Skocz do zawartości

Aberracja w achromatach


Nord

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się jak wygląda poziom aberracji chromatycznej w refraktorach achromatycznych na planetach i Księżycu w 2 konkretnych wypadkach:

 

1 Refraktor SW 804 + filtr semi apo(lub podobny)

2. Refraktor Skylux 70/700 (bez filtra)

 

Który wariant da ostrzejsze i bardziej szczegółowe obrazy planet i księżyca?

 

Z góry dziękuje

Edytowane przez Nord
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie mialem refraktora f/5, w tym przypadku 80/400mm. Ale mam Skyluxa /jeszcze/ bo zastapilem go achromatem SW 90/910mm. Po testach porownawczych ; SW 90/910mm, jest teleskopem o wiele bardziej lepszy jakosciowo od Skyluxa/ ktorego kiedys bardzo chwalilem na forach, i tak jest nadal, jako teleskop na poczatek/ , to co Sylux pokazuje na granicy percepcji, jest doskonale widoczne w SW. Ale jezeli chodzi o aberracje chromatyczna, to SW pokazuje wiecej koloru, pomimo f/10, od Skyluxa, ale przy okazji wiecej detali. Wiec w refraktorze f/5, nie wiem, ale prawdopodobnie, AC bedzie dosc duza. Z kolei 80mm obiektyw nie jest duzy, wiec AC moze nie byc jakims wrogiem, przy powiekszeniach, powiedzmy, do 40-50x. Ale, to najlepiej sprawdzic na zywo, w czsie oserwacji astronomicznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze kwestię aberracji w tych achromatach oddaje tabelka pojawiająca się na wielu forach astro.

Próbowałem obserwacji księżyca, planet achromatem SW 120 mm F5 i wniosek jeden: ten sprzęt nie do tego. Przy zasłonięciu obiektywu do ok.50-60 mm jest zdecydowanie lepszy, bardziej dokładny obraz niż na pełnej dziurze.

 

post-118-0-27965600-1366618184.jpg

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

80/400 słabo nadaje się do planet, to tubka do szerokich pól. Aberka jest, różnie w różnych tubkach.

70/700 ... no cóż... baaardzo mała ta soczewka... Nie wiem.

 

Może inaczej. Co chcesz zrobić?

Dlaczego pytasz o te konkretne tubki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AC gwałtownie rośnie w miare wzrotu apertury i oczywiście skracania ogniskowej.

Dobra metodą w "szybkich" achromatach jest przysłonięcie apertury.

W moim refraktorze TS 150/900 przysłonięcie apertury do ok. 80 mm "robi" z tego

teleskopu achromat F/11 i widoki planet są autentycznie bardzo dobre, Saturn wręcz "apochromatyczny".

W mniejszych aperturowo sprzętach taka medota jest już problematyczna, ponieważ obrazek staje się zbyt

ciemny w powiększeniach palnetarnych czyli powiedzy 150-250x (w zależności od warunków seeingowych).

To bardzo prosta czynność i często dziwi mnie dlaczego posiadacze np. 120mm achromatów nie wykonują

tej magicznej niemal sztuczki (w sensie efektów...;).

Filtry semi-apo itp. odradzam szczerze, to tylko wycięcie części widma (w fiolecie) - z totalnym zażółceniem obrazu,

nic to nie wnosi, a wręcz przeszkadza w obserwacjach.

Edytowane przez Lysy
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu pytam?

Już mówię

 

Mam 804 z wyciągiem 2 cale GSO.

Po wymianie wyciągu jest to fajny mobilny sprzęt przez który coś można zobaczyć i użyć akcesoriów 2''.

