Skocz do zawartości

KOMUNIKAT: Koniec Astro-forum.org


Adam_Jesion

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę, że wszystko się dobrze ułoży, zarówno w sprawie AF (bez którego nie zainteresowałbym się astronomią), jak też i w innych sprawach Adama (wypoczynek).

 

... i sądzę , że nadal będę co dzień rano przeglądał nowe wpisy od szanownego grona.

 

Adamie dzięki za dotychaczas i proszę o jeszcze (niezależnie od formy i metody)

 

Najserdeczniejsze ukłony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nazwa wątku jest jakby trochę myląca... może by ją tak ktoś zmienił? ;)
Mam nadzieję że tylko nazwa...

 

Adamie, nie obraź się, bardzo ciebie szanuję, nawet głosowałem na twoje zdjęcie, bo tak się składa, że najbardziej mi się podobało, a ja prosty człowiek jestem i dla mnie w konkursie astro-foto liczy się estetyka i technika, nie jakaś pieprzona polityka...

a w ogóle - olej to czy ktoś ciebie szanuje czy nie, jeśli twoje sukcesy i osiągnięcia są obiektywne i bronią się same - nie zawsze możesz liczyć na podziw i uznanie ziomali... ale...

ale jeśli zdmuchnąć pianę z tego wątku, to w przekazie pozostanie właściwie esencja tej treści:

"Źli ludzie nie pozwalają mi prowadzić tego forum hobbystycznie (a przynajmniej ja tak to odczuwam).

A zatem muszę działać profesjonalnie i sprzedać je za nie niezłą kasę. Oczywiście - z pewnym obrzydzeniem."

 

Powiedz szczerze, czy sam nie dostrzegasz w tej sytuacji odrobiny ironii?

 

A gdybyś podjął taką decyzję arbitralnie, nie ujawniając swoich motywów i nie dzieląc się z całym forum bagażem emocjonalnym z tym związanym...

to czy ktoś mógłby w ogóle wziąć ci to za złe i mieć jakąkolwiek pretensję?

Moim zdaniem - nie!

Oczywiście mówię o ludziach sensownych i w miarę uczciwych, bo jeśli masz wrogów psychopatów, to i tak wszystko zinterpretują po swojemu.

Po co ci więc była ta cała publiczna psychoanaliza? Pomogła? Śmiem wątpić.

 

Tak czy owak, pozdrowienia i szacun na max (co złego, to nie ja).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Merak, wymagasz ode mnie profesjonalizmu, dystansu, chłodnych analiz. Niestety - mój świat AF nie jest taki. Tu nie ma kasy, nie ma dystansu, bo on opiera się tylko i wyłącznie na emocjach. One są zapłatą, spełnieniem, celem. Nie mam nic więcej. AF przez tyle lat było jednym z ważniejszych sensów życia. To tak jakbyś pogniewał się na żonę i odszedł bez słowa, nie wylewając na nią swoich żalów. Tak się nie da.

 

I co z tego, że nieprofesjonalnie? Żenująco? Tak - zdaję sobie sprawę. W moim życiu zawodowym muszę być tak nieemocjonalny, odporny na krytykę, że rzygać mi się chce, jak pomyślę, że jeszcze w życiu prywatnym miałbym być tak opanowany.

 

Powtarzam, na AF wszystko co mam, to emocje. Nie proszę, żeby ktoś mnie rozumiał. To mój sposób rozstania się z AF i zawsze wiedziałem, że tak go przeprowadzę. Po prostu robię to tak, jak czuję. W dupie mam, czy to mi służy, czy wręcz przeciwnie. Już nie ma nic do stracenia.

 

Na profesjonalistę będzie miał okazję puszyć się nowy gospodarz. A ja, póki mogę, będę odreagowywał. Oczywiście nikomu nie bronię mieć i wyrażać odmiennego zdania. Mam nadzieję, że ten post odpowiada za jednym zamachem na wiele innych.

 

Nie oczekujcie ode mnie wyjścia tylnymi drzwiami, bo tej prośby zwyczajnie nie potrafię spełnić. Ostatni raz przypomnę - żegnam się z 6 latami, a Wy wymagacie ode mnie ciszy i opanowania... Ech...

