riklaunim

Jak wyszukasz coś w sklepie Bjomejag to ceny nie są wysokie, tańsze niż zwyczajne filtry astro, do tego nieduża kamera mono bo na więcej te filtry nie pozwolą... i gotowe

Możesz próbować jak masz dobre niebo i dostęp do mgławic planetarnych i tych generowanych przez gwiazdy Wolfa Rayeta. Hel daje ciekawe fałszywe kolory, natomiast tlen może dać więcej niż nietypowe kolory. Będąc dokładnym można dorzucić jeszcze wąskie pasmo bez emisji by mieć wydzielone części emisyjne mgławicy. Swego czasu ktoś na brytyjskich forach też kombinował filtry na [Ne-III] dla 386nm co jest dość ekstremalne jak na astrofotografię DS (gdzie na [O III] w zieleni ludzie już lubią narzekać). Ja zbierałem filtry z Bjomejaga a potem jak Edmun robił wyprzedaż to od nich parę (choć to były takie biedne filtry na nieduże matryce). Chroma może dać ci dowolny rozmiar w bardzo dobrej jakości, tyle że w cenie premium.

Filtry możesz dostać od Chroma, albo coś wybrać z katalogu Edmund Optics czy na Ebay od Bjomejag. Jonizacja helu wymaga dużej energii więc zazwyczaj świeci bardzo blisko białego karła/gwiazdy Wolfa-Rayetta: Problem z Helem 587 to fakt że przypada w paśmie zaświetlenia lampami sodowymi Z [O I] jest o tyle ciekawiej że może to mieć jakiś ciekawszy kształt:

Neutralny tlen (630) jest chyba najbardziej ciekawy. Hel 587 głównie na niektóre planetarki i sam w sobie zbyt ładny i kształtny nie będzie (choć niektórzy robili ciekawe fałszywe kolory z helem jako jeden z kanałów).

Ogólnie astrofotografia nie ma problemu z podczerwienią ze względu na teleskopy. Sensory krzemowe tracą czułość przy około 1100nm a sprawność kwantowa w przedziale 850-1100nm jest już dość niska. Astrodon oraz IDAS mają nawet zestawy filtrów fałszywe-RGB do fotografii w IR ale zbyt popularne nie są, ale w sieci kilka przykładów da się znaleźć. Teleskopy optymalizowane pod podczerwień (niekoniecznie dla klasycznych matryc) mogą mieć lustra napylane złotem a nie glinem.

Bo te dwa nie mają wersji polskojęzycznej, przynajmniej na razie

Czyli tak jak obecny. Może więc cena w kosmos nie poleci.

Przy f/4.9 musi to mieć jakiś flattener. Bez tego będzie za krzywo... a jak jest flattener to pewnie cena podskoczy mocno, chyba że oparli to na konstrukcji opartej o jakiś obiektyw - wtedy może ciut mniej. RedCat aż taki drogi nie jest więc może utrzymają koty w tej kategorii.

tzn?

Zbiór kilku moich ostatnich artykułów i recenzji: - Zakupy sprzętu astro na Aliexpress - Sesto Senso 2 - recenzja motofocusa Primaluce Lab, konkurencyjny i nieco droższy od ZWO EAF, ale nie wymaga płytek montażowych [EN] - Benchmarking of astro-processing apps - testy wydajności różnych typów dysków jak i trzech procesorów w obróbce materiału z kamer astro [EN] - Baader ASF - filtry AstroSolar w gotowej oprawie - Test taniego i poręcznego MightyMak 60 - RedCat 51 i ToupTek ATR3-16000 do lekkiej astrofotografii DS - Kolimator Takahashi do teleskopów RC, DK, SCT i Cassegrainów - Przegląd książek poświęconych astrofotografii

Kupowałem drobne akcesoria, a nawet QHY 174M w ~3 sklepach: https://trstw.aliexpress.com/store/2797103 https://www.aliexpress.com/store/1371081 https://svbony.aliexpress.com/store/2801114 - svbony Jak na razie bez ekscesów

Nie interesuje ciebie ogniskowa tylko światłosiła. Dla Piksela 2.2um optymalna światłosiła to f/11 więc dla Maka nie używasz żadnego Barlowa (i niczego nie tracisz przez to).

Neximage 5 nie jest jakoś szczególnie dobra więc cena musi być naprawdę dobra. Małe piksele nie są złe o ile nie masz zbyt długiej ogniskowej.

