Skocz do zawartości

Dowcipy


Rekomendowane odpowiedzi

Hej. Siedząc sobie wieczorkiem w ogródku Jodłowie (tak w tym, a co...) przeczytałem cały wątek. He he zabawa. Co najmniej kilka dowcipasów powtórzone po kilka razy (a mod pisał używaj szukaj!) Kilka rodzynków (niezłe, zapisane), Hansa co się dwoił i troił aby zmoderować wpisy na K , P i H (lub CH) chociaż niepotrzebnie bo męski dowcip musi mieć odpowiednie dosadne podkreślenie, gdyż bez niego jest jak Koralgol z dowcipu o misiach....generalnie wahania poziomu jak 11letnia aktywność słoneczna.

 

Wrzucam których w wątku nie było :

 

Hugh Hefner skarży się kumplowi:
- Wysikać się nie mogę...
- Prostata?
- Nie, co wyjmę, to mi któraś zaczyna robić loda.

 

Moja żona nie widziała swojej matki od lat. Więc na jej ostatnie urodziny postanowiłem to zmienić i przywiozłem do niej jej matkę.
Żona strasznie się wkurzyła i kazałam mi ją z powrotem zakopać.

 

- Cześć. Czemu jesteś taki przybity ?
- Głupia sprawa. Wracałem sobie od kochanki i byłem po pół litra. Zatrzymała mnie policja.
- No to niezła wtopa. Co Ci zrobili ?
- Spytali, czy czuję się wystarczająco dobrze, żeby jednak poświęcić im nowe radiowozy.

 

Weteran armii radzieckiej opowiada o ataku na Berlin.
- A niemieckie kobiety! Uch! Te to dopiero napalone były. Zdarzało się, że wyważał człowiek drzwi z buta od jakiegoś mieszkania. Wrzucał do środka parę granatów. Potem puszczał parę serii z pepeszy. Wpadał do środka. A one w środku leżą na podłodze, i aż się trzęsły i jęczały, tak się ruch@ć chciały!

 

Nocą Dżepetto zaskoczył Pinokia.
Chłopiec zabawiał się pod kołdrą.
Przeglądając katalog IKEA.

 

Synowa dzwoni do teściowej i pyta:
- Mamusiu, jak się dziecko zesra to przebiera ojciec, czy matka?
Teściowa odpowiada:
- Oczywiście, że matka!
Na to synowa:
- No to Mamunia się zbiera i przyjeżdża, bo synuś tak się napie*dolił, że do kibla nie trafił.

 

 

Andrzej

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na rozmowie kwalifikacyjnej:
- W CV napisał pan, że jest pan tajemniczy. Może pan to rozwinąć?
- Nie.

Coś taki niewyraźny?
Wczoraj wieczorem wsiadłem do windy z taką babeczką, która miała takie cycki, że nie mogłem od nich odwrócić wzroku.
Zapatrzyłem się. zamyśliłem, a babeczka mówi:
- Proszę Pana! Może by Pan w końcu nacisnął!
No i od tego momentu coś poszło nie tak.

Żona do męża:
- Czy Ty czasem po cichu nie dorabiasz, sprzątając?
- Ale co Ty bredzisz?
- Znowu widziano cię z jakąś szmatą!

Dwaj studenci przed egzaminem:
- Co czytasz?
- Mechanikę kwantową
- A dlaczego do góry nogami?
- A co za różnica?

Córka przychodzi do domu i mówi
- mamo wszyscy się śmieją że mam twarz jak d***
Matka na to
- oj dziecko tak dokuczają ale idź na ulice i zapytaj pierwszego przechodnia czy masz taką twarz zobaczysz że inaczej odpowie.
Dziecko wyszło z domu po 2 minutach wraca z rykiem
- mamuś, mamuś..
- co się stało - pyta zatroskana matka
- wyszłam na ulice, przyjechali czyścić studzienki kanalizacyjne ja się pochyliłam żeby zobaczyć jak to robią a oni - nie srać! k**** nie srać!

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muhammed był znanym ekspertem od dywanów.

Jego przyjaciel poprosił go raz, aby mu wycenił starożytne dywany w jego sklepie.

