Skocz do zawartości

iOptron CEM25-EC - recenzja


MateuszW

Rekomendowane odpowiedzi

To nie była wada montażu , tylko kwestia regulacji , która zajmuje kilka minut. Najśmieszniejsze jest to ,że jak kupowałem w Wielkiej Brytanii to tam poinformowano mnie ,że po dostawie z iOptrona i przed wysłaniem do klienta potrzebują jeszcze jakiś dodatkowy dzień , ponieważ każdy egzemplarz sprawdzają, regulują itd, itp  ,żeby do klienta trafił pełnowartościowy egzemplarz . No to widać jak sprawdzają :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Zbig napisał:

Zaczynam rozumieć dlaczego "Telescope Service" napisał, że sprawdził ten montaż przed wysyłką. Nawet 20-minutowe wystawienie montażu oraz  "odpalenie" i przejście procedury ustawiania zera montażu itp. pozwoli odrzucić problemy wynikające z takich dramatycznych kwestii jak opisany wyżej nadmierny doscisk, luzy itp. Montaż z takimi niedokładnościami montażowymi zapewne może nie zgłosić gotowosci do pracy. I wtedy powinien być odesłany do i-optron'a.

Chyba w snach :) O ile tamten luz dałoby się łatwo zauważyć (jeśli ktoś "chce" to zauważyć), to już błędnej regulacji u Gryfa nie ma szans sprawdzić w 20 min. Do tego potrzeba już bardziej pobawić się z montażem i coś pofocić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, gryf188 napisał:

Nic nie trzeba focić , wystarczyło spróbować włączyć do normalnej pracy na sucho , Mateusz osi RA nie dało się zasprzęglić bo tak była na kłach skręcona ,że sprężyna dociskowa nie była w stanie docisnąć ślimaka.

OK, skoro tak ekstremalnie było to faktycznie wystarczy włączyć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z punktu widzenia firmy sprzedającej taki sprzęt lepiej sprawdzić przed wysyłką wszystkie montaże nawet przez 30min niż potem poświęcać znacznie więcej czasu zawiedzonym klientom (odbiór montażu, pakowanie do USA, wysyłka, ponowny odbiór i wysyłka). Montaże CEM25-EC są używane w ich pełnych możliwościach przez użytkowników. Polityka "niesprawdzania" dotycząca małych teleskopów kupowanych masowo w okolicach Świąt w USA i wędrujących po Świętach na strych nie może dotyczyć montaży typu CEM25-EC kupowanych w 100% przez zaawansowanych amatorów.

Kiedyś miałem o tych sprawach ciekawą rozmowę z włacicielem firmy Baader. Firma niezwykle starannie sprawdzała wszystkie Celestrony SCT GOTO które przychodziły z USA. Podobno co czwarty był odsyłany. Podczas testu pracownik formy robił kolimację lusterka wtórnego i z dużym wyczuciem dokręcał śruby (nie za silno, nie za słabo). Efekt był taki, że przez 10 lat użwania przeze mnie Celstrona SCT 8" ani razu nie musiałem go kolimować momo iż często woziłem go samochodem. Amator nie ma tego wyczucia by w taki sposób zrobić kolimację SCT. Tego powinnismy oczekiwac od dobrego dostawcy sprzętu.

 

Doprecyzuję powyższą informację. W okresie świątecznym w USA typowe zestawy teleskopowe GOTO (typu: mały  SCT Celestron i Meade) po odesłaniu przez użytkownika były ponownie odsyłane do magazynu bez sprawdzania gdzie czekały na następnego kiienta, tak długo aż w końcu trafiały do takie który po 1 lub  2 użyciach wstawiał je na strych winąc swój brak umiejetności za brak sukcesu w użytkowaniu.

Naturalna selekcja.

Ta polityka w Europie i w odniesieniu do sprzętu bardziej zaawansowanego zupełnie się nie sprawdza.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.03.2019 o 08:40, KrisB napisał:

Ręce opadają... Jak widać, "Januszy biznesu" wszędzie pełno ;)
Zacząłem się poważnie zastanawiać nad tym montem już jakiś czas temu.

