Skocz do zawartości

Mak 180 w starciu z DS-ami


Snejk

Rekomendowane odpowiedzi

52 minuty temu, HAMAL napisał:

Opis kulistych do analizy obserwatora nic nie wart, tam ciężko o coś konkretnego się zaczepić, mgławice to już coś innego. W swoim życiu 100000x celowałem w M57 do sesji foto teleskopem 305/1500 i okularem 28mm, nie przypominam sobie abym kiedykolwiek nie widział obrączki a przy większym powiększeniu i słabsze gwiazdki. Autor piszę jak się zmaga z tym aspektem co wyraźnie daje obraz tego jak ten obiekt wypada w tym sprzęcie w jego oczach. Ale to też niczego nie przesądza, bo mam kolegę który gdy ja w nocy śmigam po lesie jak w dzień, on kompletnie nic nie widzi, jak więc widać, porównywanie dwóch różnych obserwatorów pozbawione może być sensu.

Co w takim razie zrobić, żeby uwypuklić w relacjach zależności, które pozawalałby na porównanie ?

Wprowadzić narzędzia-umiejętności do porównań ?! Np jasność nieba, użyte okulary, zasięg w okularze, zasięg gołym okiem, seeing ?!

Jednocześnie doceniam wartość dodaną, bo jeśli ktoś widzi dany szczegół, a ja nie. Poszukuję go w podobnym sprzęcie, dociekam co i jak.

Myślę, że gdyby w treści obserwacji między innymi, umieścić zasięg "gołym okiem". Pragnę zwrócić uwagę, że daje to możliwość odniesienia co do wzroku obserwatora.

Być może tego zabrakło w realcji Snejka, Hamalowi ?

Zawsze potem można porównać. A ja nie widzę, tego co Ty. Jest okazja do wymiany doświadczeń lub spotkania.

 

Edytowane przez m_jq2ak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi czy patrząc na obiekt "wypalający oko" - jak rzeczono tu przy M13 - mamy źrenice oka maksymalnie rozwartą czy zwężoną? Czy to "wpalanie oka" to tylko taka nasza podświadomość i oko nie zwęża źrenicy? Od jakiej wartości źrenica reaguje na światło? Czy gwiaździsta noc daje żrenicy tyle samo swiatła co kompletna ciemność i nie reaguje ona na blask nocnego nieba? Czy jest możliwe uzyskanie 7mm źrenicy (naszej źrenicy) podczas obserwacji astronomicznych nawet "super jednostce" o kocim wzroku?

 

PS nie wnikam czy źrenica wyjściowa 7mm czy nawet 9mm jest sensowna, bo w pewnych wypadkach zdaje mi się, ze moze byc sensowna - wtedy gdy potrzebujemy rozdzielczości, ale z tego co wiem to raczej i tak nic nie osiągniemy przy naszym seeingu.

BTW zdaje się, ze M13 jest rozbijana w pył już 10cm teleskopem (mogę się mylić co do wartosci, ale nie chce mi sie teraz tego szukać- jak ktoś wie to niech poprawi) stosując okular z noktowizorem.

 

 

Godzinę temu, m_jq2ak napisał:

Co w takim razie zrobić, żeby uwypuklić w relacjach zależności, które pozawalałby na porównanie ?

Wprowadzić narzędzia-umiejętności do porównań ?! Np jasność nieba, użyte okulary, zasięg w okularze, zasięg gołym okiem, seeing ?!

Jednocześnie doceniam wartość dodaną, bo jeśli ktoś widzi dany szczegół, a ja nie. Poszukuję go w podobnym sprzęcie, dociekam co i jak.

Myślę, że gdyby w treści obserwacji między innymi, umieścić zasięg "gołym okiem". Pragnę zwrócić uwagę, że daje to możliwość odniesienia co do wzroku obserwatora.

Być może tego zabrakło w realcji Snejka, Hamalowi ?

Zawsze potem można porównać. A ja nie widzę, tego co Ty. Jest okazja do wymiany doświadczeń lub spotkania.

 

Zdaje się, ze Snejk cos tam pisał o niebie 6mag. W sumie to to jest chyba dobra skala porównawcza. Bo skoro ktoś o słabszym wzroku też będzie widział gwiazdy 6mag (gdy będzie miał ciemniejsze niebo), to w okularze chyba powinien zobaczyć to samo, co inne osoby niezaleznie o jakosci wzroku - moze troche zagmatwałem - ale chyba czaicie o co mi chodzi ;):D

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem gdzie idziecie w tym wątku. I lidletką da radę patrzeć w niebo. Refraktorem 80/400 I małym maczkiem I Takahashi APO. Itp itd. 

Nic nie dorównała jednak dużemu newtonowi pod względem ilości zbieranego światła. 

Co nie znaczy, że tylko duży Newton nadaje się do astronomii. 

Każdy sprzęt pokaże niebo inaczej. 

Dlatego mam I małego EDka, I większe  APO, SCT8 od kolegi piszącego tu w wątku :icon_cool: I ATM Mini pablitusa 200/1000. A kilka innych przeszło mi przez ręce.

I nie mam czasu aby korzystać z tego tak jak bym chciał :D

Nie będę mieć dużego Newtona, mimo, że chciałbym. Ale wiem, że to nie jest sprzęt dla mnie. Za duży i za ciężki. I nie mam warunków. Każdy ma inne możliwości i ograniczenia. 

Małe też jest piękne.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też się zastanawiam dokąd ten wątek zmierza, bo chciałem tylko zacząć pokazywać potencjał Big Maka w obserwacjach innych niż księżycowo-planetarne, ale offtop wybiegł daleko poza moje przewidywania. :D Na szczęście wyjeżdżam jutro pod naprawdę ciemne niebo i skieruję ten wątek w stronę galaktyk, mgławic oraz bardzo drobnych gromad kulistych...

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, m_jq2ak napisał:

Myślę, że gdyby w treści obserwacji między innymi, umieścić zasięg "gołym okiem". Pragnę zwrócić uwagę, że daje to możliwość odniesienia co do wzroku obserwatora.