Za każdy dywan będzie fundował Muhammedowi wódkę. Muhammed dotyka pierwszego dywanu, zamyka oczy i mówi:
- Perski, XVI wiek, 4000 dolarów - po czym wypija wódkę
Dotyka drugiego dywanu:
- Syjamski, rzadki okaz, V wiek, 12000 dolarów...
Na drugi dzień budzi się Muhammed w domu - cały poobijany, z podpuchniętym okiem i pyta żony:
- Kochanie, co się wczoraj ze mną stało?
Na to żona:
- To, że wczoraj wróciłeś do domu pijany jak wieprz - w porządku; to, że zapaskudziłeś cały przedpokój - w porządku; to, że załatwiłeś się do umywalki - jeszcze ok;
ale kiedy się koło mnie położyłeś, wyciągnąłeś do mnie rękę i wymamrotałeś "stara mata kokosowa, 5 centów" - tego już nie wytrzymałam!


Ekspert to człowiek, który wie wszystko o niczym. Prawdziwy ekspert zna dobrych ekspertów :P

china.jpg

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyrektor do sekretarki:
- O czym pani teraz myśli, pani Magdo?
- O tym samym co pan, panie dyrektorze.
- Och, świntuszka z pani!

 

Pewien psychiatra prowadził zajęcia terapeutyczne dla młodych matek.
Grupa liczyła cztery panie. Już po pierwszym spotkaniu mówi do nich:
- Przykro mi drogie Panie, ale każda z Was ma obsesje.
Na przykład Pani (tu zwraca się do pierwszej) obsesją jest jedzenie. Nawet córkę nazwała Pani Candy.
Pani obsesją (tu zwraca się do drugiej) są pieniądze. Córkę nazwała Pani Penny.
A pani (tu zwraca się do trzeciej) ma problemy z alkoholem. Córeczka nazywa się Brandy. Nieprawdaż?
A co do Pani (i tu zamierza zwrócić się do czwartej).
Czwarta podrywa się na nogi, łapie syna za rękę i mówi:
- Dick, wychodzimy!

 

zakaz.jpg

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleś umówił się na randkę w ciemno.
Ale trochę się wystraszył i pyta kumpla:
- A co jeśli będzie brzydka jak noc?
- Jeśli rzeczywiście tak będzie zacznij kasłać "ekhm" i udawaj silny atak astmy.
W umówione miejsce przyszła najpiękniejsza kobieta jaką widział
ale niestety dostała silnego ataku astmy

 

Czterech klientów zamawia napoje w restauracji:
- Poproszę o herbatę indyjską.
- A dla mnie proszę o chińską.
- Ja proszę o turecką.
- A ja obojętnie jaką, tylko żeby była w czystej szklance.
Po chwili kelner przynosi herbaty:
- Który z panów zamawiał w czystej szklance?

 

_____

(jpg)
coś na upały :)
(gif)
Następny Tom Cruise ;)

gigante_pl_obraz_1212446235.jpg

tumblr_mat9yllUZR1rwibmvo1_500.gif

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Restauracja, w której jestem szefem kuchni została wynajęta na konferencję homeopatów, przygotowałem więc zupę rybną.

W zasadzie była to tylko wrząca woda, ale jestem pewien, że pamięta ryby.

nie.jpg

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mąż jest z żoną w kuchni; przygotowują śniadanie. On kroi chleb, ona nastawia jajka. Nagle żona mówi do męża:
- Bierz mnie, bierz, w tym momencie!
Facet zbaraniał (nigdy tak nie robiła), uznał, że to najpiękniejszy dzień w jego życiu.
Zabrał się za nią na kuchennym blacie.
Po wszystkim żona podziękowała i wróciła do gotowanych jajek.
Mąż, wciąż zszokowany zapytał:
- Kochanie, czemu nie robimy tego częściej?
Na to ona:
- Po prostu, minutnik się zepsuł.