Obserwuje głównie przez niego (mam jeszcze Synte 8). W tym refraktorze jest tylko jeden problem aberracja na planetach. Na które jednak lubię zerknąć na szybko gdy nie chce mi się wyciągać 8'' i czekać aż się wychłodzi. Przysłanianie obiektywu odpada bo tu nie ma już czego przysłaniać :)

 

Pomyślałem ze mam 2 wyjścia

1. Zainwestować w filtr semi apo do 80tki.

 

2. Sprzedać 80tke, kupić Skyluxa 70/700 i wymienić mu wyciąg na solidniejszy(Miałem kiedyś go i jednak planety lepiej wyglądały).

 

 

Nie chcę Maków ze względu na wąskie pole.

A 90/900 to jednak długa niemobilna rura.

Edytowane przez Nord
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim refraktorze SW 120/600 pobawiłem się trochę w obracanie soczewek względem siebie. Wymaga to staranności i cierpliwości, ale było warto - sądziłem, że okular TS HR Planetary będzie mi służył tylko do testów kolimacji, a okazało się, że świetnie się spisuje na Księżycu w 240x. Udało mi się uzyskać ostry, szczegółowy obraz, choć oczywiście aberrka chromatyczna na krawędziach była widoczna. Ale gorsza była aberracja sferyczna, na którą już nic nie mogłem poradzić. No ale tak czy siak przez jakiś czas grzebałem w księżycowych szczegółach właśnie refraktorem, i było całkiem nieźle. Saturn też był spoko, Jowisz niestety już nie.

 

Ważna też jest prawidłowa kolimacja i osiowość wyciągu - po wymianie na Linear Bearing 2" GSO uzyskanie ostrego obrazu w dużym powiększeniu stało się o wiele prostsze.

 

Aha, no i wykleiłem też czarnym welurem całą tubę, łącznie z bafflami i odrośnikiem, i wyczerniłem brzegi soczewek mazakiem.

 

Więc być może przy Twoim 80/400 też trzeba trochę pogrzebać przy soczewkach obiektywu, żeby przynajmniej Księżyc zaczął lepiej wyglądać? Bo z planetami, prócz Saturna, to raczej się wiele tym sprzętem nie ugra...

 

Mam też filtr Semi Apo, ale dałem sobie z nim spokój - drażniła mnie świadomość, że patrzę przez dodatkowe szkło, które wcale nie daje jakiejś super-poprawy. Wolę "goły" jasny obraz z różową obwódką na krawędzi Księżyca niż jakieś filtrowe udawanie, że jest lepiej niż faktycznie jest ;)

Edytowane przez Piotr K.
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim refraktorze SW 120/600 pobawiłem się trochę w obracanie soczewek względem siebie. Wymaga to staranności i cierpliwości, ale było warto - sądziłem, że okular TS HR Planetary będzie mi służył tylko do testów kolimacji, a okazało się, że świetnie się spisuje na Księżycu w 240x. Udało mi się uzyskać ostry, szczegółowy obraz, choć oczywiście aberrka chromatyczna na krawędziach była widoczna. Ale gorsza była aberracja sferyczna, na którą już nic nie mogłem poradzić. No ale tak czy siak przez jakiś czas grzebałem w księżycowych szczegółach właśnie refraktorem, i było całkiem nieźle. Saturn też był spoko, Jowisz niestety już nie.

 

Ważna też jest prawidłowa kolimacja i osiowość wyciągu - po wymianie na Linear Bearing 2" GSO uzyskanie ostrego obrazu w dużym powiększeniu stało się o wiele prostsze.

 

Aha, no i wykleiłem też czarnym welurem całą tubę, łącznie z bafflami i odrośnikiem, i wyczerniłem brzegi soczewek mazakiem.

 

Więc być może przy Twoim 80/400 też trzeba trochę pogrzebać przy soczewkach obiektywu, żeby przynajmniej Księżyc zaczął lepiej wyglądać? Bo z planetami, prócz Saturna, to raczej się wiele tym sprzętem nie ugra...