 

Cytuj

Zdaje się, ze Snejk cos tam pisał o niebie 6mag. W sumie to to jest chyba dobra skala porównawcza. Bo skoro ktoś o słabszym wzroku też będzie widział gwiazdy 6mag (gdy będzie miał ciemniejsze niebo), to w okularze chyba powinien zobaczyć to samo, co inne osoby niezaleznie o jakosci wzroku - moze troche zagmatwałem - ale chyba czaicie o co mi chodzi ;):D

No, to nie do końca tak działa... Wystarczy, że ktoś ma niewielką krótkowzroczność, żeby jego zasięg gołego oka był wyraźnie gorszy niż zasięg drugiej osoby o podobnym doświadczeniu, która krótkowzroczności nie ma, gdyż osoba z krótkowzrocznością będzie widzieć gwiazdy jako "placki" na niebie. W teleskopie jednak obydwu obserwatorów może idealnie wyostrzyć obraz i różnica w możliwościach ulegnie zatarciu. Oczywiście będą też sytuacje, kiedy tak nie będzie (np. w przypadku astygmatyzmu, albo jakichś problemów z siatkówką).

 

 

3 godziny temu, JSC napisał:

Powiedzcie mi czy patrząc na obiekt "wypalający oko" - jak rzeczono tu przy M13 - mamy źrenice oka maksymalnie rozwartą czy zwężoną? Czy to "wpalanie oka" to tylko taka nasza podświadomość i oko nie zwęża źrenicy? Od jakiej wartości źrenica reaguje na światło? Czy gwiaździsta noc daje żrenicy tyle samo swiatła co kompletna ciemność i nie reaguje ona na blask nocnego nieba? Czy jest możliwe uzyskanie 7mm źrenicy (naszej źrenicy) podczas obserwacji astronomicznych nawet "super jednostce" o kocim wzroku?

Gwiaździsta noc daje oczywiście więcej światła niż kompletna ciemność, jednak ciągle na tyle mało, że źrenica jest w pełni otwarta. Kilka lat temu sprawdzałem jak bardzo rozwiera mi się źrenica - najpierw robiłem sobie zdjęcie oka w kompletnej ciemności, później w półmroku - światło świeciło się w pokoju obok. W obydwu przypadkach źrenica była otwarta na 7.5 mm. Adaptacja wzroku do ciemności to w głównej mierze kwestia chemicznych przemian w komórkach światłoczułych. Źrenica rozszerza się bardzo szybko i wcale nie musi być do tego bardzo ciemno. Nie wiem, czy jakieś DSy mogą sprawić, że się ona nam przymknie, znakomita większość z nich jednak na pewno tego nie zdziała nawet w wielkim teleskopie.


 

Cytuj

 

PS nie wnikam czy źrenica wyjściowa 7mm czy nawet 9mm jest sensowna, bo w pewnych wypadkach zdaje mi się, ze moze byc sensowna - wtedy gdy potrzebujemy rozdzielczości, ale z tego co wiem to raczej i tak nic nie osiągniemy przy naszym seeingu.

 

Możesz rozwinąć ten temat? Co ma tutaj średnica źrenicy do rozdzielczości i co ma do tego wszystkiego seeing?

 

 

3 godziny temu, m_jq2ak napisał:

Właśnie o to chodzi, że ktoś ma te 7mm. Z racji wad wzroku komuś się tak nie otworzy. 

A co wady wzroku mają do otwierania się źrenicy?

 

 

 

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprecyzyjnie się wyraziłem. Wielokrotnie czytałem, że wraz z wiekiem maleją nam możliwości rozszerzania się źrenicy.

 

16 minut temu, Piotrek Guzik napisał:

Adaptacja wzroku do ciemności to w głównej mierze kwestia chemicznych przemian w komórkach światłoczułych.

Bodźcem jest ilość światła ?!

Edytowane przez m_jq2ak
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Piotrek Guzik napisał:

Źrenica rozszerza się bardzo szybko i wcale nie musi być do tego bardzo ciemno.

 

To chyba też jest bardziej osobnicze. 

Teście mają w Borach Tucholskich mały domek (w pobliżu miejsca ostatniej tragedii na obozie harcerskim, tam wciąż nie można dojechać w niektóre miejsca...). 

Czasem jadę tam na nockę. 

Od wielu lat w pobliżu domku jest wbita w ziemię pojedyńcza lampka solarna, taka ledwo 'dychająca', nie widać jej prawie. A po dwóch, trzech godzinach ta lampka 'wali po gałach'. A nie wierzę w to, że jej sprawność rośnie w miarę spadku temperatury. 

Myślę, że wtedy dopiero moja źrenica jest otwarta na maxa. Ale ja mam już swoje lata. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, kjacek napisał:

A po dwóch, trzech godzinach ta lampka 'wali po gałach'. A nie wierzę w to, że jej sprawność rośnie w miarę spadku temperatury. 

Myślę, że wtedy dopiero moja źrenica jest otwarta na maxa. Ale ja mam już swoje lata. 

To nie kwestia otwartej źrenicy. Adaptacja wzroku do ciemności wynika z regeneracji rodopsyny w komórkach światłoczułych w naszych oczach, która to regeneracja trwa kilkadziesiat minut (podobno im człowiek starszy, tym ten proces zachodzi wolniej). Zbadano to już dawno, dawno temu, podobnie jak to, że źrenica otwiera się bardzo szybko.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, kjacek napisał:

Od wielu lat w pobliżu domku jest wbita w ziemię pojedyńcza lampka solarna, taka ledwo 'dychająca', nie widać jej prawie. A po dwóch, trzech godzinach ta lampka 'wali po gałach'. A nie wierzę w to, że jej sprawność rośnie w miarę spadku temperatury. 

Myślę, że wtedy dopiero moja źrenica jest otwarta na maxa. Ale ja mam już swoje lata. 

Nie, źrenica otwiera się na maxa bardzo szybko po tym jak zrobi się ciemno. To że po 2 godzinach lampka 'wali po gałach' to efekt przemian chemicznych w oczach o których wspominał przed chwilą Piotrek Guzik. W oczach zachodzą pewne reakcje na skutek światła (rozpad rodopsyny czy coś takiego), które nie pozwalają nam za dużo widzieć gdy nagle zapadnie ciemność. Po zapadnięci ciemności organizm (i tego nie jestem pewien) albo usuwa "chemię" z oka która nazbierała się podczas jasnego oświetlenia, albo nic nie usuwa tylko tworzy na nowo rodopsynę. W każdym bądź razie trwa to do 2 godzin. Im człowiek starszy tym dłużej oko pracuje nad powrotem do pełnego nocnego widzenia, czyli inaczej mówiąc przystosowuje się do ciemności.

