Skocz do zawartości

Nie dla ACTA !


Rekomendowane odpowiedzi

Nie dla ACTA !

 

 

http://www.wykop.pl/ramka/1017261/wspolnie-z-wykopem-protestuj-przeciw-acta-zobacz-jak/

Za Wikipedią - "Anti-Counterfeiting Trade Agreement (ACTA) – projektowane międzynarodowe porozumienie dotyczące walki z naruszeniami własności intelektualnej."

 

Wszystko co trzeba wiedzieć:

 

1) Czym jest ACTA?

http://nathanroach.com/what-is-acta-and-why-is-should-you-care

oraz

http://wolnemedia.net/prawo/acta-co-trzeba-wiedziec-o-antypirackim-pakcie/

 

1b) Czy istnieje gdzieś jej oficjalna wersja?

Jasne - http://www.mkidn.gov.pl/media/docs/20120118-wniosek_ACTA.pdf

(a jeśli nie działa, to tu:)

http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=COM%3A2011%3A0380%3AFIN%3APL%3APDF

 

2) Co się w ogóle dzieje w świecie, że taki młyn?

http://jestkultura.pl/2012/wojna-o-internet-czesc-pierwsza/ (długie, ale całościowe)

 

3) Co to znaczy dla Polski?

http://krzysztofgonciarz.com/2012/01/acta-w-polsce-co-to-naprawde-oznacza/

 

4) A co na to polscy politycy?

http://prawo.vagla.pl/node/9631

 

5) A czemu nic nie wiem?

Bo ACTA długo była aktem nie przedstawianym opinii publicznej.

 

6) Jak mogę przeciwdziałać?

Tu masz kontakty do posłów aktualnej kadencji.

http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/poslowie_okregi.xsp?SessionID=D1RJI18KA7

Znajdź swojego ulubionego i wyślij mu swoje zdanie! :)

 

7) Szybki know-how

http://krzysztofgonciarz.com/2012/01/acta-w-polsce/

 

 

Nie popieram piractwa ale jestem przeciwny cenzurze internetu.

Edytowane przez Logos
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem o co ten szum. Może mi ktoś wyjaśnić w kilku prostych słowach? bo czytam odnośniki i nic złego w tym nie widzę. To nie prowokacja ;)

 

Ten szum to nic "wielkiego" za wyjątkiem upomnienia się szarego obywatela o swoje prawa. O to by pod pozorem walki z piractwem, terroryzmem i nie wiadomo jeszcze z czym ograniczyć prawa jak największej liczby obywateli. Chodzi o to, by wszyscy słuchali jednego tonu trąby i w tak tej muzyki tańczyli (że tak się posłużę słowami piosenki).

 

WOLNOŚĆ DLA KAŻDEGO !!! WOLNOŚĆ DLA INTERNETU !!!! :D

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem jest dość jasny.

Teraz jest tak, że jeśli np firma fonograficzna namierzy gości co udostępnia pliki np. MP3 pochodzące od owej firmy to muszą to zgłosić na policję i do sądu. Czyli muszą to robić poprzez sądy.

Jeśli będzie obowiązywać ACTA to owa firma fonograficzna bezpośrednio nasyła swoich prawników na gościa a dane owego gościa serwis internetowy będzie miał obowiązek udostępnić bezpośrednio tej firmie bez zgody prokuratury czy sądu.

Z jednej strony niby dobrze ale z drugiej strony może dochodzić do wielu nadużyć zwłaszcza ze strony dużych firm. Nie wspomnę o oprogramowaniu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem jest dość jasny.

Teraz jest tak, że jeśli np firma fonograficzna namierzy gości co udostępnia pliki np. MP3 pochodzące od owej firmy to muszą to zgłosić na policję i do sądu. Czyli muszą to robić poprzez sądy.

Jeśli będzie obowiązywać ACTA to owa firma fonograficzna bezpośrednio nasyła swoich prawników na gościa a dane owego gościa serwis internetowy będzie miał obowiązek udostępnić bezpośrednio tej firmie bez zgody prokuratury czy sądu.

