Skocz do zawartości

Wady i zalety fotowoltaiki


Darek_B

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 14.07.2023 o 11:15, ko20 napisał(a):

Rejestrator powinien rejestrować kilka parametrów. Napiecie może byc przekroczone nie tylko w góre, ale równieżw dół w nocy! Są jeszcze normy na częstotliwość, norma mówi o {ciach}

 

 

Rok temu mieliśmy "na wsi" DUŻY problem z wyłączeniami falowników (rzutem na taśmę 2 sąsiadów - luty, dołożyło łącznie 15 kW do naszej lichej sieci) oraz co ciekawe SILNYMI spadkami napięcia (nawet do 170-180 V) wieczorami i zwyżkami (do nawet 270 V w dzień) - po wyłączeniach PV. Ludziska - też reklamowali, energetyka (Enea) miała to w d...... . W końcu ktoś (mój "ulubiony" sąsiad co uważa, że 4-5 metrowe tuje przy ogrodzeniu od południa mi nie przeszkadzają 😉 ) zgłosił o rejestrator, założyli .... i co ? OKAZAŁO się, że problemem ze skokami napięcia był UPALONY przewód "ZERO" na słupie !!! Naprawili i ten rok mam taki:

image.png.33fd4cae0698d5425b949e7fa480e8a2.png

 

image.png.317741e79a59a4f0d2e3bb3d121e42ab.png

image.png.0f650d2802ff2405e5678f0c2bcba472.png

2020 - 4628

2021 - 4385

2022 - 4258 - uszkodzenie połączeń na słupie

Edytowane przez mczajka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie zakładają, widzę to po swojej okolicy. Jest sporo instalacji łączonych ocieplenie domu, pompa ciepła + PV, bo są spore dopłaty za to. Czy się opłaca na obecnych zasadach? Trzeba by dobrze przekalkulować. Trzeba jak najwięcej robić autokonsumpcji. Jeśli ktoś ma np. elektryka czy hybrydę i do pracy jeździ co 2gi dzień to podróże będzie miał dużo taniej. Przy normalnym użytkowaniu wychodzi taniej niż prąd z gniazdka, ale zwrot kosztów inwestycji już jest słaby, o ile pamiętam powyżej 10 lat. Moja instalacja dla przykładu zwróci mi się w 6 lat, co oznacza, że kolejne 9 lat (przez tyle będę jeszcze na starych zasadach) prąd będę miał za darmo (tylko opłaty stałe).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie co dla ciebie znaczy "czy się opłaca"?

Tak jak Tomek napisał, kiedyś zwrot z inwestycji następował średnio w 5-7 lat.

Obecnie poniżej 10 lat zwracają się tylko instalacje małe, nastawione na autokonsumpcję a nie na to by rachunki za prąd wynosiły 0.

I to pod warunkiem skorzystania z dofinansowania i posiadania jakiegoś odbiornika który pomaga wykorzystać prąd wtedy gdy jest produkowany, klima, pompa czy piec elektryczny z buforem, auto elektryczne.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Mam prośbę do posiadaczy instalacji - interesuje mnie ile w poszczególnych miesiącach roku można uzyskać u nas mocy z 1kW panela.

Podzielcie się proszę pomiarami z 2-3 lat w tył, najlepiej z Małopolski...

 

Zastanawiam się nad małą instalacją off-grid taką żeby zasilić wszystkie odbiorniki małej mocy w domu pomijając pralkę, piekarnik czy mikrofale. Nie piszcie mi, że off-grid się nie opłaca - nie ma to znaczenia :)

 

Będę wdzięczny za jakieś wykresy z podziałem na poszczególne miesiące :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój 2022 dla porównania wygląda następująco:

Data Suma z Produkcja (kWh)
sty 185,0
lut 389,5
mar 1 005,7
kwi 745,9
maj 1 093,4
cze 1 104,5
lip 998,2
sie 1 023,8
wrz 709,4
paź 560,6
lis 186,3
gru 57,2
Suma końcowa 8 059,5

 

Zysk z 1kW paneli = 1015,55kWh

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Miesilmannimea napisał(a):

Mam (ciach)

 

 miesiące :)

Powyżej mój wykres, mam 16 paneli po 325 kWp na dachu ok. 36 st nachylenia, 8 na 120 st. (E-S) i 8 na 210 st. (S-W), okolice Bydgoszczu, na zdjęciu jest akurat wschód słońca - 120 st

image.png.d173417a64a4d954498cae1f9b795579.png

Edytowane przez mczajka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Miesilmannimea napisał(a):

Dziękuję, wiem z grubsza co w trawie piszczy :)

 

Zacznę od tego, że zainstaluję licznik poboru mocy z loggerem na części instalacji i zmierzę ile potrzebuję energii...