Edytowane przez robert_sz
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Snejk napisał:

Ja też się zastanawiam dokąd ten wątek zmierza, bo chciałem tylko zacząć pokazywać potencjał Big Maka w obserwacjach innych niż księżycowo-planetarne, ale offtop wybiegł daleko poza moje przewidywania. :D Na szczęście wyjeżdżam jutro pod naprawdę ciemne niebo i skieruję ten wątek w stronę galaktyk, mgławic oraz bardzo drobnych gromad kulistych...

chciałem tylko zacząć pokazywać potencjał Big Maka w obserwacjach innych niż księżycowo-planetarne

chciałem tylko zacząć pokazywać potencjał Big Maka w obserwacjach innych niż księżycowo-planetarne

chciałem tylko zacząć pokazywać potencjał Big Maka w obserwacjach innych niż księżycowo-planetarne

chciałem tylko zacząć pokazywać potencjał Big Maka w obserwacjach innych niż księżycowo-planetarne

chciałem tylko zacząć pokazywać potencjał Big Maka w obserwacjach innych niż księżycowo-planetarne

*to dla Tych, co nie zrozumieli!

Snejk, zahacz o Lubomir to porównamy z Newtonem, czy "ciemny mak" przypadkiem nie jest jaśniejszy, niż się ogólnie sądzi :D

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam na kolejny odcinek przygód właściciela Maka 180 w świecie obiektów głębokiego nieba. Mam nadzieję, że będzie się cieszył równie dużym zainteresowaniem. Panie i Panowie, wyjechałem wreszcie pod ciemne niebo! Było na co popatrzeć. :) W obserwacjach towarzyszył mi kolega Orzech, który dzielnie znosił moje filozoficzne przemyślenia (przeplatane okrzykami radości), a jednocześnie pozwalał się odciągnąć od Taurusa 13", by zerknąć przez Maka 180 na opisane niżej obiekty...

 

Wtorek, 15 sierpnia 2017

 

Czas obserwacji: 20:30 - 1:00

Miejsce obserwacji: Wilczyce, między Mszaną Dolną a Limanową (21.49 mag./arc sec2 - Ratio: 0.606 - Klasa 4 Bortle'a)
Seeing: 5/10
Przejrzystość: 7/10
Meteo: stabilna temperatura w okolicach 13 st. C oraz lekki wiatr

 

Odcinek 2: Wszystkiego po trochu

 

M17 - Mgławica Omega

Przepiękny widok! Hyperion 31 mm ukazał przede wszystkim wyraźny, intrygujący kształt łabędzia. Wewnątrz tego obszaru wyzerkałem trzy jaśniejsze plamy. Kuper zanikał stopniowo, jak gdyby ktoś go rozdmuchał. Doskonale prezentowała się również "czarna dziura" tworzona częściowo przez szyję i głowę tej ptaszyny. Dopiero wczoraj zwróciłem uwagę, że nie ma w tej dziurze jakiejkolwiek gwiazdy. Całkowita pustka. Myślę jednak, że prezentowała się tak dobrze dzięki niewielkiej źrenicy wyjściowej (ok. 2 mm) i dobremu kontrastowi Big Maka. Na początku szyi w mgławicy migotały dwie, jasne gwiazdy. Na czubku głowy łabędzia jedna, widoczna kątem oka. W dziobie kolejna. Można się zachwycić.

 

M16 - Mgławica Orzeł

Orzeł mnie nie oczarował. Widać charakterystyczne, łukowate sznurki słabych gwiazd wewnątrz mgławicy, ale sama mgławica jest bardzo słaba. Jak delikatny dymek papierosowy. Zerkaniem widać jednak, że zajmuje na niebie spory obszar. Mimo to szybko opuściłem tę mgławicę. Czekały mnie przecież kolejne, ciekawe obiekty...

 

M8 - Mgławica Laguna

Mak doskonale pokazał przede wszystkim czarną przerwę wewnątrz mgławicy. Uwielbiam ten kontrast! Część Laguny w rejonie gromady NGC 6530 była dość słaba, ale sąsiedni rejon, tj. ten "za przerwą", bardzo wyraźny. Można powiedzieć, że nieregularnie owalny z jaśniejszymi elementami. W polu widzenia także sporo jasnych gwiazdek. Pięknie!

 

NGC 6934

To obiekt w gwiazdozbiorze Delfina, którego obejrzenie zlecił mi jeden z kolegów. Jeśli chodzi o tę gromadę kulistą, to widać kilka gwiazd na brzegach, a w pobliżu jądra pojawia się wyraźna granulacja. Całość prezentuje się jednak bardziej mgławicowo, niż gromadowo. Na uwagę zasługuje jednolite, ciemne tło nieba. Ogłaszam wszem i wobec, że ten obiekt nie jest trudnym wyzwaniem w Maku 180.

 

M11 - Gromada Dzika Kaczka

Klasa sama w sobie. To jeden z moich ulubionych obiektów, zarówno w lornetkach jak i teleskopach. W Maku 180 również prezentował się świetnie, bo zmieścił się idealnie w polu widzenia Hyperiona 21 mm. Wewnątrz gromady zauważyłem spore pociemnienie w kształcie litery "U" lub "V". Zwróciłem również uwagę na ciemne wcięcie na godzinie 13 (Mak daje obraz odwrócony, więc proszę to uwzględnić w swoich wyobrażeniach). Ponadto uroczo prezentuje się jasna gwiazda w samym sercu Dzikiej Kaczki.

 

M26

Luźna gromadka w gwiazdozbiorze Tarczy. Patrząc na wprost, bez większego trudu można zobaczyć ok. 30 gwiazd. Przy zerkaniu jest ich zdecydowanie więcej, ale czy fotony ze wszystkich 100 gwiazd wpadają wtedy na siatkówkę? Nie sądzę. Faktem jednak jest, że przy patrzeniu kątem oka gromada nabiera kształtów i jako całość staje się naprawdę jasna, ładna i pełna.

 

NGC 6649

Ojjj, bardzo słabe gwiazdki w tej gromadzie się znajdują. Widać je co prawda na wprost, ale dopiero przy kontrolowanych drganiach teleskopu obiekt się "uwypukla". Polecam dłuższą walkę z tym światem o jasności 8,9 mag, odkrytym przez niejakiego Herschela w gwiazdozbiorze Tarczy... 

 

M54

Niby gromada kulista, a gwiazdopodobna. Wyraźne jądro z rozmytym halo, ale nic ciekawego. Trzeba jednak powiedzieć, że była bardzo nisko i wchodziła już w jedną z horyzontalnych, południowych łun. Szkoda, że te strzelcowe skarby są tak ulotne. To niesprawiedliwe.