Z jednej strony niby dobrze ale z drugiej strony może dochodzić do wielu nadużyć zwłaszcza ze strony dużych firm. Nie wspomnę o oprogramowaniu :)

 

Już w tej chwili istnieje możliwość łapania i karania tzw piratów. Kolejne ograniczenia, mają uderzyć bezpośrednio w użytkowników, a tak na prawdę spowodować spory chaos.

 

Te niby wielkie ataki hakerskie które miały miejsce w ostatnich dniach na strony rządowe to jedna wielka podpucha (nie zdziwię się jak tymi wielkimi hakerami okaże sie kilku gimnazjalistów ) , której (byc może ) zadaniem było stworzenie negatywnej opinii publicznej.

Jak to wygląda na prawdę i w jaki sposób były zabezpieczone strony można przeczytać : http://www.rmf24.pl/...ecie,nId,430801

 

Cyt: "Wczoraj hakerzy, którzy zaatakowali stronę kancelarii premiera, ujawnili, że jedynym zabezpieczeniem był login ADMIN i hasło ADMIN1"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widzę tę sprawę trochę inaczej. "Własność intelektualna" - wycinek z "Wiki" - prawa autorskie, patenty i znaki towarowe. To, że jest tyle szumu wobec nielegalnego przepływu filmów, programów komputerowych i muzyki w sieci to mały pikuś. Zwóćcie uwagę na pozycję "patenty". Dzisiaj opatentować można niemal wszystko. Pod pozorem walki z piractwem przemyca się też walkę z tzw. podróbkami czy zamiennikami. A opatentowane są min. składniki leków, procesy technologiczne, przebadane łańcuchy DNA itd. Po wejściu ACTA skończą sie np. tanie leki, gdyż wynalazca jednego ze składników za prawo do jego używania, żądał będzie horrendalnych sum. Co wtedy? Nikt prócz niego nie będzie produkował i stanie się on monopolistą. Co oznacza monopol? Wiemy. Świat z filmu "Repo Man" zbliża się wielkimi krokami. Może nie za mojego życia, ale kto wie...

PS. To jest tylko moja osobista opinia na temat tej sprawy.

Edit: Gdzies czytałem, że przeciętny telefon zawiera ok. 250 000 patentów.

Edytowane przez sawes1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ACTA to bardzo niesprecyzowane przepisy: pod które można podciągnąć praktycznie wszystko co zostanie opublikowane w internecie od zdjęcia prywatnej osoby (np z logo firmy) poprzez podlinkowanie zdjęcia np Rihany ;)

ACTA posiadają zapisy obligujące do "sprawdzania" to co wysyłasz (w mailu) do kogo, na jakie strony wchodzisz itd.

 

Niektórzy z Nas już to przerobili - linkuje póki mogę ;)

 

http://www.youtube.com/watch?v=rNChq7hLUjc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ACTA to bardzo niesprecyzowane przepisy: pod które można podciągnąć praktycznie wszystko

pewnie dlatego że to nawet nie są przepisy tylko formalna obietnica że dany kraj zobowiązuje się do przestrzegania praw autorskich. jakie konkretnie byłyby to przepisy to już zależy jakie sobie dany kraj wprowadzi. przynajmniej tyle mi wyszło z przeczytania artykułu na wiki. (a w dodatku większość warunków to chyba już obecnie spełniamy. przecież nie jesteśmy chinami, gdzie dopiero walka z podróbkami się zaczyna i jakieś prawo u nas obowiązuje!)

więc mimo całej sympatii do obrońców wolności w internecie, pisząc alarmujące teksty muszą opierać się na fantazjach a to nie sprzyja rzetelności. oczywiście dobrze że ktoś się tym interesuje bo to sprzyja uchwaleniu dobrego prawa w przyszłości. pilnować trzeba! ale obecna histeria nie jest poważna.

