Cassini - czy jeszcze go widać.

[lehoslav]

Dlaczego ja nigdy nie widziałem przerwy Cassiniego, nawet jak miałem bardzo dobre warunki?...Coś nie tak ze mną, czy z moim teleskopem?...Mieszkam w siedmiotysięcznym miasteczku, niebo mam dobre...i nic...

[fiorina01]

Dlaczego ja nigdy nie widziałem przerwy Cassiniego, nawet jak miałem bardzo dobre warunki?...Coś nie tak ze mną, czy z moim teleskopem?...Mieszkam w siedmiotysięcznym miasteczku, niebo mam dobre...i nic...

 

Cierpliwosci, ja dopiero zobaczylem pierwszy raz cassiniego po tym jak sie dowiedzialem o chlodzeniu teleskopu, czyli po roku obserwacji tej palnety, i w moim przypadku po min. 2 godzinach łapania temperaury. Oczywiscie warunki pogodowe to podstawa (najlepiej lekkie przymglenie).

Pozdr. Artur

Edytowane 26 Marca 2008 przez fiorina01

[Krośniak]

Nigdy nie patrzyłem przez twój teleskop (refraktor 90 mm f/10 ?) i twoje okulary także głowy nie dam, ale sądzę, że przerwę Cassiniego powinieneś zobaczyć.

Próbuj okularem 10 mm (pow. 90 i źrenica 1,1 mm).

W ostatnią niedzielę i poniedziałek widziałem Cassiniego (nie po całym obwodzie ale duże fragmenty) z balkonu w znacznie większym mieście. Mam teleskop tylko nieznacznie większy niż twój (SW 100 ED f/9), używałem dwóch okularów o długościach 12 i 7 mm.

Zadbaj o to, żeby nic nie świeciło Ci w oczy (jakieś latarnie czy okna sąsiadów) i czekaj na „tę chwilę”.

 

Na pewno się uda – Powodzenia.

[lehoslav]

Cierpliwosci, ja dopiero zobaczylem pierwszy raz cassiniego po tym jak sie dowiedzialem o chlodzeniu teleskopu, czyli po roku obserwacji tej palnety, i w moim przypadku po min. 2 godzinach łapania temperaury. Oczywiscie warunki pogodowe to podstawa (najlepiej lekkie przymglenie).

Pozdr. Artur

 

Teleskop (i oczywiście wszystkie inne szkiełka) chłodzę zawsze min. 3-4 godziny. Teraz trzymam go cały czas na werandzie, na której temperatura jest równa temperaturze zewnętrznej

 

Nigdy nie patrzyłem przez twój teleskop (refraktor 90 mm f/10 ?) i twoje okulary także głowy nie dam, ale sądzę, że przerwę Cassiniego powinieneś zobaczyć.

Próbuj okularem 10 mm (pow. 90 i źrenica 1,1 mm).

W ostatnią niedzielę i poniedziałek widziałem Cassiniego (nie po całym obwodzie ale duże fragmenty) z balkonu w znacznie większym mieście. Mam teleskop tylko nieznacznie większy niż twój (SW 100 ED f/9), używałem dwóch okularów o długościach 12 i 7 mm.

Zadbaj o to, żeby nic nie świeciło Ci w oczy (jakieś latarnie czy okna sąsiadów) i czekaj na „tę chwilę”.

 

Na pewno się uda – Powodzenia.

 

Pogoda dobra, niebo ciemne, Saturn ostry (z dziesiątką i szóstką w wyciągu), a przerwy ani widu ani słychu.

Obiektyw i okulary mam czyste...ale mam wrażenie, że obrazy są czasami jakieś...dziwne...nie potrafię tego sprecyzować, ale czasem wydaje mi się, że mam jakiś syf na optyce, albo parę...sprawdzam, i wszystko jest w porządku...obraz jest niby ostry, ale przy delikatnych ruchach głową coś się deformuje...sam nie wiem...