A potem kwestia kalkulacji ;)

Też go założyłem, poza tym co napisałeś, to bardzo ułatwia kontrolę produkcji i zużycia energii elektrycznej. Dodatkowo z obserwacji mam wrażenie, że dodatkowe filtry stabilizują pracę licznika głównego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Miesilmannimea Jak offgrid, to i akumulator. Z racji że u mnie często jest problem z prądem, to nastawiłem się na off-grid.

Za dnia akumulatory się ładują (w tej chwili 4,8kwh), a jak prognozowana jest duża produkcja to i grzałka CWU wcześniej się odpala (o ile pomocniczy panel zmierzył, że przy włączonej grzałce będzie jeszcze lekka nadwyżka). Po zachodzie jadę na aku, tyle że muszę z 3-5kwh jeszcze dokupić. Przez pół roku niestety do rana nie dociągnę, i wtedy muszę się lekko doładować z sieci.

 

Ogólnie system jest bardziej rozbudowany, bo np. włączenie czajnika lub innego prądożernego urządzenia powoduje wyłączenie na ten czas grzałki, by nie rozładowywać aku i inne tego typu sprytne sztuczki.

Mam małą instalację, bo raptem 2900w, ale staram się wyciskać jak najwięcej z dostępnej mocy :)

 

Co do zużycia energii.

Sama szafa rack, w której mam internet/cctv/nas to 3kwh/24h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, aleksyb napisał(a):

 

 

Możesz napisać parę słów o tym jakie masz w instalacji elementy poza akumulatorami i panelami?

 

Ja na razie myślę o inverterze "sinus pro" z Volta czy innym - jak tylko poznam dokładniej ich cechy plus oczywiście akumulator(y) i panele.

 

Jeśli w ogóle zdecyduje się na instalację to na 90% taką żeby zasilić wszystko co bierze powiedzmy do kilkuset wat, może ew. klimę, która może pociągnąć 1.5kW. Ew. pralkę, ale to muszę najpierw zmierzyć ile dokładnie pobiera... Pewnie największy sens ma instalacja, która zapewni energię przez te 8-9 miesięcy w roku. Napinanie się na niezależność w zimie podniesie sporo koszty - przy już niewielkiej oszczędności...

 

Nie wiem jak dokładnie działa ten inwerter, czy w ogóle są inwertery o jakich myślę. Idealnie dla mnie byłoby gdyby inwerter w sytuacji gdy pobór mocy jest większy niż zasilanie ze słońca działał tak: dawał ile może z paneli, jednocześnie dodawał z akumulatora, a jak trzeba to i z sieci. No właśnie - jednocześnie. Nie wiem czy inwertery tak działają, czy też muszą pobierać zasilanie z jednego źródła w danej chwili. Interesuje mnie też taki inwerter, w którym można ustawić ręcznie poziomy napięć "pełnego naładowania" i "pełnego rozładowania" - żeby można było ustawić tryb pracy delikatny dla akumulatorów, lub bardziej agresywny - co kto lubi... Nie wiem czy są takie inwertery...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Miesilmannimea said:

 

...Napinanie się na niezależność w zimie podniesie sporo koszty - przy już niewielkiej oszczędności...

 

Powiem szczerze, że osobiście ja nie słyszałem o istnieniu takowych. Znaczy się wyobrazić sobie mogę ale kosztowo to byłoby zupełnie nieopłacalne. W Polsce w zimie żadna instalacja nie wyprodukuje Ci odpowiedniej ilości prądu a więc albo musisz brać z sieci albo np. postawić swój generator na prąd i generować. No i oczywiście nie ma akumulatorów takich co dały by radę na całą zimę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no można to prosto zrobić  - jak potrzebujesz 1kW mocy to stawiasz panele ze 30kW i one w zimie ten jeden kilowat pewnie wyprodukują. Tylko ekonomicznie jest to kompletnie bez sensu :) Dlatego myślę, że optimum ekonomiczne to obsłużenie 2/3 roku, a w zimie trudno - siedzi się po ciemku ;)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wygląda to tak:

 

image.png.7e95063fd433d8592ee7b3c8d5a352f7.png

 

Pod koniec 2021 przycięte zostały drzewa zasłaniające dach stodoły. Instalacja 9,6 kW na mikroinwerterach. Styczeń i grudzień to produkcja na poziomie 1,5 - 2 dni w letnich miesiącach. Marzec 2022 był rekordowy.

 