 

czy naprawdę wszystko w polskim internecie jest kradzione i będzie musiało zniknąć po wprowadzeniu takich przepisów? chyba wchodzę na jakieś inne strony niż większość :P

 

zamkneli_megavideo.jpg

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie dlatego że to nawet nie są przepisy tylko formalna obietnica że dany kraj zobowiązuje się do przestrzegania praw autorskich. jakie konkretnie byłyby to przepisy to już zależy jakie sobie dany kraj wprowadzi. przynajmniej tyle mi wyszło z przeczytania artykułu na wiki. (a w dodatku większość warunków to chyba już obecnie spełniamy. przecież nie jesteśmy chinami, gdzie dopiero walka z podróbkami się zaczyna i jakieś prawo u nas obowiązuje!)

więc mimo całej sympatii do obrońców wolności w internecie, pisząc alarmujące teksty muszą opierać się na fantazjach a to nie sprzyja rzetelności. oczywiście dobrze że ktoś się tym interesuje bo to sprzyja uchwaleniu dobrego prawa w przyszłości. pilnować trzeba! ale obecna histeria nie jest poważna.

 

czy naprawdę wszystko w polskim internecie jest kradzione i będzie musiało zniknąć po wprowadzeniu takich przepisów? chyba wchodzę na jakieś inne strony niż większość :P

 

zamkneli_megavideo.jpg

 

Napisałem, że już w tej chwili istnieje możliwość łapania i karania piratów - tak czy nie ?

 

Piszesz, że nie wiadomo jakie to konkretnie przepisy - czy ja napisałem coś innego czy jestem tylko z innej planety ?

 

Nie rozumiem tylko o czyjej histerii piszesz? Ustawodawców czy tych którzy się obawiają ograniczenia swobód, bo skoro uważasz, że takich ograniczeń nie będzie to ....eh zresztą szkoda słów. Dla bezpieczeństwa dajmy sobie jeszcze wszczepić po chipie z GPS - em ;)

 

Kradzież jest złem i o tym nie mamy nawet co dyskutować.

 

Natomiast podpinanie pod kradzież lub domniemania i na tej podstawie inwigilowanie już nie jest dla mnie takie oczywiste.

 

Może za dużo się naoglądałem filmów, ale zaczyna mi to przypominać świat Orwella albo nawet Raport Mniejszości :D który zresztą oglądnąłem w kinie :D a nie na jakimś dziadowskim uploadzie .

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nihil novi sub sole. Po prostu tysięczny przykład na to jak liberałowie gospodarczy i wielki biznes stara się podjąć jakieś działanie mające na celu wyciągnięcie kasy od zwykłych (często biednych) ludzi. Przy okazji zresztą owa walka z piractwem - gdyby się np. udała - miałaby też i ponure konsekwencje. Np. wyobraźmy sobie, że ktoś chce się nauczyć używania jakiegoś poważnego oprogramowania w celu zdobycia jakiejś sensownej pracy. Takie np. Auto-Cad, Photoshop, Archi-Cad i dajmy na to najnowszy serwer Microsoftu.

Ceny legalnych oryginałów są takie, że biedniejszy człowiek może sobie nagwizdać. Twórcy tego wszystkiego powinni sobie wreszcie zdać sprawę, że gdyby nie piraci to naprawdę o wiele mniej ludzi by się na tym fachowo znało. O wiele mniej! Czyli i zbyt legalnych wersji mieli by mniejszy czyli i dochody. Albo weźmy np. samo Windows. Absolutna dominacja na rynku pecetów jest ewidentnie zasługą piratów. Gdyby nie oni, to wielu gości do dziś tkwiłoby na jakichś starych (i już darmowych) rozwiązaniach albo i nolens-volens użerałoby się z jakimś linuksem itp. Albo w ogóle ograniczyłoby rolę komputera w swoim życiu. A Microsoft nie sprzedałby ani 10 % tego co aktualnie sprzedaje gdyby nie piraci. Zresztą mam czasem wrażenie, że niektóre wielkie korporacje po cichu zdają sobie z tego sprawę - tylko nie mogą się do tego oficjalnie przyznać. Jakby naprawdę Microsoft chciał utrudnić życie piraceniu to nie byłoby na pewno tak łatwego dostępu do działających, złamanych wersji Windows. Jakby naprawdę chcieli, to by na pewno umieli o wiele silniej to zabezpieczyć. To są w końcu najwyższej klasy fachowcy.

