Grzędziel

Wiem, że lekko nie jest. Sam też mieszkam w mieście i działam mobilnym setupem. Siedzę nie raz całą noc przy stoliku lub kimam w samochodzie. A co do ditheringu, to jeśli jeszcze nie jesteś zautomatyzowany po prostu przesuwaj pilotem odrobinkę w lewo-prawo-góra-dół zerkając tylko, żeby kadr się nie rozjechał. Nie musisz tego robić co każdą klatkę, wystarczy 15 przesunięć na zdjęcie.

Bo 30 minut to za mało do zrobienia dobrego zdjęcia. Najlepszym "odszumieniem" jest naświetlenie przynajmniej 5 godzin, tym bardziej niechłodzonym cmosem. Zapoznaj się z ditheringiem, to bardzo ważne. No i czemu takie kadry? Może zamierzone, ale wygląda jakby goto nie trafiło, a Tobie nie chciało się poprawić.

Fajnie wyszło, IFN wyraźnie pokazany. Też robiłem ten obiekt i miałem spory problem z wyciągnięciem tych delikatnych pyłów. Tobie się lepiej udało, chociaż trochę kosztem napuchniętych gwiazdek. Coś za coś. No i FOV masz wyraźnie większy, bo z krótszej ogniskowej.

Maciek -wirtuoz Canona jak zwykle trzyma poziom.

W M 33 jest sporo obszarów wodorowych, a więc czerwonych, a u Ciebie wszystko jest wyłącznie niebieskie. Może dopal jeszcze wodór i dodaj do kanału R. Tu masz fotkę referencyjną naszego kolegi Taysona.

Fajna fotka, super połączone panele. Trochę podbiłbym kontrast tak, żeby ciemniejsze rejony były jeszcze ciemniejsze. Należy jednak zwrócić uwagę, że w cieniach też widać delikatne struktury ciemnych pyłów, które tu są ledwo widoczne. Ale do dobrego ich pokazania trzeba dużo więcej materiału, tym bardziej z 12-to bitowej kamery.

Serdecznie zapraszamy.

Znacznie lepiej, w dobrą stronę poszedłeś.

Przykro się czyta takie niesympatyczne wpisy na naszym fajnym forum. Żeby była jasność, przypomnę: RODOS to spotkanie grupy przyjaciół zakręconych astrofotografią. Spotkanie odbywa się na prywatnym terenie jednego z nas i siłą rzeczy nie może być otwarte dla dużej ilości uczestników, gdyż zwyczajnie by się tam nie pomieścili. Natomiast nowi uczestnicy się pojawiają, choć niestety miejsc jest mniej niż chętnych. Tak więc kolego @orlen też możesz zorganizować takie spotkanie wraz ze swoimi znajomymi, pojechać do Namibii, na Atacamę, czy w Bieszczady, napisać o tym na forum, umieścić fotki i przyczynić się w ten sposób do rozpropagowania astrofotografii. Z pewnością nie nazwę pogardliwie tej inicjatywy "elytą" tylko z ciekawością przeczytam relację, tak jak z podziwem czytałem i oglądałem Twoje fotki ze Szpiglasowej Przełęczy, zupełnie nie mając pretensji, ze mnie, wielkiego miłośnika Tatr tam ze sobą nie zabrałeś.

Cieszy oko, no i gwiazdki super! Gratulki Antoni.

Brawo Andrzej! A którą kamerą to fociłeś?

Bardzo fajnie wyszło. Robiłeś bez reduktora z ogniskowej 910mm? A jak gaidujesz? Ja swoim APO 140 gaidując lunetką nie wyciągam tak długich czasów, bo osie się rozjeżdżają i mam gwiazdy pojechane. Myślę o przejściu na OAG. U Ciebie jest ok. Zazdrość mnie zżera.

Mucha nie siada. Rewelacyjna fotka Marcin!

Zobacz jak u Ciebie wygląda tło: Jest nierówne, takie mydło z budyniem. Znacznie lepiej jest zostawić w tle trochę szumu, niż je masakrować przez nadmierne odszumienie. Pamiętaj, tło też jest bardzo ważnym elementem zdjęcia.

Żeby serio odpowiedzieć na Twoje @Paweł Sierotowicz pytanie to istotne jest jaki masz montaż i ile pieniędzy chcesz na to wydać.

500-600 mm. Montaż jeszcze spokojnie uciągnie, a przy skali 1,5 - 1,8 arcsec/pixel już możesz zacząć myśleć o detalu. Vide moje fotka ze skali 1,6"/pix.

Coś niedobrego się stało z gwiazdami w wersji 1. Przecież tam jest ich dużo, a Ty je strasznie przygasiłeś. Piszesz coś o starnecie - moim zdaniem usuwanie gwiazd w tym wypadku jest niepotrzebne. Osobiście uważam, że im mniejsza ingerencja w fotografię, im mniej "bajerów" podczas obróbki stosujesz tym lepiej dla końcowego efektu. Wersja 2 zdecydowanie lepsza.

@Marcin_G, jak zwykle świetny tekst napisałeś, dziękuję. Należę do tych, którzy własnoręcznie robili w latach 70-tych lunety ze szkieł do okularów i zapewniam Cię, że oczywiście nie były to instrumenty doskonałe, ale radość z ich zrobienia i użytkowania była nieporównywalnie większa, niż mają teraz ci, którzy kupią to badziewie, ustawią sobie powiększenie 675x i potem piszą na forum -nic nie widzę przez mój nowiutki teleskop, pomóżcie!

Prawda jest brutalna, ten teleskop, jak zauważył @ZbyT nie jest skorygowany pod pełnoklatkową matrycę. Na dodatek wieszanie go na EQ3 do astrofoto to trochę jak byś chciał przewozić 3 tony maluchem -kompletne nieporozumienie, bez szans na sukces.

@dobrychemik dobrze prawi. Zacznij od kupna montażu i pamiętaj, że planety i DS-y to zupełnie inna bajka i inny potrzebny sprzęt.

Dzięki za ciekawy link, gratuluje fajnych obserwacji i opisu. Wprawdzie wizualnie z 14 cm trudno te obiekty zobaczyć, ale fotograficznie jak najbardziej.

Tak, wiem. Znam tą fotkę @ryszardo. On załadował z grubej rury, ale z Warszawy, ja liczę na ciemne, beskidzkie niebo. Te 5 klatek to przez chmury, w sumie do kosza.

W części zachodniej Ropki k. Wysowej. Bardzo na to liczę, setup gotowy pod plandeką czeka.

Brawo, mgławica planetarna Kohoutek K1-16 w gwiazdozbiorze Smoka

Razem 9 nocy w Beskidzie Niskim. Właśnie zaczęła się trzecia noc i słabo to wygląda, druga noc całkowicie pochmurną z ogromną ulewą. Pierwszej nocy, mimo, że przed północą się wypogodziło, bardzo silny wiatr zupełnie zepsuł sesje fotograficzną więc przeszedłem na wizual. Początkowo jednak w przerwach miedzy chmurami złapałem kilkanaście klatek luminancji, Większość poszła do kosza, zostawiłem 5, też niestety wiatrem potarganych, co widać po koślawych gwiazdach. Ale przynajmniej mam coś dla na otarcie łez. A obiekt ambitny, ciemnizna straszna, ale spod dobrego nieba lubię takie robić . Tyle, że potrzeba zebrać co najmniej 10 godzin. Poniżej crop 20x15 minut kątowych. Ciekawe, czy ktoś pozna co to? Obiekt ledwo majaczy na środku kadru. APO 140/Atik One 5x300 sek.