 

A zatem muszę działać profesjonalnie i sprzedać je za nie niezłą kasę. Oczywiście - z pewnym obrzydzeniem.

Obrzydzenie (głupota?) mija mi wraz z kolejnymi dniami i komentarzami - padającymi tu i ówdzie. Daj milion, to kupię sobie aston martina. Daj 10, to założę fundację i zajmę się pożytecznymi rzeczami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miejmy nadzieję, że wszystko znajdzie dobre zakończenie.

 

Wszystkiego dobrego życzę Panie Adamie. Szacunek dla Pana, dla twórców i dla wszystkich forumowiczów. Chciałbym kiedyś spotkac Was wszystkich i uścisnąc każdemu dłoń. Dziękuję.

 

To co razem stworzyliśmy i nadal tworzymy jest dla mnie czymś wspaniałym. Dobrem. Dla wszystkich, dla wszystkich bez wyjątku. Nie dawno napisałem na tym forum, że człowiek czuje się szczęśliwy, kiedy ludzie stanowią jednośc. Jednośc i pasja. Astro-Forum jest dla mnie tym miejscem gdzie czuję się dobrze. Jestem szczęśliwy, że odnalazłem Astro-Forum, że jestem jego malutkim trybikiem, i że Astro-Forum jest tym, czym jest.

 

Życzę Wam wszystkim, wszystkiego dobrego.

 

Marcin Smolec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obrzydzenie (głupota?) mija mi wraz z kolejnymi dniami i komentarzami - padającymi tu i ówdzie. Daj milion, to kupię sobie aston martina. Daj 10, to założę fundację i zajmę się pożytecznymi rzeczami.

Wiem, kto jak kto ale rodacy potrafią dopiec.

Myślałem że ten głupi milion to już zdążyłeś uciułać... Chociaż po sprzedaży A-F to kto wie? :ha:

No, skoro tak to obiecuję, że jak będę miał 10 to 1 ci odpalę.

Wiem, wiem, nie ryzykuję wiele :szczerbaty:

 

PS. Może czasem nie przebieram w słowach, ale ja jestem z gatunku przyjaciół, nie wrogów (ten typ tak ma).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka refleksji po... ta mała galeria dosokonale obrazuje moje samopoczucie podczas całej tej dyskusji.

Adam, życzę Ci powodzenia oraz tradycyjnie spełnienia marzeń, które Cię uszczęsliwią.

Nam (wszystkim, którzy dołożyli piękne cegiełki w rozwój AF) życzę zaś abyśmy po tym wszystkim stali się mądrzejsi, lepsi i bardziej otwarci na siebie nawzajem...

 

"I have a dream...", że polscy astroamatorzy ponad podziałami jednak się zreflektują i odrzucą wzajemne urazy. Przestańmy się nienawidzić już...

 

thumb_cornered.jpg

.......... thumb_living.jpg

....................thumb_depression.jpg

..............................thumb_lovelost.jpg

........................................thumb_lobotomy.jpg

..................................................thumb_helpme.jpg

............................................................thumb_lastbreath.jpg

......................................................................thumb_goodbye.jpg

 

Źródło - http://www.davenitsche.net/viewgallery.aspx?ID=15 do obejrzenia w wiekszej rozdzielczości.

 