 

Pozdrawiam i dziękuję za słowa otuchy

Dzisiejsze próżne poszukiwania przerwy Cassiniego osłodziłem sobie M44, M36, M37, M38, M81, M82, M13 i M92 więc w sumie nie było tak źle

Edytowane 26 Marca 2008 przez lehoslav

[szuu]

ale czasem wydaje mi się, że mam jakiś syf na optyce, albo parę...sprawdzam, i wszystko jest w porządku...obraz jest niby ostry, ale przy delikatnych ruchach głową coś się deformuje...sam nie wiem...

 

tutaj przeczytałem że przy bardzo małej źrenicy wyjściowej np. 0,5mm dają się we znaki niedokładności i zanieczyszczenia pływające na twojej własnej soczewce w oku - może to właśnie widzisz?

[lehoslav]

tutaj przeczytałem że przy bardzo małej źrenicy wyjściowej np. 0,5mm dają się we znaki niedokładności i zanieczyszczenia pływające na twojej własnej soczewce w oku - może to właśnie widzisz?

 

Z tym, że dopiero przy maksymalnym użytecznym powiększeniu mojego teleskopu, do którego potrzebuję okulara 5 mm (w moim przypadku barlow+okular 10mm), średnica źrenicy wyjściowej wynosi 0,5mm. To zjawisko występuje według pana Janusza_P tylko po zejściu pod tę granicę, a ja i tak zwykle obserwuję samą dziesiątką, co daje źrenicę wyjściową 1mm, rzadziej szóstką, co daje 0,6mm. Poza tym opisywane przeze mnie "dziwne zjawisko" pojawia się też w okularze 25mm. Czyli albo coś nie tak ze sprzętem (może bardzo tandetne okulary?), albo ze mną Chętnie zerknąłbym przez taki sam teleskop u kogoś, albo przez lepszy okular.

 

Mam nadzieję, że nie odchodzę zbyt bardzo od tematu wątku, wszak chodzi o dostrzeżenie przerwy Cassiniego

 

Pozdrawiam.

[S_yriusz]

Co do cassiniego to właśnie skończyłem obserwować i go dojrzałem - wreszcie:)

nie było go widac dobrze... siedziałem przy okularze bawiąc się mikroruchami jakies 40 min, ale się udało i jestem szczęśliwy

powiększenie 250x(cassini ledwo co dostrzegalny) i to przy niezlym seeingu:)

[alfascorpius]

...Dodam ze power 240x na lustro 150 f/8 jest jak najbardziej użyteczne. w dobry seeing obraz ostry jak żyleta.

Potwierdzam.

w 150/750 + barlow Vixen +LV6 = 250x

cassini widoczny, czasami (chwile 1 sek.) coś jakby majaczyło na pierścieniach i wydawało mi się że widzę jakąś strukturę pierścieni na całej ich powierzchni. To jednak chyba max. jak na tą optykę. Nie mam dłuższego okularu, następny 9mm daje z barlowem 167x i to jest trochę za mało. Obraz co prawda znacznie jaśniejszy i żyleta, ale w porównaniu z 250x - mały.

Aha, teleskop stoi na balkonie w brezentowej torbie cały czas, więc ma temperaturę otoczenia - i to jest podstawa !!! + idealna kolimacja !!!

pozdr.

[Krawat]

Wczoraj przy 200x widoczny był Cassini. Chwilami, to parwda, ale był. Znajomi do rodziców przyjechali (ochy i achy sypały się jak nic )

[piotrs]

Witam,

Wczoraj na Saturna trafilem przypadkiem, tzn podczas ustawiania montazu - kiedy montaz pytal mnie czy to na co sie skierowal to Regulus. Obok byl Saturn wiec zerknalem na niego - i zostalem juz tu na godzine. Widok byl super. Takich warunkow nie pamietam. Saturn byl widoczny z pasami na powierzchni przy powiekszeniu x400 (max mojego MT800). Cassini od czasu do czasu sie ujwanial. Potem oczywiscie przyszly chmury i sie skonczylo.

Piotrs

[Krawat]

W przerwach między chmurami widoczny Saturn. Seeing 5/5. Obraz planety ani drgnie przy 200x. Przerwa Cassiniego rzuca się w oczy, a cień planety na pierścieniu jest conajmniej oczywisty. Kto może, niech obserwuje.

