Behlur_Olderys

@kubaman Jeśli prędkość dryfu zależy tylko od deklinacji, albo tylko od azymutu/wysokości, to jesteś w domu. Gorzej jak zależy od wyważenia albo teleskopu... Wystarczy że zmierzysz w kilku miejscach optymalną prędkości i prosty skrypcik będzie Ci zmieniał prędkości sidereal na właściwą. Wiadomo, jest to obejście problemu, ale atrakcyjne bo minimalne w środkach.

pionowa - RA, pozioma - DEC. @kubaman, dziwię się - skoro dostałeś taki wykres, to czemu nie ma "powrotów" które były wcześniej na filmie? Czy to jakaś niekonsystencja czy ja czegoś nie rozumiem? Ogólnie rzecz biorąc - wydaje się w tym momencie, że masz po prostu zrypany ten montaż od strony elektroniki/softu. Co akurat jest spójne z opiniami innych użytkowników. Ale naprawianie, czy choćby diagnostyka tego typu błędów, zwłaszcza w sofcie - nie wiem, na ile jest możliwe w domowych warunkach. To pewnie nie jest open source? Szkoda tylko, że normalny montaż bez enkoderów dałby radę się zaguidować jakoś, a tutaj najwyraźniej sam montaż się zbuntował i - jak widać - nic nie działa. Notabene: dla mnie 2" dryfu na minutę to wystarczy bo i tak po minucie LP prześwietla klatki edited: PS nie zrażaj się. Myślę, że spora część czytelników jednak trzyma kciuki!

To rozumowanie wydaje się logiczne. Oczywiście warto zauważyć, że z głowy wyrastają w zasadzie też włosy, nos i uszy, między innymi. Z drugiej strony, jeśli ktoś widział kiedykolwiek warkocz - jest to fryzura zupełnie niepodobna do tego, co kometa ma z tyłu. Jeśli już coś miałoby pasować, to kucyk, ale mi najbardziej pasowałyby jednak po prostu długie, proste włosy. Co ciekawe, słowo coma w j. łacińskim podobno oznacza właśnie włosy. Proponowany przeze mnie kucyk pasuje z pewnością w wersji angielskiej, gdzie mamy bezsprzecznie tail (ogon), który w uproszczonym angielskim, w którym każde słowo ma sto znaczeń (przez co wystarczy używać ich stosunkowo niewiele), jest tożsame z "ponytail", więc naszym kucykiem-fryzurą. To by pasowało, szczególnie, że i po polsku można powiedzieć "koński ogon" - choć potoczne, to jednak jednoznacznie wskazujące na kucyka-fryzurę właśnie. Inna sprawa, czy kometa rzeczywiście ma głowę? Na pewno ma jądro. Tutaj wyrastające z niej (a może z niego? Ponoć kiedyś mówiło się o tym komecie...) włosy są jakkolwiek może zbyt... naturalistyczne... to z pewnością pasują i do głowy, i do jądra. Ogon wyrastający z jądra, no, to po prostu jakoś nieelegancko brzmi... Jednak to tylko techniczna uwaga, bo w praktyce z rzeczy które wyrastać mogą - lub wydawać się, że wyrastają z jądra - o żadnej chyba nie można powiedzieć, że przypominają w jakimkolwiek stopniu ciągnący się za kometą pas pyłów i gazów. Tak więc może i jądro jest tutaj cokolwiek ślepą uliczką, ale nie bardziej - moim zdaniem - ślepą, niż warkocz. Zwłaszcza, że Księżyc może i głowę ma, a raczej przypomina głowę, to jego jądro jest schowane na tyle głęboko, że o żadnych włosach ani tym bardziej ogonach mowy nie ma. Podsumowując, mam wrażenie, że ten warkocz to nieporozumienie - jako że faceci często nie odróżniają spódniczki od sukienki, tak też kwestia subtelnej różnicy między warkoczem a kucykiem mogła się rozmyć w - jakby nie patrzeć - zdominowanym przez mężczyzn świecie astronomii, zwłaszcza w minionych wiekach. I tak się jakoś utrwaliło. Próbując naprawić ten błąd byłbym więc za tym, żeby mówić "Za Księżycem, jak i za kometami, ciągnie się kucyk" Łysina tutaj nie gra roli moim zdaniem, bo przecież istnieją peruki?

Ile trwała ekspozycja? I z jaką skalą?

Czy ktoś dysponuje może widmem popularnej mgławicy M42 w Orionie obejmującym zakres 900-1100nm? Chodzi mi o występujące tam linie emisyjne (SIII, HeII?) Znalazłem tylko widmo do 900nm, może ktoś ma dalej w podczerwieni?

Co ciekawe, nawet jeśli w ogóle przestaniemy tej emisji to ocieplenie będzie nadal postępować - przynajmniej przez kilkadziesiąt lat, ze względu na niejaką "inercję" procesów klimatycznych. Co jest generalnie trudne do realizacji i prawdopodobnie dosyć kosztowne Masz jakiś konkretny sposób na myśli?

