Skocz do zawartości

Apel o składanie skarg i wniosków do urzędów w sprawie Light pollution


heweliusz

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę, że mimo wszystko preferencyjne stawki, hodowla w specjalnym podłożu, bardzo duże zagęszczenie, specjalne odmiany, których możliwości biologiczne wykorzystuje się do granic kombinacją światła, temperatury, składu atmosfery, nawozu itd, więc i intensywne owocowanie. O wiele wyższe niż to, co da się osiągnąć normalnymi metodami z gruntu, a same owoce są też niedojrzałe. Do tego ceny, bo wcale takie tanie nie są.

Huty z piecami łukowymi też są dużymi odbiorcami, i na dodatek piece muszą pracować non stop żeby się nie uszkodziły. I też im się to jakoś opłaca (tzn tym, którzy jeszcze nie zakończyli działalności)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lkoszDziękuję, teraz rozumiem, dlaczego w ostatnich tygodniach zacząłem widzieć na północnym wschodzie łunę na chmurach. W pierwszej chwili pomyślałem, że to strefa przemysłowa w Biskupicach Podgórnych (klaster LG), ale uznałem, że taki skok LP trudno wyjaśnić. W drugiej kolejności zacząłem podejrzewać Siechnice, ale dopiero przed chwilą sprawdziłem to na mapie. Mieszkam ok. 50 km w linii prostej od szklarni, widzę łunę w azymucie ok. 60 stopni.

 

Tragedia :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stalker z taką intensywnością trwa to, jeśli dobrze pamiętam, od ubiegłego roku. Wcześniej te szklarnie też były dokuczliwe, ale szybko to zasłaniali albo wyłączali i było ich mniej. A teraz to do 22 albo i 23 sobie świeci. Odrobina wilgoci w powietrzu lub zapylenia i jest po ptokach.

Ja mam miejscówkę równe 10km w linii prostej od nich więc przy niesprzyjających warunkach nie widać nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki sąsiedztwu Wrocławia przy tej szklarni jest nadzieja, że dotrze to do opinii publicznej i ludzie sami zażądają żeby coś z tym zrobić. Może dzięki temu powstaną w końcu jakieś regulacje prawne. Wstęp do artykułu na wyborczej jest już bardzo fajny :) Tylko gorzej jako to pójdzie w inną stronę - ludziom będzie się podobać, że mają w nocy jasno jak w dzień i można sobie wszystko robić na polu o dowolnej godzinie, np kosić trawę czy pielić grządki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Witam, szanownych,

Przebrnąłem przez wszystkie posty i zapoznałem się ze stanowiskiem włodarzy czytając ich odpowiedzi i dochodzę do smutnego wniosku. Niby wiemy, niby się zgadzamy, ale sami wiecie, rozumiecie co my możemy kiedy nie możemy chociaż chcemy. Jakbym się o 40 lat cofnął w czasy Alternatyw 4.

Współczuję najbardziej zaangażowanym kolegom walki z urzędasami , choć czuję, że będzie to raczej walka z wiatrakami (nawet to śmiesznie wyszło).

Kwestie energetyki od wielu lat mnie zastanawiały. Jak to jest, że na odcinkach dróg oddawanych w zarząd gminie przykładowo na wszystkich są ustawione latarnie, a na dwupasmowych to i po obu stronach drogi. I się świeci to wszystko całą noc, że aż dech w piersi zapiera. Rozumiem, że za darmo się nie świeci. No i rozumiem, że prąd elektrownia sprzedaje gminie po cenach rynkowych, a właściwie to po takich jakie sobie wyrwała w przetargu.

Czy ktoś mógłby pokazać ile płacą gminy za kilowat prądu? Czy to ten sam prąd co grzeje wodę dla mieszkańców np. A może prąd do oświetlania ulic kosztuje inaczej, niż inny prąd.

Jakiś czas temu przeglądałem szpargały i znalazłem stare rachunki za prąd z lat 80-90, aż po dziś.