A swoją drogą jest też faktem, że każda rodząca się dyktatura bardzo lubi uzasadniać swoje działania walką z przestępczością. A czym się kończy omnipotencja państwa albo biurokratycznych struktur (np. UE) w takiej np. kulturze to widzimy najlepiej w "dokonaniach artystycznych" festiwalu Eurowizji. Osobiście uważam, że walka z piractwem powinna dotyczyć tylko sytuacji, gdy ktoś chce na czyimś dziele robić biznes. To powinno być rzeczywiście ostro ścigane. Ale nie jak ktoś używa czegoś w domu dla nauki czy rozrywki. Podsumowując: należy się temu przeciwstawiać. Np. nie głosować więcej na partię, która takie coś podpisze w imieniu naszego kraju. Pamiętać politykom takie fakty jak będą jakiekolwiek następne wybory! Na razie głos na kontra. Pozdrowienia.

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nihil novi sub sole. Po prostu tysięczny przykład na to jak liberałowie gospodarczy i wielki biznes stara się podjąć jakieś działanie mające na celu wyciągnięcie kasy od zwykłych (często biednych) ludzi. Przy okazji zresztą owa walka z piractwem - gdyby się np. udała - miałaby też i ponure konsekwencje. Np. wyobraźmy sobie, że ktoś chce się nauczyć używania jakiegoś poważnego oprogramowania w celu zdobycia jakiejś sensownej pracy. Takie np. Auto-Cad, Photoshop, Archi-Cad i dajmy na to najnowszy serwer Microsoftu.

(...)

Osobiście uważam, że walka z piractwem powinna dotyczyć tylko sytuacji, gdy ktoś chce na czyimś dziele robić biznes. To powinno być rzeczywiście ostro ścigane. Ale nie jak ktoś używa czegoś w domu dla nauki czy rozrywki. Podsumowując: należy się temu przeciwstawiać. Np. nie głosować więcej na partię, która takie coś podpisze w imieniu naszego kraju. Pamiętać politykom takie fakty jak będą jakiekolwiek następne wybory! Na razie głos na kontra. Pozdrowienia.

 

@Altanka - popieram gorąco. Uważam też, że jeśli ukradnę bogatemu Porsche i tylko nim trochę pojeżdżę, ale go nie sprzedam, to nie powinno być to karane, bo nie robię na tym biznesu. No chyba, że go rozbiję, to wtedy ewentualnie można ode mnie - biednego człowieka - coś tam wyciągnąć.

 

Widmo krąży po Europie...

Edytowane przez karpies
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam też, że jeśli ukradnę bogatemu Porsche i tylko nim trochę pojeżdżę, ale go nie sprzedam, to nie powinno być to karane, bo nie robię na tym biznesu. No chyba, że go rozbiję, to wtedy ewentualnie można ode mnie - biednego człowieka - coś tam wyciągnąć.

 

Czyli kradzież w celu odniesienia dowolnych korzyści konsumpcyjnych jest dla Ciebie dozwolona. Dobrze wiedzieć z kim ma się do czynienia.

 

--

PS. Swojego piera z głowicą zamierzałeś chronić przed złodziejami, ale Porsche byś zwinął z ulicy. Możesz wyjaśnić o co w tym chodzi bo ciężko Cię zrozumieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli kradzież w celu odniesienia dowolnych korzyści konsumpcyjnych jest dla Ciebie dozwolona. Dobrze wiedzieć z kim ma się do czynienia.

 

--

PS. Swojego piera z głowicą zamierzałeś chronić przed złodziejami, ale Porsche byś zwinął z ulicy. Możesz wyjaśnić o co w tym chodzi bo ciężko Cię zrozumieć.

 

Słowo-klucz: SARKAZM. Zwłaszcza jeśli doczytałeś cytat, który zamieszczam dalej i przez przypadek wiesz, z jakiego manifestu pochodzi.

Mam nadzieję, że to rzuci nieco światła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem, że już w tej chwili istnieje możliwość łapania i karania piratów - tak czy nie ?

 

Piszesz, że nie wiadomo jakie to konkretnie przepisy - czy ja napisałem coś innego czy jestem tylko z innej planety ?

napisałeś, a potem wyciągnąłeś wniosek że to będzie wielki brat i inwigilacja. więc skąd te wnioski skoro nie ma konkretów? po prostu bajki i histeria o którą pytasz.