Dokładnie! 1ms z 850nm to nawet w dzień chyba ledwo co widać ... Chociaż ja robię obiektywem a nie 200mm lustrem, więc może i możliwe W każdym razie - gratuluję! Zwłaszcza, że "z ręki" Czy ktoś się orientuje jaką minimalną prędkość musi mieć montaż żeby zdążyć za ISS? Więcej niż 2st/sekundę?

Panie, a czemu mi to umknęło?! Toż to jeden z lepszych Trapezów na forum! Składniki E i F rozdzielone z dużym zapasam! Proszę w razie gdybym mówił głupoty pokazać mi dużo lepsze zdjęcie! Krabik też niczego sobie. Nie wiem, może tytuł tematu jakoś jest konfundujący? Widzę, że idziesz w stronę dużej skali. Gratuluję! Czekamy na więcej!

No takie np. straszne brzydactwo: https://www.astrobin.com/5dh6rz/?nc=user

Trzeba było tam nie nalewać wody, to by nie zardzewiało. A z drugiej strony - Golden Eye to był super film

Nie... Ale gdybym miał komuś doradzać na początek astrofoto zaczynając od zera, to zdecydowanie łatwiej byłoby ogarnąć na początek matrycę o wielkości pinezki, do której dobre obiektywy kosztują 100zł, zamiast jechać od razu z grubej rury z obiektywami po kilka tysięcy Taniej by wyszło z pewnością, no i powiedzmy sobie szczerze: ASI120 zawsze się do czegoś tam przyda, jak nie planetarnie to chociaż guiding ale to tylko takie przekomarzanie;)

Przypominam jedną rzecz: takie fotki można robić nawet w projekcji okularowej smartfonem: Astrofoto przez smartfona Wydaje się więc, że nawet bez uwzględnienia tych punktów jest sporo pola do poprawy. Pewne rzeczy nie zmienią się tylko dlatego, że zmienimy teleskop na obiektyw, albo projekcję afokalną na focenie w ognisku głównym..

Przyjmujesz pewne założenie - oczywiście nie wprost - że musimy operować lustrzanką Ja na przykład robię też zdjęcia kamerką ASI120mm w wersji mini. Można do niej podłączyć obiektywy CS albo na M12 (stosując odpowiednie złączki). Dostajemy wtedy - na pełnej dziurze f/2 albo nawet f/1.4 - ostry jak brzytwa obraz aż po brzegi... malutkiej matrycy Plus jest taki, że kamera kosztuje < 1000zł, a obiektywy na Ali chodzą w śmiesznych kwotach. Ale to taka dygresja malutka Natomiast wracając do założeń że mówimy o lustrzance z APS-C, to najtańszą opcją jest Samyang 135 f/2 który na pełnej dziurze sprawuje się znacznie lepiej, niż nawet nieco przymknięty 50mm STM Canona. Na giełdzie da się urwać takiego za 1500zł. Wiadomo, to wciąż 3x więcej niż 50-tka, ale z drugiej strony dużo taniej, niż Sigma ART. Na początek jednak wydaje się, że lepiej zagryźć zęby, przymknąć obiektyw do f/4 i po prostu zbierać dużo materiału. Ludzie na forum robią super fotki dosyć ciemnymi APO-sami w stylu f/7 czy f/6 więc nie martwiłbym się światłosiłą na początku

Oczywiście, że pamiętam. Ale nie mam czasu na to, tylko słomiany zapał Powoli ogarniam kilka innych rzeczy, muszę zdążyć do zlotu, więc raczej mi niepotrzebna teraz ta tuba, nawet nie za bardzo mam ją gdzie postawić . Tylko że jak człowiek wchodzi na forum i widzi takie ogłoszenie, to aż żal ściska serce

@dobrychemik Jest tam jakieś mocowanie do szukacza? Tak tylko pytam...

Jedno z niewielu zdjęć, na których *naprawdę* widać, że mamy pełne 3 kolory. Innymi słowy - widać siarkę Najczęściej HSO/SHO wychodzi mimo wszystko bicolorowo. Pewnie to kwestia ultra jasnego obiektu... W takim razie może przy okazji warto zapytać - @MaPa, jakich używasz filtrów? (chodzi mi o markę, a nie "Ha, SII i OIII" :D)

