Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 959
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Treść opublikowana przez MateuszW

  1. Pyłki na czymś w pewnej odległości od matrycy i tyle. Są raczej większe niż te z szybki, najpewniej na filtrze (o ile jakiś był?), albo na korektorze, o ile ponownie był. Pyłki mogą się poruszać w środku, o ile się nie przykleiły. Wiec bez rozkręcania mogą się ruszyć lub spaść na element optyczny. Nic poza pyłkami nie powoduje tego typu kółek. Pyłki na obiektywie nie są widoczne na obrazie, są całkowicie rozmazane na cały obraz i powodują tylko mikroskopijny ubytek kontrastu. Ewentualnie na tylnej soczewce korektora, jeśli jest wbudowany.
  2. Dokładnie. To niestety smutna prawda. Możesz robić ISO400 i czas 2 minuty. Ja tak robię ale na obiektywie f/2... I dzięki dość ciemnemu niebu, nie mam tak jasnych klatek jak u Ciebie. Też mi się wydaje, że obiektyw niekoniecznie był przymknięty, może coś mu dolega mechanicznie, albo zapomniałeś?
  3. Niestety materiał jest kiepski. Jakim algorytmem stackowałeś? Być może jego zmiana pomoże coś z pasami. Zakładam, że prowadziłeś to na montażu bez guidingu? Niestety pasy biorą się z powolnego dryfowania kadru. No i starsze aparaty mają z tym dużo większy problem. Poza pasami masz też dziwne gradienty z góry i dołu. Też nie do końca mam pomysł z czego to się wzięło. Na pewno flat by pomógł, ale niekoniecznie całkowicie. Ogólnie wydaje się, że robiłeś to pod niezbyt dobrym niebem. Na takie kadry potrzeba ciemności. No i materiału jest mało, ja nie schodze poniżej 5h i to przy ciemnym niebie, a spod kiepskiego trzeba zbierać więcej. Jakie miałeś ISO? Jeśli było większe, to lepiej je zmniejszyć i wydłużyć zamiast tego czas klatki. Widać też lekkie halo na gwiazdach, co sugeruje lekki cirrus lub częściowe zaparowanie obiektywu. Dożo to nie psuje, ale dokłada sie do problemów. Obiektyw ma też aberrację chromatyczną, bez tragedii, ale ją widać. Jesli robiłeś na pełnej dziurze to warto przymknąć.
  4. Szkoda tej ostrości, bo mogło być świetne zdjęcie. Wyciąg w TS65 raczej się sam nie wysuwa, ale to mogła być też kwestia rozszerzalności cieplnej - jeśli zacząłeś sesję zaraz po wyjęciu teleskopu z domu / auta, to on pewnie ponad godzinę osigał te ujemne temperatury i w tym czasie uciekała ostrość. Bez moda rzecz jasna M42 też widać i pyły w tle, ale jest ona taka niebieska i brakuje wodorowych pasm dookoła. Ogólnie brakuje jej bez moda połowy swojego wyglądu.
  5. Ok, czyli masz arduino ze swoim softem i możliwość komunikacji z pc. Ogólnie tak, wystarczy dopisać sterownik ASCOM, ale to "wystarczy" to może być roboty na rok Nie wchodziłem bardzo w szczegóły, ale ogólnie sterownik dla montażu obsługujący goto to nie jest taka prosta rzecz. Musisz zrobić całe machanizmy przeliczające współrzędne względem jakiegoś modelu, dorobić do tego możliwość alignacji itd. Alternatywą jest uczynienie Twojego urządzenia kompatybilnym ze sterownikiem EQMod, który ma już zrobioną tą czarną robotę. Możesz zobaczyć, jak to wygląda w astroeq, bo on również używa eqmoda. Pewnie jakaś część obliczeń musi być też dokonana w urządzeniu.
  6. No a jaki masz napęd w montażu? Jeśli "zwykły" dwuosiowy, to jego nie da się podpiąć do kompa i wszystkie programy bazujące na tej komunikacji czy goto odpadają. Nie jestem pewien czy w PAT to jest konieczne, ale chyba tak.
  7. Guider zdecydowanie poprawi sytuację, bo zapobiegnie dryfowaniu kadru. Jednak pozostanie rotacją pola. Ale rotacją zaczyna być widoczna dużo później niż dryf, więc znacznie wydłuży to dostępne czasy ekspozycji.