Dzięki Waszym konkretnym recenzjom jeszcze bardziej. 

Ale to to kubeł zimnej wody... ;)

Count.neverest daj znać jak się potoczą dalsze losy tego monta

 

Kupiłem CEM25P i jestem bardzo zadowolony...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napoleon, ja kupiłem CEM25P, ponieważ był polecany przez kolegów, którzy się już wypowiadali w tym wątku, a także na innym serwisie. Sam jestem też bardzo zadowolony, bo prowadzi świetnie. Tak jak pisałem, kupiłbym go drugi raz bez zastanowienia. Mógłbym zlekceważyć ten luz i używać montażu, ale za pół roku jak wyglądałaby mechanika? Czasem pojawi się wadliwa sztuka, czy partia, trudno. Padło na mnie tym razem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja także kupiłem CEM25-EC już blisko rok temu i jestem zadowolony.

Dokładność pozwalająca robić zdjęcia zestawem APO + EOS-60Da o łacznej masie około 7kg   bez guidingu  2"/piksel przez 4min co uważam za rewelacyjną przy tej cenie.

Nominalne 0.3" rms (root-mean-square) powinno teoretycznie dawać około 1" (peak-szczytowe) lub trochę więcej. Ale to jest teoria i wszystkie mądre ksiazki podają, 1" jako trudną do wykonania ze wzgledu nawet na efekty atmosferyczne, pogodowe itp.

 

Oprócz dokładności do zalet mozna dodać niewielki ciężar (wręcz nadaje się świetnie do podróży) stosunkowo rozsądna cena przy tej dokładności. Dobra współpraca z oprogramowaniem zewnętrznym (SkySafari) oraz oprogramowanie "korekty" lunetki biegunowej (PolarScope-Allign-Pro dla i-phone'a).

 

Jako wady mozna wymienić pewną trudność patrzenia przez lunetkę biegunową (dobrze miec niske krzesłko), konieczność unikania przechodzenia przez południk podczas wykonywania zdjęć - niebezpieczeństwo "flip" teleskopu.  


 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie sprawdzania takiego sprzętu przed wysyłką z innego kraju to uważam, że można by prosić sprzedawcę aby to zrobił (nawet gdyby miał sobie z tego powodu doliczyć jakąś opłatę). Ale to pownno być w interesie obu stron.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, intruz napisał:

u mnie poszły po pół roku gumowe końcówki szpilek statywu, co prawda pare raz na -15 stopni mrozu siedziałem  ale jakas ta guma miekka jest ...

co się innego da na to założyć i czy jest po co?

W HEQ5 też mi się rozwaliły te gumy, choć chyba dłużej to zeszło. Nic z tym nie robiłem i używałem dalej :) Właściwie to ta guma przydaje się przede wszystkim w domu, żeby nie niszczyć podłogi :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Tayson napisał:

Czy ktokolwiek próbował jakos odpalic w montazu śledzenie komety?

Da to sie wogole zrobic?

Jedyne co moim zdaniem da się zrobić to można ustawić ręcznie prędkość w Ra i dopasować ją do komety. Niestety w Dec nie ma takiej możliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Echhh. Miałem się nic nie odzywać już w tym temacie moją "przygodą", żeby siebie i Was nie denerwować. 

Montaż do mnie wrócił z AS jakiś czas temu. Luz w RA pięknie usunięty, ale za to nowy w DEC. I to w takim stopniu, że ja mając FOV 0,94x0,63 stopnia i mając wycentrowany Księżyc tracę go z FOV kiedy dotykam focusera. Masakra. Żeby dobrać się do DEC, trzeba właściwie rozbebeszyć cały mont, tak też zrobiłem. Oczywiście po wyjęciu silnika luz magicznie znika, bo dokładnie jak w przypadku RA, "mod" jest zrobiony po łebkach i silnik się nie mieści :P Zgłaszałem to odsyłając mont. AS wykonał masę dobrej, nikomu niepotrzebnej roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak. Chodź RA i tak poprawiłem jeszcze, dla spokojności. DEC miało bardzo duży luz i dodatkowo backlash. Teraz montaż chodzi tak, jak powinien. W ogóle dostałem wydrukowaną instrukcję do regulacji, opisana jako do użytku wewnętrznego. Teraz jestem bardzo, bardzo zadowolony z tego iOptrona, bo chodzi jak marzenie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Jakiś czas temu miałem niemiłą przygodę z wypadnięciem montażu z bagażnika na ziemię... Przydzwonił zdrowo. Pojawił się problem z napędem, tzn osie blokowały się podczas ruchu goto w nieregularnych miejscach, a tracking czasami działał, a czasami wariował. Byłem przerażony, że coś się stało ze ślimakiem lub ślimacznicą (napęd był zapięty w czasie upadku).