 

to tak jak gdyby Polska zapowiedziała przyjęcie międzynarodowych wytycznych zapobiegających handlowi kradzionymi samochodami. to będzie straszne! inwigilacja! dobrze poinformowani dziennikarze alarmują że wskutek nowych przepisów z ulic znikną wszystkie samochody a ludzie będą podróżowali wozami konnymi! opozycyjni politycy obiecają wsparcie dla bankrutującycyh warsztatów przebijających numery...

 

a potem się okazuje że chodzi o obowiązek zakładania tablic rejestracyjnych, który i tak już obowiązuje, oraz prawo do kontroli pojazdów przez policję, które też już obowiązuje :P

i podobnie jest z ACTA

 

Ceny legalnych oryginałów są takie, że biedniejszy człowiek może sobie nagwizdać

oczywiście, ale skoro producent nie chce ci sprzedać (ustalając taką cenę) to czemu się upierasz? nie do ciebie należy decyzja bo to nie twój produkt. jeżeli ja podjąłbym decyzję że kupuję od ciebie twoje mieszkanie za 1000 zł bo jestem biedny i nie stać mnie na 200 tys to nie byłbyś zadowolony.

można korzystać z tańszych rozwiązań konkurencji albo próbować samemu zostać konkurencją - ale tylko pod warunkiem że 90% procent nie będzie kradło od dotychczasowego monopolisty, bo skoro jest za darmo to kto zainteresuje się mało znanym nowym produktem mimo że jest tańszy? dlatego paradoskalnie przestrzeganie praw autorskich sprzyja też rozwojowi konkurencji a nie tylko tych strasznych korporacji.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisałeś, a potem wyciągnąłeś wniosek że to będzie wielki brat i inwigilacja. więc skąd te wnioski skoro nie ma konkretów? po prostu bajki i histeria o którą pytasz.

 

 

To po co podpisywać coś niekonkretnego. Korporacje z nudów lobbowały za ACTA?

 

Histeria w wypadku gdy komukolwiek innemu niż policji/prokuraturze na podstawie uzasadnionych podejrzeń pozwala się naruszać moją prywatność lub grzebać w moich danych jest dla mnie UZASADNIONA! ACTA może otworzyć taką drogę.

 

Na marginesie: korporacje tworzą 30% dochodów państwa (resztę "miśki"), a nie mogę się oprzeć wrażeniu, że mają na kształt tego państwa nieproporcjonalnie duży wpływ.

Można to postrzegać jak sprytny sposób odbierania owoców pracy małym przez dużych pod graźbą broni palnej trzymanej przez trzecich. Im dłużej się temu przyglądam tym bardziej mi się to nie podoba :(

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napisałeś, a potem wyciągnąłeś wniosek że to będzie wielki brat i inwigilacja. więc skąd te wnioski skoro nie ma konkretów? po prostu bajki i histeria o którą pytasz.

 

to tak jak gdyby Polska zapowiedziała przyjęcie międzynarodowych wytycznych zapobiegających handlowi kradzionymi samochodami. to będzie straszne! inwigilacja! dobrze poinformowani dziennikarze alarmują że wskutek nowych przepisów z ulic znikną wszystkie samochody a ludzie będą podróżowali wozami konnymi! opozycyjni politycy obiecają wsparcie dla bankrutującycyh warsztatów przebijających numery...

 

a potem się okazuje że chodzi o obowiązek zakładania tablic rejestracyjnych, który i tak już obowiązuje, oraz prawo do kontroli pojazdów przez policję, które też już obowiązuje :P

i podobnie jest z ACTA

 

 

 

Nie, ja po prostu wiem jak było za komuny, o byś podobnych czasów nie doczekał.

 

Zresztą nie mam zamiaru dyskutować z Tobą więcej na ten temat, bo kompletnie nie masz racji, a ja nie mam czasu ni ambarasu, by Cię przekonywać i tak na prawdę mi na tym nie zależy - bo to Twoje przekonania i na tym polega wolność :D która stopniowo chcą nam odebrać. Internet był jej ostatnim przytułkiem - no jest jeszcze emigracja wewnętrzna ;)

 

Zresztą skoro Ci w to mi graj to żyj sobie w państwie totalitarnym - takich też zresztą i teraz jest sporo, ale to już zupełnie inny temat.