 

M15

Podobno podczas obserwacji tej "kulki" w Maku 180 widać tylko ciemność. Cóż, trzeba przyznać, że guzik prawda. ;) W Wilczycach - podobnie jak w Dosłońcu - widać ją gołym okiem na tle gwiazdozbioru Pegaza, a po spojrzeniu w okular zaczyna się astronomiczna poezja. Okular 31 mm rozbija ją do samego centrum. Widać bardzo ciekawą i niezwykle estetyczną gradację - od najluźniejszych gwiazd, poprzez coraz mniej przejrzystą otoczkę gromady, aż po zwarte, jasne jądro. Obok niej znajduje się też ładna gwiazdka. Takich obiektów nie da się nie lubić i nie da się nie zobaczyć.

 

M2

Ależ ona ma gęste i duże centrum! Gromada kulista w Wodniku nie została przeze mnie rozbita do cna, ale i tak warto było zatrzymać się na niej przez dłuższą chwilę. Bardzo jasne bydle. Zarówno w Hyperionie 31 mm jak i 21 mm wydawała mi się spłaszczona z jednej strony. Nie zanotowałem od której, ale wrażenie to było bardzo silne. Polecam entuzjastom kulek. Naprawdę warto.

 

* * *

 

M101

Żarty się skończyły - lecimy z Makiem 180 w podróż do innych galaktyk! :) Na początek popularna, spiralna, wirująca "emka" w Wielkiej Niedźwiedzicy. Galaktyka Wiatraczek była tej nocy dosyć słaba, ale zajmująca sporą część pola widzenia Hyperiona 31 mm. Ramiona niewidoczne. Po prostu rozmyty, szary, ciemny okrąg. Ciekawe jak będzie się prezentowała nieco wyżej na horyzoncie. Pożyjemy, zobaczymy.

 

M51

Galaktyka Wir to wspaniała anomalia. Kolos o średnicy 60 tys. lat świetlnych pożera swoją galaktyczną towarzyszkę, NGC 5915. To wywołuje we mnie poczucie grozy. Takie zjadanie gwiazdka po gwiazdce nie może być miłe. Odszedłem od tematu. Wybaczcie. W okularze 31 mm zobaczyłem jądra tych dwóch galaktyk. Były widoczne na wprost i bez większego problemu. Dookoła każdego z nich znajdowała się cieniutka, mglista otoczka. Szczegółów brak. O pomoście między galaktykami nie ma mowy.

 

NGC 6207

Galaktyka jest łatwa do odnalezienia ze względu na bliskość M13. Nie spodziewałem się jednak, że zobaczę ją tak dobrze w okularze 31 mm. Ten odległy świat o jasności 11,4 mag był widoczny zarówno na wprost jak i zerkaniem. Jego kształt określę jako eliptyczny, choć wiem, że to galaktyka spiralna. Mało tego! Przez ułamki sekund udało się zobaczyć jedną z gwiazd na tle galaktyki, choć ma tylko 12 mag! Są tam jeszcze dwie, ciemniejsze gwiazdki, ale ich już nie zobaczyłem.

 

NGC 7606

To prawdziwy hit wczorajszo-dzisiejszych obserwacji. Niewielka galaktyka spiralna w gwiazdozbiorze Wodnika o jasności 10,8 mag... widoczna na wprost jako bardzo subtelne pojaśnienie, o lekko eliptycznym kształcie. Wiadomo, że lepiej zerkaniem, ale nie było takiej potrzeby. Wyraźna, ewidentna, ciekawa. Byłem miło zaskoczony i dziękuję towarzyszowi moich obserwacji - Orzechowi - za wskazanie mi jej pod koniec naszych DS-owych zmagań. Myślę, że sam był nieco zaskoczony widokiem tego kłaczka w Maku 180, patrząc nań chwilę wcześniej przez Taurusa 13".

 

To tyle.

 

PS. Mimo kiepskiego seeingu, pobawiłem się też wczoraj w rozbijanie ciekawych gwiazd podwójnych. Wyłapałem ich trochę, ale żeby ta relacja nie była zbyt długa, opiszę je w kolejnym odcinku. Pogoda ma się zepsuć, więc będę miał trochę więcej czasu na pisanie. Nie odciągną mnie od niego ani kolejne obserwacje, ani przydomowe prace. :) A kiedy nadarzy się okazja do wyjazdu pod ciemne niebo, wyceluję Maka w stronę mgławic planetarnych. Hantle i inne już czekają!

 

Clear skies,

Snejk

Edytowane przez Snejk
  • Lubię 6
  • Kocham 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Snejk napisał:

M51

Galaktyka Wir to wspaniała anomalia. Kolos o średnicy 60 tys. lat świetlnych pożera swoją galaktyczną towarzyszkę, NGC 5915. To wywołuje we mnie poczucie grozy. Takie zjadanie gwiazdka po gwiazdce nie może być miłe. Odszedłem od tematu. Wybaczcie. W okularze 31 mm zobaczyłem jądra tych dwóch galaktyk. Były widoczne na wprost i bez większego problemu. Dookoła każdego z nich znajdowała się cieniutka, mglista otoczka. Szczegółów brak. O pomoście między galaktykami nie ma mowy.

Albo w moim MAKu 127 ich nie widać, albo nie potrafię ich odróżnić od gwiazdy. wczoraj szukałem ich z 20 minut po kadrze i nie były widoczne :(

Przy okazji chcę podziękować za ten wątek, bo zachęciłeś mnie do ponownych obserwacji MAKiem i obskoczyłem chyba wszystkie większe kulki wczoraj ;)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem, widziałem, uwierzyłem ;) Jestem zaskoczony widokami z tego MAKa, bo choć to całkiem nie moja "dziedzina" (MAKi, itp - i love big Newton  :D) to sprawiedliwie oddam, że można by tą 180 porównać z Syntą czy GSO 8". Oczywiście podczas obserwacji trzeba by przestrzegać źrenic wyjściowych itp. Kto wie, może to niedługo nastąpi...

Czyli da się w MAKu 180 z powodzeniem obserwować DSy ale trzeba mieć na uwadze, że nie będą to widoki jak z Newtonów 250 mm wzwyż no i cena chyba będzie wyraźnie wyższa niż Synty 8".