 

Pozdrawiam,

Krawat.

[misiowaty]

.......... Seeing 5/5. Obraz planety ani drgnie przy 200x. Przerwa Cassiniego rzuca się w oczy.........

 

Noce o bardzo dobrym seeingu ISTNIEJĄ!

Saturna jakiego dzisiaj widziałem zapamiętam na długo.

Obserwowany obuocznie i powiększony 300x wyglądał jak na forumowych fotografiach.

 

To był zachwycający widok.

 

PS

Na takie warunki obserwacyjne czekałem rok! Mam nadzieję, że na kolejne trafię znacznie wcześniej.

Edytowane 8 Kwietnia 2008 przez misiowaty

[grzybu]

Fakt, dzisiaj było nieźle, ale obserwowałem tylko z balkonu gdzie jednak są lekkie falowania. Ale w chwilach stabilnej atmosfery widziałem Cassiniego bez problemu.

[Grzegorz S.]

Wczoraj wieczorem jak spojrzałem na saturna to byłem w szoku. Takiego seengu to ja chyba nigdy jeszcze w życiu nie miałem (a przynajmniej nie w czasie widoczności tej planety). Dawało sie wycisnąć 400x bez większego problemu!

Przerwa cassiniego to wogóle nie był problem. Pasiaste szczegóły w atmosferze planety. Wyraźne wszystko jak...

Co więcej, całkiem wyraźnie było jeszcze widać takie jakieś pociemnienie w pierścieniach położonych od strony planety. Nie widziałem tego ani w 2007 ani w 2006r. (od kiedy to mam teleskop, który mi daje sensowną rozdzielczość), mimo , że pierścienie były w korzystniejszej pozycji...

Masakra

Dodam tylko, że obserwowałem z dachu mojego warszawskiego bloku...

Edytowane 14 Kwietnia 2008 przez Grzegorz S.

[fiorina01]

Mogę spokojnie zgodzic sie z Grzegorzem, tyle tylko ze obserwacje były prowadzone z Krakowa.

Pozdr. Artur

[sq8luv]

Jeśli chodzi o moją lokalizację to bywały dni o lepszej widoczności niż wczoraj, nie mniej jednak pasy i Cassini były widoczne. W ogóle to była pierwsza pogodna noc od dłuższego czasu więc cieszyłem się z Saturna i Księżyca

Pozdrawiam

[adi_115]

Ostatnio z braku możliwości wyjazdów w teren dosyć często lukałem na Saturna i Łysego z balkoniku

 

O Księżycu nie ma się co rozwodzić w tym wątku ...

(na nowo odkryłem piękno jego małych kraterków w krótkich okularkach )

 

...ale na Saturnie raz miałem naprawdę przyzwoity seeing jak na balkon z wszystkimi jego barierkami itp.

Cassini wylukany, po tym jak poprzeglądałem zdjęcia forumowe dodam, że przerwa w moim odczuciu lepiej widoczna po prawej stronie pierścienia w newtonie. (6mm Ortho)

4,8mm-owy okularek fajnie powiększa planetkę, jednak obserwacje przypominają coś na kształt patrzenia na rybki akwariowe z góry przez lustro wody falujace na skutek działania pompki czy innego też akcesoria akwarystycznego

Ten power musi poczekać na dobre warunki poza miastem...

 

Zaintrygowało mnie też coś, co widać na zdjęciach planetki forumowych naszych kolegów... a mianowicie ciemna kreska między pierścieniem a planetką, dobrze widoczna... mniemam, że jest to może cień pierścienia na planecie...?

 

Pozdrawiam

 

Ps. potestowałem też filterki planetarne wypożyczone od kolegi (dzięki Łukasz), ale tak narazie tylko bardzo lamersko

Uszaty najbardziej spodobał się w niebieskim #80A, pas nad pierścieniem chyba w nim był najbardziej ewidentny... natomiast Łysy psychodelicznie wyglądał w czerwonym #23A

 

Pzdr

[AdamPaweł]

Dziś miałem chyba najlepszego Saturna w mojej paromiesięcznej karierze. Obserwacje na szybko, spod domu (wieś, lecz b.blisko okien), telep wychłodzony, okular nie, a planeta blisko Księżyca.

