cała obrobka powoduje że te śmieszne montaże hand made nie mają na przykład opcji wgrywania PEC - bo nie potrzebują, odlewy nie pękaja ( czego doświadczyłem w HEQ 5) a że design jest nieco staroświecki??? No cóż, czasem jak patrzę na konstrukcję montażu pewnej znanej firmy to myślę że konstruktor składał go z tego co akurat miał pod reką.

Pozdrawiam

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lysy chyba miał na myśli gniazdko RJ-11. Montaże Takahashi obsługują standard ST-4 bez problemów.

Adam miał nie pisać ale napisał... To ja też- miałem nie pisać ale napiszę :)

Jestem praktykiem i te wszystkie teoretyczne rozważania które czasem obserwuję nieco mnie bawią. Niczego nie kupuję na podstawie parametrów technicznych podawanych przez producenta tylko opinii kolegów lub doświadczeń własnych ( często bolesnych i kosztownych). I wolę uźywanego Takahashi od kolegi niż chińczyka lub koreańczyka na gwarancji.

A zarzut że coś jest odlewane w kokilach świadczy tylko o niewiedzy kolegi - takie odlewy i cała obrobka powoduje że te śmieszne montaże hand made nie mają na przykład opcji wgrywania PEC - bo nie potrzebują, odlewy nie pękaja ( czego doświadczyłem w HEQ 5) a że design jest nieco staroświecki??? No cóż, czasem jak patrzę na konstrukcję montażu pewnej znanej firmy to myślę że konstruktor składał go z tego co akurat miał pod reką.

Pozdrawiam

Maciek

 

To mógł być EM-200 w wersji 200b

Ale to prehistoria.EM-200b.JPG

Edytowane przez Adamo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, miałem zaszczyt wozić się na Tiamatowym EM-10 (czy 11) ogniskową pół metra (FSQ) i przy dobrym ustawieniu na Pn PE jest w zasadzie pomijalny. Temma Junior jest stara i wolna (125x), ale jak ktoś nie połamie wtyczek to jest niezawodna i działa... zawsze.

30tka to fajna nowa ko(ń)strukcja. Sam się nad nią zastanawiam(łem), ale nie za tą cenę :icon_neutral: No chyba, że Adam zrobi promocję roku :icon_lol:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę nie będę bił piany - ten temat to wyważanie już pootwieranych drzwi.

NA studiach mieliśmy niezłe pranie mózgów zakresie stopów metali i przez kilka

lat prowadziłem odlewnię (co prawda metali nieżelaznych) na pewno eksperta od montaży

ze mnie nie czyni - zgoda.

 

Montaże Taka - są precyzyjne, pewne i powtarzalne.

To prawda - są bezawaryjne. Natomiast w sensie elektroniki i możliwości trudno

też oprzeć się wrażeniu, że trochę za długo producent starał się zbierać śmietankę

z pomysłu i termin ważności nieco minął.

 

Design i sama jakość wykonania niestety odstaje od nowoczesnych konstrukcji.

 

Cena tych montaży jest bardzo wysoka, ale Japonia rządzi się swoimi prawami, tak

jest niemal ze wszystkimi produktami z tego kraju (stąd zapaść m.in takich firm jak Sony).

 

Uważam, że zakup nowego montażu taka to objaw opętania marką lub braku rozeznania na rynku :):) :)

 

Ad. pytanie-mój montaż nie miał Temma było gniazdo RJ11 trzeba było kupować jakieś

wynalazki ze schoring astronomy o ile pamiętam do guide.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że krótko można podsumować wyrażone w temacie opinie:

 

IEQ będzie po prostu rozsądnieszym wyborem - bo oferuje bardziej zaawansowaną elektronikę, można go mieć nowego, na gwarancji i z suportem.

 

EM-11 jest dla miłośników marki, chyba bardziej doświadczonych i cierpliwych - bo najpierw trzeba używanego upolować (Adam, nawet nie pytam ile może kosztować nówka w oficjalnej dystrybucji - podejrzewam, że ok. 20k zł - a stąd już nie tak daleko do ASA DDM60...) a później wiedzieć co i jak do niego podpiąć oraz upiłować...

 

Widzę tylko jeden problem - mamy tu opinie użytkowaników EM-11, natomiast co do IEQ30 to tylko domysły, na podstawie tego co wiemy o IEQ45.

 

Czy ktoś ma ten montaż?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To była wersja EM-200 USD3 - ostatnia przed Temmą.

Drogi kolego USD 3 to jest EM-200 bez GoTo i nie jest to ostatnia wersja przed Temmą tylko inna wersja tego samego montażu. Nie mieszajmy systemów walutowych, bo robimy ludziom wodę z mózgu.

I ma guider obsługiwany przez protokół ST-4 np. bezposrednio z kamery firmy SBIG. Nie mylmy protokołu obsługi ze standardem gniazda! Typowe gniazdo spotykane np. w HEQ5 i większości innych montaży to RJ-12 ( gdzieś tam napisałem RJ11 ale to błąd) - telefoniczne , cyfrowe typowe 6 pinowe.

Takahashi ma gniazdo identyczne do stosowanych S-VHS i taki kabel samemu robi się za 30 PLN zamiast kupować w SBIGu za150 USD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój montaż nie miał bezpośredniego wejścia w standarcie ST4 - schoering astronomy bodajże sprzedawało

takie wynalazki umożliwiające pracę z kamerką guide. Natomiast wersje z Temma były dużo droższe,sam moduł

można było oczywiście dokupić za trochę zaporowe pieniądze.

 

Tak jak pisałem - jeśli się trafi w dobrej cenie nieprzechodzony egzemplarz to czemu nie,

sprzęt jest nie do zajeżdżenia przy prawidłowej eksploatacji i działa precyzyjnie.

Nówka to horror cenowy i na rynku można na pewno kupić za taką kasę ciekawszy sprzęt.

 

No to tyle ode mnie w temacie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że krótko można podsumować wyrażone w temacie opinie:

 

IEQ będzie po prostu rozsądnieszym wyborem - bo oferuje bardziej zaawansowaną elektronikę, można go mieć nowego, na gwarancji i z suportem.

 

EM-11 jest dla miłośników marki, chyba bardziej doświadczonych i cierpliwych - bo najpierw trzeba używanego upolować (Adam, nawet nie pytam ile może kosztować nówka w oficjalnej dystrybucji - podejrzewam, że ok. 20k zł - a stąd już nie tak daleko do ASA DDM60...) a później wiedzieć co i jak do niego podpiąć oraz upiłować...

 

Widzę tylko jeden problem - mamy tu opinie użytkowaników EM-11, natomiast co do IEQ30 to tylko domysły, na podstawie tego co wiemy o IEQ45.

 

Czy ktoś ma ten montaż?

Trochę odważne stwierdzenie.

 

Nie mam osobistych doświadczeń, ale widziałem na wielu wyjazdach osoby pracujące na EM-11, EM-200 czy innym montażu Takahashi, które w ostatnich kilku latach zamieściły wiele bardzo udanych fotek. Ich wybór nie był podyktowany miłością do marki, ale raczej niskim PE i stabilnością w swojej klasie. Jeżeli się na coś przesiadali, to były to AP Mach albo AP..., i przeważnie miło wypowiadali się o tych montażach.

 

Może nowe jest lepsze... a może nie...ale to będziemy wiedzieli jak kilka egzemplarzy nowego spędzi trochę czasu w wilgoci i mrozie pod gołym niebem.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.