P.S Dzięki za pokazanie M15 - nie sądziłem, że zobaczę ją kiedyś gołym okiem (nareszcie zobaczyłem też M13 :brawo: )

Edytowane przez orzeszek1916
  • Lubię 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Namawiali mnie na wyjazd pod ciemne, podhalańskie niebo, ale postanowiłem pozostać w domu. Bałem się, że dwie godziny za kółkiem pójdą na marne. Przez cały dzień błękit ziemskiej atmosfery ustępował miejsca bladym cirrusom. Tuż przed nadejściem deszczowego frontu pogoda zrobiła mi jednak wspaniałą niespodziankę. Zupełnie jakby chciała, żebym „z pompą” zakończył urlop i nacieszył się gwiazdami przed powrotem do codzienności. Cóż to była za noc! Dawno nie miałem tak dobrej przejrzystości i genialnego seeingu. Dawno nie widziałem u siebie tak wyraźnej Drogi Mlecznej, która wyłoniła się z łuny nad Krakowem i gasła daleko na południu. Grzechem byłoby nie skorzystać z takiego prezentu, a później nie opisać swoich obserwacji w kolejnym odcinku tego cyklu. :)

 

Piątek, 18 sierpnia 2017

 

Czas obserwacji: 22:30 - 1:30

Miejsce obserwacji: 35 km na południowy-zachód od Krakowa (20,93 mag./arc sec2 - Ratio: 1,68 - Klasa 4 Bortle'a)

Seeing: 8/10

Przejrzystość: 9/10

Meteo: bezwietrznie, ok. 18 st. C, lekka rosa

 

Odcinek 3: Łuskanie planetarek i podróże międzygalaktyczne

 

M 27 - Mgławica Hantle

Ćwiczenia hantlami nie są mi jakoś szczególnie bliskie, ale oglądanie kosmicznych Hantli to zupełnie inne doświadczenie. :) M27 była pierwszym obiektem, jaki postanowiłem obejrzeć tej nocy. Po krótkiej, międzygwiezdnej podróży i wcześniejszej adaptacji wzroku do ciemności, z łatwością dotarłem do celu. Zobaczyłem wyraźny kształt hantli lub klepsydry. Wewnętrzne zwężenie było widoczne wręcz wyśmienicie, podobnie jak jasne plamy w kształcie trójkątów o zaokrąglonych rogach, stanowiące „ciężarki”. W mgławicy widziałem także gwiazdkę o jasności 11 mag. Generalnie, obiekt ładnie odcinał się od tła i to bez filtra! Zerkaniem wypatrzyłem też subtelne pojaśnienie po bokach najwęższej części. Bez wątpienia znajduje się tam ciemniejsza część Mgławicy Hantle, która staje się oczywista w duuuużo większym lustrze i po zastosowaniu filtra OIII lub UHC.

 

M 76 - Mgławica Małe Hantle

Małe Hantle - duża różnica. Nie tylko pod względem wagi. :) Ten obiekt w Maku 180 wygląda jak w miarę jednolity, mglisty prostokącik. Wewnątrz dostrzec można subtelną poprzeczkę. Do tego lewy kraniec tej mgławicy wydawał mi się nieco jaśniejszy od prawego. Cały obiekt jest doskonale widoczny w okularze 31 mm i nieco gorzej w 21 mm. Co ciekawe, mgławiczkę tę wyławiałem z LP nad Krakowem i udało mi się to zrobić bez większego trudu.

 

NGC 6826 - Mgławica Mrugająca

Poszedłem dalej planetarkowym tropem. Po zabawie z Hantlami szybko wycelowałem Maka 180 w stronę Mgławicy Mrugającej. Mój Boże, jak ona do mnie mrugała! Zaczęło się od tego, że po krótkich poszukiwaniach w okularze 31 mm zobaczyłem jasny "placek" wśród gwiazd. Wyraźnie wyróżniał się z tła i otaczających słońc. Wiedziałem jednak, że muszę pójść o krok dalej. Na pokład wrzuciłem Hyperiona 21 mm, a wtedy wszystko stało się jasne. Kosmiczna ślicznotka mrugała centralną gwiazdką o jasności 10,1 mag. Było ekstra.

 

NGC 6210

Przy tym obiekcie aż podskoczyłem na krzesełku. Mgławica planetarna w Herkulesie zrobiła na mnie ogromne wrażenie, mimo że do największych nie należy. Skąd ten zachwyt? Przede wszystkim stąd, że Hyperion 21 mm pokazał jej nieco spłaszczony, nieregularny, wręcz "poszarpany" kształt, a to wszystko przy jasności 8,8 mag. Mgławica wyraźnie różniła się od dwóch pobliskich gwiazd. Dla mnie to mocna kandydatka do miana "Planetarki Wieczoru”.

 

NGC 7662 - Niebieska Kula Śnieżna

Mam słabość do tej mgławicy. Po raz pierwszy widziałem ją w 13-calowym Taurusie kolegi Qbszona (Bracie, wracaj do astro jak najszybciej). Kolory w obserwacjach DS-ów to niezwykła rzadkość, ale tutaj... wręcz oczywistość. Wystarczy przypomnieć sobie drugą, popularną nazwę tego obiektu: Błękitna Śnieżka. To wszystko wyjaśnia! Widok w Maku 180 mnie nie rozczarował, nawet w stosunkowo długim okularze 31 mm. Nie zapominajcie odwiedzać Śnieżki, przelatując przez gwiazdozbiór Andromedy.

 

NGC 7027

Kiedy ją zobaczyłem, to nie miałem wątpliwości, że właśnie jej szukam. Aby dotrzeć do tej mgławicy planetarnej w gwiazdozbiorze Łabędzia, trzeba pokonać trzy, prześliczne kaskady słabych gwiazd podczas star hoppingu od Xi Cygni. Kaskady te mieszczą się z dużym zapasem w polu Hyperiona 31 mm. Trud poszukiwań się opłaci. Zapewniam. Natomiast jeśli chodzi o sam widok… cóż, planetarka jak planetarka. Mała, gwiazdopodobna mgiełka.

 

NGC 7026

Znajduje się po drugiej stronie Mgławicy Ameryka Północna względem planetarki powyżej. Jest dość słaba i praktycznie przytulona do gwiazdki 9,5 mag. Musiałem jej poświęcić dłuższą chwilę. To dość nieoczywisty placuszek wśród gwiazd, co nie zmienia faktu, że da się go ODNALEŹĆ oraz PODZIWIAĆ w Maku 180...