C11 prowadziłem z szukaczoguidera, używałem też OAGa. Problemy z gwiazdkami o ile nie wynikają z kolimacji czy reduktora mogą mieć kilka przyczyn. Duże ogniskowe są wrażliwe na drgania podłoża. Do tego boczny wiatr, nawet niewielki, problem z wyważeniem tuby (jeżeli ciężki guider jest z boku tuby to w niektórych położeniach będzie niewyważona), czy osiadanie LG. Do tego te małe piksele współczesnych kamer nie pomagają. Niemniej 1s lub krotsza ejspozycja jasnej gwiazdy musi dać dobry obraz. Jeżeli coś się dzieje to zestackuj kilkanaście lub wiecej klatek i zobacz co się dzieje - czy gwiazda dryfuje, dryfuje falując czy "stoi" i nie jest punktowa.

Długie ogniskowe nadają się do fotografowania bardzo małych obiektów jak mgławice planetarne i te mniejsze galaktyki. Wymaga to większej precyzji niż przy fotografowaniu krótkoogniskowym teleskopem. Dużych obiektów nie da się zmieścić w kadrze, no chyba że ma się ekstremalnie dużą matrycę ale to i też może nie pomóc. Nie bez powodu ultrakrótkie refraktory są takie popularne obecnie (plus pozwalają używać obecne obecnie na rynku kamery z małymi pikselami). Dla przykładu NGC7009 z C11 f/10: Ta "Mgławica Saturna" ma też to do siebie że pozorny rozmiar odpowiada mniej więcej Saturnowi myślałem że trzeba iść w kierunku kamer z przetwornikiem CMOS a tutaj jest CCD. Wiadomo że każda ma plusy i minusy. To stara kamera i obecnie nie za tania kamera. To że ktoś kiedyś używał nie oznacza że warto używać jej i teraz. QHY8L została wyparta przez nowsze modele z matrycami CMOS. Co prawda ma duży piksel przez co lepiej współpracuje z teleskopami o dłuższych ogniskowych.

To bardzo stara kamera, na dodatek nie obsługiwana przez aplikacje do astrofotografii planetarnej. Ogólnie to nie za bardzo.

178, 174 i temu podobne. Ogólnie dobrze mieć spore pole widzenia.

Do DS będzie potrzebny guider więc dwóch kamer nie unikniesz, choć ta do guidingu może być mała i tania. Do księżyca najlepiej mono i szeroki filtr czerwony/podczerwony, do DS można dać filtr wycinający zaświetlenie i łapać mono z możliwie krótkimi czasami ekspozycji (długa ogniskowa teleskopu nie ułatwia plus ogranicza możliwe cele - małe pole widzenia). Duża i mono jest ASI1600MM i innych firm, ASI/QHY174 pasuje do Księżyca i DS, choć ma znacznie mniejsze pole widzenia.

Astrodon ma filtr [N II] 3nm centrowany na 658.4 nm. Przykład jeden albo dwa mają na swojej stronie: https://astrodonimaging.com/gallery/m27-in-a-different-light-nii/ Ciekawszy może być "neutralny tlen" przy 630nm dla mgławic planetarnych, WR i temu podobnych. [He I] przy 587nm też na podobne cele ale jest wrażliwy na zanieczyszczenie światłem lamp sodowych i będzie świecił w obszarze największej jonizacji w danej mgławicy. No i też są filtry "petrograficzne" do fotografii Księżyca, chmury sodu/siarki wokół Io/Jowisza, filtry wąskopasmowe na komety.

Mono, szczególnie że to teleskop wąskopasmowy.

Jeszcze kabel HDMI do ekranu, który też wymagałby zasilania. Tablet chyba prościej. Albo desktop-tablety Pipo https://www.aliexpress.com/item/4001035554180.html

Testowałem trochę sprzętu na tablecie z Win 8.1 co miał poprzednią generację tych Atomów. Działać działało. Ten dongiel trzeba podłączyć do monitora... więc może tablet z windowsem? Nie licząc nowych od Chińczyków na Allegro jest sporo refurbishów czy wyprzedaży Medion Akoya z tymi Atomami lub podobnie. Tak, da się. Są też wyprzedaże "Niemiec płakał jak przeceniał": https://allegro.pl/kategoria/laptopy-491?string=medion akoya&order=d&bmatch=baseline-product-cl-eyesa2-engag-dict45-ele-1-4-0513&offerTypeBuyNow=1&stan=nowe&stan=powystawowe&stan=odnowione przez sprzedawcę&price_to=700 Plus inne marki.