Dochodzę do wniosku: w liczbie kilowatów moje gospodarstwo domowe robi się coraz bardziej eko, obecnie zużywam około 50% tego, co zużywałem w latach 80. Nawet wahnięć lato zima nie widać. Licząc prosto stosunek opłat do wielkości zużycia uwzględniając tamtejsze dochody z obecnymi (zakładam, że wiele się nie zmieniły, bo to emerytura mojego ojca i utrzymuje się raczej constans) koszt energii wzrósł 4x. Mam wrażenie, że my tu kupujemy sprzęty AAA+, LEDY sredy, a elektrownia musi swoje zarobić. To po 'kiego grzyba' my to robimy. Im bardziej oszczędzam tym większą cenę muszę zapłać.

Czy jeśli to dotyczy mojego domu to tak samo wygląda to w skali globalnej? Uwzględniając handel prądem między państwami, słabość możliwości magazynowania energii by odzyskiwać ją w terminie późniejszym nasuwa mi się takie spostrzeżenie: brnąc w (pozorne eko oszczędności) dotrzemy w końcu do tego, co obserwuję u sąsiadów zza Odry. Wiatraki stoją, bo nikt nie chce kupić ich drogiego prądu. Zakładana cena wiatrowego prądu (to przykład, bo nie pamiętam dokładnie) miała być na poziomie 0,02 EUR za kw, a jest około 0.40 EUR i kiszka. A teraz był dym o koszt wymiany zużytych elementów w wiatrakach a rząd za wszelką cenę nie chciał ujawnić kosztów. Paradox – prawda?

Kto ma dane, o ile wzrosła produkcja prądu w kraju na przestrzeni powiedzmy 30 lat. Jak się zmieniły dochody z prądu w tym okresie? Wcale bym się nie zdziwił, że produkują mniej, a zarabiają więcej. Czy ktoś wie ile było w Polsce elektrowni wodnych w 20-leciu międzywojennym? Takie źródło energii świetnie wpisującej się w okres większego zapotrzebowania dobowego na energie jest passe. Nie chce nic mówić o prywatnej produkcji prądu, którą tak urzadzono, że jest na granicy opłacalności, a prawdę mówiąc wcale się nie opłaca. 20% energii z wiatraków – ile kosztuje 1 kw energii z wiatraka, a ile ze zwykłej elektrowni, znaczy z węglowej?

Czy moi mili wiecie ile elektrowni powstało w 21 wieku? Tak dokładnie jedna, jedna zamknęli i jedna otworzyli, reszta infrastruktury pamięta czasy PRL, a nawet przedwojnia. I na tym państwo musi zarabiać. Od 85 roku do dziś zwiększono produkcję o około 25 TWh co stanowi dokładnie tyle ile wyciskamy z wiatraków – czyli około 20% (tyle deklaruje państwo) a nawet mniej.

I tu znowu patrzę na rachunki za prąd sprzed lat, i robi mi się smutno. Wnioski nasuwają się same – ekonomiczny aspekt oszczędzania prądu przez gminy w aspekcie LP może nie być tym (słabym punktem, w który warto uderzać) w całej tej batalii o ciemne niebo. Podwyżki cen prądu są pozornym problemem dla gminy, po prostu nie ujęli ich w budżecie w tym roku, a przesunąć kasy nie mogą, stąd problem, w przyszłym ujmą i bedzie gites. 

Kończąc to bredzenie, słabo widzę wojnę o LP. Przynajmniej na dziś. Musi się zmienić punkt patrzenia na to zjawisko i może wtedy ktoś ugra coś politycznie na tym i podejmie temat na forum publicznym. Glownym trucicielem sa gminy i fajnie by w nich bylo znalesc sprzymierzenca niz wroga. Sercem jestem za sprawa i popieram was kochani, zycze sukcesow i trzymam kciuki.

A swoją drogą, bardzo chcę pokazać swoim dzieciom (lat 10) drogę mleczną, i mimo że uważam moje miasteczko za ciemne mam z tym problem, bo i tak za jasno i będę musiał wyjechać poza miasto.