 

* * *

 

NGC 6181

Bardzo trudna galaktyka dla Big Maka, moich oczu i mojego nieba. Nie ma się co dziwić. Jej jasność to 11,6 mag! Na wprost widziałem ją słabo, więc dopiero zerkaniem udało mi się odkryć jej prawdziwą naturę. Do galaktyki prowadzi uroczy szlak złożony m. in. z 3 par gwiazd, które mają podobną jasność i podobną separację. Niesamowicie się cieszę, że tym teleskopem można łowić kłaczki w okolicach 12 mag! Pod ultraciemnym niebem powinienem dojść nawet do nieco ciemniejszych obiektów, ale poczekam na wiosnę. Lew i Panna na pewno niejedno mi pokażą.

 

NGC 7640

Powiem tak. Jest ciemna, ale jak najbardziej do wyzerkania. Ma mocno wydłużony kształt i wydaje się być uwięziona między kilkoma gwiazdkami w okolicach 11 mag. Warto pamiętać, że oprócz M31 w Andromedzie są jeszcze inne, ciekawe galaktyki. To tylko jedna z nich.

 

NGC 1023

Nie chcę, żeby zabrzmiało to buńczucznie, ale… łatwizna! Po doświadczeniach z NGC 6181 oraz 7640 taka 9,5-magnitudowa galaktyczka w Perseuszu (i zanikającej, krakowskiej łunie) nie stanowi większego kłopotu. W okularze 31 mm jest mała, ale położona blisko dwóch jasnych gwiazdek, od których stanowczo odróżnia ją kształt. Łatwo też dotrzeć w ten rejon metodą star hoppingu. Sama galaktyka jest widoczna jako zwarte, kuliste, jasne jądro i obustronne pojaśnienie. Jest też spłaszczona, czyli - mówiąc krótko - klasyka gatunku.

 

NGC 404 - Duch Mirach

Szalenie ciekawa galaktyka z równie interesującą nazwą. Ten świat odległy o 9 mln lat świetnych, znajduje się na niebie zaledwie 7 minut kątowych od gwiazdy Mirach w gwiazdozbiorze Andromedy! W związku z tym, jest banalna do znalezienia, ale wymagająca dobrych warunków seeingowych, dobrej adaptacji oka do ciemności oraz dużego skupienia. To prawdziwy duch o jasności 10 mag! Blask gwiazdy Miracha bywa uciążliwy i rozpraszający. Nie pozwólcie, by Was pokonał. :)

 

NGC 7814

Widok tej galaktyki w Maku 180 dostarczył mi wiele satysfakcji. Bez trudu można zobaczyć ją na wprost w szkiełku 31 mm jako szarą plamkę, ale zerkanie szybko udowadnia, że zajmuje ona na niebie nieco większy obszar.

 

M 33 - Galaktyka Trójkąta

To jedna z najpopularniejszych galaktyk letnio-jesiennego nieba, dlatego bardzo ciekawiło mnie, jak zaprezentuje się w Maku 180. Już opowiadam. Okular 31 mm pokazuje ją w formie dużego pojaśnienia z nieco wyraźniejszym jądrem. Brak jakichkolwiek szczegółów. Nie widziałem także ani NGC 595 ani NGC 592 ani NGC 604 ani pozostałych IC. Nie czułem się jednak rozczarowany, bo większość z nich znajduje się poza zasięgiem magnitudo Big Maka, a cudów nie ma. :)

 

M 110

Czasem zapominam, że Mak daje odwrócony obraz, co owocuje spektakularnymi pomyłkami. Tej nocy zdarzyło mi się to raz, właśnie przy M 110. :) Jak nietrudno się domyślić, pomyliłem ją z M 32! Kiedy już się zorientowałem, przystąpiłem do notowania, ale… nie zanotowałem wiele. Tylko kilka słów: „Drobna. Wyraźnie spłaszczona. Ładne, kuliste jądro”.

 

M 32

Jaśniejsze i bardziej wyraźne jądro niż w przypadku M110. Niezbyt spłaszczona. Generalnie, cała prezentuje się lepiej. To pewnie zasługa zdecydowanie mniejszych rozmiarów kątowych, które mają wpływ na jej wyrazistość.

 

M 31 - Galaktyka Andromedy

Nie ma się co rozpisywać. Dwie poprzednie galaktyczki to jedynie przystawka, a M31 jest prawdziwym kolosem, którego jądro zajmuje sporą część pola widzenia Hyperiona 31 mm. Z kolei ramiona wystają poza diafragmę. Zawołałem rodziców, którzy oglądali wspólnie telewizję, by też rzucili okiem. Podobała im się nawet bez wcześniejszej adaptacji! Jak każdy obserwator, zazwyczaj oglądam ją w lornetce, ale warto także w teleskopie. Przy źrenicy rzędu 2 mm nadal prezentuje się wspaniale!

 

* * *

 

NGC 6811

Znacie tę gromadkę? Jeśli nie - koniecznie jej poszukajcie. To dość rozległe pole gwiazdowe, które - moim zdaniem - tworzy zarys czarnoksiężnika. Posiada on charakterystyczny, wysoki kapelusz, długą różdżkę i rozwianą pelerynę. Maczek pokazuje tę gromadę wręcz baśniowo. Na wprost naliczyłem około 50 gwiazd, ale jest ich tam pewnie zdecydowanie więcej... Taka to magia!

 

NGC 6830

Sporo jasnych gwiazdek w Lisku mamy, toteż odnalezienie oraz zidentyfikowanie gromady takiej jak ta, nie jest rzeczą prostą. Na szczęście udało się tego dokonać, dzięki charakterystycznej kaskadzie gwiazd „na trasie” i ciągłemu porównywaniu plamki Star Pointera z pozycją gromady w programie Sky Safari. Ciekawe kaskadki widać też w samej gromadzie! Centrum zawiera kształt zbliżony do krzyża lub litery „X”. Mnóstwo w niej gwiezdnych drobinek rzędu 12 mag i 13 mag, które udało się zobaczyć dzięki korzystnemu położeniu obiektu. Zenit robi swoje.

