Skocz do zawartości

Co zyskaliśmy dzięki projektowi Gemini i Apollo


Rekomendowane odpowiedzi

Hej. 

Mozecie powiedzieć jak to widzicie? 

Ja słyszałam o:

- materiałach ognioodpornych np dla strażaków 

- teflonowi

- cienkiej folii aluminiowej do chociażby pakowania żywności. 

 

Co jeszcze? 

Edytowane przez Tayson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

entuzjazm i fascynacja technologią i nauką, wiara że można w ten sposób osiągać coś nowego i wartościowego (i ciekawszego niż bombardowanie wroga).

niby tylko chwilowo i rakiety poszły do muzeum ale to oddziaływało na wyobraźnię całego pokolenia, bez wyścigu na księżyc ameryka a więc i świat prawdopodobnie wyglądałyby dzisiaj zupełnie inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, szuu napisał:

entuzjazm i fascynacja technologią i nauką, wiara że można w ten sposób osiągać coś nowego i wartościowego (i ciekawszego niż bombardowanie wroga).

niby tylko chwilowo i rakiety poszły do muzeum ale to oddziaływało na wyobraźnię całego pokolenia, bez wyścigu na księżyc ameryka a więc i świat prawdopodobnie wyglądałyby dzisiaj zupełnie inaczej.

W tym samym czasie USA obficie zasypywało Wietnam napalmem i herbicydami o zwykłych bombach nie wspominając. 

Zapięcia na rzepy to nie jest czasem też owoc tych programów? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, anatol napisał:

W tym samym czasie USA obficie zasypywało Wietnam napalmem i herbicydami o zwykłych bombach nie wspominając. 

A co robił w tym czasie, i wcześniej i później związek radziecki? Także w naszym kraju...

Historia najnowsza czysta nie jest.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, anatol napisał:

W tym samym czasie USA obficie zasypywało Wietnam napalmem i herbicydami o zwykłych bombach nie wspominając. 

teraz żałują tych wojen bo gdyby siedzieli cicho to zamiast samsunga i LG konkurujących z amerykańskimi korporacjami byłoby w całej korei państwo Kimów i spokój.

ale wietnamie się nie udało i wynalazca latającego samochodu Nguyen Dung zamiast w rodzinie przemysłowca urodził się na polu ryżowym i zmarł w wieku 5 miesięcy, dlatego nie ma tych latających samochodów i deskorolek o które ludzie się ciągle dopytują :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, szuu napisał:

teraz żałują tych wojen bo gdyby siedzieli cicho to zamiast samsunga i LG konkurujących z amerykańskimi korporacjami byłoby w całej korei państwo Kimów i spokój.

ale wietnamie się nie udało i wynalazca latającego samochodu Nguyen Dung zamiast w rodzinie przemysłowca urodził się na polu ryżowym i zmarł w wieku 5 miesięcy, dlatego nie ma tych latających samochodów i deskorolek o które ludzie się ciągle dopytują :D

Stereotypy i kalki myślowe zastępujące myślenie wręcz porażają. 

W tym przypadku mamy coś takiego : gdyby nie przegrana USA w Wietnamie kraj ten byłby dostatnią demokracją gdzie dzieci rodziłyby się w szpitalach a nie na polach ryżowych, miałyby dobrą opiekę medyczną, edukację itd. Prawda jednak wygląda inaczej, przykład leży bardzo blisko a mianowicie w Korei Południowej gdzie przez lata rządziła wojskowa hunta (zagadka: przez kogo popierana?) a kraj był średnio rozwinięty i dopiero protesty studenckie, krwawo zresztą tłumione zrodziły bunt i demokratyzację a w konsekwencji rozwój Korei (oczywiście w skrócie, bo proces trwał całe lata 80-te). Tak wygląda amerykańska demokracja i prawa człowieka na podbitych terenach. 

Nie wspomnę już o setkach tysięcy cywilów zamordowanych w Wietnamie (bo jak inaczej nazwać dywanowe naloty jak nie masowymi mordami?), których nikt nie pytał o zdanie w jakim Wietnamie chcą żyć. 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, szuu napisał:

wniosek: lądowanie na księżycu było jednak niepotrzebne! ^_^

Zależy od perspektywy. 

Było zupełnie niepotrzebne z ekonomicznego punktu widzenia. 

Było konieczne w celu pokazania gdzie jest miejsce sowietów. 

 

Ludzie, to był czas zimnej wojny, a w zasadzie wcale nie zimnej, tylko toczonej rękoma innych. Sowiety zdominowały pół świata, zdobywały przewagę w kosmosie (propagandowo ale zawsze). Ekonomia się nie liczyła wcale. Ludzie bali się nowej wojny, agresji związku sowieckiego. Moi rodzice, dziadkowie bardzo się tego bali. 

 

Moja pamięć jako dziecka sięga początku lat siedemdziesiątych. W Polsce to był terror i pełne zakłamanie władzy. Ze swojego okna w nędznym domu widziałem czołgi, transportery i wojsko, które jechało strzelać do próbujących protestować, niedożywionych robotników w stoczni. 