Pozdrawiam

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli się dobrze orientuję, to gminy są odpowiedzialne za oświetlenie dróg przez nie przebiegających, ale od pewnej kategorii drogi. Nie wszystkie trzeba, ale na większości świeci się, bo musi się świecić. Dodatkowo oświetlenie chyba powinno spełniać jakieś normy. Gmina może wybrać sobie dostawcę i coś mi się kojarzy, że za gminne latarnie odpowiada dostawca energetyczny, w tym za serwis. Gmina płaci za usługę oświetlenia, a nie od jednostki energii. Ale to też zależy od gminy... Koszt można sprawdzić w budżecie miasta, np. dla Wrocławia: https://bip.um.wroc.pl/attachments/download/80003 jest to rozdz. 90015, roczny koszt koło 38 mln zł. Z drugiej strony możesz przekopać się przez przetarg "Dostawa energii elektrycznej dla jednostek organizacyjnych Gminy Wrocław i innych podmiotów w okresie od 1 stycznia 2020 r. do 31 grudnia 2020 r.".

 

16 godzin temu, Polux napisał:

Czy to ten sam prąd co grzeje wodę dla mieszkańców np. A może prąd do oświetlania ulic kosztuje inaczej, niż inny prąd.

elektryczne ciepłownie chyba nie są aż tak popularne, prędzej takie na paliwa kopalne :) we Wrocławiu ciepło dostarcza elektrociepłownia, zimną wodę MPWiK, a w budynku są urządzenia grzejące wodę w tym ciepłem (plus do instalacji CO). Budynki wielorodzinne z ogrzewaniem gazowym albo indywidualnym węglowym to inna para kaloszy. Instalacje oparte o pompy ciepła itp. to margines.

 

16 godzin temu, Polux napisał:

Mam wrażenie, że my tu kupujemy sprzęty AAA+, LEDY sredy, a elektrownia musi swoje zarobić. To po 'kiego grzyba' my to robimy. Im bardziej oszczędzam tym większą cenę muszę zapłać

bo gdybyś nie oszczędzał, zapłaciłbyś więcej? Pomijam kwestie ochrony środowiska. Według statystyk, średnie zużycie prądu na mieszkańca rośnie. Elektrownia i tak swoje zarobi, bo prądu potrzebuje każdy. Zresztą nie płacisz tylko za samą energię, tam jest też dużo innych kosztów. Oszczędzając prąd, zmniejszasz obciążenie sieci energetycznej, która wymaga poważnych modernizacji, i dzięki temu jeszcze mamy prąd, np. latem. W najbliższym czasie czeka nas prawdopodobnie drobna rewolucja pt. opłata za energię bierną w gospodarstwach i u mniejszych odbiorców, lub chociaż większe restrykcje w kwestii instalacji PFC w zasilaczach. Obecnie prawie wszystkie urządzenia są odbiornikami indukcyjnymi lub pojemnościowymi, przez co moc pozorna wzrasta bez wzrostu mocy czynnej, za którą gospodarstwa płacą. W efekcie rośnie ciepło Joula, straty, i linie się szybciej zużywają, czyli rosną koszta obsługi. Żeby temu zapobiec zakłady energetyczne instalują stacje redukujące to zjawisko, a to też kosztuje.

 

16 godzin temu, Polux napisał:

Kto ma dane, o ile wzrosła produkcja prądu w kraju na przestrzeni powiedzmy 30 lat. Jak się zmieniły dochody z prądu w tym okresie? Wcale bym się nie zdziwił, że produkują mniej, a zarabiają więcej.

Dane znajdziesz w analizach naukowych i prognozach. Ostatnie zdanie jest spekulacją niepopartą danymi. Jest odwrotnie - moc zainstalowana rośnie, zużycie również, koszty surowców również.