 

 

ps. Najbardziej mnie rozmieszyły te konkrety które maja podać wg szu - oczywiście wprost napiszą ograniczymy wolność wypowiedzi itp banan.gif nie no jaja. Skoro ja prezentuje histerie, to szu max naiwniactwo :) po prostu wszytko będzie dobrze polecimy na jednorożcu i będziemy malować niebieskie obłoczki yahoo.gif

Edytowane przez JaLe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytanie mam proste. czy taki Kowalski, który nie ma nic do ukrycia, nie ma pirackich mp3 i filmów na dysku, a w dodatku ma legalnego windowsa i offica ma się czego obawiać? w jaki sposób zostanie mu odebrana wolność wypowiedzi?

 

czasami najgłośniej krzyczą ci co mają najwięcej do ukrycia, a to że korporacje upominają się o swoje, to źle? ile lat są okradane przez piractwo na całym świecie?

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na marginesie: korporacje tworzą 30% dochodów państwa (resztę "miśki"), a nie mogę się oprzeć wrażeniu, że mają na kształt tego państwa nieproporcjonalnie duży wpływ.

ale paradoksalnie, jeżeli piractwo odbierze korporacji 90% z tych miliardów które zarabia to jakośtam przeżyje, ale jak jak "miśkowi" zabierzesz 90% z jego 5 tys to pójdzie zbierać truskawki zamiast zajmować się tworzeniem czegokolwiek. czy o to chodzi?

 

Można to postrzegać jak sprytny sposób odbierania owoców pracy małym przez dużych pod graźbą broni palnej trzymanej przez trzecich. Im dłużej się temu przyglądam tym bardziej mi się to nie podoba :(

jeżeli korporacja coś sprzedaje to ci odbiera pieniądze? :o kupowanie produktów korporacji nie jest obowiązkowe. problem w tym że ludzie przyzwyczaili się że coś dostają za darmo więc teraz próba zatrzymania okradania innych jest postrzegana jako odbieranie ich "owoców pracy", jak to nazwałeś. (moze opisz w jaki sposób pracowałeś nad tym ostatnim filmem czy piosenką :P)

oczywiście teoretycznie w demokracji prawa autorskie nie mają racji bytu bo zawsze większość jest konsumentami i w życiu niczego nie stworzy i zawsze przegłosuje tych którzy tworzą. (podobnie, poniżej pewnego poziomu zamożności racji bytu nie ma też prawo własności, bo ci którzy nic nie mają przegłosuja tych którzy mają). tylko do czego to zmierza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, ja po prostu wiem jak było za komuny, o byś podobnych czasów nie doczekał.

 

Zresztą nie mam zamiaru dyskutować z Tobą więcej na ten temat, bo kompletnie nie masz racji, a ja nie mam czasu ni ambarasu, by Cię przekonywać i tak na prawdę mi na tym nie zależy - bo to Twoje przekonania i na tym polega wolność :D która stopniowo chcą nam odebrać. Internet był jej ostatnim przytułkiem - no jest jeszcze emigracja wewnętrzna ;)

 

Zresztą skoro Ci w to mi graj to żyj sobie w państwie totalitarnym - takich też zresztą i teraz jest sporo, ale to już zupełnie inny temat.

 

 

ps. Najbardziej mnie rozmieszyły te konkrety które maja podać wg szu - oczywiście wprost napiszą ograniczymy wolność wypowiedzi itp banan.gif nie no jaja. Skoro ja prezentuje histerie, to szu max naiwniactwo :) po prostu wszytko będzie dobrze polecimy na jednorożcu i będziemy malować niebieskie obłoczki yahoo.gif

 

 

Widzę, że beznadziejny poziom dyskusji nie jest tylko domeną polityków - kończą mi się argumenty, to walę ad personam, albo mówię, że "nie mam czasu rozmawiać"...

 

Uwierz mi, że ACTA nie wprowadza niczego, czego dotychczas nie byłoby w Polskim prawie. Paralela szu z tablicami rejestracyjnymi jest nad wyraz trafna.