Większość produkcji szła do zssr, i stal i żywność i statki itd. Przecież ludzie to widzieli. Opisywali jak puszki z szynką, której nie można było kupić w sklepie (to taka informacja dla młodzieży) szły wagonami na wschód.

Byliśmy po prostu podbitą prowincją zssr, którą ten bezkarnie plądrował jak chciał. 

O czym piszecie, jaka Korea. Wtedy Korea była w Polsce... 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, kjacek napisał:

Zależy od perspektywy. 

Było zupełnie niepotrzebne z ekonomicznego punktu widzenia. 

Było konieczne w celu pokazania gdzie jest miejsce sowietów. 

 

Ludzie, to był czas zimnej wojny, a w zasadzie wcale nie zimnej, tylko toczonej rękoma innych. Sowiety zdominowały pół świata, zdobywały przewagę w kosmosie (propagandowo ale zawsze). Ekonomia się nie liczyła wcale. Ludzie bali się nowej wojny, agresji związku sowieckiego. Moi rodzice, dziadkowie bardzo się tego bali. 

 

Moja pamięć jako dziecka sięga początku lat siedemdziesiątych. W Polsce to był terror i pełne zakłamanie władzy. Ze swojego okna w nędznym domu widziałem czołgi, transportery i wojsko, które jechało strzelać do próbujących protestować, niedożywionych robotników w stoczni. 

Większość produkcji szła do zssr, i stal i żywność i statki itd. Przecież ludzie to widzieli. Opisywali jak puszki z szynką, której nie można było kupić w sklepie (to taka informacja dla młodzieży) szły wagonami na wschód.

Byliśmy po prostu podbitą prowincją zssr, którą ten bezkarnie plądrował jak chciał. 

O czym piszecie, jaka Korea. Wtedy Korea była w Polsce... 

Nikt tu nie pisze że ZSRR był cacy. Trzeba jednak wiedzieć, że nie tylko my mieliśmy przechlapane żyjąc pod sowieckim butem. I że wcale nie mieliśmy najgorzej. Przynajmniej nie było wojny. Lepiej nie jeść szynki czy czekać w ziemiance na kolejne bombardowanie napalmem? Wybieram to pierwsze. 

No i ktoś ma już kłopoty z pamięcią, bo szynka nie szła do ZSRR tylko na zachód sprzedawana za cenne dewizy. Mieszkam w mieście gdzie produkowało się ten słynny "polish ham" dobrze wiemy gdzie, co było wysyłane. 

 

Edytowane przez anatol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, anatol napisał:

Stereotypy i kalki myślowe zastępujące myślenie wręcz porażają.

i prawidłowo bo to karykatura odwrotnego stanowiska, że rządząc usa wystarczy kochać i nie bombardować i świat stanie się od tego lepszy

 

24 minuty temu, anatol napisał:

a mianowicie w Korei Południowej gdzie przez lata rządziła wojskowa hunta

no korea to w ogóle fascynujący temat, jak tylko zaczynał odzywać się głos ludu to wracał dyktator i wszystko ustawiał od początku.

gdyby nie stała groźba z północy na pewno nie byłoby możliwe takie rządzenie więc można powiedzieć że obecna korea południowa to również zasługa związku radzieckiego :D

 

 

8 minut temu, kjacek napisał:

Zależy od perspektywy. 

Było zupełnie niepotrzebne z ekonomicznego punktu widzenia. 

no a ja miałem na myśli niepotrzebne z punktu widzenia sztuki filmowej ^_^ wszystko co najważniejsze osiągnięto już wcześniej!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, anatol napisał:

No i ktoś ma już kłopoty z pamięcią, bo szynka nie szła do ZSRR tylko na zachód sprzedawana za cenne dewizy. Mieszkam w mieście gdzie produkowało się ten słynny "polish ham" dobrze wiemy gdzie, co było wysyłane. 

Masz rację. Tylko to było później. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Dzięki programowi Apollo "zyskaliśmy" kolejną spiskową teorię, że żadnego lądowania nie było. 

2. Wiedzę, że tak lekko nie będzie w zdobywaniu kosmosu osobiście przez ludzi nie tylko dlatego, że problemów do pokonania z zapewnieniem ludziom bezpieczeństwa i warunków do życia jest mnóstwo ale także dlatego, że prawie nikogo poza wąską grupką fascynatów różnych dziedzin nauki podbój kosmosu nie interesuje. Okazało się to już przy kolejnych misjach po Apollo 11, które natychmiast ludziom/mediom spowszedniały. Kwestia ta nie jest wcale taka błaha bo misja na przykład na Marsa będzie kosztować kupę kasy a ktoś za to musi zapłacić i może się okazać, że będzie ciężko przekonać podatników do takiego sposobu wydatkowania ich (byłych) pieniędzy.     

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwałtowny skok technologiczny. W różnych dziedzinach. Myślę, że szło by to wszystko wolniej, gdyby nie wyścig zbrojeń mocarstw. Bo misje Gemini i Apollo należy traktować jako ich część. 

I ten rozwój był możliwy tylko dzięki rywalizacji pozaekonomicznej. Dzięki ładowaniu miliardów w badania i nowe technologie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.