 

16 godzin temu, Polux napisał:

I tu znowu patrzę na rachunki za prąd sprzed lat, i robi mi się smutno. Wnioski nasuwają się same – ekonomiczny aspekt oszczędzania prądu przez gminy w aspekcie LP może nie być tym (słabym punktem, w który warto uderzać) w całej tej batalii o ciemne niebo. Podwyżki cen prądu są pozornym problemem dla gminy, po prostu nie ujęli ich w budżecie w tym roku, a przesunąć kasy nie mogą, stąd problem, w przyszłym ujmą i bedzie gites.

oczywiście że to nie jest główny powód. Głównym argumentem jest szkodliwe oddziaływanie na człowieka, uniemożliwianie działalności naukowej i bezsensowne zużywanie prądu. Do tego silny wpływ na ekosystem i niepotrzebna produkcja gazów cieplarnianych. Gdzie trzeba oświetlić, tam trzeba, ale nie wszędzie latarnie muszą się świecić cały czas, nie wszystkie budynki muszą być podświetlane, nie musi być jasno jak w dzień, a reklamy nie muszą walić chamskim światłem po oczach. Można to zrobić bezmyślnie, albo rozsądnie, i chodzi o to drugie.

Edytowane przez lkosz
  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na targach Budma w Poznaniu m.in Stowarzyszenie Polaris - Program Ciemne Niebo miało prelekcje dotyczące light pollution.

Oczywiście część ludzi związanych z oświetleniem mówiła, że czegoś takiego nie ma.

Słyszałem także że na owej Budmie, po prelekcji, jedna Pani z Urzędu Miasta Wrocławia mówiła, że chyba właściciel szklarni chce coś podobnego zbudować pod Wrocławiem - w związku z tym pytała czy są w Polsce jakieś regulacje prawne odnośnie szklarni i zanieczyszczenia światłem (prelegent wspomniał o wymienionych w tym temacie petycjach na stronach Ministerstwa Klimatu)

Dziś także znalazłem na Onecie artykuł o szklarni:

https://kobieta.onet.pl/wiadomosci/zanieczyszczenie-swiatlem-wielka-luna-nad-siechnicami/lfce5fd

 

Edytowane przez heweliusz
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, heweliusz napisał:

Słyszałem także że na owej Budmie, po prelekcji jedna Pani z Urzędu Miasta Wrocławia mówiła, że chyba właściciel szklarni z chce coś podobnego zbudować pod Wrocławiem

ale co podobnego właściciel szklarni chce zbudować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jeśli, to gmina Wrocław nie ma na to żadnego wpływu... Tam gdzie się dało, tam interweniowałem - waląca w nocy po oknach i oczach reklama ledowa (zmniejszyli intensywność) i oświetlenie pod blokiem. W drugim przypadku akurat spółdzielnia jest spoko i bez mojej interwencji mieli w planach modernizację na bardzo oszczędne oświetlenie, żeby się bilansowało kosztowo z zyskiem z paneli fotowoltaicznych na dachu bloku. 10-12 metrów od lampy mam całkiem ciemno i widać elegancko gwiazdy. Ulica nieopodal też jest oświetlona fajnymi latarniami i kilka metrów za nimi jest półmrok na skwerku. No tylko w Siechnicach na bogato lecą i w tamtejszym urzędzie miasta mają to gdzieś.

W zasadzie pogodziłem się już z tym, że muszę uciekać w UV, podczerwień i wąskopasmowo w spektrum widzialnym. W kwestii regulacji prawnych pozostaje czekać na UE, na ministerstwo nie ma co liczyć.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak króciutko,

Ikosz, masz racje bo to dokladnie potwierdza moje spostrzezenia i spekulacje. Zaiste swiat idzie do przodu i bedziemy zuzywac coraz wiecej pradu. Tylko dlaczego my bedziemy sie tu rozwodzic jak zmiejszyc LP pod pozorem oszczedzania energii a obok jakis moloch typu miasto wywali w kosmos hktolitry swiatla bo tak ma.  Powiem ze swojego podworka niemieckiego. Tu jak dojeżdżam do swojego miasteczka to nocą do powiedzmy 23 godz. to łunę na pochmurnym niebie widac bezmała razem z granicami miasta. A nocą to jest jeszcze ciemniej. I ja to sterowanie światłem widzę na własne oczy, nie tylko na papierze i w programach popularnonaukowych.