Napisałem do iOptrona z prośbą o pomoc w diagnozie problemu i koszty części. Muszę ich bardzo pochwalić, bo szybko dostałem odpowiedź z poradami i instrukcją jak porozbierać osie i dostać się do wszystkiego. Oczywiście największym strachem był enkoder - czy coś się z nim nie stało, a nawet czy ślimacznica RA jest mechanicznie sprawna, bo jak nie to trzeba wymienić ją razem z tarczą, która jest najdroższą częścią tego montażu.

Montaż rozebrałem, usunąłem smar (w smarze znajdowała się bardzo śladowa ilość drobniutkich opiłków, bez porównania z SW, ale jednak), obejrzałem wszystko i nie stwierdziłem żadnych uszkodzeń. Nie było jakiś otarć na zębach itp. Nałożyłem nowy smar, dokładnie wyregulowałem całość i złożyłem. W efekcie osie przestały się blokować, z nowym smarem pracują nawet ciszej. Na dużych prędkościach było ok, ale pozostawał problem trackingu - w pewnym zakresie ruchu osi RA było ok, a w innych miejscach zaczynał totalnie wariować - skakać o kilkanaście sekund z tendencją do ucieczki kadru w jedną stronę. Byłem już pewny - enkoder do wywalenia.

Ale nie poddałem się, postanowiłem zgłębić sprawę. Odkręciłem wreszcie ślimacznicę RA (wcześniej jej nie ruszałem). Nie było łatwo, bo bardzo pasownie siedziała, a od spodu jest tarcza, więc nie można łatwo podważyć. Przy okazji dowiedziałem się, że ślimacznica "spaja" całą oś, tzn jej zdjęcie umożliwia wyjęcie wałka i łożysk osi.

 

Ale wracając do enkodera. Czujnik był piękny, zresztą o niego się nie bałem. Natomiast tarcza była totalnie zapaprana... i wszystko stało się jasne.

Otóż podczas usuwania smaru benzyną, co robiłem pędzlem, część tego syfu musiała opaść na tarczę. Do tego smaru dałem ciut za dużo i w kilku miejscach naszedł on nieco pod spód. No i jak tu się nie dziwić, dlaczego to nie działa. No to teraz zagwozdka, jak to wyczyścić. Tarcza jest niezwykle precyzyjna, jej wzór nie jest nawet widoczny okiem. Obawiałem się, że jakikolwiek dotyk zniszczy drobną strukturę i będzie po zabawie. Ale zaryzykowałem - przejechałem delikatnie mikrofibrą zmoczoną w benzynie ekstrakcyjnej. Brud łatwo zszedł i tarcza wyglądała jak nowa.

Poskładałem sprzęt, zrobiłem dla pewności kalibrację enkodera (funkcja pilota) no i testy nocne. Efekt - perfekcyjne prowadzenie! Montaż działa wyśmienicie, jakby nic go nie spotkało. Co więcej, wydaje mi się, że prowadzi nawet lepiej niż oryginalnie - tj zdarzały mi się wcześniej bardzo sporadycznie lekko pojechane klatki, jakby enkoder gdzieś coś zgubił. Teraz nie widzę żadnej złej klatki, wszystko w punkt! Być może oznacza to, że oryginalny stopień czystości też nie był idealny.

 

A jakie wnioski z tej zabawy?

-Montaż jest "twardszy" niż się wydaje i trudno zrobić mu krzywdę.

