Jowisz 2015/2016

Lysy · 11 Kwietnia 2016

Derotuje całe klipy ale trzeba niestety konwertować na ser. Winjupos nie przyjmuje ciężkich avików.

Edytowane 11 Kwietnia 2016 przez Lysy

Lukasz83 · 11 Kwietnia 2016

Derotuje całe klipy ale trzeba niestety konwertować na ser. Winjupos nie przyjmuje ciężkich avików.

Dzięki za info. A z Twojego doświadczenia.

Jak mam 3 klipy - R,G,B - po 2000 klatek każdy - o długości około 60 sekund każdy.

Opłaca się najpierw derotować avi a później kanały RGB? Czy derotacja tak krótkich avików nie przyniesie raczej żadnej wartości dodanej?

Lysy · 11 Kwietnia 2016

Hej.

Przy takich czasach nic lub niewiele to wniesie. Lepiej klasycznie derotować klatki wynikowe L i RGB.

(ja mam najcześciej kanał R jako luminację). W dobrych warunkach ideałem dla L jest filtr Orange, taka

wysokoprzepustowa podczerwień

Edytowane 11 Kwietnia 2016 przez Lysy

HAMAL · 12 Kwietnia 2016

Detal jakiś taki poszarpany, ale faktycznie jest, myślę że reszta to jedynie kwestia nagrywania w większej skali choć w naszych warunkach chyba niewykonalne.

Lysy · 12 Kwietnia 2016

Nie wiem gdzie tu widzisz "poszarpany detal"...

Staram sie ostatnio odchodzić od siłowych rozwiązań w eksponowaniu detalu na rzecz większego rozmycia obrazu,

redukcji szumu, i estetycznego wykończenia foty. Zresztą w naszych warunkach seeingowych to raczej standart.

Poza tym widzę (również po swoich fotkach), że część tzw. szczegółów to zwykłe artefaktu powstające głównie

w wyniku przeprocesowania obrazka.

HAMAL · 12 Kwietnia 2016

Przypatrz się choćby WCP i zawirowaniom na lewo od niej, nie układają się one władna całość. Na WCP masz jasne i ciemne poszarpane miejsca, podobnie z wirami, nie widać płynnej kreski rysującej ich poszczególne fałdy lecz porwane skrawki.

Lysy · 12 Kwietnia 2016

No, to kwestia raczej seeingu i apertury. Za kilka tygodni będę walczył z 35cm DK

więc liczę na większą rozdzielczośc

HAMAL · 12 Kwietnia 2016

Raczej operacji graficznych które dokonały takiej demolki

Zrobiłem ciekawe doświadczenie, polecam. Na bladą tarczę Jowisza skopiowaną 20x wkleiłem obręcz (patrz foto poniżej, to jest jpg ale pracowałem na bmp) przesuniętą losowo na każdej klatce o kilka pixeli a potem puściłem to przez RS5, RS6 i AS2 w różnych konfiguracjach. Efekty są ciekawe

http://vxyz.republika.pl/FRM/01.jpg

http://vxyz.republika.pl/FRM/02.jpg

http://vxyz.republika.pl/FRM/03.jpg

pmamot · 12 Kwietnia 2016

WCP potrafi zaskoczyć struktury w tym obszarze z dnia na dzień wyglądają różnie . Nie jest to formacja regularna . Andrzeja fotka w doskonałej skali na ten detal . Andrzej w ubiegłych latach faktycznie mocno ostrzył .Ja z resztą również . Teraz to już doskonały dobór skali do ostrości.