To samo widziałem w innych miastach europejskich. One są ciemniejsze niż u nas. Jakbyśmy mieli jakiś kompleks wobec zachodu, jakbyśmy chcieli pokazać nasz dobrobyt poprzez ilość wyemitowanej energii. Dlatego pisałem poprzednio o produkcji prądu i pieniądzach, żeby pokazać, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Jak mało sprzedadzą to mało zarobią. Rentowność produkcji prądu poprawią marżą i to właściwie tyle w temacie. Chcecie kochani namówić kogoś żeby zrezygnował z zarobku? Powodzenia, arcytrudna rzecz.

Ciekawi mnie (bo teraz mnie naszło) jak wyglada zdjęcie satelitarne europy zrobione w nocy tak np co roku o tej samej porze i nocy i roku. Czy to widać, że coś się zmienia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

są na https://www.lightpollutionmap.info

Brzmi to jak spisek wszystkich ze wszystkimi... a dowodów brak. Wyświecanie niesamowitych ilości prądu tylko po to żeby potem płacić w cenach za emisje CO2 i niepotrzebnie obciążać infrastrukturę? Gdzie tu logika... Według mnie to po prostu pochodna czasem głupoty, a głównie niewiedzy bo to sami mieszkańcy tego żądają. A potem się dziwią skąd ta bezsenność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co prawda teraz nowe wymagania w kwestii co2 zamieszały na rynku ale ogólny trend zawsze był taki, że w miarę rozwoju technologii energia tanieje tak jak i wszystkie inne produkty cywilizacji i pewnie po obecnych zawirowaniach będzie znowu tanieć.

dodając do tego ewolucyjne pochodzenie człowieka od stworzeń aktywnych w dzień, tendencja do oświetlania wszystkiego żeby czuć się komfortowo w najbliższym otoczeniu jest całkiem naturalna nawet bez spisków.

 

41 minut temu, lkosz napisał:

A potem się dziwią skąd ta bezsenność.

no raczej nie stąd że im oświetlenie miejskie przenika przez ściany do ciemnego pokoju w nocy tylko bardziej stąd że świecą światła w mieszkaniu i siedzą do późna patrząc w ekran telefonu lub komputera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam w centrum miasta i oświetlenie bombarduje mnie z każdej strony, a mimo to potrafię się wyspać. Kwestia bezsenności to całkowicie inne czynniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najnowszy raport Health and Environment Alliance oparty na danych WHO z 2018 roku mówi o 6 tys. zgonów rocznie spowodowanych paleniem węglem w polskich elektrowniach. Sama tylko elektrownia Bełhatów odpowiada za 1,3 tys. zgonów rocznie. I co? I nic - po politykach spływa to jak po kaczce, nie robią z tym absolutnie nic - przeciwnie, zapewniają buńczucznie że nie zamierzają z tym nic robić. Dlaczego mieliby zająć się skażeniem spowodowanym sztucznym oświetleniem? Bo spali się nieco więcej węgla? Albo z powodu rozregulowania zegara biologicznego jakiegoś gatunku zwierząt...? Nie bądźmy naiwni. Nawet gdyby ten raport pokazał nie 6 ale 60 tys. zgonów rocznie, NIC by się nie zmieniło dopóki politycy nie mieliby w tym swojego politycznego interesu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, szuu napisał:

no raczej nie stąd że im oświetlenie miejskie przenika przez ściany do ciemnego pokoju w nocy tylko bardziej stąd że świecą światła w mieszkaniu i siedzą do późna patrząc w ekran telefonu lub komputera.

