Planety z Alp

[Misza]

Witam, mam propozycje od znajomych z Austrii wyjazdu na kilka dni w Alpy austriackie w sierpniu. Czy myślicie że warunki do planetarnego astrofoto będą tam zauważalnie lepsze niż np w Bieszczadach ? W miejscu w które bym jechał niebo to bortle 3 czyli wcale nie aż takie znów rewelacyjne jak na górskie warunki ale za to wysokość to 1700m.

Edytowane 3 Lutego 2021 przez Misza

[Behlur_Olderys]

 

Do planet nie potrzebujesz super ciemnego nieba tylko seeingu.

A ten jest średnio lepszy w górach bo jest mniej powietrza między Tobą a kosmosem. Inna sprawa to że celowo użyłem słowa średnio. Kobiety też średnio żyją dłużej niż faceci, a jednak istnieją wdowcy. Więc i w Alpach możesz trafić na gorsze warunki. Jest jeszcze kilka czynników wpływających na seeing, chociażby prędkość wiatru. Więc w zasadzie to loteria

[Gość wessel]

Musiałbyś mieć sporo fartu żeby utrafić z kierunkiem, bo planety nisko raczej- za wyjątkiem Marsa. A Alpy to raczej wysokie góry i głębokie doliny . No chyba że południowe stoki np. w moim ukochanym Ticino.

[Misza]

Karyntia, Stok południowy i sprawdziłem że nie powinno być problemu, z planetami w okolicy 30st (a na tamtejszej szerokości będą na takiej wysokości).

[Grzędziel]

Jak możesz jechać to bierz sprzęt i się nie zastanawiaj. Będzie dużo lepiej niż z Polski. A dla Bortle 3 to DS-y warto zaatakować.

[Misza]

Konkretnie tutaj https://www.embergeralm.com/feriensternwarte_E.html 

Obsługują miłośników astro i mają dla nich specjalne udogodnienia a nawet własny sprzęt na miejscu.

[warpal]

44 minuty temu, Grzędziel napisał:

Jak możesz jechać to bierz sprzęt i się nie zastanawiaj. Będzie dużo lepiej niż z Polski. A dla Bortle 3 to DS-y warto zaatakować.

100% racji. 

[tomchm]

Powinno być OK. 

Edytowane 3 Lutego 2021 przez tomchm

[Gość wessel]

Ten Alpenhof to musi być fajna miejscówka. Szkoda że daleko i pewnie niezbyt tanio. Chociaż 61 euro to kosmos nie jest, w miarę normalnie.

Edytowane 3 Lutego 2021 przez wessel

[Misza]

Wygląda na fajną, zaproponował mi ją znajomy astroamator Austriak. Organizują tam zloty co roku we wrześniu. Gdyby jeszcze tylko nie ten antypolonizm miejscowych...

Edytowane 3 Lutego 2021 przez Misza

[Pathfinder]

2 godziny temu, Misza napisał:

 Gdyby jeszcze tylko nie ten antypolonizm miejscowych...

A co tam się takiego dzieje? Galowie obrzucają dzidami i ostrzeliwują polaków z łuków czy jak?

Edytowane 3 Lutego 2021 przez Pathfinder
literówka :|

[tomchm]

5 minut temu, Pathfinder napisał:

A co tam się takiego dzieje? Galowie obrzucają dziadami i strzelają do polaków z łuków czy jak?

Ja co prawda w Szwajcarii nie byłem, ale byłem za to w Austrii w pobliżu miejscowości Enzingerboden. Po przyjechaniu na miejsce poszedłem do restauracji zjeść obiad. Obsługiwał mnie młody kelner, na moje oko lokalny Austriak. Żeby nie było - cały czas był uprzejmy wobec mnie. Ale jak powiedziałem mu, że jestem Polakiem, to w jego oczach pojawił się szok, niedowierzanie, a na końcu ogromna niechęć.

Jak to możliwe, żebym ja Polaka obsługiwał!? - chyba takie myśli przechodziły mu przez głowę. 

 

Ale poza tym spoko, nigdzie indziej z jakąkolwiek nieuprzejmością tudzież niechęcią czy dystansem w tamtym rejonie nie spotkałem się. 

