Skocz do zawartości
  • 0

EQ3-2 do obiektywu 300mm


Behlur_Olderys

Pytanie

20 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
4 minuty temu, Agent Smith napisał:

stary smar i pozostały syf, wyczyścić porządnie wszystko jakimś rozpuszczalnikiem i ponownie nasmarować odpowiednim smarem.

Ten stary smar (chińskie mazidło :) ), który jest gęsty jak diabli, jest wbrew pozorom całkiem dobrze dobrany - musi być gęsty, żeby uzupełniać dziury i zatykać luzy na wszystkim i wszędzie. Przy normalnej konsystencji wszystko zacznie latać. Więc dobór smaru pod ten montaż to nie taka prosta sprawa.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To zależy jaki napęd tam dołożysz. Ja miałem eq3-2 z oryginalnym napędem i miałem nieruszone 20s z Newtonem 150/750. Sonnara 300mm udało mi się ogarnąć do około 45s ale byłem wtedy leszczem w astro. Potem zrobiłem sobie sterownik Astroeq i dorzuciłem pulse guide i z guidingem dawałem radę 300s na 300mm bez problemu. Tylko miałem duże PE :) Do oryginalnego napędu możesz w sumie zrobić relay boxa czy jakieś optosterowanie przez tranzystor czy transoptor i też dorobić guiding :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

mój egzemplarz EQ3-2 nie był specjalnie dobry, a dawał radę robić fotki 60 sekund z ogniskową 300 mm (C350D). Był pewien odrzut ale bez tragedii

wolałem jednak 200 mm bo efekty były znacznie lepsze

podstawa to dokładne ustawienie na biegun

co ciekawe to w różnych miejscach ślimacznicy potrafił różnie prowadzić

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Bartek, zależy co rozumiesz przez zadbane, bo te montażyki nie są niestety zadbane przez producenta.

Rozbierz go to zobaczysz ;)

 

Pamiętaj, że jest to montaż bez łożysk (poza małymi łożyskami ślimaka)... więc obraca się to na gównianych plasticzanych podkładkach, pokonując do tego nieprzewidywalne opory syfu, który jest zwykle w środku.

Żeby zadbać o niego naprawdę, trzeba go stuningować: wymienić koniecznie wszystkie podkładki na teflonowe (można sobie je powycinać tnącym cyrklem z płytki teflonu), wydłubać wióry, stary smar i pozostały syf, wyczyścić porządnie wszystko jakimś rozpuszczalnikiem i ponownie nasmarować odpowiednim smarem. Instrukcje są w necie, a jakby co służę pomocą.

Trzeba też sprawdzić czy są luzy na łożyskach ślimaka - jakby co można je wymienić (ja tego nie robiłem)

Całość zajęła mi (za pierwszym razem) dobre kilka godzin pracy ale montażyk zmienił się nie do poznania!

 

Przez jakiś czas miałem do niego nawet zestaw Synscan (szkoda kasy), który dopiero po tym dopieszczeniu zaczął trafiać w okolice obiektów ;) 

 

Miałem też dorobiony port ST4 do czarnego pilota i bawiłem się w guiding (tylko w osi RA) autoguiderem NexGuide...

 

Robiłem nim wówczas fotki m.in TSAPO65Q, Megrezem 72 czy Zenithstarem 80 (z flattenerem 0,8) z Canonem 600D - z guiderem i bez.

Trochę to było wszystko za ciężkie, więc była niezła zabawa z wyważaniem całości.

Czasów Ci nie podam ale coś tam dało się zrobić, jakieś 30-40 sekundowe klatki z odrzutem 1/3.

Z lżejszym setupem będzie oczywiście łatwiej.

Niestety "firmowe" silniczki są gówniane (nawet nowe mają luzy na wewnętrznej przekładni) więc gdyby się komuś chciało zaszaleć warto ew. pomyśleć o jakimś krokowcu (widziałem też.. w necie wersje opaskowane! :))


Jest teraz moim ulubionym przenośnym montażykiem do wizuala i tajmlapsów i raczej się go nie pozbędę.

 

Nie mam pojęcia czy powyższy zawikłany "rant" w jakikolwiek sposób odpowiada na Twoje "proste" pytanie, więc moja prosta odpowiedź brzmi: tak, pod warunkiem, że... 

