KrzychK

Mówiąc/pisząc o planecie Mars mówimy/piszemy o niej, mówiąc o Marsie mówimy o nim. Tak samo pisząc o księżycu Europa piszemy o nim, pisząc o Europie piszemy o niej. We wpisie Andrzej78 nie ma moim zdaniem błędu, bo pisał On o księżycu - w kontekście samego wpisu, tematu i forum Europa to domyślnie księżyc Jowisza.

Żona może wykorzystać do prasowania? To jest seksizm (w sensie, że jak prasowanie, to ,,babska działka").

Ale Europa księżyc to On Jego cień, powierzchnia i cała reszta.

Przy okazji - nie było jeszcze chyba wzmianki o Krótkim filmie o miłości, a przecież na samym początku jest tam zacny sprzęt:

Też po przeczytaniu o As seen thru a Telescope pomyślałem od razu o Pdróży na Księżyc, ale po sprawdzeniu faktycznie potwierdziło sią, że on jest z 1902 r. Za to jest uznawany za pierwszy w świecie film s-f i teleskopów w nim dostatek:

To jeszcze aktualne?

Broń Boże się nie zniechęcaj. Astrofoto to bardzo wymagająca dziedzina (zwłaszcza finansowo ), ale każdy z tych tuzów fotografii podziwianych przez Ciebie zaczynał mniej więcej tu, gdzie Ty teraz jesteś. Twój zestaw można ewentualnie rozbudować o żuraw lornetkowy umożliwiający obserwacje w okolicach zenitu bez ekstremalnej gimnastyki np https://www.astroshop.pl/montaze/omegon-montaz-lornetkowy-z-przeciwwaga/p,49757 Z moich doświadczeń z fotografią smartfonem/kompaktem wynika, że pewne znaczenie ma okular (z niektórymi aparat nijak nie chciał się dogadać), ale niestety w lornetce nie ma możliwości wymiany okularów. Tym niemniej z tym, co masz można nieźle zaszaleć pod nocnym niebem (wiem o czym mówię, bo miałem Celestrona 15x70 na TH70), tyle że relacje z obserwacji opierać się będą na zeznaniach naocznych świadków, nie na dokumentacji fotograficznej.

Robiłeś tym zestawem zdjęcia przyrody? Bo rozumiem, że sprzęt najpierw służył do obserwacji naziemnych, potem zainteresowałeś się niebem. Największy problem to ostrzenie, automat sobie z tym nie radzi. Sprawdź, czy masz w smartfonie jakiś ręczny tryb czy coś takiego - w niektórych jest. Jakbyś się zdecydował kupić aparat, to chyba lepiej byłoby wybrać coś z wymiennymi obiektywami i fotografować samym aparatem z odpowiednim obiektywem niż podpinać go do lornetki. Tyle, że to już koszty. W razie czego można kupić adapter do aparatu, np taki https://deltaoptical.pl/adapter-microstage-ii

Jeśli zdjęcia mają być pamiątką z obserwacji czy ilustracją opowieści o obserwacjach dla znajomych, to wystarczy adapter do podpięcia smartfona (np https://teleskopy.pl/advanced_search_result.php?keywords=Adapter%20do%20smartfon%F3w%20Solomark%20Smartphone%20Adapter%20metalowy). Pojawiają się czasem na giełdzie używane. Prowadzenie sobie na razie daruj. bo to dodatkowe koszty i konieczność opanowania kolejnych umiejętności - Księżyc i planety można póki co robić ,,z ręki". Przy tym budżecie na początek wg mnie najlepszy będzie Newton 8", to teleskop dający już naprawdę duże możliwości. Zostanie parę stówek na okulary, bo okulary zestawowe te możliwości poważnie ograniczają. Co do kolimacji Newtonów (bo za chwilę temat kolimacji obowiązkowo się pojawi ) to nie ma czego się bać, do wizuala wystarczy zgrubna ,,kolimacja Hamala" pudełkiem po kliszy. Czyli w przypadku wybrania Newtona 8" na montażu Dobsona trzeba będzie jeszcze doczytać o doborze okularów do teleskopu i o kolimacji. Kolimacja jest mocno demonizowana na forum, ale naprawdę nie ma się czego bać - nawet w rozkolimowanej Syncie 8 sporo widać. A o okularach do tego teleskopu na forum jest mnóstwo wątków.

Ten wątek ma szanse ,,pożyć" trochę dłużej, zebrało się grono jego obserwatorów i komentatorów.

