Skocz do zawartości

Krzysztof z Bagien

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 133
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Krzysztof z Bagien

  1. Gdyby miała choć trochę przyzwoitości, to by wzięła i w końcu wybuchła
  2. Ktoś ostatnio pytał o płaskoziemców?
    Michael Hughes, znany jako 'Szalony Mike' - człowiek, który własnoręcznie budował rakiety, a potem tymi rakietami latał by wykazać, że Ziemia jest płaska - nie żyje. Tym razem zbudował rakietę na parę, którą zamierzał wzbić się na wysokość ok. 1,5km. Chwilę po starcie uruchomił i zerwał się spadochron, a sam pojazd rozbił się kilkanaście sekund później.
    Niech mu Ziemia płaską będzie! o7

     

    1. Pokaż poprzednie komentarze  5 więcej
    2. Krzysztof z Bagien

      Krzysztof z Bagien

      "We used flat Earth as a PR stunt. Period," Darren Shuster told BuzzFeed News. "He was a true daredevil decades before the latest round of rocket missions. Flat Earth allowed us to get so much publicity that we kept going! I know he didn’t believe in flat Earth and it was a schtick."

      https://www.buzzfeednews.com/article/otilliasteadman/mad-mike-hughes-rocket-death-flat-earth
       

    3. szuu

      szuu

      o tym że chodzi tylko o rozgłos i zbieranie kasy przeczytałem gdzieś w komentarzu pod filmem po tym jak pierwszy raz pojawił się w mediach ale potem wszyscy wszędzie konsekwentnie podawali że celem lotów jest potwierdzenie płaskości ziemi więc uznałem że ktoś tylko racjonalizuje jego głupie zachowanie.

       

      ale rzeczywiście, jeżeli to miało dobrze działać i zachęcać do datków od społeczności wiernych to nie mógł się oficjalnie przyznawać że robi sobie z nich jaja.

    4. PiotrTheUniverse

      PiotrTheUniverse

      To czyn niezwykle chwalebny; szkoda, że mało który dureń kończy w tak nieinwazyjny sposób, a wielu z nich woli jazdę po pijaku, itp. On, co najwyżej, mógł uszkodzić niebo w zenicie. 