 

 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
39 minutes ago, MateuszW said:

Ten stary smar (chińskie mazidło :) ), który jest gęsty jak diabli, jest wbrew pozorom całkiem dobrze dobrany - musi być gęsty, żeby uzupełniać dziury i zatykać luzy na wszystkim i wszędzie. Przy normalnej konsystencji wszystko zacznie latać. Więc dobór smaru pod ten montaż to nie taka prosta sprawa.

He, he, wiedziałem - miałem już na końcu języka tekst o zawziętych wielostronicowych sporach o smarach - a jednak! :)

Twój wpis uznaję jednak za żart.

Nie wiem czy kiedykolwiek zaglądałeś do tego montażyka ale skoro ten "smar" jest tak dobrze dobrany czemu niezbędna jest jego wymiana?

Co z resztą nie było takie proste bo to nie był smar tylko bliżej nieokreślona ciemna twarda masa nadziewana opiłkami i wiórami, miejscami zastygła na kamień.

O ile pamiętam zastosowałem dwa różne smary mrozoodporne litowe (biały i zielony) prosto z najbliższego sklepu z narzędziami, lata mijają, nie zauważam problemów ani luzów,

jest o niebo lepiej niż było.

I to tyle na ten temat.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
34 minuty temu, Agent Smith napisał:

Nie wiem czy kiedykolwiek zaglądałeś do tego montażyka ale skoro ten "smar" jest tak dobrze dobrany czemu niezbędna jest jego wymiana?

Co z resztą nie było takie proste bo to nie był smar tylko bliżej nieokreślona ciemna twarda masa nadziewana opiłkami i wiórami, miejscami zastygła na kamień.

Sam odpowiedziałeś na pytanie :) "nadziewana opiłkami i wiórami, miejscami zastygła na kamień.". Montaż rozbierałem i widziałem zarówno "cudowne właściwości" tego specyfiku w kasowaniu luzu, jak i jego liczne wady. Ślimak i ślimacznica u mnie były tak mimośrodowe, że normalna regulacja luzu była niemożliwa, bo w jednej pozycji było za ciasno a w drugiej latało. Tutaj "lepiszcze" nieco ratowało sytuację. Niemniej, jak miałeś lepszą sztukę, mniej "pogiętą", to możliwe że faktycznie to ma prawo działać na normalnym smarze. 

A jeszcze dodam, że serwisowałem nową sztukę EQ6 (tą zieloną) i tam był zupełnie inny smar, niż pamiętam ze starszych montaży - wyglądał on normalnie, zdawał się być pełnoprawnym, dobrym smarem. No i opiłków było dużo mniej niż dawniej. Być może w mniejszych montażach też nastąpiła poprawa.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wymienić smar , czy co tam ten smar udaje, należy i co do tego pełna zgoda. Nie wchodząc w dywagacje o wyższości jednych smarów nad innymi, do luźno spasowanych montaży lepszym wyborem wydaje się być gęstszy smar o wyższej lepkości. 

Swego czasu robiłem przegląd EQ3-2 i zastosowałem Shimano Premium Grease, który bardzo dobrze się sprawdził. 

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
2 hours ago, MateuszW said:

A jeszcze dodam, że serwisowałem nową sztukę EQ6 (tą zieloną) i tam był zupełnie inny smar, niż pamiętam ze starszych montaży - wyglądał on normalnie, zdawał się być pełnoprawnym, dobrym smarem. No i opiłków było dużo mniej niż dawniej. Być może w mniejszych montażach też nastąpiła poprawa.

Całkiem możliwe, choć nie byłbym taki pewien bo EQ6 to jednak inna bajka. Nie wiem z jakiego rocznika Bartek ma / ma mieć ten montażyk.

Paradoks polega tu też na tym, że im dłużej ten smar "kasuje luzy" tym więcej tych luzów powstaje, bo te wióry to niekoniecznie wynik zużycia - dla mnie to wyglądało na odpady z produkcji - z frezarki czy coś takiego. No i ten lepki smar to łapie i trąc powiększa luzy (które niby ma kasować)

 

Tak czy siak jeszcze raz podkreślę, że poza smarem moim zdaniem kluczowe jest zmienić te cholerne podkładki.

O ile pamiętam wycinałem je z arkusza teflonu grubości 0,5 mm (mogę sprawdzić w wolnej chwili bo mam gdzieś resztki).