Chyba trochę przesadziłeś z powiększeniem. Bez barlowa byłoby lepiej.

Czym obserwowałeś?

Też kiedyś takie rozbłyski zaobserwowałem - na ułamek sekundy rozświetlało się całe niebo, zjawisko następowało co parędziesiąt sekund. Niebo było bez jednej chmurki (co zresztą było powodem, że znalazłem się w środku nocy na dworze ;)). Podejrzewałem, że to odległa burza, bo w prognozach na następny dzień było nadejście frontu atmosferycznego. Rano faktycznie grzmiało i błyskało na całego, tym razem pochodzenie błysków nie budziło żadnych wątpliwości.

Ja zdecydowanie jestem za czasem letnim, gdyż nie ma nic gorszego niż powrót z pracy do domu, a za oknem szarówka Dlaczego im dalej od czasu lokalnego słonecznego, tym gorzej? Mieszkam dokładnie na 15-ym południku i nie odczuwam z tego powodu żadnych korzyści (w sensie że czas administracyjny zgadza się ze słonecznym). Na peryferiach rozległej strefy czasowej (rozciągniętej równoleżnikowo) może być dyskomfort, kiedy latem słońce zachodzi o 10:00 a wschodzi o 2:00, ale większy dyskomfort to wielodniowy ,,jetlag' po każdej zmianie czasu. Kilka stref czasowych w UE nie zrobi takiego zamieszania, jak sezonowe zmiany czasu. Swoją drogą ciekawe, że KE tak demokratycznie podeszła do tej kwestii i pozwoliła każdemu krajowi UE decydować osobno, a np w kwestii uchodźców odmawia prawa do samodzielnej decyzji.

Napisz, w jakim teleskopie chcesz używać tego filtra (przede wszystkim z jakim wyciągiem - 1,25 czy 2 cale) i do czego (wizual, foto?). Zakładam, że masz wyciąg 2-calowy, skoro rozważasz zakup 2-calowego filtra, ale może używasz kątówki i okularów 1,25 cala?

Z czego to wnosisz, Watsonie?

Pączek z dziurką na Tłusty Czwartek

Majtki z d...

,,bez tych wszystkich naleciałości ewolucyjnych" - na to bym nie liczył Chociażby współczesne systemy operacyjne mają takie naleciałości (np Windows i jego pluskwa milenijna), SI też takie będzie miała, i to coraz więcej w miarę postępującego rozwoju.

Ja też po pierwszym użyciu akcesoriów z clamping ringiem miałem podobne odczucia - tuleja okularu blokuje się przy wkładaniu,, clamping ring obraca się z czasem tak, że śrubka dociskająca go trafia nie tam, gdzie trzeba itd. Z drugiej strony śrubki blokujące kątówkę w tulei wyciągu wyorały mi na nosku kątówki takie bruzdy, że ta wygląda jak po walce z tygrysem (ciężka 2-calowa kątówka z ciężkim okularem ustawiona w wyciągu ,,bokiem" obraca się pod własnym ciężarem i bez clamping ringu śruby zostawiały głębokie rysy).

Świetne! Jasny, klarowny wykład, mnóstwo informacji podanych w przemyślany, łatwo przyswajalny sposób.

Przeniesiemy się Na Marsa razem z Księżycem, jak terraformować, to porządnie. A pogoda ostatnio zachowuje się jak parszywa, złośliwa, nieużyta, socjopatyczna m...da, prawdziwy wrzód na zdrowej d..pie społeczeństwa. Jeszcze wczoraj prognoza pokazywała kilkugodzinne rozpogodzenie akurat w porze zaćmienia, teraz po ,,oknie pogodowym" nie ma śladu. Jak żyć, panie premierze? Jedno pociesza, że nie trzeba będzie wstawać o 4-tej nad ranem.

Czyli można sobie wysunięcie ustawić raz wg swoich preferencji i tak zostawić Przyszło mi do głowy, że producenci mogliby w przyszłości oferować ,,gołe" okulary bez muszli ocznej (taniej oczywiście), żeby nabywca mógł sobie dorobić lub zamówić taką, jaką chce. Nie wiem tylko, czy miłościwie nam panujący Najjaśniejszy Excel na to pozwoli. Swoją drogą takie przeróbki dają możliwości dopasowania do bino wielu okularów, które normalnie się w nasadce nie mieszczą .

Jak to, Chińczycy zasiali na Księżycu bawełnę, nie ryż ?

Jest jakaś regulacja wysunięcia muszli ocznej ?