 

M 103

„Dla sportu” rzuciłem też okiem na popularną gromadę w Kasjopei. Często podziwiam ją w lornetce, gdy nie mam czasu, by rozłożyć paralaktyka i zawiesić na nim Maka 180. Krótko mówiąc, teleskop pokazuje ją książkowo. Mimo krakowskiej łuny można w niej dostrzec gwiazdki ciemniejsze niż 11 mag. To jeszcze nie jest najlepszy czas na obserwacje skarbów Kasjopei, ale na M 103 można poszaleć. Wewnątrz niej zobaczyłem około 30 gwiazd, w tym ładną gwiazdkę podwójną. To - zdaje się - Struve 131 (HD 9311) o jasności składników 7,23 mag i 9,89 mag oraz niewymagającej separacji 13,9”.

 

Każdemu wyłącznie takich albo i lepszych nocek życzę,

Snejk

 

PS. Obserwacje trwały tylko do 1:30, bo skacząc między kolejnymi obiektami przypomniałem sobie, że dziś czeka mnie ważna, rodzinna impreza... 

Edytowane przez Snejk
  • Lubię 6
  • Dziękuję 2
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Podczas obserwacji 15 i 18 sierpnia, w ramach przerywnika między kolejnymi DS-ami, celowałem w znane i lubiane gwiazdy podwójne. Poniżej krótki opis każdej z nich. Warunki seeingowe określiłbym jako zmienne, przy czym częściej były przeciętnie, niż perfekcyjnie. Miejscówka z dużą łuną od Krakowa na północnym-wschodzie (20 km w linii prostej) i trzema bliskimi sodówkami, więc ni to całkowita wieś, ni to miasto. Użyty okular: Baader Hyperion 21 mm 68 st. (powiększenie 135x).

 

Jedziemy z tematem, bo czas nadrobić zaległości w tym wątku.

 

Izar - Epsilon Bootis

To prawdziwy, podwójny klasyk. Postanowiłem więc zaatakować go na samym początku dla rozgrzewki i oceny seeingu. Jaśniejszy składnik był otoczony wyraźnymi krążkami dyfrakcyjnymi, w których niejako „unosił się” drugi składnik. Mam wrażenie, że to „maleństwo” nieco je zniekształcało. Niestety, seeing okazał się kiepskawy. Obie gwiazdy były rozdzielone, ale rozedrgane.

 

Alya - Theta2 Serpentis

Co by nie, to bardzo sympatyczna gwiazdka, a na dodatek nietrudna do rozdzielenia. Znajduje się w gwiazdozbiorze Węża i ma prawie 5 mag. Drugi składnik jest od niej oddalony aż o 405,6” i ma jasność 6,78 mag. Łatwizna. Tak więc szukajcie jasnej gwiazdki w pobliżu skrzydła Orła i celujcie w nią swoimi teleskopami. Czeka Was widok dwóch punkcików w kolorze świeżego masła. :)

 

h Aquilae

Ta gwiazda jest wdzięcznym obiektem do rozdzielania nawet w sprzętach o niezbyt imponującej aperturze. Jasność składników na poziomie 5,40 mag i 6,98 mag przy separacji 39,5” sprawia, że warto zerkać w jej stronę nawet w chwilach gorszego seeingu. 

 

70 Ophiuchi

Ograniczę się do garści informacji „technicznych”. Ta gwiazdka podwójna w Wężowniku ma nieco zróżnicowaną jasność składników: 4,16 mag oraz 6,17 mag, co bardzo ładnie widać już przy niewielkich powiększeniach rzędu 90x. Sprzyja temu duża separacja 6,5”, więc mogę ją tylko polecić nawet posiadaczom niewielkich teleskopów. To będzie bułka z masłem!

 

Gamma2 Delphini

Duuuża separacja! Jaaasne składniki! Łaaatwa do znalezienia! Ta gwiazda podwójna znajduje się w pyszczku Delfina. Jeśli nie boicie się zajrzeć mu w zęby, rzućcie okiem na dwa słońca, które dzieli 8,9”. :) Patrzenie na nie jest bardzo relaksujące…

 

Antares - Alfa Scorpii

Cóż to był za widok! Bynajmniej nie dlatego, że udało mi się rozdzielić najjaśniejszą gwiazdę w Skorpionie. :D Chodzi mi raczej o feerie tęczowych barw, powodowane dyspersją atmosferyczną. Antares był drżący, tęczowy i absolutnie nie do rozbicia. Poddałem się po chwili, bo cały gwiazdozbiór górowanie miał już za sobą i nie zanosiło się, by było chociaż trochę lepiej…

 

Alrischa/Alrescha - Alfa Piscium

W języku arabskim nazwa tej gwiazdy oznacza „sznur” łączący Ryby w konstelacji o tej samej nazwie. Wszystko pięknie - ładnie, ale wspomniany już „sznur” został bardzo ciasno utkany. Prawie za ciasno jak na wczorajszy seeing… Separacja 1,8” wymagała najwyższego skupienia i długiego wpatrywania się w punkt o jasności 3,81 mag. Po kilkunastu minutach walki oraz kręceniu głową w każą możliwą stronę - zobaczyłem ciemny „brzuszek” tej gwiazdy, który okazał się - jakżeby inaczej - ciemniejszym składnikiem (5,17 mag). Uffff, ciężko było!

 

Pozwolę sobie przytoczyć też małą ciekawostkę. Jak wyczytałem, odległość powyższych składników względem siebie jest zmienna.  Przy maksymalnym zbliżeniu wynosi 50 AU, natomiast przy największym oddaleniu - 190 AU. Wiecie kiedy nastąpi to „maksymalne zbliżenie”? Dokładnie za 43 lata. Może dożyję, kto wie. :)

 

Al Fawaris - Delta Cygni

Tę gwiazdę rozdzieliłem już w pewnym pośpiechu, bo trzeba było zbierać się do domu. Separacja 2,7” nie jest zbyt wymagająca dla Maka 180. Składniki znacząco różnią się jasnością, ale nie utrudnia to radosnego rozdzielania. Gwiazdki te mają kolejno: 6,26 mag oraz 2,91 mag. 

 

Tej nocy padły jeszcze słynne, podwójne szlagiery, takie jak: układ podwójny SAO 38264 & HD 16772 (zaskakująco piękne, choć nie jakieś super-hiper jasne w krakowskiej łunie), Zeta1 Aquarii, 16 Cygni lub Iota Cassiopeiae, jednak… skończyła mi się bateria w telefonie, a że nie miałem przy sobie notatnika, nie zapisałem żadnych szczegółów. Po prostu: były rozdzielone bez większego trudu. :)

Edytowane przez Snejk
  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Duuuuuużo czasu minęło od ostatniej relacji, ale wiadomo jak pod względem pogodowym wygląda tegoroczna jesień. Powiedzieć, że słabo... to nic nie powiedzieć. 