  3. Prosz...: Zwróć uwagę na zmieniającą się skalę osi pionowej (Stellarium tak to rysuje): To są skrinszoty ze Stellarium (okno obliczeń astronomicznych konkretnie); warto w ten program zainwestować, bo jest darmowy
  4. Dziś rano popatrzyłem sobie na Marsa przez chwilę - przez lornetkę (widok na wschód mam słaby i właściwie tylko z okna, bo domy sąsiadów przeszkadzają), więc tak naprawdę widać tylko kropeczkę, no ale jest. Jowisz i Saturn też.
  5. Jeśli chodzi o księżyce, to reguła Titusa-Bodego się nie sprawdza (zresztą z planetami też nie do końca), ale istnieje jej modyfikacja - reguła (czy tam prawo, ale nie jest to chyba "prawo" fizyki w takim ścisłym znaczeniu) Dermotta. W ogóle to sam Kepler kiedyś zauważył (i to było właściwie jego pierwsze "odkrycie", prowadzące do późniejszego sformułowania tego, co dziś określamy jako prawa Keplera; opisał to w "Tajemnicy kosmograficznej"), że jeśli w oparciu o orbitę Merkurego skonstruujemy sferę, to na opisanym na niej ośmiościanie foremnym opisana będzie sfera Wenus, na której z kolei opisany będzie dwudziestościan wpisany w sferę Ziemi itd., aż się wykorzysta wszystkie pięć wielościanów foremnych. I tak sprytnie się składało, że akurat w jego czasach znano sześć planet, a ich orbity były wyznaczone wystarczająco niedokładnie, żeby wszystko ładnie pasowało. A potem się okazało, że i planet jest więcej (i nie uwzględnia to pasa planetoid), i te odległości nie do końca pasują. Ot, przypadkowa zależność wynikająca z niedokładności pomiarów i szukania na siłę jakiegoś wzoru tam, gdzie niekoniecznie musi on być. Wcześniej Kepler próbował dopasować jakoś do orbit wielokąty foremne, ale nic sensownego mu nie wychodziło. Co oczywiście nie znaczy, że zależności w stylu reguły Titusa-Bodego (ale nie dokładnie takie i na pewno nie wyrażające się tak prostą regułą arytmetyczną) nie istnieją - różne modele powstawania układów planetarnych zdają się wskazywać, że w wyniku orbitalnych rezonansów powstają obszary, gdzie mogą istnieć stabilne orbity poprzeplatane "obszarami zabronionymi" (czyli takimi, gdzie orbity planet nie będą stabilne przez długi czas). Czyli, inaczej mówiąc - coś jest na rzeczy, ale to nie takie proste Póki co mamy jeszcze trochę mało danych obserwacyjnych w tej materii.
  6. Jak dla mnie mogą i w czapkach śliwek, byleby konsekwentnie używać tego samego. A tam nie dość, że jedna wartość jest w nanometrach, o jeszcze ma o jedno zero za dużo
  7. Podobają mi się jednostki na tym wykresie
  8. Raczej nie sądzę, żeby komuś zalegał w szafie, ale jakby coś, to ja brałem stąd: https://www.astroshop.pl/filtry-i-okulary-przeciwsloneczne/baader-sloneczna-folia-filtrowa-astrosolar-foto-od-3-8-20x29cm/p,53792
  9. Seria jest rewelacyjna, tylko tłumaczenie jest tak beznadziejne, że aż zęby bolą przy czytaniu
  10. Jak już na takie kwiatki zeszło, to na Politechnice Koszalińskiej, na stołówce Wydziału Mechanicznego, wisiała kiedyś kartka informująca o zakazie wynoszenia krzeseł "z sal komsumcyjnych" W sumie to na tym wydziale jeszcze parę innych ciekawych (i bardzo trafnych!) spostrzeżeń było napisanych w różnych miejscach, ale to się chyba niestety nie bardzo nadaje do powtórzenia na forum publicznym.
  11. Na pewno wstrzymana do odwołania jest wysyłka do Chin, bo samoloty tam teraz nie latają.
  12. Jak chcesz mieć taniej, ale nie zależy Ci na czasie i ewentualnej obsłudze posprzedażowej - to kupuj u Chińczyka. Szczególnie dobrze się to sprawdza w przypadku rzeczy, które generalnie nie mogą się zepsuć (np. kupiłem na Aliexpresie kilka różnych nietypowych złączek za dosłownie kilka złotych - u nas albo w ogóle niedostępnych i musiałbym zlecić ich wykonanie, albo do kupienia za kilkadziesiąt Euro). Ale np. z elektroniką to bym już by bardziej ostrożny - raz, że jak się coś popsuje, to może być problem, dwa, że przy droższych rzeczach większa jest szansa na to, że nasi celnicy naliczą cło i wtedy całość już nie wyjdzie taniej niż zakup w kraju - a rząd już od jakiegoś czasu szumnie zapowiada, że to uszczelni, więc w końcu pewnie to zrobi, bo to jednak parę złotych dodatkowo do budżetu by wpadło. Chyba, że Chińczyk ma wysyłkę z UE - wtedy nie musimy się obawiać cła. Ale jeżeli martwisz się tematem gwarancji/rękojmi albo musisz coś mieć na już - to raczej kupuj w Europie, choć zapewne zapłacisz więcej.
  13. I znowu - trzeba się będzie jeszcze niżej kłaniać
  14. Plusem takiego układu nie będzie brak rotacji pola, tylko raczej to, że okular zawsze będzie na tej samej wysokości, więc przy patrzeniu w zenit nie trzeba będzie latać po drabinach.
  15. Jak słyszę "dobry wieczór", to mi się zawsze przypomina, jak Andrzej "Tajfun" Poniedzielski opowiadał dowcip o uprzejmym łosiu-pederaście
  16. A jeszcze z takiej klasyki najbardziej klasycznej z możliwych, w tematach postapokaliptycznych - to obowiązkową pozycją jest oczywiście "Kantyczka dla Leibowitza" Waltera Millera.
  17. O: W dźwięk już mi się nie chciało bawić. Czego to człowiek nie zrobi, żeby tylko nie zajmować się pracą
  18. To i ja się dorzucę: Fota z zeszłego tygodnia, Mak150 + Chameleon3, filtr Baader IR-Pass 685nm. Z Makiem to chyba nie ma większego sensu zabawa w ultrafiolet
  19. Przecież wiadomo, że to Stanley Kubrick wszystko sfilmował. Był tylko jeden problem - otóż Kubrick, jako perfekcjonista, nie zgodził się na kręcenie w studiu wśród scenografii i musieli wszystko nagrywać w oryginalnych plenerach
  20. Tak formalnie, to kwadracik jest w takim rozmiarze, jak zeszło z matrycy, a cała reszta jest pomniejszona, żeby ten .gif miał jakiś tam rozsądny rozmiar. A ten "celownik" to jest po to, żeby zawodowo wyglądało. Trzeba by to jeszcze zrobić z dźwiękiem i dodać takie szybkie pikanie, poza tym napis "TARGET LOCKED" i jakieś losowe, szybko zmieniające się cyferki po bokach - i by było jak w jakichś Awendżersach czy tam innym Star Treku
  21. Patrzę na tę fotkę - o! Plama jest! A potem przewinąłem stronę w dół i się okazało, że ekran mam brudny
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.