-Jeśli ktoś zdecyduje się na wymianę smaru (co raczej nie jest potrzebne), to trzeba bardzo uważać, żeby nie zabrudzić enkodera.

-Brudny enkoder źle działa i gubi pozycję.

-Enkoder nie jest "nietykalny", ale oczywiście należy unikać dotykania jeśli to nie konieczne i być bardzo delikatnym.

-Zębatka RA bardzo ciężko schodzi.

-Fabrycznie enkoder być może nie jest idealnie czysty (ale raczej wystarczająco).

-Obsługa techniczna iOptrona to wzór dla innych firm.

-No i mogę się uznać za eksperta w dziedzinie, bo odkręciłem już chyba każdą śrubkę w tym montażu :) 

 

Bonusowo zdjęcie tarczy:

enkoder.thumb.jpg.e635d5f1fd28b2f1f88723d4871ca9b5.jpg

Zaznaczyłem strzałką pasek, który stanowi właściwą tarczę, której używa czujnik. Generalnie jest on na zewnętrznej stronie takiej jakby szyby włożonej w zębatkę. Te centki pod spodem są chyba dla picu. Tarcza wygląda jak lustro, nie widać żadnej struktury. Wszystkie rysy i ślady, które widać, znajdują się na zębatce, pod "szybą" enkodera.

 

Może @Krzychoo226 wiesz coś więcej o tych enkoderach? Czy ten pasek zawiera po prostu niezwykle gęste kreseczki, czy może używa się przy takiej rozdzielczości innej technologii? Jak to jest, że to co jest pod spodem paska nie zakłóca pracy enkodera?

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że go nie zepsułeś. Faktycznie, jak się weźmie głowicę w łapska, to czuć, że to czołg. Czemu miałeś osie zapięte przy transporcie? :)

Nie znam się na enkoderach, więc zapytam. Ten ciemny pasek "nadrukowany" na ślimacznicy to jest właśnie wzór, w który świeci czujnik i sprawdza precyzję obrotu?

Który element montażu powoduje znaczną różnicę w cenie w stosunku do wersji "P"? Widzisz tu miejsce na DIY wersji EC? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, count.neverest napisał:

Fajnie, że go nie zepsułeś. Faktycznie, jak się weźmie głowicę w łapska, to czuć, że to czołg. Czemu miałeś osie zapięte przy transporcie? :)

Nie znam się na enkoderach, więc zapytam. Ten ciemny pasek "nadrukowany" na ślimacznicy to jest właśnie wzór, w który świeci czujnik i sprawdza precyzję obrotu?

Który element montażu powoduje znaczną różnicę w cenie w stosunku do wersji "P"? Widzisz tu miejsce na DIY wersji EC? :)

Zapięte były zwyczajnie z lenistwa.

Tak, to jest wzór, który odczytuje czujnik. Gdyby enkoder miał mniejszą rozdzielczość, to zapewne widzielibyśmy tam kreseczki, które czujnik zlicza, aby ustalić jakie przesunięcie nastąpiło.

Ten pasek jest "nadrukowany" (jakoś wykonany) na przeźroczystym krążku (jest na nim też napis I OPTRON), który jest wsadzony w zagłębienie w ślimacznicy.

 

Właśnie ten krążek z paskiem jest wart jakieś 3-4k :) Montaż EC ma dołożoną jedynie tą tarczę i czujnik, z czego większość kosztuje tarcza. Dam sobie głowę uciąć, że u Ciebie w P jest nawet puste złącze enkodera na płytce - elektronika tych montaży jest taka sama.

Na DIY nie ma szans, bo tak precyzyjnego enkodera nie da się zrobić w domu. A w handlu taki enkoder kosztuje właśnie kilka tyś. Oczywiście iOptron ma tu swoją marzę i pewnie da się kupić enkoder trochę taniej, ale nie wiem czy da radę trafić akurat na idealnie pasujący model (wymiarami i parametrami). Ten enkoder jest produkcji własnej iOptrona, co sugeruje napis na tarczy. Gdyby brali jakąś handlową część innego producenta, to można by poszukać jej w sklepie, a tak to robią je tylko dla własnego produktu.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.