Skocz do zawartości

Jak sobie urozmaicacacie obserwacje?


Dasionek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Tak jak w temat co robicie, żeby nie popaść w rutynę znacie jakieś sposoby, bo chyba, jak codziennie by była pogoda to znudziłoby się szybko a tak w Polsce jest smaczek, ale, jak trzy dni z rzędu wychodzę to trochę monotonne jest to samo staram się coś znaleźć, ale nie zawsze wychodzi.

Czy zmieniacie sposób obserwacji np. lornetka, czy coś?

Podajcie swoje sposoby jakieś ulubione ja np. lubię przeglądać mapę nieba wyszukiwać obiekty jak wiem, że pogoda bd i mowie ze muszę znaleźć i tak mówiłem z ngc6960 aż w końcu mi się pokazał z łaski swojej a zawsze dobrze patrzałem.



 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, cwic napisał:

Wybierz się do kogoś na obserwy i zobacz co inni kombinują. Czasem warto wyznaczyć sobie cel, na przykład porównanie kilku gromad, sprawdzenie głównych różnic w strukturze, itp. Obserwy nie kończą się wtedy w nocy.

No to też ciekawe i praco chłonne napewno szukać różnice w gromadach :)

Przetestuję twój sposób bo nie pomyślał bym o tym. 

Zobaczymy co jeszcze inni powiedzą, ale to będzie ciekawe :gunsmilie:

 

Szkice też po próbuje, ale rysunek to nie jest moja mocna strona. 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Metoda" nr. 1 Obiektów jest całe mnóstwo. Jak wielu z nas - na każdą obserwację mam przygotowaną listę. Dzieli się ona na a: obiekty, których nie widziałem, i b: te spostrzeżone, które podobały mi się szczególnie - więc warto do nich wrócić, nawet po raz piąty i dziesiąty.   

2. Tu też Ameryki nie odkryję: testowanie sprzętu - a więc tak jak piszesz - lornetka, lub mniejszy, średni i większy teleskop - każdy sprzęt da inne możliwości. To samo się tyczy różnych okularów/powiększeń, a w przypadku mgławic - filtrów. 

3. Jeżeli nie masz super-pamięci autystycznej - to zapisuj koniecznie wyniki obserwacji. Te najważniejsze informacje - w sposób nawet obszerny, a resztę chociaż skrótowo - co fajnie np. ująć w jakiejś tabelce.

4. Mój ulubiony punkt: zmiana miejsc obserwacji, wyszukiwanie nowych - częściowo zamieszkanych, lub niemal kompletnie dzikich terenów. Przy okazji wiesz, ile tak naprawdę daje super ciemne niebo, oraz, że w wypadku gwiazd podwójnych i jasnych gromad otwartych - nie jest ono konieczne; a znalezienie również czegoś słabszego z miejskich okolic to też ciekawe doświadczenie.

5. Warto też oczywiście dogadać się z innymi astronomami na wspólne obserwacje.

  

                  

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie zrób tak jak PiotrTheUniverse poradził. Notuj obserwacje i ich wyniki.  Spróbuj nawet coś naszkicować. Z czasem zdobędziesz świetny materiał do wspomnień i porównań. Przynajmniej ja tak mam. Kiedyś Newton 265 mm pod ciemnym wiejskim niebem, a dzisiaj MAK 127 z balkonu w mieście. Pozdrawiam Jarek 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Agent Smith napisał:

Jerst też jeden koan Zen nadzwyczaj w takich sytuacjach pomocny.

Brzmi on (po angielsku):

"Count the stars in the sky"

 

Nigdy się nie nudzi! :)

No to za pewne nigdy się nie znudzi, nawet nie uzbrojonym okiem. 

22 minuty temu, PiotrTheUniverse napisał:

"Metoda" nr. 1 Obiektów jest całe mnóstwo. Jak wielu z nas - na każdą obserwację mam przygotowaną listę. Dzieli się ona na a: obiekty, których nie widziałem, i b: te spostrzeżone, które podobały mi się szczególnie - więc warto do nich wrócić, nawet po raz piąty i dziesiąty.   

2. Tu też Ameryki nie odkryję: testowanie sprzętu - a więc tak jak piszesz - lornetka, lub mniejszy, średni i większy teleskop - każdy sprzęt da inne możliwości. To samo się tyczy różnych okularów/powiększeń, a w przypadku mgławic - filtrów. 

3. Jeżeli nie masz super-pamięci autystycznej - to zapisuj koniecznie wyniki obserwacji. Te najważniejsze informacje - w sposób nawet obszerny, a resztę chociaż skrótowo - co fajnie np. ująć w jakiejś tabelce.