Panowie prawda jest taka że wystarczy spojrzeć na fotkę i już widać czyje to jest dzieło . Czy to Hamala czy Andrzeja czy Wojtka czy Adama .T itd. Każdy robi to niby tak samo jednak wynikowe są różne . Każdy trafia różne ostrzenia różne setupy i tak dalej. Jednak to co udaje się nam zrobić w naszym klimacie to jest mistrzostwo świata . Nie mamy się czego wstydzić . Raczej mamy powód do dumy . Zrobić obraz z kropki na niebie to jest coś . Lubię tutaj oglądać fotki Jowisza bo jest centrum Jowiszowe w Polsce

Hamal oglądałem Twoje ostatnie Jowiszki i jeden jest w szczególności ostry popracował bym nad wyciśnięciem z niego jeszcze jakiś soków wiem że przy większej derotacji księżyce się rozrzedzającą jednak spróbuj

riklaunim · 12 Kwietnia 2016

Jakby popatrzeć z nieco większej odległości to jakby coś było na lewo od plamy - szereg prawie pionowych pasków - choć nie wiadomo czy to kompresja grafiki czy coś innego. Zawirowania za WCP ustawiają się w taki szereg ( zoom na http://jupiter.cstoneind.com/) więc to może być efekt tych zawirowań.

pmamot · 12 Kwietnia 2016

No a co do Pana GO to nie ma co się dziwić że ma takie wyniki na filipinach jego C-14 strzela niemal w pion .

Lysy · 12 Kwietnia 2016

Przydałoby się kawałek czystego nieba, o przyzwoitym seeingu już nawet nie wspominam..

Lysy · 12 Kwietnia 2016

Fotki Hamala są niezłe, osobiście jedyne czego mi brakuje to znacznie jaśnieszego obrazka i wyeksponowania obrzeży Jowisza.

Trochę za ponuro, za "betonowo" w slangu planetarnym.

Szczegół jest zupełnie dobry jak na nasze warunki.

Tak żeby nie być gołosłownym (mam nadzieję że Hamal się nie obrazi - nie ma pogody więc wątek przerodził się w "techniczny" :

Coś w tym kierunku - to jpeg więc chodzi o ideę tylko...

Edytowane 12 Kwietnia 2016 przez Lysy

pmamot · 12 Kwietnia 2016

A co Panowie Planeciarze powiecie na to żebyśmy Sobie zrobili lokalną skalę seeingu . Chodzi mi o to że seeing to nie tylko ostrzenie lecz różne jego składowe. Wówczas podczas prezentacji naszych fotek napiszemy seeing D i będzie można sobie łatwiej wyobrazić co się działo podczas sesji . Czy też seeing B+ E

Na przykład daję wstępną propozycję .

A - Doskonały

B - Falowanie tarczy jednak środek w miarę ostry.

C - Przepływające prądy powietrza ( zmienność w histogramie)

D - Widoczne dwa pasy bez szczegółów obłoków równikowych .

E - Chwilowe sekundowe skoki super ostrości.

F - seeing stabilny bez przebłysków dobrego ostrzenia

Może fajny pomysł może nie. Jednak jak wprowadzili byśmy jakiś standard wówczas będzie nam może łatwiej oceniać panujące warunki .

Rzucam pomysła Jak mnie wyśmiejecie nie obrażę się :rofl:

WielkiAtraktor · 12 Kwietnia 2016

I jeszcze można by wrzucać GIFa (mały-przycięty, parę sekund surowego materiału) z okresu najlepszego seeingu (na przykład).

*Wojtek* · 12 Kwietnia 2016

Dobrych informacji nigdy za wiele. Ale jak dla mnie to jest nie istotne. Ja tylko avikuję i jak się coś uda nagrać to ok. Przy swoich prezentacjach zawsze wspominam czy warunki były dobre, czy też nie. Dla mnie to jest wystarczające. Mnie takie rozdrabnianie po prostu męczy. Dla mnie to nie jest praca naukowa ale wyłącznie zabawa. Oczywiście nie mam nic przeciwko, jeżeli Ktoś chce takie coś stosować.

12 Kwietnia 2016

Ja proponuje by pisać tylko jak warunki są dobre/bardzo dobre. Tak często można przeczytać o złych warunkach, że jest to męczące i dodatkowo przygnębiające. W naszym położeniu geogr. normą są złe warurnki, wieć po co ciągle pisać o tej normie. Tym bardziej, że ciągłe pisanie o złych warunkach jeszcze nam o tym dodatkowo przypomina. Lepiej cieszyć się i chwalić dobrymi warunkami. Taki "kreatywny optymizm"

Edytowane 12 Kwietnia 2016 przez Arek_P