to może uściślę: nie napisałem że oświetlenie uliczne jest jedynym czynnikiem bezsenności, bo nie jest, a nadmiar światła nie tylko bezsenność wywołuje. wpływ silnego światła jest jednym z czynników, do tego nie do uniknięcia na zewnątrz, gdy jest wolna amerykanka, a taki mamy stan prawny w kraju. Sami mieszkańcy żądają stawiania latarń wszędzie gdzie tylko się da, bardzo często blisko okien, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji. Dodatkowo w świetle (nomen omen) prawa można postawić szklarnie i zrobić to:

0007USRSEM03G0L4-C321-F4.jpg

 

To zdjęcie nie jest przesadzone, tak gołym okiem obecnie wygląda pochmurne niebo we Wrocławiu, w bezpośrednim sąsiedztwie jest jeszcze gorzej. I dlatego to prawo jest złe i należy je zmienić. Wiem że można zainwestować w rolety podgumowane lub metalizowane, ale to trochę odwrócenie logiki. Bo co rośliny i zwierzaki mają zrobić?

Anegdoty o tym, że ktoś nie ma problemów mieszkając w takich warunkach to żaden argument. Jednostkowe przypadki niczego nie dowodzą. Wpływ warunków środowiskowych mierzy się na dużych próbach i dopiero porównując grupy badaną i kontrolną można wyciągać wnioski, analizować podgrupy itd. Jeśli się nic nie zmieni, to w przeciągu kilku-kilkunastu lat spodziewałbym się serii publikacji wpływu zanieczyszczenia światłem na ludność i faunę z rejonu Siechnic. Warunki iście eksperymentalne.

Edytowane przez lkosz
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lkosz To co jest na zdjęciu wyraźnie podlega pod definicję słowa zanieczyszczenie z ustawy Prawo Ochrony Środowiska:

art. 3 pkt. 49)  zanieczyszczeniu – rozumie się przez to emisję, która może być szkodliwa dla zdrowia ludzi lub stanu środowiska, może powodować szkodę w dobrach materialnych, może pogarszać walory estetyczne środowiska lub może kolidować z innymi, uzasadnionymi sposobami korzystania ze środowiska;

Oczywiście wspominaliśmy o tym w petycji do Ministerstwa że light pollution podlega pod ww. definicję - zobaczymy jak Ministerstwo się ustosunkuje - jak MK się jakoś wymiga to piszę do Senatu i Rzecznika Praw obywatelskich.

Co do wydawania decyzji na budowę takiej szklarni to teoretycznie, gdyby staroście (lub innemu organowi) zależało na środowisku to w ramach -

oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko z ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko

i ustawy Prawo Ochrony Środowiska,

- według mnie mógłby jakoś wstrzymać budowę, działalność lub wymusić na inwestorze ograniczenie emisji światła ze szklarni do środowiska.

Urząd obowiązkowo przeprowadza ocenę oddziaływania na środowisko w przypadku przedsięwzięć mogących zawsze znacząco oddziaływać na środowisko.

W przypadku przedsięwzięć mogących potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko, urząd do którego złożysz wniosek zdecyduje, czy przeprowadzi ocenę oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko)

Jaką powierzchnię ma ta szklarnia ?

Ktoś wie gdzie w internecie są informacje, dokumenty, pozwolenia czy dostali decyzję środowiskową na taką budowę ?

Czy w tej decyzji był analizowany wpływ nadmiernego natężenia światła na okoliczne domy ?

Ile luksów od szklarni pada na najbliższą elewację domu z oknami ? (- nie powinno być więcej niż 5 luksów)

 

Według mnie warto byłoby się postarać o przeprowadzenie przeglądu ekologicznego dla szklarni z Siechnic:

art. 237 P.o.ś mówi: "W razie stwierdzenia okoliczności wskazujących na możliwość negatywnego oddziaływania instalacji na środowisko, organ ochrony środowiska może, w drodze decyzji, zobowiązać prowadzący instalację podmiot korzystający ze środowiska do sporządzenia i przedłożenia przeglądu ekologicznego."

Kto może wystąpić o taki przegląd:

"Przykładem strony, która może mieć interes prawny w sprawie związanej z przeglądem ekologicznym jest właściciel nieruchomości położonej w zasięgu negatywnego oddziaływania prowadzonej inwestycji na środowisko.