pozdrawiam

Ori

Edytowane przez Ori2711
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na AF od pierwszego dnia i jestem do dzisiaj . To już ponad 5 lat . Jesion od początku był , jest i będzie moim przyjacielem . Jest człowiekiem godnym najwyższego podziwu i szacunku za ogrom pracy którą włożył w rozwój najbardziej prężnego i popularnego forum astro . Niestety nie wszystkim podobały się sukcesy AF i ogromna ogladalność , szczególnie tym którzy na "piersi" AF próbowali załatwiać sobie reklamę lub popularnośc swoich własnych a niezauważanych przez nikogo portali . Od początku popieraliśmy publikacje o lokalnych i ogólnych zlotach i spotkaniach obserwacyjnych . Popieraliśmy publikacje o promocjach dystrybutorów i producentów , dla ogólnie rozumianego dobra Astrobraci . Starsi forumowicze pamietają pewnie publikowane na AF testy nowych sprzętów które miały obiektywnie przedstawić ich wady i zalety . Można by tak wymieniać w nieskończoność , AF trwale się zadomowiła w polskiej amatorskiej astronomii i tak będzie . Ale zawsze jest coś za coś , Adam atakowany nieomal codziennie przez osoby zazdrosne lub po prostu złośliwe był zmuszony nieraz do ostrej reakcji , każdy człowiek ma swoją cierpliwość i wytrzymałość psychiczną . Od kilku lat Jesion przez "złośliwców" był oskarżany o komercję i czerpanie dochodów z AF . Ciekawe jak miał czerpać te korzyści skoro nie miał dostępu do kasy AF ? Przez cztery lata skarbnikiem był Mirek K a od dwóch lat moja skromna osoba . Za serwer płaciłem na podstawie faktury od firmy zgodnie z wystawioną fakturą . To obrzydliwe i nieludzkie że Adama mali ludzie obrzucają błotem i bzdurnymi posądzeniami . Nie dziwcie się że poczuł się jak zranione i zagonione zwierze , jak ktoś kto oddał część swojego życia dla AF a jest zaszczuty , obrażany , dostaje korespondencje z pogróżkami i że ma tego po prostu dość . Jesion trzymaj się jesteśmy z Tobą .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku lat Jesion przez "złośliwców" był oskarżany o komercję i czerpanie dochodów z AF.

Nie wiem na jakiej zasadzie działało AF pod względem prawnym i finansowym, ale skoro ktoś oskarża portal o komercję to proszę bardzo - zakładamy Astroforum Sp. z o.o. i prowadzimy normalny biznes (choć kodeks spółek handlowych nie wymaga aby spółka kapitałowa kierowała się zyskiem poza faktem aby spłacała swoje należności). I niech przychodzą kontrole, niech sobie węszą - normalna firma, koszty, przychody itp. I wtedy wszelkie oskarżenia o komercję stają się śmieszne niczym oskarżenia "spekulantów" za komuny, że handlowali - o zgrozo - "z chęci zysku!". Czy ktoś oskarża dzisiaj np. DeltaOptics że komercjalizuje astronomię - nie, i dobrze się mają, i nowe sklepy otwierają, i jest OK.

 

Skoro wszystko musi być komercyjne - niech będzie - dla dobra ruchu astronomicznego! Ford produkował samochody z chęci zysku i dlatego dzisiaj niemal każdego stać na samochód. Na Kubie komunikacja publiczna była za darmo i dlatego już jej nie ma wogóle.

 

Moja firma budowlana powstała na bazie wydawnictwa które założyłem tylko po to aby wydać swój atlas nieba. Sprzedawałem go, wyobraźcie sobie, za pieniądze - dużo się nauczyłem o ekonomii w tym czasie. Dostałem kilkadziesiąt listów z opiniami w tym jeden skrajnie krytyczny na który odpowiedziałem punkt po punkcie rzeczowo i tym samym spuściłem nadawcę na bambus. Niczego nie żałuje w tym, że atlas został wydany oficjalnie, komercyjnie, choć sumaryczny dochód z atlasu = 0 zł nie licząc włożych w niego miesięcy pracy. Każdy kto działa społecznie naraża się na wściekłe ataki nierobów - rozwiązaniem jest czysta komercja i ciepły mocz na krytykantów.

 

Adamie - masz pełne poparcie z mojej strony a AF uważam za zjawisko genialne i godne podziwu.

Edytowane przez Piotr Brych
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wnikam w szczegóły konfliktów w polskim mikroświecie astro, ponieważ ich nie znam i znać nie chcę. Jestem tylko szarym forumowiczem, ale powiem jedno: Astro-Forum jest jedynym forum na którym się (w miarę) regularnie udzielam. W ciągu paru lat jego istnienia natrzaskałem tu kilka tysięcy postów, co dziwi mnie o tyle, że jestem osobnikiem z natury leniwym. Dla mnie świadczy to tylko o wyjątkowym charakterze, klimacie, tego miejca. Chciałbym podziękować Adamowi za ogrom pracy, który włożył w jego rozwój. Szacun!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to sobie czytam i rzygać mi się chce - bo ... nie ma pogody.