 

Przeszliśmy etap wprowadzania praw własności intelektualnej w latach 90-tych, wszyscy świrowali, że nie będzie już kaset na straganach, a jednak jakoś żyjemy i to już dość długo. Aż tu nagle, przy okazji podpisania umowy, która naprawdę nie rozszerza ochrony praw własności, podnoszą się głosy naiwnej gimnazjalnej młodzieży, że twórczość jest wspólną własnością wszystkich i nie powinna być chroniona. Nagle wszyscy zapragnęli komunizmu - ale jakoś dziwnie tylko w sferze własności intelektualnej. To może pójdźmy dalej - dzielmy się domami, autami, czy co tam jeszcze. Skoro to taki dobry moment, żeby postulować takie socjalistyczne utopie - nie ograniczajmy się tylko do software'u...

 

A już straszenie komuną, żeby podbudować tego typu lewackie frazesy jest po prostu nie na miejscu.

Edytowane przez karpies
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to po kolei:

 

ale paradoksalnie, jeżeli piractwo odbierze korporacji 90% z tych miliardów które zarabia to jakośtam przeżyje, ale jak jak "miśkowi" zabierzesz 90% z jego 5 tys to pójdzie zbierać truskawki zamiast zajmować się tworzeniem czegokolwiek. czy o to chodzi?

 

 

Nie rozczulam sie nad korporacjami, a jako "misiek" czuję się raczej graczem drugiej kategorii. Preferencyjne warunki dziełania korporacji w państwie bezprawia gospodarczego przysparzają mi problemów finansowych na co dzień. W 90% straty korporacji sorry nie wierzę, chyba że w korporacyjnych biadoleniach.

 

 

 

jeżeli korporacja coś sprzedaje to ci odbiera pieniądze? :o kupowanie produktów korporacji nie jest obowiązkowe. problem w tym że ludzie przyzwyczaili się że coś dostają za darmo więc teraz próba zatrzymania okradania innych jest postrzegana jako odbieranie ich "owoców pracy", jak to nazwałeś. (moze opisz w jaki sposób pracowałeś nad tym ostatnim filmem czy piosenką :P)

 

 

Przyzwyczajenia ludzi do czegoś za darmo nie zauważyłem. Dla mnie to bełkot medialny (nomen omen też praktycznie monopol :P ... czego najlepszym dowodem brak zróżnicowania opiniii ;)

Wg polskiego prawa kupując np. płytę mogę ją udostępnić bezpłatnie znajomym. To robię i mam zamiar robić niezależnie od wygłupów polityków dowolnej maści :) ACAT może mi wtym bruździć.

Korzystając z chomikuj.pl nie przestałem kupować książek i filmów. Za to przeglądając np. film w kiepskiej jakości przez 15 min. jeśli mi się nie spodoba to go nie kupię (wiele kupiłem bo mi sie spodobały btw). Tylko, że korporacjiom medialnym w tym wypadku smutno, że nie dostaną moich pieniędzy za coś co uznam za szmirę mimo niebiańskiej reklamy i oddanej krytyki.

Nb na wikipedię się zrzuciłem dobrowolnie, a i Ken Rockwell ma u mnie otwarte konto :) Po prostu lubię dawać pieniądze za coś co cenię, a nie kupować kolumnę Zygmunta czy tramwaj na Poniatoszczaku jak jaki frajer... :)

 

 

 

oczywiście teoretycznie w demokracji prawa autorskie nie mają racji bytu bo zawsze większość jest konsumentami i w życiu niczego nie stworzy i zawsze przegłosuje tych którzy tworzą. (podobnie, poniżej pewnego poziomu zamożności racji bytu nie ma też prawo własności, bo ci którzy nic nie mają przegłosuja tych którzy mają). tylko do czego to zmierza?

 

 

Taa... tylko czemu najpiękniejsza dla mnie muzyka (barok) i np geniejalne prace Durrera powstały w czasach gdy wszyscy od wszystkich na potęgę ciągneli :)

Odpowiadając: znaczy zmierza do swobodnego rozwoju?

 

EDYTA: jeszcze jedno, rewolucję urządzała nie biedota (ta tylko bolszewicką), a ludzie którym uniemożliwiano rozwój (francuska, teraz płn Afryka) To druga odpowiedź do czego to prowadzi :)

Edytowane przez jqb
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.