 

Mam też filtr Semi Apo, ale dałem sobie z nim spokój - drażniła mnie świadomość, że patrzę przez dodatkowe szkło, które wcale nie daje jakiejś super-poprawy. Wolę "goły" jasny obraz z różową obwódką na krawędzi Księżyca niż jakieś filtrowe udawanie, że jest lepiej niż faktycznie jest ;)

 

 

Kawał roboty zrobiłeś z tym refraktorem, ja mam też ten sam wyciąg - super się spisuje, również mam wyczernienie, welurem, sporo to dodało do kontrastu, a filtr mam ale Baader Fringe Killer - bardzo fajny nie widać jakiejś specjalnej zmiany w kolorze a i obwódka się mocno zniwelowała. Piotrze a może na aaberację sferyczną pomogła by mała diafragma przed obiektywem w celu minimalnego zmniejszenia aperatury, może małe chińskie rączki coś popaprały z figurą soczewek obiektywu na krawędziach, warto to sprawdzić, wyciąć równiutki kawałek tektury oblepić welurem a krawędź można wyczernić węglem rysunkowym albo pastelą czarną ( diafragmy wycinam wycinakiem kołowym Olfa - taki cyrkiel z nożem kołowym)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W refraktorze SW 90/910mm jest dekiel na obiektyw, o srednicy 60mm. Uzyskujemy wtedy refraktor o swiatlosile f/15, to juz praktycznie ED, ale troche mala srednica. Porownalem takiego ''Edka'' ze Skyluxem, na obserwacjach Jowisza, z widoczna WCP. Skylux, pomimo wiekszego obiektywu / 70mm / poniosl porazke. WCP byla ledwie widocza, a SW 60/910mm /z dekielkiem/ byla widoczna doskonale. Taki sam efekt jest w obserwacjach Ksiezyca. Jest jednak pewne ALE, po przyslonieciu obiektywu do 60mm, nie idzie dostrzec koloru pomaranczowego WCP, gdzie przy 90mm jest widoczny bez problemu. Skylux nigdy nie pokazal koloru WCP. Nie probowalem jeszcze opcji z przyslonami, o srednicach okolo 75-80mm. Rozdzielczosc nie poleci na leb, na szyje, a zyskac moze ostrosc, po zmniejszeniu AC i AS, ale z AS w tym refraktorze SW, to nie problem, bo wydaje sie dobrze skorygowana / obrazy gwiazd wewnatrz i na zewnarz ogniska sa identyczne.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze a może na aaberację sferyczną pomogła by mała diafragma przed obiektywem w celu minimalnego zmniejszenia aperatury,

Mam dwie takie przysłony, z większą i mniejszą dziurą (bodajże fi 10 cm i 8 cm, nie pamiętam dokładnie), i też dałem sobie z nimi spokój. Na Księżycu było dobrze i bez nich (a spadek szczegółowości po założeniu przysłony jednak widoczny), na Jowiszu tak czy siak było masło.

 

Bawiłem się w te półśrodki, dopóki nie kupiłem za 300 zeta Newtonka 130/650. Refraktor 120/600 to jest mój pierwszy teleskop, nie miałem skali porównawczej. Jedno spojrzenie na Jowisza, i już wiedziałem, że refraktora nie należy używać do USów :) Za to świetnie mi służy do szerokich pól, tworząc genialne połączenie z 80/400 na montażu HD AZ.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o moje doświadczenia z SW 80/400 to uważam go za bardzo dobry mobilny sprzęt jeśli chodzi o efekty w stosunku do nakładów. Zdecydowanie nie jest to sprzęt do Jowisza. To teleskop do przeglądu nieba w szerokich kadrach, ale Księżyc wygląda w nim bardzo przyzwoicie. To samo dotyczy Saturna, chociaż na detal przy tej aperturze oraz ogniskowej nie ma co za bardzo liczyć. Zauważyłem, że wiele zależy od korekcji obiektywu konkretnego egzemplarza. Widziałem takie, na których fiolet np. na Księżycu aż walił po oczach, ale i takie, w których aberracja była praktycznie niezauważalna. W tej klasie sprzętu kontrola jakości w chińskich fabrykach najwyraźniej traktowana jest po macoszemu i to chyba po prostu kwestia szczęścia, na jaki egzemplarz się trafi. Według mnie podstawa w obserwacjach tym teleskopem to kątówka o wysokiej sprawności optycznej, np. dielektryczna 99%. Kiedy włożyłem do takiej kątówki Ortho Baadera 9mm (BGO) byłem w lekkim szoku, bo obraz Księżyca w 80/400 wyglądał jak w dobrym APO – jasny i kontrastowy, wręcz żyleta. Ze zwykłą kątówką SW i tym samym okularem obraz był już zauważalnie gorszy, ciemniejszy i jakby bardziej przytłumiony. Tak samo było, gdy do ww. dielektryka wkładałem inne okulary i to bynajmniej nie z najniższej półki. Jednak według mnie kluczem do sukcesu jest tutaj dobra kątówka. Dużo daje też przysłonięcie obiektywu, ale o tym już koledzy wcześniej wspominali.