Słuchajcie, podsumujmy i skończmy offtop: 1. Oczywiście awatar w pewnym sensie łamie regulamin. Dziękuję bardzo @Lena Bukowska za dojrzałe podejście do tematu. Zasady forum są właśnie po to, by chronić nas przed sytuacjami jak ta. 2. @Zorg7 dziękuję za czujność, ale niestety nie zachowałeś się 100% fair. Mianowicie wdarł się tu jeden niepotrzebny czynnik - publiczność. Sam sobie teraz przeczę, ale to wyłącznie w celach dydaktycznych Następnym razem proszę takie sprawy albo po koleżeńsku przesłać prywatną wiadomością do zainteresowanych, albo przez Moderację - używając przycisku "Zgłoszenie" które rozwija się po naciśnięciu trzech kropek w prawym górnym rogu każdego posta. Albo można nawet napisać prywatną wiadomość do któregoś z moderatorów, bez różnicy. Tak czy inaczej - niekoniecznie żeby wszyscy o tym słyszeli. To apel do wszystkich. 3. @ax forum przede wszystkim musi być wolne od bezsensownych kłótni. Który to już post - łącznie z moim - zupełnie nie o gwiazdach? Niestety błyskawica wywołała te całe zamieszanie. Zauważmy, że przestrzeganie tej jednej, głupiej zasady, łamiącej prawa człowieka i narzucającej totalitarną wręcz cenzurę na forum zaoszczędziłoby koledze rozczarowania, że tylko 3 posty w założonym przez jego wątku są pisane w oryginalnym temacie A przecież wiadomo, do czego takie dyskusje prowadzą? W najlepszym wypadku do niczego, a w najczęstszym - do eskalacji konfliktu, okopania się stron i długoletniej wojny domowej I tyle - błagam Was - w temacie zakazów i nakazów ======================== gruba krecha ========================= @stfnJa robiłem tym obiektywem kiedyś, na początku kariery Mam dużo fajnych wspomnień, ale niezbyt dużo dobrych fotek I tak jestem niesamowicie pod wrażeniem Twoich plejad + Byka, tam centralnie załapały się te ciemne pyły, gdzieżeś Ty to upolował? Masz ciemne niebo? A może te ciemne pyły są jaśniejsze niż myślę? Przecież to nawet nie godzina integracji... W każdym razie widać, że idziesz w dobrym kierunku. Zbieraj dużo materiału: długie klatki, dużo klatek. A reszta to się na forum dowiesz, mamy tu niejednego mistrza obróbki, a ludzie aż się garną do dzielenia się wiedzą i pomagania - zero ironii! Pozdrawiam!

QHY462 tyle kosztuje na ali

Ja o greenhornach czytałem u Karola Maya (Winnetou) Co do zdjęć: widać spore winietowanie (ciemne rogi, jasny środek). Czy ten Newton 130/650 oby na pewno nie jest za mały, żeby poprawnie obsłużyć dużą matrycę lustrzanki? W każdym razie: winietowania w dużej mierze można się pozbyć stosując tzw. flaty. Jeśli stackujesz w DeepSpaceStacker to można tam dodać flaty: są to po prostu zdjęcia czegoś równomiernie oświetlonego, np. założony biały podkoszulek na tubę, panel LED albo wieczorne niebo (kolor nieistotny). Robisz kilkadziesiąt takich zdjęć na tym samym ISO, co zdjęcia obiektu i gotowe. Czas naświetlania musi być taki, żeby nie było prześwietlone. Wystarczy potem wrzucić do DSS jako flat i on już zrobi wyrównanie. Najlepiej flaty robić na tym samym ustawieniu ostrości, co fotografowany obiekt, np. robisz zdjęcie jakiejś mgławicy, a potem, nie dotykając wyciągu, kierujesz teleskop na coś jasnego i jednolitego. Zresztą, na pewno na forum znajdziesz lepsze instrukcje w tym temacie, chciałem tylko zaznaczyć, że coś takiego by się przydało.

Muszę odkopać temat. @szuu, czy ty z tego Pulsara ściągnąłeś obiektyw? Zastanawiam się ostatnio co gdyby wziąć najtańszą kamerę na podczerwień... Ale w najtańszych nie da się zdjąć obiektywu - a w tym pulsarze?

OTW nie pozwala na weryfikację takich scenariuszy bo leżą poza domeną, w której OTW działa.

Łał. Robi wrażenie! A ode mnie - dla uzmysłowienia skali - dodatkowo księżyc z konturem Polski. Jakie szczegóły naszego kraju można by zobaczyć na fotce @ZbyT, gdyby był na Księżycu? Z tego co widzę to Polska - wielkości mniej więcej Morza Spokoju - nie mieści się na monitorze przy pełnej rozdzielczości, a kratery są wielkości miast BTW: to jakaś dziwna strona Księżyca na tej grafice - klatki z filmiku: https://www.youtube.com/watch?v=PLMWQkZcDZU&ab_channel=CuriosoNews

A dobra dobra to już nie waż:) W sumie to podejrzewałem właśnie Ale teraz sobie myślę: nie potrzebuję jeszcze jednej tuby, tylko działki w górach i stojącego na niej automatycznego obserwatorium, bo po prostu nie mam czasu na nic innego Może masz coś takiego?

Z ciekawości: mógłbyś go zważyć? Jestem ciekaw, czy EQ3-2 dałby radę?