Edytowane przez apolkowski
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, to miałem właśnie na myśli. Generator nadmiarowe panele, etc. wszystko wymaga duuużych nakładów. Kiedyś myślałem, żeby jakiś nieduży wiatrak sobie postawić żeby w nocy prąd robił, ale ze stacji meteo wynika, że większość nocek jest bezwietrznych i odpuściłem temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie podliczam, żeby się nie denerwować. Więcej energii produkuje jak są chmury niż słońce. Jak tylko przyświeci na panele to jest za wysokie napięcie i się wyłącza instalacja. Są jakieś metody na poprawę tego? prócz energożerności lub wnioskowania o obniżenie napięcia w sieci. Z tym drugim nie wiem czy coś działać, najniższe napięcie jakie do tej pory zaobserwowałem to było w sobotę o 17-18 godz i wynosiło 230-232V. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie ma metody na za wysokie napięcie, ja bynajmniej nic nie znalazłem. Pojawiają się w necie jakieś wpisy o magicznych urządzeniach, ale na moje to ściema i naciąganie kasy. Ja generalnie pisałem o obniżenie do PGE ale mnie zlewali. Przyjeżdżał gościu i sprawdzał napięcie w skrzynce, nawet  nie mojej, ale tej do której moja jest podłączona. Jeśli było poniżej 253V to mówił, że ok i tyle. Powiedział mi też, że generalnie obniżają, jeśli na transformatorze ma napięcie powyżej iluś tam, chyba 245V. I tak się bujałem ze 2 lata aż w końcu doszło do sytuacji, pojawiły się nowe instalacje, że w swojej skrzynce w płocie w słoneczne południe miałem np. 254V przy wyłączonej mojej instalacji, czyli niezgodne z normą. Oczywiście telefon do PGE a oni oczywiście zawsze ekipę przysyłają w okolicach 16ej, czyli po maksimum i napięcie było już w normie , coś koło 252V. Nie mniej skończyło się tak, że pojechali jeszcze na transformator i widocznie musiało tam być za wysokie napięcie bo w końcu obniżyli.

Nie wiem jak u Ciebie to wygląda, ale warto to monitorować. Problemem jest też to, że część użytkowników fotowoltaiki przestawia sobie parametry w falownikach tak, aby nie wyłączały się przy 253V i oni podbijają napięcie jeszcze wyżej. Jeśli przekraczasz 253V to bym składał reklamacje. Jeśli nie przekraczasz, to loteria. Mówię o napięciu w skrzynce przy wyłączonym PV.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Miesilmannimea napisał(a):

 

Możesz napisać parę słów o tym jakie masz w instalacji elementy poza akumulatorami i panelami?

 

Ja na razie myślę o inverterze "sinus pro" z Volta czy innym - jak tylko poznam dokładniej ich cechy plus oczywiście akumulator(y) i panele.

 

Jeśli w ogóle zdecyduje się na instalację to na 90% taką żeby zasilić wszystko co bierze powiedzmy do kilkuset wat, może ew. klimę, która może pociągnąć 1.5kW. Ew. pralkę, ale to muszę najpierw zmierzyć ile dokładnie pobiera... Pewnie największy sens ma instalacja, która zapewni energię przez te 8-9 miesięcy w roku. Napinanie się na niezależność w zimie podniesie sporo koszty - przy już niewielkiej oszczędności...

 

Nie wiem jak dokładnie działa ten inwerter, czy w ogóle są inwertery o jakich myślę. Idealnie dla mnie byłoby gdyby inwerter w sytuacji gdy pobór mocy jest większy niż zasilanie ze słońca działał tak: dawał ile może z paneli, jednocześnie dodawał z akumulatora, a jak trzeba to i z sieci. No właśnie - jednocześnie. Nie wiem czy inwertery tak działają, czy też muszą pobierać zasilanie z jednego źródła w danej chwili. Interesuje mnie też taki inwerter, w którym można ustawić ręcznie poziomy napięć "pełnego naładowania" i "pełnego rozładowania" - żeby można było ustawić tryb pracy delikatny dla akumulatorów, lub bardziej agresywny - co kto lubi... Nie wiem czy są takie inwertery...

 

Zacznę w odwrotnej kolejności. Są inwertery o których myślisz. Np Growatt SPF 3500 ES lub 5000 ES. Przy poborze 1500w a produkcji 1000 resztę zabiera z akumulatora lub sieci, zależy jak skonfigurujesz. Jest niestety wada, przetwornica czy inne ustrojstwo w środku generuje sporo energii biernej (w moim przypadku 1000w), dlatego z tego trybu nie korzystam. Pewnie da się to specjalnymi dławikami/cewkami rozwiązać. Nie wiem jak sytuacja wygląda w offgridach firmy victron, mogę zgadywać że takiego efektu nie ma, tyle że firma się bardzo ceni.

 

Ten sinus pro jest dobry, jak potrzebujesz zabezpieczyć np. piec i nic więcej :D 

 

Co do instalacji, to nie ma za dużo elementów. Całością zarządza mi Home Assistant. Integruje przekaźnik z grzałki, podliczniki z rs485, falownik po usb, czujnik generowanej przez słońce energii, sprawdza prognozę przewidywanej produkcji za dnia https://forecast.solar/ , sprawdza jak wygląda przepływ energii (z pomocą podliczników i odczytów z samego falownika), czasami edytuje w falowniku próg rozpoczęcia ładowania z sieci. Trochę skryptów nad tym czuwa :P

 

I nie idź w żel lub kwas/agm. Bez lifepo nie ma co do tematu podchodzić

 

Jeżeli chcesz dowiedzieć się coś więcej, to pytaj konkretnie :P

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.