  8. Najlepiej tam, gdzie masz najlepszą jakość obrazu. A niewielka nieostrość gwiazdy nie ma znaczenia, dopóki program odróżnia ją od tła.
  9. Ogólnie jakość obrazu w oagu jest średnia i to jest normalne. Na pewno może wystąpić winietowanie i być może niesymetryczne. Peryferia obrazu generowanego przez teleskop mają też większe wady optyczne, więc w guiderze to wyjdzie. Utrata ostrości, jeśli to nie kwestia końca korekcji teleskopu, to może wynikać też z przechylenia mocowania aparatu na nodze oaga - czyli przechylenia tego ruchomego elementu, którym regulujesz ostrość. A odblaskami to bym się w ogóle nie przejmował, bo oag to zasadniczo generator odblasków, tam wszystko się odbija gdzie popadnie. Większość oagów raczej ma regulację. Tutaj zrezygnowali z niej pewnie z powodu małych rozmiarów oraz dedykowania sprzętu pod konkretny rozmiar matrycy. Być może jest to odsunięte z myślą o jaśniejszej optyce.
  10. A to nie jest tak samo jak kupując w Polsce? Jak coś było ściągane z np Chin to cło naliczają w kraju, który przyjmuje towar z Chin i w momencie przyjęcia, czyli robi to sklep, który potem sprzedaje to dalej. Potem dalsze przesyłki są już normalne.
  11. Cześć Napisz do mnie na PW wszystkie szczegóły. Do teleskopów będę musiał zrobić nowe mocowania.
  12. Bo to jest laptop w obudowie minipc Ma tylko więcej portów USB i jest grubszy niż laptopy.
  13. Bo te ceny wynikają z problemów w podaży = produkcji i ew logistyce, a nie kwestii świąt czy innych okresów. Najgorzej jest z kartami, nawet używki starych modeli poszły w górę. Ogólnie to jest taki laptop bez ekranu Bo procesor jest laptopowy, zasilanie jak piszesz też i grafika zapewne też w wersji mobilnej. Nie mówię że to źle, tylko żeby mieć na uwadze, że odpowiedniki pc o tych samych oznaczeniach są wydajniejsze. Ogólnie wychodzi za niego 3000 zł na czysto, pytanie czy nie dowalą cła i vatu? Wtedy zakup przestaje być moim zdaniem opłacalny. No i pytanie co z gwarancją w chinach, bo akurat komputery to coś, gdzie gwarancja może się przydać. Trochę to ryzyko.
  14. Pix bez zająknięcia. Maxim też alignuje gruszki do jabłek.
  15. No jest to jakaś proteza... używać dysku zewnętrznego do codziennej pracy. Można go w sumie tutaj przykleić na taśmie na stałe Nadal jest to droższe niż dysk m.2 nvme do PC, ale już nie tak absurdalnie. Gorzej z ramem, tu nic nie zrobisz, pozostaje haracz 1000 zł za +8GB.
  16. Przy takiej instalacji dołożenie przetwornicy to będzie już symboliczny dodatek Ogólnie to zasilacze PC wytwarzają właśnie 12V wewnątrz, którymi zasilają komponenty, więc 12V w teorii jest idealne, ale problem to przesłanie powiedzmy 500W cienkim pojedynczym kabelkiem, co wymaga prądu 40A. No i wtedy ten zasilacz zewnętrzny 12V musi być ogromny. Oczywiście są gamingowe laptopy, które przy tych 19V przesyłają duży prąd, ale zwykle są to jednak mniejsze pobory, niż w PC. Ogólnie sensowniejsza jest architektura zasilacza 230 / 12 wewnątrz pc, niż zewnętrzny zasilacz, stąd typowe komputery o większej wydajności raczej nie porzucaja tego schemtau. Myślę, że jednak na pewno znajdziesz coś ciekawego z 12V, będzie po prostu mniejszy wybór. Ja niestety nie orientuję się w konkretnych modelach tego typu. Jak kupisz teraz kartę to jesteś kozak No i bankowo przepłacisz. Niestety, mamy teraz kryzys sprzętu PC. Może i podstawowa wersja tego komputera jest fajna i opłacalna... ale... Dysk 256GB to obecnie żart, zapchasz go w jeden dzień, podobnie jak 8 GB RAM - zrobisz 10 warstw w PSie i padnie. Oczywiście można sobie pamięci rozbudować... ale... cenowy czar pryska - zarówno na RAMie, jak i dysku jest tutaj 3-4 krotna przebitka cenowa - to jest chore. Za powiększenie dysku o 256GB płacisz tyle, ile wart jest dysk 2TB. Ponadto wszystko jest oczywiście niewymienne i niemożliwe do późniejszej rozbudowy. No i nie zapomnijmy, że na Apple nie ma większosci gier, a to ma być jedno z zastosowań komputera.