Wystarczył jeden arkusz A4. Trochę się trzeba nagimnastykować przy tym, ale każdą kolejną wycina się łatwiej :)

 

Edytowane przez Agent Smith
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

PS. Korzystałem głównie z tego instruktarzu:

https://stargazerslounge.com/topic/137084-eq3-2-strip-down/

Krytyczny jest Krok 4 przy demontażu osi RA - jeśli nie masz odpowiedniego narzędzia trzeba się trochę nakombinować (ja chyba użyłem kawałka deski z dwoma gwoździami ;))

Nie ma tam co prawda nic o tych podkładkach - ten pomysł był nie pamiętam skąd.

 

O, widzę z resztą, że się powtarzam:

Powodzenia! :)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
32 minutes ago, MateuszW said:

Kup używany, a będzie Cię szybciej stać na HEQ5 :) A odsprzedasz go bez straty kiedyś tam.

Tiaa... ja już kupiłem 3 szt. HEQ5 na naszej giełdzie... oczywiście żadnego już dawno nie mam.

Za to wiele się dowiedziałem - zwłaszcza o konieczności walki z montażami na granicy zajechania na śmierć.

Niezły jestem też w regulacji luzów tych montów.

 

Po jednym została mi nawet pamiątka - bardzo fajna poziomica ;)

 

Wniosek: HEQ5 w naprawdę dobrym stanie nikt o zdrowych zmysłach nie sprzedaje bez przyczyny...

Gdybyś Bartek się na coś takiego zdecydował gorąco polecam zastrzec sobie możliwość odsyłki.

 

EDIT: Może znowu czegoś nie zrozumiałem :)
Jeśli Mateusz sugeruje kupno używanego EQ3-2 to jak najbardziej popieram - jest tego dużo i tanie, łarwo sobie to dopieścisz kosztem kilkudziesięciu złotych.

Edytowane przez Agent Smith
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
10 minutes ago, dobrychemik said:

Behlur, a może lepiej zamiast pytać to samemu sprawdzić? Mogę Ci udostępnić mój egzemplarz. 30s przy ogniskowej 600mm robiłem bez trudu. Pobawisz się, może Ci się spodoba... :)

 

Pokażesz co rozumiesz przez "bez trudu" ? :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
43 minutes ago, Behlur_Olderys said:

Powiem tylko że pisałem ten temat myśląc o kupnie nowego montażu + napędów. Jeszcze długo nie będzie mnie stać na - wiem, dużo bardziej docelowy i z wszech stron polecany - HEQ5 nawet na giełdzie...

Na pocieszenie - poczytaj ten giga-wątek, zobaczysz co można zrobić EQ3-2 :)

https://stargazerslounge.com/topic/279039-the-eq3-dso-challenge/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
25 minut temu, cwic napisał:

Ja z Tairem 3s na eq3-2 po wymianie smarów i uszczelek miałem 70% uzysku z ekspozycjami 45sek.

A jak rozróżniałeś dobre od złych klatek? :) Pytam z ciekawości, bo dla niektórych 1px owal to już klatka do kosza, a inni akceptują krechy po 10px byle na resize nie było widać ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
3 godziny temu, Behlur_Olderys napisał:

A jak rozróżniałeś dobre od złych klatek? :) Pytam z ciekawości, bo dla niektórych 1px owal to już klatka do kosza, a inni akceptują krechy po 10px byle na resize nie było widać ;)

Z mojej praktyki na HEQ5 akurat wynika, że jeżeli odchyłki prowadzenia nie przekraczają 0,5 px, to jest ok. W zakresie 0,5 - 1 ,0 px są już widoczne deformacje obrazu gwiazdek, ale po stakowaniu obrazy są do przyjęcia. Klatki z niedokładnością prowadzenia powyżej 1 px zwykle wyrzucam. No chyba, że jest to jakiś unikalny dla mnie materiał. ;)

 

14 godzin temu, Behlur_Olderys napisał:

Czy zadbane i poprawnie użytkowane EQ3-2 pozwoli robić w miarę nie ruszone 30s ekspozycje z 300mm obiektywu?

Co to są według Ciebie "w miarę nie ruszone"? Co masz na myśli pisząc o 30s nie poruszonych ekspozycjach? Bez napędu nie da rady. A na EQ3-2, hmm... Mnie na moim HEQ5 pratycznie zawsze udaje się uzyskać nie poruszone klatki przy ekspozycji max 8-10 s. Potem już tylko guiding.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.