Edytowane przez lumen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 80/400, nieco gorszy model od SW. Zdecydowanie odradzam do planet. 3 czynniki: mała apertura, aberrracja chromatyczna, skrajnie trudny dobór okularów do dużych powiększeń. Filtr typu fringe killer/semi apo itp. niewiele pomoże (mam).

Jeśli autor wątku chce (2-gi sprzęt oprócz podstawowego) taniej, mobilnej tuby do szybkiego (bez chłodzenia) okazjonalnego zerkania na planety i nie tylko (czyli w praktyce mały refraktor achro), to wg. mnie:

-102/500 + filtr obcinający fiolet. Ten model będzie równie mobilny co 80/400, a możliwości większe mimo AC

-są też do dostania na rynku różne nieco dziwne tuby 100/600, warto poszukać. Tak byłaby ideałem wg. mnie

-90/900 na czymś lepszym od AZ3 (ten montaż pracuje na granicy użyteczności z taka tubą, chyba, że podwiesisz z boku głowicy)

Przesiadka na Skyluxa 70/700 moim zdaniem nie ma sensu. AC poleci na pysk (super), ale też rozdzielczość (buuu). W małych sprzętach każdy centymetr apertury (+/-) to jest konkretna różnica.

Aha, pamietajcie, że planetarnych powiekszeń nie da się eksploatować na najlepszym nawet statywie foto z głowcą 2/3D z powodu braku wyważenia w osi Alt (skokowe opadanie przy każdej zmianie kąta Alt i ucieczka obiektu z pola widzenia). Wyjątkiem jest zastosowanie kulowej głowicy o dużej nośności położonej na bok i działającej a la montaż AZ4/Giro itp. Oczywiście tuba musi mieć mocowanie umożliwiające wzdłużne przesunięcie celem wyważenia. Widziałem takie rozwiązanie u kolegi z PTMA. Z przerobionym 80/400 właśnie :icon_cool:

Pozdrawiam

-J.

Edytowane przez Jarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak niedawno był na giełdzie tu i na astromaniaku ED 80 za 1300zł... Inna jakość.

Tubka 102/600 jest niewiele tańsza, dobrze ją wspominam, choć wymiana z 80/400 jest moim zdaniem trochę bez sensu.

Fajna i jeszcze semi-mobilna jest tubka SW 120/600. Tu wymiana ma sens. Aberka jest na Księżycu, ale DSy i szerokie pola są bardzo ładne.

Edytowane przez kjacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Pozwolę sobie zacytować odpowiedź z prywatnej korespondencji na moje pytanie o aberrację i ogólne użytkowanie Bressera AR127/635 F=5.

Zauważcie że wg powyższej tabelki w tym sprzęcie CA powoduje "nieakeptowalną" jakość oglądania US (w domyśle) ze względu na stosunek apertury do FOV.