  17. Zasilacz z czarnej listy - temat zamykam To nie lepiej jednak laptop? W terenie będzie Ci niewygodnie rozkładać się z monitorem, myszką, klawiaturą itp. Chyba że cały komp obsłuży się z poziomu tabletu graficznego? PC na 12V to w większości mało wydajne jednostki, choć na siłę coś by się znalazło. Najprościej kupić przetwornicę 230V, wtedy zasilisz wszystko, a kilkanaście % strat nie powinno boleć (komp stacjonarny i tak będzie brał dużo prądu). No i właśnie pytanie o prąd - jeśli to ma iść z aku to PC będzie problemem, bo szybko zje całość. Jak stałe zasilanie z kempingu / agregatu / panelu słonecznego kilkaset watów to ok.
  18. Robiłem 180 mm z guidingiem, ale nie pamiętam jakie czasy stosowałem. Raczej ograniczeniem była już polarna, a oś RA szła ok. Nie urwie się, jeśli o to pytasz Ale do astrofoto to nie ma opcji. SkyGuider to tak jakby oś RA z CEM25, więc moim zdaniem powinien dać radę podobnie jak CEM25, pomijając niemożliwość guidowania osi Dec, co wymusza dokładne ustawienie bieguna. Ma to szansę działać. Oczywiście na porządnym statywie, a nie małym foto.
  19. Dzięki Zgadza się, to jest Tytan, widoczny na wszystkich zdjęciach.
  20. No to jeszcze trochę inaczej(z Łapszanki i Hali Krupowej):
  21. Nie spotkałem się jeszcze z kolimatorem i redukcją, które po wsadzeniu w siebie zapewniłyby bezluzowe połączenie, a bez tego ten sposób nie ma sensu. Musisz mieć wyjątkowe szczęście, że da się to u Ciebie tak zamontować. Niestety zazwyczaj zrobienie stosownego uchwytu do obracania kolimatora to sztuka (i możliwości zależą od kształtu jego obudowy).
  22. Jeśli po stackowaniu nie widać zdjęcia wynikowego (oraz nie da się go zapisać), to znaczy że ścieżka do folderu z klatkami zawiera polskie znaki Po zmianie nazwy "polskiego" folderu wszystko działa. Przynajmniej ja ostatnio nadziałem się na ten problem (wersja DSS najnowsza).
  23. Różnica o 60 stopni bez dotykania kamery? Coś tu nie gra. Wyślij te dwa fitsy, sprawdzę je. Ja co prawda patrzyłem na to w Maximie, ale tam zawsze kąt był identyczny lub obrócony o 180 po flipie. W SGP już nie zwracałem uwagi na wartość kąta, po prostu była właściwa i niezmienna, bo planowany kadr się zgadzał.
  24. Wszystko działa do czasu. Mój ubiór pozwala na wystanie 4-5h na -10 -20, ale i tak w końcu mróz dojdzie do środka. Nie licząc rąk, które cyklicznie zamrażam i odmrażam (bo w grubej rękawiczce nic się nie da zrobić), to drugim najsłabszym ogniwem są stopy. Mam porządne buty śniegowe, dwie pary skarpet w tym jedne grube i niestety, po 5h nawet one dają za wygraną. A niespecjalnie mam pomysł, co tu jeszcze można usprawnić, bo ściskanie nogi dodatkową parą skarpet przynosi odwrotny efekt. Oczywiście można użyć jakiegoś ogrzewania, ale chodzi o pasywne metody. Każdy ubiór prędzej czy później da za wygraną, inaczej górscy wspinacze by nie zamarzali. Pytanie nie jest "czy" tylko "kiedy"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.