[Misza]

Co prawda odchodzimy od tematu ale skoro zacząłem to rozwinę. Kawałek świata zjeździłem i Austria jest chyba jedynym krajem który dał mi się poznać jako kraj ludzi ewidentnie niemiłych, nie wiem czy jest to bardziej antypolonizm czy ogólna niechęć do przybyszów ale doświadczyłem tego wielokrotnie i czasami było to wręcz zaskakujące (tak nieskrywane i ewidentne). W Wiedniu mam tez ciotkę która mieszka tam od 30-tu lat i pomimo swojej wysokiej pozycji zawodowej (jest  chirurgiem) jak twierdzi, spotyka się z uprzedzeniami w stopniu nie mniejszym niż 30 lat wcześniej gdy tam przyjechała. 

 

Niemniej do Alpenhof prawdopodobnie się wybiorę z moją betoniarą na przełomie lipca i sierpnia

Edytowane 3 Lutego 2021 przez Misza

[OBERON RD]

W dniu 3.02.2021 o 12:23, wessel napisał:

Ten Alpenhof to musi być fajna miejscówka. Szkoda że daleko i pewnie niezbyt tanio. Chociaż 61 euro to kosmos nie jest, w miarę normalnie.

Parę razy byłem w Szwajcarii latem, i noclegi były "normalne". Apartament 4 pokoje, za tydzień w pięć osób płaciliśmy 4000,- PLN. Wszystkie kolejki linowe w okolicy w cenie. Ale pogoda różna, w nocy 2 sierpnia przymrozki w dolinie, u góry śnieg (apartamenty SOLARIA, Davos, 1750 m npm.). Więc powietrze może wariować, duży sprzęt nie nadąży się studzić. Ale szerokie widoki zawsze możesz robić.

Oj pojechałbym gdziekolwiek

[Misza]

15 minut temu, OBERON RD napisał:

Parę razy byłem w Szwajcarii latem, i noclegi były "normalne". Apartament 4 pokoje, za tydzień w pięć osób płaciliśmy 4000,- PLN. Wszystkie kolejki linowe w okolicy w cenie. Ale pogoda różna, w nocy 2 sierpnia przymrozki w dolinie, u góry śnieg (apartamenty SOLARIA, Davos, 1750 m npm.). Więc powietrze może wariować, duży sprzęt nie nadąży się studzić. Ale szerokie widoki zawsze możesz robić.

Oj pojechałbym gdziekolwiek

 

Ośrodek nie jest w dolinie ale na zboczu, prawie na szczycie, można powiedzieć na grani. Na wysokości 1800m. Myślisz ze mogą być problemy z dużymi wahaniami temperatury na takiej miejscówce w sierpniu ?

[OBERON RD]

Wiesz co, popatrzyłem na mapę i ta lokalizacja to bardziej wysokość Słowenii itp. Organizują tam zloty, więc chyba wiedzą co robią - teraz ma być zlot numer 37 !

 

https://www.embergeralm.com/internationales-teleskoptreffen-itt_E.html

 

To nie Szwajcaria, gdzie pogoda zmienia się szybko, w dzień do 25* ale noce chłodne i jest mega rosa. Naprawdę latem skrobałem szyby w aucie. Od 2000 m potrafi padać śnieg. Fotka z 23 lipca 2012:

 

Natomiast Ty jechałbyś na południe Europy bardziej, prawie Włochy, powinno być cieplej, ale odrośnik i może opaski grzejne się przydadzą. Fajna lokalizacja, 1100 km to w dzień się dojedzie, chyba że zwiedzanie Wiednia i nocleg tam po drodze. Mniejsza o Bortle3, trochę egzotyki i wszystko wyżej widoczne.

[Patrix]

W dniu 2.02.2021 o 17:20, Misza napisał:

Witam, mam propozycje od znajomych z Austrii wyjazdu na kilka dni w Alpy austriackie w sierpniu. Czy myślicie że warunki do planetarnego astrofoto będą tam zauważalnie lepsze niż np w Bieszczadach ? W miejscu w które bym jechał niebo to bortle 3 czyli wcale nie aż takie znów rewelacyjne jak na górskie warunki ale za to wysokość to 1700m.

Ty tak serio pytasz, czy sobie jaja robisz? Ja biorę sprzęt nawet jak jadę podczas pełni w ciemne miejsce. Lepiej żałować, że się  ma za dużo bagażu, niż jakby się miało żałować, że się nie ma go w ogóle.