Totalne biadolenie i nakręcanie się wzajemne. Lekka socjotechnika i wszyscy dają się i sobą zakręcić.

Jak ktoś chce zamknąć AF to zrobi to i p......nie w bambus nie pomoże. Piszcie w innych wątkach i to merytorycznie.

 

Psy szczekają, karawana jedzie dalej.

 

Pozdrawiam,

Bartosz

 

PS. w tym wątku się już nie wypowiem, nie będę uprawiał bezsensownej polemiki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Adam jest moim przyjacielem od wielu długich lat i z przeczytałem z prawdziwym smutkiem ten wątek od początku do końca. Pewnie też nie umiem tu pozbyć się do końca subiektywizmu co do oceny całej tej sprawy. Dla userów, którzy są na tym portalu od niedawna może i sprawa wygląda dziwnie, natomiast jeśli ktoś jest tutaj od dawna to dobrze zna historię powstania AF. Wie dobrze w jakich mękach powstawało i że jest nie tyle dzieckiem Jesiona ;) co raczej było jedyną drogą ucieczki od komercjalizacji portalu zajmującego się miłośniczą, hobbystyczną stroną integracji naszej społeczności -jak również ucieczką od systemu jednego admina-moderatora który rządziłby (oczywiście wirtualnie) na wysokościach. Stąd powstał pomysł totalnego odwrócenia się plecami od zakusów producentów sprzętu astronomicznego do zbanowania swego czasu jednego z najbardziej "bezpośrednich".

 

Powstała rada forum - obiekt typowo kolegialny który podejmował decyzje na zasadzie dyskusji (a wierzcie mi że miałem w tych czasach z powodu zasiadania w owej radzie więcej stresów na godzinę niż wypitych browarów na tzw. naradach ;)

Tak to wyglądało na początku, potem forum rozrosło się, przybyło userów, tematów, wątków i działów, opiekę nad posczególnymi działami objęły osoby mające wiedzę i ogólnie lubiane w naszej społeczności. Więc można zapytać o co chodzi? Skoro wszystko jest na zewnątrz ok????

Uważam że jeśli doszło do takich sytuacji o jakich pisze Adam to obiektywnie rzecz ujmując można czuć tylko niesmak i rozgoryczenie. Żyjemy niestety w kraju w którym cały czas kreacją rządzi chęć dokopania bliźniemu a nie wyrażenie swego uznania (łatwiej jest zazdrościć niż samemu czegoś dokonać). Osobiście wierzę, że takich osób działających w złej wierze w naszym światku jest bardzo niewiele - przypomnijmy sobie nasze zloty ze świetną niemal rodzinną atmosferą!

 

Generalnie stoję na stanowisku, że zmiana tego forum z miłośniczego na miłośniczo-reklamowe nie musi oznaczaś zmiany na gorsze - w tych czasach. Mamy wiele firm na rynku oferujących sprzęt astronomiczny, kwitnie prywatny import, można bez problemu podróżować po Europie i nie tylko. Czasy gdy dwie firmy konkurowały ze sobą na naszym rynku to przeszłość. Tak więc może to byłoby jakieś wyjście z impasu - z jednoczesnym pozostawieniem głównego nurtu AF jakim jest konsolidowanie grupy pasjonatów w społeczność, którą tworzymy od lat. Nie wierzę, żeby dodanie nurtu "dochodowego" zmieniło nasjako ludzi i przyjaciół. Co prawda- osobiście znam lepsze sposoby zarabiania na życie niż pobieranie tantiemów z reklam na AF (staję się zgryźliwy-latka lecą ;), ale jeśli są tacy którzy MUSZĄ tu zarobić lub chcąc się zareklamować więc MUSZĄ obrzucić kogoś błotem to trudno. Finansowo przekładając to na tzw. kasę - szczerze powiedziawszy jest to (jak podejrzewam) zawracanie (sorry) dupy.Ale cóż - znam co poniektórych entuzjastów takich "rozwiązań we własnym interesie"...walka z wiatrakami.