Cytat:

Z aberracją rożnie jest teraz,po pewnym czasie mogę powiedzieć że wiele zależy od okularów.
W sumie powiem ci że przypomniałeś mi o niej,gdyż mam na stałe w kątówkę wkręcony filtr badera który to całkowicie wywala "abwerkę".Z okularów mam kilka lepszych plosli kupionych tu na giełdzie,mam hiperiona 13mm i dwa ES-y-zdecydowanie najlepsze.

Korzystam tez z barlowa x2 ED który sprawia że teleskop staje się ciemniejszy przez co "abwera" jest znacznie mniej widoczna ale tak na prawdę to wcale ona w niczym nie przeszkadza.Mam TS APO ED i w nim też jest.Jak dobrze poszukasz w moich postach są zdjęcia robione Ar127 w słoneczny dzień i powiem,że jest to dyskusyjna sprawa ta cała aberracja.W newtonach są większe wady i nikt nie narzeka.

 

 

Moje pytanie jest następujące. Jaka apertura w stosunku do ogniskowej (czyli wynikowa to FOV) ma sens aby uzyskać w miarę akceptowalne obrazy obiektów US. Oraz jak dla przykładu w takim Bresserze 127/635 uzyskać duże powiększenie planetarne?. Maks teoretyczny dla tego sprzętu to X250, powiedzmy że rozsądnie obcinając chcemy uzyskać komfortowe x200 więc potrzebujemy okular o ogniskowej 3mm, to już bardzo mało - czy tutaj nie spada komfort obserwowania?. Z tego co czytam niektórzy w dobrych okularach na oglądaniu np. Jowisza są w stanie zejść do powiększeń max. teoretycznych i nawet więcej i twierdzą że obraz w refraktorze jest jeszcze akceptowany. Nawet jak wezmę na powyższym przykładzie maxa. x250 to okular musiałby być 2,5mm, takie ekstremum....da się tym oglądać?, czy w grę wchodzi już wtedy tylko barlow?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie to się da. W praktyce nie.

W refraktorze SW 150/750 uznałem, że mi osobiście wystarczy okular 10mm. Później robi się ciemno. A Barlow nie ma tu znaczenia. Ogniskowa z barlowem jest po prostu mniejsza.

Rzadko kiedy są u mnie warunki do większych powiększeń.

Im większe powiększenie, tym ciemniej.

Poczytaj i rozpisz sobie o źrenicy wyjściowej.

EDIT koledzy w innych wątkach polecali 150/900. Im ciemniejszy refraktor, tym aberka mniejsza. Ale refraktor achromatyczny nie jest do planet. Da się, ale są ograniczone możliwości - np aberracja chromatyczna.

EDIT im większe powiększenie, tym trudniej ustawić ostrość. W takim refraktorze nie uzyskasz sensownego powiększenia planetarnego. A jeśli nawet uprzesz się i tego dokonasz, to komfort obserwacji będzie bardzo słaby.

Każdy sprzęt ma swoje ograniczenia.

Edytowane przez kjacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W refraktorze 120/600 z powodzeniem używałem okularu TS HR Planetary 2,5 mm, i na Księżycu było ekstra. Natomiast Jowisz to już było masło na które nie pomagały ani Semi Apo ani filtry kolorowe. Ten TSik ma fajne pole bodajże 58* i bardzo wygodny ER, za te pieniądze co kosztuje mogę go z czystym sumieniem polecić. Warunek - refraktor musi mieć dobrze wyregulowane ustawienie soczewek obiektywu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za pomoc.

Postanowiłem jednak że zostanę przy 80/400, włożyłem w niego sporo pracy i pieniędzy a dodatkowo ostatnio udało mi się załatwić aluminium do wykonania pierścieni ruchomego odrośnika :)

 

Przedwczoraj poobserwowałem nim Wenus i z filtrem OIII aberracji nie zauważyłem, lecz kosztem zielonego koloru za to faza była jak na dłoni :)

 

Chyba zacznę rozglądać się za okularem 4mm do celów planetarnych...

 

Edytowane przez Nord
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.