[Misza]

Pojadę, pojadę. I nawet relację tutaj zamieszczę aby trochę zazdrość była ;D

 

[apolkowski]

W dniu 5.02.2021 o 09:59, Misza napisał:

Pojadę, pojadę. I nawet relację tutaj zamieszczę aby trochę zazdrość była ;D

 

Byłeś? Jak było? Właśnie lookam na mapę light pollution gdzie w miarę blisko na południe można pojechać żeby było ciemno i w miarę wysoko. Byłem na zaćmieniu w Austrii w 1999. Zdjęcia robiliśmy z małego pensjonatu z dobrym widokiem na południe i tak mi się skojarzyło, że można stamtąd połapać niektóre obiekty niewidoczne z Mazur. 

[Misza]

Nie, tak jak pisałem, sierpień.

[isset]

W dniu 2.02.2021 o 22:39, Misza napisał:

Konkretnie tutaj https://www.embergeralm.com/feriensternwarte_E.html 

Obsługują miłośników astro i mają dla nich specjalne udogodnienia a nawet własny sprzęt na miejscu.

 

  

 

Panowie, ale to nie jest moje zdjęcie, to zdjęcie znalazłem na stronie ośrodka z linku powyżej  

 

Edytowane 18 Maja 2021 przez isset

[Gość wessel]

W dniu 4.02.2021 o 15:07, OBERON RD napisał:

Parę razy byłem w Szwajcarii latem, i noclegi były "normalne". Apartament 4 pokoje, za tydzień w pięć osób płaciliśmy 4000,- PLN. Wszystkie kolejki linowe w okolicy w cenie. Ale pogoda różna, w nocy 2 sierpnia przymrozki w dolinie, u góry śnieg (apartamenty SOLARIA, Davos, 1750 m npm.). Więc powietrze może wariować, duży sprzęt nie nadąży się studzić. Ale szerokie widoki zawsze możesz robić.

Oj pojechałbym gdziekolwiek

Mieszkałem prawie 7 lat w Szwajcarii, w jej najpiękniejszym regionie -Ticino. I powiem tak: zaprzyjaźnić się ze Szwajcarami mi się nie udało. Szwajcar zaprosi cię codziennie do najlepszej knajpy w okolicy, ale do domu-nigdy.

Natomiast jeśli jesteś turystą i płacisz - jesteś mile widziany i obsługiwany dobrze, na najwyższym poziomie. No a jak nie płacisz to masz spore kłopoty. To policyjne państwo.

[OBERON RD]

Godzinę temu, wessel napisał:

Mieszkałem prawie 7 lat w Szwajcarii, w jej najpiękniejszym regionie -Ticino. I powiem tak: zaprzyjaźnić się ze Szwajcarami mi się nie udało. Szwajcar zaprosi cię codziennie do najlepszej knajpy w okolicy, ale do domu-nigdy.

Natomiast jeśli jesteś turystą i płacisz - jesteś mile widziany i obsługiwany dobrze, na najwyższym poziomie. No a jak nie płacisz to masz spore kłopoty. To policyjne państwo.

Oj Ticino faktycznie bajkowe momentami. Byłem w Bellizonie jadąc do Włoch przez San Bernardino.

 

Co do państwa policyjnego -  miałem w Davos 5 cyfrowy kod do śmietnika zmieniany co tydzień, żeby obcy nie wrzucali swoich śmieci do naszego

A nie płacenie - taka anegdota: za obiad w restauracji przy górnej stacji wyciągu przyszło zapłacić wg rachunku bodajże 103 franki, a że z kuchni słyszałem słowiańskie głosy i swojskie przekleństwa położyłem 110 franków i dumny wyszedłem, potem schodziłem do wagonika kolejki. Nagle krzyki, tupot, kelner w białej marynarce robi bieg przełajowy, przeskakuje barierki itd. Wzruszony myślę: "Boże, co za uczciwość, pewnie napiwki wliczone i mnie goni z resztą..." Gonił bo 103 było NETTO, napisane grubą czcionką, a BRUTTO na rachuneczku było drobnymi literkami. Dołożyłem 20,- i resztę urlopu jadłem u Mohameda na dole (miał darmowy internet ).