4. Mój ulubiony punkt: zmiana miejsc obserwacji, wyszukiwanie nowych - częściowo zamieszkanych, lub niemal kompletnie dzikich terenów. Przy okazji wiesz, ile tak naprawdę daje super ciemne niebo, oraz, że w wypadku gwiazd podwójnych i jasnych gromad otwartych - nie jest ono konieczne; a znalezienie również czegoś słabszego z miejskich okolic to też ciekawe doświadczenie.

5. Warto też oczywiście dogadać się z innymi astronomami na wspólne obserwacje.

  

                  

2. Jakaś starą radziecką lornetkę mam mozna się pobawić :D, albo zakupić nowa.

3. To również ciekawe. 

4. Czasami zmieniam na lenia jak nie chce mi się jechać kitram się w mieście. 

5. Żadnego tu nie ma :)

 

 

PS. Jeszcze mi się nie nudzi, ale sprawdzam wasze sposoby na mono. 

Edytowane przez Dasionek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Agent Smith napisał:

Kupijesz kamerę, guider, zasilanie etc. i zaczynasz robić fotki.

Jeszcze żeby to było takie "kolorowe" jak się wydaje :D.

Po prostu nie stać mnie wydać 20k.

 

Mam aparat, ale to tak raczej hobbistycznie. 

 

A planety nagrywam telefonem. 

 

(Załącznik) 

Samsung Galaxy s8 i synta 8 okular 6mm baader planetarium orciak  + idealne warunki planeta nie falowała w 6mm. 

 

maks.bmp

das.jpg.ecf94a3197655eafd2ef5d62dc987164.jpg

maks.jpg.952f7e343e3109c6c8fa0b917a581361.jpg.6668279e88ae54eb6512b0ee62b4095e.jpg

20190814_225235_pipp.bmp 20190814_224403_pipp.bmp

Edytowane przez Dasionek
  • Lubię 2
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Zorg7 napisał:

Najlepsze urozmaicenie to zaprosić na sesję młodą gwiazdę i zainteresować ją  IC1805 ;).

PS. 

Da się 1805 zobaczyć przez teleskop? 

 

Załącznik najostrzejsza wg. Mnie

20190814_225235_pipp.jpg

Edytowane przez Dasionek
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam listę, w której sobie notuję co chciałbym zobaczyć, i kiedy najlepiej + oznaczam z której miejscówki. Przy słabszych dopisuję jasność. Jeszcze nigdy mi się nie skończyła. Jak jest akurat pogoda, to szybko wybieram i w drogę. Przy czym pogodę rozumiem jako co najwyżej cienkie zachmurzenie/zapylenie, przez które coś widać lub jest przejściowe. Np. jaśniejsze planety lub księżyc widać w MAKu127 przez cieńsze chmury/smog. W naszym klimacie nie ma co kręcić nosem :)

 

Jak są widoczne Mars, Jowisz, Saturn lub Księżyc to też zawsze docenię i spojrzę. Zazwyczaj każdy nowy obiekt oglądam w visualu, nasadką bino. O ile widać oczywiście, potem najzwyklejszą ASI120MC w pełnym paśmie i z filtrami IR-pass, skyglow, 540nm. Jakbym miał radioteleskop, to też bym użył. Często wracam do bardziej lubianych obiektów, albo jeszcze częściej nieopodal coś zainteresuje... i pewnie dlatego przez rok z hakiem nie udało mi się przejść katalogu Messiera :) Kilka razy zaliczyłem plan na wieczór i potem błądziłem jeszcze po niebie. No gdzie nie spojrzysz, tam zawsze jest coś ciekawego i toniesz na kolejną godzinę. Zresztą już same warunki miejskie dostarczają wiele zabawy - znajdź cokolwiek, gdy ledwo gołym okiem widać Polaris :D

 

Kilka razy wybrałem się śladami @Bellatrix i jej katalogu: https://astropolis.pl/topic/57715-katalog-bellatricum-novum/ I nikt mi nie zapłacił, żebym to napisał :D Po prostu sprawdzam, czy mnie tam nie okłamuje z tymi kolorami. Co prawda niektóre nazwy kolorów muszę sprawdzić w słowniku, ale niestety wszystko się zgadza.

Edytowane przez lkosz
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Dasionek said:

Jeszcze żeby to było takie "kolorowe" jak się wydaje :D.

Po prostu nie stać mnie wydać 20k.

 

Mam aparat, ale to tak raczej hobbistycznie. 

 

A planety nagrywam telefonem. 

