Skocz do zawartości

Zasilacz i ładowanie "Power Tanka".


wampum

Rekomendowane odpowiedzi

Hej.

Mam taki "power tank" jak na zdjęciu.

Próbowałem już parę razy "zatankować" go do pełna ale nigdy mi się to  nie udało.

Mama dwa zasilacze z OUTPOUT:

12V-2A 

24V-3A

Czy muszę kupić inny zasilacz?, lub co robię nie tak?

P20529-172603(1).jpg.c74ed0ceda1eb34edb401012c7a97d06.jpg

 

Edytowane przez wampum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwisowałem kiedyś podobnego , tam w pęłni naładowanie to ponad 14V tak więc zasilaczem 12V ładujesz go gdzięś w okolicach 60% ....  musisz mieć zasilacz 14V najlepiej ale taki ciężko dostać więc ratunek zakup przetwornicy step-up i wyregulowanie jej na 14,7V :) Akumulatory żelowe ładujemy napięciem od 14.4 do 15V , w pracy buforowej zalecane 13,7V. Nie pamiętam już ale powertank może mieć swoj układ ładowania .... wtedy zasilaczem już nic nie zdziałasz - tylko przeróbka.

Edytowane przez komprez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, komprez napisał:

Serwisowałem kiedyś podobnego , tam w pęłni naładowanie to ponad 14V tak więc zasilaczem 12V ładujesz go gdzięś w okolicach 60% ....  musisz mieć zasilacz 14V najlepiej ale taki ciężko dostać więc ratunek zakup przetwornicy step-up i wyregulowanie jej na 14,7V :) Akumulatory żelowe ładujemy napięciem od 14.4 do 15V , w pracy buforowej zalecane 13,7V. Nie pamiętam już ale powertank może mieć swoj układ ładowania .... wtedy zasilaczem już nic nie zdziałasz - tylko przeróbka.

To w takim układzie ten 24V-3A nie da rady?, przecież ma więcej niż 14V?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli się nie mylę to jak byk napisane jest na gnieździe napięcie jakie powinno być podane w celu ładowania i chyba tam było 15V, jjest duża szansa na to że akumulator jest uwalony bo jak podłączyłeś pod to 24V to go zabiłeś własnymi rękoma :) Szczęście że nie eksplodował ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przysmażyło prawdopodobnie kable bo są tam biedne ...  na Twoim miejscu zmieniłbym akumulator w nim na nowy dla świetego spokoju i sprawdził środek czy czasem nie poszła gdzieś izolacja bo przy zwarciu będzie grubo. Nie jest to duży koszt bo od 60 do 100zł w zależności czy kupisz markowy czy no name. Szukaj 12V 7Ah bo takie tam podchodzą i ładuj to zbliżoną ładowarką/zasilaczem to posłuży długo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam identyczny.  Ładuje się strasznie długo bo gdy go skrajnje rozładuje to ponad 12h.  Ładuj go zasilaczem 12v i nie słuchaj bzdur o 14 v.  Na foto podsyłam foto mojego jakie ma parametry. On się naładuje tylko cierpliwości. Kiedyś go skrajnje rozładowałem przez przypadek się w szafie włączył to i 24h potrzebował aby się zielone zapaliło. Teraz to nie wiadomo co się tam stało. 

IMG_20220529_222439.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, poteroo22 napisał:

Mam identyczny.  Ładuje się strasznie długo bo gdy go skrajnje rozładuje to ponad 12h.  Ładuj go zasilaczem 12v i nie słuchaj bzdur o 14 v.  Na foto podsyłam foto mojego jakie ma parametry. On się naładuje tylko cierpliwości. Kiedyś go skrajnje rozładowałem przez przypadek się w szafie włączył to i 24h potrzebował aby się zielone zapaliło. Teraz to nie wiadomo co się tam stało. 

Na obudowie powertanka jest jak byk napisane 15V, twierdzisz że wiesz lepiej od producenta?

A co do natężenia prądu, to zależy ono od odbiornika, a nie zasilacza, odbiornik pobiera taki prąd, jaki potrzebuje, a zasilacz ma za zadanie wytrzymać to wymagane natężenie. Czyli prąd napisany na zasilaczu powinien być zawsze z zapasem, a jeśli dasz za słaby zasilacz, to albo zadziała jego zabezpieczenie nadprądowe albo się w końcu spali. Zapewne przy 12V ładowanie jest śladowe, stąd 0,5A wystarcza.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki rozładowany akumulator  przyjmie dużo większy prąd niż jest to zalecane. (to nie jest żarówka) Jeżeli będzie zasilacz zapewniał zbyt duży max prąd   to wpłynie negatywnie na akumulator. Taki zjawisko również się dzieje gdy odpalamy samochód na kable. Podpinasz wtedy skrajnje rozładowany aku to naładowanego wtedy chwilowo przepływa duży prąd co nie jest zdrowe. Jeżeli chodzi o napięcie to i tak na koniec ladowania ono wzrośnie do ok 15v. 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MateuszW napisał:

Na obudowie powertanka jest jak byk napisane 15V, twierdzisz że wiesz lepiej od producenta?