 

To jeszcze można zrozumieć, kontekst finansowy...o wiele trudniej jest walczyć z megalomanią tych, którzy z tego portalu zrobili sobie odskocznię dla własnych niedoważonych i niedowartościowach samoocen - a takich też było kilku. Sic! i pax przy okazji.

 

Nie dziwię się frustracji Adama, ja sam jestem bardziej niecierpliwy i już dawno zrezygnowałem świadomie z bycia na topie (hahaha) w postaci członka rady, ponieważ ten top oznacza tak naprawdę krzywe spojrzenia, podkopywanie dołeczków itp. przyjemnostki. Z rozrzewnienem przypominam sobie czasy kiedy stałem na dziedzińcu PTMA w CAMKU w Wa-wie i pokazywałm dzieciakom słoneczko przez filtr słoneczny. Astromomia zawsze kojarzyła mi się pięknem, a w odbiorze szerszym - bardziej z edukacją niż z otorbianiem się w swoich mini środowiskach lokalnych (bo szkoda ludzi), PTMA (bo z harcerstwa wyrosłem w 4 klasie podstawówki), z naciskami producentów, marek i importerów (bo nie o to w tym mówiąc kolokwialnie chodzi). Dla mnie astronomia to przygoda, romantyka i zajebiste hobby i wiem, że dla większości z Was również.

 

Mam nadzieję że AF jakoś przetrwa... a że przetrwa nasza społeczność - tu nie mam żadnych wątpliwości :)

 

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UMARŁ KRÓL........... NIECH ŻYJE KRÓL

 

 

 

Wątek uważam za zamknięęęęęęęęęęętyyyyyy

jak widać po wypowiedzi Lysego jednak niekoniecznie

 

i tak sobie myślę, że jeśli ktoś nie ma nic do powiedzenia to nie musi oznajmiać tego całemu światu w tym wątku

lepiej pomilczeć i poczekać aż wypowiedzą się ci, którzy mają coś istotnego do powiedzenia

 

dziękuje Adamie

dziękuję Lysy

dziękuję wszystkim, którzy tworzyli to forum

miejmy nadzieję, że to jeszcze nie koniec AF, i że będziemy się tu spotykać jeszcze wieeeeeeele lat

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedzę tu od 2003 roku... widziałem sporo różnych hec ale nieporównywalnie więcej wyniosłem wiedzy. Chciałbym tu jeszcze trochę zabawić więc nie rozpie..... tego przybytku.

 

Dziwią mnie natomiast wypowiedzi osób z kilkunastoma postami, zalogowanych od raptem paru miesięcy piszących żarliwe elaboraty o problemie, o którym na dobrą sprawę nie mają pojęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez patosu.

 

Jak każda jednostka egoistycznie podchodząca do życia chciałbym, życzyłbym sobie, żeby udało się przetrwać temu forum nawet (jeśli to konieczne) w bardzo skomercjonalizowanej postaci. Jest bardzo dobre i bardzo szkoda by było...

 

Pozdrawiam wszystkich z tej właściwej strony medalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwią mnie natomiast wypowiedzi osób z kilkunastoma postami, zalogowanych od raptem paru miesięcy piszących żarliwe elaboraty o problemie, o którym na dobrą sprawę nie mają pojęcia.

Elaboratu nie napiszę ;-) i co prawda mam tylko kilkanaście postów na koncie

...ale od czasu do czasu poczytuje forum od 2005. Zawsze uważałem że lepiej przeszukać forum w danym temacie

..niż zadawać pytanie które już padło. Niby egoizm tylko czerpać wiedzę ...ale cały czas uważam sie za newbie

i rzadko się wypowiadałem. w/w problemu nie znam, wątków pieniackich nie czytałem.

 

Napiszę tylko Wielkie Wielkie Dziękuję dla Adama za jego wkład.

I mam nadzieję że forum nadal będzie dobrze funkcjonować, bo w końcu chciałbym

sprawić sobie coś więcej niż bino (może pod koniec roku) i trochę zintegrować się

z forumowiczami z okolic w-wy ..bo przyszło mi tu mieszkać od jakiegos czasu

...którego to czasu zawsze mi brak ....ale może w tym roku jakaś rurka ...ehhh...

pozdrawiam

Edytowane przez danieluk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.