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Moje życie okazało się piękniejsze, niż kiedykolwiek marzyłem. Nie mówię tu o pieniądzach, sławie i tym wszystkim. Mówię o… Ożeniłem się. Hollywood to wspaniałe miejsce. Kocham tu być. Ameryka była dla mnie bardzo łaskawa. Ale ci faceci przychodzą na plan i mówią: „Tony, widzieliśmy film. Płakaliśmy rzewnymi łzami. Był wspaniały.” Potem film wchodzi na ekrany i robi klapę. A oni nawet nie zauważą cię na ulicy. (Anthony Hopkins „The Daily Telegraph”, 26 kwietnia 2011)

 

Rodzina siedzi przy stole. Tomek pyta się mamy:
- Mamo dlaczego wyszłaś za tatę?
Matka odkłada widelec i patrząc na męża mówi:
- Widzisz, nawet dziecko tego nie rozumie!

 

Ośmiolatek przychodzi do ojca z pracą domową z przyrody:
- Tatusiu, od czego robi się burza?
Ojciec wzdycha i odpowiada:
- Synku, czasami od jednej skarpetki

 

- Mamo, ja już naprawdę nie będę miał więcej pryszczy?
- Nie, nie będziesz miał.
- Ale obiecujesz?
- Tak.
- A skąd wiesz?
- Bo już nie ma miejsca.

 

W muzeum:
- Tato, kto to jest ta duża pani tam na pomniku?
- To jest, Jasiu, Dziewica Orleańska.
- A dlaczego Orleańska?
- Bo z Orleanu.
- A dlaczego Dziewica?
- Bo z marmuru.

 

Do szpitala przywieźli faceta z nożem miedzy żebrami. Lekarz pyta:
- Boli pana?
- Tak, ale tylko jak się śmieję.

 

Idzie góralka brzegiem strumienia, a po drugiej stronie chłopaki.
- Ej Maryś, pójdź do nas!
- Nie pójdę bo mnie ukrzywdzicie!
- Ej, nie ukrzywdzimy!
- To po co ja tam pójdę?

 

Spotyka się dwóch znajomych:
- Widzisz, i wygrałem tę sprawę o przekroczenie prędkości.
- Ale jak?
- Mój adwokat udowodnił, że przy 200 km/h nie widać znaku ograniczenia do czterdziestu.

 

W Warszawie postanowiono zorganizować konkurs na wzorcowy budynek "bez barier".
Komisja stwierdziła, że takim, najlepiej spełniającym wymogi konkursu budynkiem, jest Sejm.
W uzasadnieniu podała, że nie ma takiego stopnia upośledzenia, który uniemożliwiłby dostanie się tam.

klapa.jpg

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znana polska mądrość ludowa (przy okazji pozdrawiam pszczółkę Maję i Tomcia Palucha)

 

Kto palił i przestał palić, będzie palić.
Kto pił i przestał pić, będzie pić.
Kto miał chipa i przestał mieć chipa, będzie mieć.
Ale kto bzykał i przestał bzykać, to już nie będzie.

 

:P

 

astro_mor.jpg

chip.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dziś miałem chirurgicznie usuwany ząb mądrości. Nie wiem czemu przypomniał mi się przed "rwaniem" ten kawał ;)

 

Rok 1497. Płynie sobie statek piracki straszliwego kapitana "Rudobrodego". Nagle na horyzoncie pojawia się statek towarowy. Majtek z bocianiego gniazda woła:
- Kapitanie statek towarowy na horyzoncie!
- Dobra jest! Podajcie moją czerwoną koszulę!
Kapitan założył koszulę, dokonali abordażu, straszliwej rzezi i statek był ich. Płyną dalej. Nagle na horyzoncie pojawia się drugi statek towarowy. Majtek z bocianiego gniazda woła:
- Kapitanie statek towarowy na horyzoncie!
- Dobra jest! Podajcie moją czerwoną koszulą!
Znów założył koszulę, dokonali abordażu, straszliwej rzezi i statek był ich.
Po kilku takich "akcjach", jeden z marynarzy pyta:
- Kapitanie! Dlaczego na "akcje" zawsze zakłada pan czerwoną koszulę?
- Bo jak napadamy na statek, to mogą mnie przecież ranić, a na czerwonej koszuli nie widać plam krwi. A gdy nie widać, że kapitan jest ranny, to duch załogi nie upada i wszyscy walczą jak lwy!
W tym momencie majtek z bocianiego gniazda woła:
- Kapitanie 12 brytyjskich statków wojennych!
- Dobra jest! Podajcie moje brązowe spodnie.

  • Lubię 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.