Niebo nad południową Polską przez 90% czasu pokrywają szare, gęste chmury, a kiedy już się rozpogadza, to jest tak zimno, że na zewnątrz nie da się wytrzymać zbyt długo.

Dzisiaj też istniało spore ryzyko przedwczesnej ewakuacji z pola obserwacyjnego, bo niektóre prognozy mówiły nawet o porywach wiatru do 75 km/h (!) mimo bezchmurnego nieba! Na szczęście nie "dmuchało" tak mocno i mogłem spędzić z moim Makiem 180 prawie dwie bardzo miłe godziny. :)

Wszystkie wymienione obiekty oglądałem okularem GSO SV 42 mm (pow. 68x i źrenica wyjściowa ok. 2,7 mm), a że nie były to obrazy nad których szczegółowością można by się dłużej rozwodzić, przygotowałem relację w formie krótkich, suchych opisów. Komentarz pozostawiam czytelnikom.

 

Czwartek, 7 grudnia 2017

 

Czas obserwacji: 18:00 - 20:00

Miejsce obserwacji: 35 km na południowy-zachód od Krakowa (20,93 mag./arc sec2 - Ratio: 1,68 - Klasa 4 Bortle'a wg. mapy LP)

Seeing: 4/10

Przejrzystość: 8/10

Meteo: lekki wiatr, 2 st. C, dość suche powietrze (bez mgły lub silnej rosy)

 

Odcinek 4: Spacer po niebie na progu zimy

 

NGC 1907 (8,18 mag - Woźnica)
Mała i mocno zbita ławica gwiazdek w pobliżu słabej pary niebieskich słońc. Wyglądała nieco galaktycznie, gdy patrzyłem na nią bez zerkania.

 

NGC 772 (10,30 mag - Baran)
Bardzo słaba i lekko jajowata mgiełka położona między dwiema gwiazdami. Bez trudu widziałem ją na wprost. Swoją drogą, wyczytałem że NGC 772 jest w trakcie kolizji z NGC 770, ale ta druga ma zaledwie 13 mag, więc... wiadomo.

 

M 74 (9,14 mag - Ryby)
Rozległa, ale słaba! Niby łatwo do niej trafić, ale za pierwszym razem ją przeoczyłem. Nie ma mowy o widoczności ramion. Może pod ciemniejszym niebem uda się wyłuskać ich jakikolwiek zarys struktury tej galaktyki? Mam taką nadzieję.

 

NGC 488 (10,26 mag - Ryby)
Malutka i bardzo słaba galaktyka. Podłużna. Widoczna na wprost. Od strony gwiazdy μ Psc prowadzi do niej urocza trasa poprzez dwie, niemal równoległe względem siebie kaskady gwiazd (wyglądają trochę jak swoje lustrzane odbicia).

 

M 77 (9,00 mag - Wieloryb)
Galaktyka znana również jako Cetus A. W Maku 180 miała jasne i mocno skondensowane jądro. Halo niewidoczne. Banalna w poszukiwaniach, bo w okularze 42 mm od razu wyskoczyła mi z tła nieopodal gwiazdy δ Cet. :)

 

NGC 1055 (10,60 mag - Wieloryb)
Mgiełka ledwo (ale to ledwo) widoczna na wprost. Zerkaniem trochę lepiej, ale nie mogę napisać nic więcej poza tym, że ją widać... Jest galaktyką spiralną, ma poprzeczkę, ale wiem to wyłącznie z Wikipedii. :D

 

NGC 1032 (11,64 mag - Wieloryb)
Ultrasłaba! Podłużna galaktyka, ale widoczna tylko zerkaniem. Inaczej nie ma szans, przynajmniej pod moim niebem. I tak jestem w szoku, że w ogóle ją zobaczyłem!

 

NGC 1662 (6,40 mag - Baran)
Bardzo ładna gromadka otwarta. Wygląda jak litera "E" lub liczba "3" w zależności od konstrukcji teleskopu (Mak 180 z kątówką lustrzaną daje obraz odwrócony w osi prawo-lewo).

 

NGC 3077 (9,86 mag - Wielka Niedźwiedzica)
Rozmyta, okrągła plamka. To galaktyka spiralna odkryta przez pana Herschela. Widziałem ją zarówno na wprost, jak i zerkaniem.

 

NGC 2976 (10,14 mag - Wielka Niedźwiedzica)
Dość rozległa, ale ciemna galaktyka. Miałem jednak wrażenie pewnej nieregularności jej powierzchni. Obok asteryzm w kształcie litery "L".

 

NGC 2787 (10,53 mag - Wielka Niedźwiedzica)
Słabizna galaktyczna, ale zarejestrowana na wprost bez większego trudu.

 

Dla relaksu po walce ze słabymi DS-ami obejrzałem sobie też: Urana, Neptuna, M42 (roztrzęsiony Trapez nie chciał się ładnie porozdzielać), Galaktykę Bodego z Galaktyką Cygaro,  i kilkanaście przeróżnych gromad w jesiennych gwiazdozbiorach, do czego znakomicie przydała się lornetka 10x50.

Do tego doszło napawanie się widokiem rozgwieżdżonego nieba bez żadnego sprzętu (cholerka, niesamowicie za tym tęskniłem) i dwie godziny zleciały jak z bicza trzasnął.

Później niebo opanował nasz naturalny satelita...

Aktualizacja: Po obserwacjach zostawiłem teleskop na zewnątrz i poszedłem zagrzać się do domu. Miałem zamiar wrócić do obserwacji około 22:00 lub 23:00, gdy Księżyc wzbije się już na tyle wysoko, że będzie już można podziwiać jego drobne kratery. Niestety wiatr stał się dużo silniejszy i wiał tak mocno, że czułem go nawet pod skórą. :D Zupełnie "nieobserwacyjna" pogoda. Przy samym składaniu sprzętu przemarzłem na kość...

Edytowane przez Snejk
Poprawa literówek i uszczegóławianie opisu.
  • Lubię 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Snejk zwróć proszę uwagę na formatowanie tekstu. Masz włączony kolor tła biały, co jest nieistotne dla userów z włączonym domyślnym białym stylem Astropolis, natomiast tym używającym "Astropolis Nocą" robisz psikusa, bo Twoje posty wyświetlają się na ... białym tle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.