Osoby nie mogące natomiast wykazać swego interesu prawnego mogą powiadomić organ ochrony środowiska o okolicznościach wskazujących na możliwe negatywne oddziaływanie instalacji na środowisko, co może skutkować wszczęciem postępowania na podstawie art. 237 ustawy Prawo ochrony środowiska z urzędu.":  źródło https://prawoochronysrodowiska-blog-buniak.pl/przeglad-ekologiczny/

 

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, lkosz napisał:

tak gołym okiem obecnie wygląda pochmurne niebo we Wrocławiu, w bezpośrednim sąsiedztwie jest jeszcze gorzej

choć dla miasta to chyba dobrze, można wygasić połowę latarni i zaoszczędzić na prądzie :)

jeżeli już gdzieś umieszczać takie szklarnie to wokół miast żeby pomagały oświetlać ulice a nie w bieszczadach!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, heweliusz napisał:

Według mnie warto byłoby się postarać o przeprowadzenie przeglądu ekologicznego dla szklarni z Siechnic:

Dzisiaj znalazłem nowe informacje na temat szklarni z Siechnic : " Burmistrz wystąpił do starosty o przegląd ekologiczny – mówi nam radny Siechnic Jakub Kłosiński." źródło: https://wiadomosci.wp.pl/ufo-czy-wielki-pozar-mieszkancy-siechnic-maja-dosc-klopotow-ze-zdrowiem-przez-lune-nad-miastem-6477511313496193a

i dalej z tego samego źródła :

"Posłanka Małgorzata Tracz.Wystąpiła już do ministra klimatu z wnioskiem o interwencję w sprawie tzw. zanieczyszczenia światłem."

 

Muszę do tej Pani napisać :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ikosz ale fota to jak plener z jakiejs steampunkowej gry. Swietna i klimatyczna. Jak tak masz nocą naprawde to zamieniaj kompa na maszyne roznicową, podkladaj wegiel do pieca w parochodzie i hajda na miasto mechatrony łapać, a potem herbatka z samowara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o, właśnie, ten egzotyczny kolor nieba :P wracając do pomysłu oświetlania miast szklarniami zamiast lampami (choć tylko częściowo na poważnie, bo dla właściwej efektywności wymagałoby to zapewnienia stałej pokrywy chmur w godzinach nocnych a to nie każdemu się spodoba :D) - jaki jest skład widmowy takiego światła? sądząc ze zdjęcia taki żółty wydaje się korzystniejszy od nowo instalowanych ledów które zawierając dużo składowej niebieskiej bardziej rozregulowują wydzielanie melaniny. druga różnica na plus to światło rozproszone na chmurach jest bardziej przyjazne dla oka niż punktowe źródła swiatła (olśnienie, kontrasty). jak na darmowe oświetlenie (za które płaci ktoś inny a nie miasto) to całkiem dobry początek listy zalet! ^_^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.08.2019 o 10:34, Auron napisał:

Ja zawsze powtarzam, że światła w nocy to ułatwienie dla potencjalnych złodziei ponieważ nie muszą używać swoich latarek. Ludzie tego nie rozumieją.

@Auron "Wiele badań dowodzi, że większość przestępstw jest popełnianych w ciągu dnia lub wewnątrz oświetlonych budynków. Oświetlenie zewnętrzne przyciąga uwagę i wręcz pomaga przestępcom kontrolować swoje działania – to wniosek z raportu Narodowego Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości w USA Zapobieganie zbrodni: Co działa, co nie, co rokuje nadzieje. Potwierdzają to doświadczenia miast, które ograniczają oświetlenie ulic nocą: w czasie kilku miesięcy od wprowadzenia takich ograniczeń w Des Moines w USA poziom wandalizmu, włamań i kradzieży w mieście spadł o 3,5%." : źródło https://przekroj.pl/nauka/ciemnosci-juz-nie-kryja-ziemi-agnieszka-fiedorowicz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.