A co do natężenia prądu, to zależy ono od odbiornika, a nie zasilacza, odbiornik pobiera taki prąd, jaki potrzebuje, a zasilacz ma za zadanie wytrzymać to wymagane natężenie. Czyli prąd napisany na zasilaczu powinien być zawsze z zapasem, a jeśli dasz za słaby zasilacz, to albo zadziała jego zabezpieczenie nadprądowe albo się w końcu spali. Zapewne przy 12V ładowanie jest śladowe, stąd 0,5A wystarcza.

Producent podaje  max napięcie 15V  jakie można  podać na wejście ładowania  powertanka co do prądu to akumulatory kwasowe  ładuje się prądem o wartości 1/10 pojemności akumulatora  lub mniejszym bo w przeciwnym razie można uszkodzić akumulator..Dla pojemności akumulatora np 12Ah będzie to prąd 1,2A .Wszystkie ładowarki do akumulatorów 12V mają napięcie wyjściowe 14,0-15V tak jak pisał o tym przedmówca w poprzednim poście .  Ładowanie większym prądem może spowodować spuchnięcie akumulatora żelowego .:icecream:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do ładowania akumulatorów kwasowych nie używa się zasilaczy stabilizowanych ale zwykłe zasilacze. Mówienie o napięciu wyjściowym jest w tym przypadku trochę nie na miejscu ponieważ waha się ono w dość szerokich granicach w zależności od obciążenia. Producent coś napisać musiał na obudowie więc jest tam pewna orientacyjna wartość ale nie należy tego traktować jak wyrocznię. Nawet napięcie podawane na akumulatorach czyli 12V jest tylko orientacyjne ponieważ też zależy ono od obciążenia. SEM naładowanego akumulatora czyli napięcie bez obciążenia to około 13V więc żadną miarą zasilaczem o napięciu 12V takiego akumulatora do pełna nie naładujemy

 

ideałem byłoby ładowanie stałym prądem 0,1C aż do osiągnięcia SEM, a później coraz mniejszym prądem przy napięciu nieco wyższym od SEM np. o 1-2V (aby wymusić przepływ prądu i stąd te 15V) ale coraz mniejszym prądem

 

akumulatorom kwasowym specjalnie nie przeszkadza jeśli podłączymy je do zasilacza o nieco wyższym napięciu, a wręcz jest to wskazane. Ważne byle nie przekroczyć maksymalnego prądu ładowania oraz by nie ładować niepotrzebnie naładowanego akumulatora dużym prądem bo będzie się grzał i można go uszkodzić

 

pozdrawiam

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Dzięki za wypowiedzi na temat ładowania i zasilania.

Zostawiam to tak jak jest, dla potomnych, btw - fajnie by było gdyby ktoś ogranięty w zasilaniu montaży i bateriach/ładowarkach, stworzył jakiś poradnik /recenzję. Na forum są stałe tematy odnośnie doboru teleskopu, montaży, filrtów, pierwszych kroków w astro wizual/foto a sprawa zasilania jest jakby ominięta i w szczątkach przypisanych do pojedyńczych wątków z konkretnymi problemami (tak jak tutaj).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, poteroo22 napisał:

Taki rozładowany akumulator  przyjmie dużo większy prąd niż jest to zalecane. (to nie jest żarówka) Jeżeli będzie zasilacz zapewniał zbyt duży max prąd   to wpłynie negatywnie na akumulator.

Zgadzam się, że nie powinno się ładować akumulatora zbyt dużym prądem, ale za jego ograniczenie nie powinien odpowiadać zbyt słaby zasilacz, tylko dodatkowy układ ograniczający prąd (być może jest coś takiego w powertanku?). Bo w zależności od rodzaju zabezpieczeń w zasilaczu, gdy podłączysz taki o wydajności 0,5A a odbiornik "chce" np 2A, to mogą stać się 3 rzeczy - zadziała zabezpieczenie i zasilacz się wyłączy, zadziała wbudowany układ ograniczający prąd i spadnie napięcie, aby prądu 0,5A nie przekroczyć, albo zasilacz po prostu się spali. Jeśli wiemy że zasilacz ma taki układ ograniczający prąd, to można go w ten sposób użyć, ale na innych zasilaczach lepiej tak nie eksperymentować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ka

33 minuty temu, MateuszW napisał:

Zgadzam się, że nie powinno się ładować akumulatora zbyt dużym prądem, ale za jego ograniczenie nie powinien odpowiadać zbyt słaby zasilacz, tylko dodatkowy układ ograniczający prąd (być może jest coś takiego w powertanku?). Bo w zależności od rodzaju zabezpieczeń w zasilaczu, gdy podłączysz taki o wydajności 0,5A a odbiornik "chce" np 2A, to mogą stać się 3 rzeczy - zadziała zabezpieczenie i zasilacz się wyłączy, zadziała wbudowany układ ograniczający prąd i spadnie napięcie, aby prądu 0,5A nie przekroczyć, albo zasilacz po prostu się spali. Jeśli wiemy że zasilacz ma taki układ ograniczający prąd, to można go w ten sposób użyć, ale na innych zasilaczach lepiej tak nie eksperymentować.

W każdym bądź razie ten zasilacz który przedstawiłem na foto powyżej ładuje dobrze do pełna i się nie spalił więc uważam że jest odpowiedni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.