 

Sprzęt: Synta 8" + LVW 8mm + czasem filtr polaryzacyjny. Power 150.

 

Pas nad pierścieniem bez problemu, beżowawy. Cassini najpierw jako kropki, potem zakrzywione przecinki w "uszach". Zanikały i pojawiały się jako ostre kreseczki. Seening całkiem całkiem Oczywiście spłaszczenie biegunowe, ostry cień pierścienia i jaby znikomy ślad drugiego pasa w atmosferze (chyba)

 

Gdybym miał krótszy okular i więcej czasu (i wyczyszczone z kurzu lustro ) - byłoby znakomicie.

[dobsonme]

Czy ja wiem czy ten kurz az tak bardzo przeszkadza.

,,Optyka kurzu" Jest jednak znacznie inna na soczewce niz na lustrze.

Lepiej chyba popracowac nad kolimacja niz nad czyszczeniem.

[AdamPaweł]

Też mi się to dziwne wydaje, bo tego kurzu nie ma aż tak dużo, choć już jest wyraźnie widoczny (poza nim lustro jest czyste). Lecz jeśli to nie kurz, to co w takim razie widzę w każdym okularze? Jakby matowy refleks-zabrudzenie, jakbym w środku pola widzenia miał małą nalepkę z lekko zgniecionej przezroczystej folii Wygląda jak coś między zaciekiem a zaparowaniem na szybie.

 

Refleks odpada, bo ta "nalepka" jest zawsze w tym samym miejscu, bez względu na zewnętrzne źródła światła.

 

Podczas ostatnich niedawnych obserw tego nie było.

 

A może coś na lusterku wtórnym? Teraz mi przyszło do głowy, idę sprawdzić.

 

Sorry za OT.

[sq8luv]

Witam

Cassini wciąż widoczny już przy powiększeniu 120x , przy 240x wręcz wspaniale. Widoczne pasy, cień pierścienia na planecie oraz księżyce (wygląda na to, że wszystkie oprócz Mimasa i Enceladusa), ale sprawdzę to jeszcze dokładnie. Program satsat, z którego korzystam pokazuje je trochę w innym położeniu niż widzę przez teleskop, to pewnie kwestia położenia geogr. z którego się obserwuje? Oczywiście uwzględniam odwrócenie obrazu w zwierciadle;)

Edytowane 25 Kwietnia 2008 przez sq8luv

[Muchozol]

Witam

Cassini wciąż widoczny już przy powiększeniu 120x , przy 240x wręcz wspaniale. Widoczne pasy, cień pierścienia na planecie oraz księżyce (wygląda na to, że wszystkie oprócz Mimasa i Enceladusa), ale sprawdzę to jeszcze dokładnie. Program satsat, z którego korzystam pokazuje je trochę w innym położeniu niż widzę przez teleskop, to pewnie kwestia położenia geogr. z którego się obserwuje? Oczywiście uwzględniam odwrócenie obrazu w zwierciadle;)

 

Saturn jest za daleko, żeby położenie geograficzne miało wpływ na ułożenie księżyców. Sprawdź czy dobrze ustawiasz czas.

[sq8luv]

Czas ustawiam dobrze, to nie jest duża rozbieżność.

Dzięki

Pzdr

[Krawat]

Przed chwilą obserwowałem Saturna na jasnym jeszcze niebie. Cassini widoczny przy 120x, przy 200x on i cień Saturna na pierścieniu jest co najmniej oczywisty.

 

Polecam dzisiaj obserwować

[Leon Mazur]

Od 3 dni obserwuję saturna przy powiększeniach 200x i 240x , obraz zadawalający jak na warunki miejskie. Widoczna przerwa cassiniego, cień pierścieni i pasy na planecie. O godz. 21 namierzyłem marsa, ale obraz był niezbyt wyraźny, prawdopodobnie dlatego, że teleskop miałem skierowany wzdłuż ściany bloku.

 

Nareszcie pogodne noce!