 

(Załącznik) 

Samsung Galaxy s8 i synta 8 okular 6mm baader planetarium orciak  + idealne warunki planeta nie falowała w 6mm. 

 

maks.bmp 588.05 kB · 7 downloads

 

maks.jpg.952f7e343e3109c6c8fa0b917a581361.jpg.6668279e88ae54eb6512b0ee62b4095e.jpg

20190814_225235_pipp.bmp 5.93 MB · 1 download 20190814_224403_pipp.bmp 588.05 kB · 1 download

Bracie, mam dla ciebie dwie wiadomości: dobrą i złą.

Zacznijmy od złej - już po Tobie, złapałeś fotobakcyla - wyrazy współczucia dla małżonki, dzieci itp (niepotrzebne skreśl).

Dobra to taka, że jak na strzały komórką jeden z tych Saturnów jest całkiem OK :)

Musiałeś trafić idealny seeing.

Edytowane przez Agent Smith
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, lkosz napisał:

Ja mam listę, w której sobie notuję co chciałbym zobaczyć, i kiedy najlepiej + oznaczam z której miejscówki. Przy słabszych dopisuję jasność. Jeszcze nigdy mi się nie skończyła. Jak jest akurat pogoda, to szybko wybieram i w drogę. Przy czym pogodę rozumiem jako co najwyżej cienkie zachmurzenie/zapylenie, przez które coś widać lub jest przejściowe. Np. jaśniejsze planety lub księżyc widać w MAKu127 przez cieńsze chmury/smog. W naszym klimacie nie ma co kręcić nosem :)

 

Jak są widoczne Mars, Jowisz, Saturn lub Księżyc to też zawsze docenię i spojrzę. Zazwyczaj każdy nowy obiekt oglądam w visualu, nasadką bino. O ile widać oczywiście, potem najzwyklejszą ASI120MC w pełnym paśmie i z filtrami IR-pass, skyglow, 540nm. Jakbym miał radioteleskop, to też bym użył. Często wracam do bardziej lubianych obiektów, albo jeszcze częściej nieopodal coś zainteresuje... i pewnie dlatego przez rok z hakiem nie udało mi się przejść katalogu Messiera :) Kilka razy zaliczyłem plan na wieczór i potem błądziłem jeszcze po niebie. No gdzie nie spojrzysz, tam zawsze jest coś ciekawego i toniesz na kolejną godzinę. Zresztą już same warunki miejskie dostarczają wiele zabawy - znajdź cokolwiek, gdy ledwo gołym okiem widać Polaris :D

 

Kilka razy wybrałem się śladami @Bellatrix i jej katalogu: https://astropolis.pl/topic/57715-katalog-bellatricum-novum/ I nikt mi nie zapłacił, żebym to napisał :D Po prostu sprawdzam, czy mnie tam nie okłamuje z tymi kolorami. Co prawda niektóre nazwy kolorów muszę sprawdzić w słowniku, ale niestety wszystko się zgadza.

O za chwilę oblukam sobie te ślady. 

Pobawię się i z notatkami bo dużo osób poleca szkice te spr.... :)

Tak jak mówisz znajdziesz jakiś. Ciekawy obiekt i patrzysz godzinę. 

 

No ja robie tak zazwyczaj, że na początku siadam i oglądam to co widziałem, ale czasami nie chce mi się, a gdy trafię na coś nowego to wtedy schodzi jak wtedy kiedy widziałem pierwszy raz andromede.

 

31 minut temu, Agent Smith napisał:

Bracie, mam dla ciebie dwie wiadomości: dobrą i złą.

Zacznijmy od złej - już po Tobie, złapałeś fotobakcyla - wyrazy współczucia dla małżonki, dzieci itp (niepotrzebne skreśl).

Dobra to taka, że jak na strzały komórką jeden z tych Saturnów jest całkiem OK :)

Musiałeś trafić idealny seeing.

No seeing był idealny a nie miałem 4mm bo też by przeszło raz w życiu takie coś widziałem. 

 

Dzieci nie mam hehe, no nie powiem, że nie cieszy jak coś wyjdzie fajnego. 

Ale Astro foto drogi temat :/ 

PS. TY ciągle z tym foto :D

Edytowane przez Dasionek
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
W dniu 7.10.2019 o 20:33, Tayson napisał:

Ja to jestem taki trochę pseudo wizualowiec.

W pogoda noc najczęściej obserwuje wykres, a to nigdy się nie nudzi ;-)

Ja sobie obserwuje wykres FWHM lub score w DSS Live. Patrzenie na wykres guidera jest zbyt stresujące i może powodować problemy kardiologiczne :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.