Skocz do zawartości

EXO - Magazyn Miłośników Nocnego Nieba


Adam_Jesion

Rekomendowane odpowiedzi

tylko przekornie zauważę, że takie coś (z wyjątkiem formy papierowej, ale elektronicznie, z archiwum, i za free - jest "wydawane" // publikowane od blisko pięciu lat, wpisane do indeksu Bilbliotki Narodowej (ISBN) i regularnie czytane... skład nie jest może zbyt piękny, bo to produkt jednoosobowy, ale kilkadziesiąt stron do czytania jest co miesiąc

 

Pod tytułem EXO?

 

możesz coś bliżej np. ISBN, bo jakoś nie mogę znaleźć w BN, ale może nieumiejętnie szukam.

Edytowane przez bjs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nazwa EXO jest bardzo ok.

Przede wszystkim prosta, krótka i graficznie rzuca się w oczy.

Brzmi też jakoś tak nowocześnie i intrygująco.

Nie będzie się też kojarzyć nikomu ze sprzętem bo od paru miesięcy forum czytam i jakoś nie mam pojęcia o jakim sprzęcie mowa.

Nie znalazłem też żadnych informacji ani zdjęć w wyszukiwarce(google) pod tą nazwą.

 

Jestem za wersją papierową.

 

A tak btw to przytaczany był tu wielokrotnie Sky&Telescope ze swoim światowym poziomem a jak przejrzałem kilka jego numerów to stwierdziłem, że nie zaprenumerował bym go mimo że miałem na to ochotę. Powód prosty - to pismo jest jednym wielkim zbiorem reklam. Sorry ale jak muszę przerzucać 20 stron żeby zobaczyć pierwszy artykuł ze spisu treści bo na początku są reklamy, reklamy, reklamy i reklamy to mnie odrzuca. Tam normalnie wciskają je wszędzie gdzie się da.

Staram się nie korzystać z nieoficjalnych sposobów zdobywania programów czy książek bo sam programuję i wiem ile to wymaga pracy ale szczerze powiem, że nie miałbym skrupułów żeby to robić przy tym piśmie - skoro pakują tyle reklam to zarabiają na tym takie pieniądze, że z jakiej paki mam im jeszcze płacić za ich oglądanie. Sto razy bardziej opłaca się kupić książkę, w której zebrano same artykuły o niebie (co też uczyniłem).

W USA chyba wszystko tak wygląda bo przecież ile razy się ogląda jakiś głupi amerykański program to cięcia na reklamy są co 5 minut.

 

Życzę szybkiego skompletowania zespołu i czekam na pierwszy numer!

Edytowane przez zbuffer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, jakże by inaczej. Nie możesz napisać, po ludzku, że wydajesz swój periodyk, tylko lawirujesz między wierszami?

 

"ˆ 2007 - 2012 Atelier 17 - Tomasz L. Czarnecki - teleskopy.net"

 

I nie wiem, w jakim celu to piszesz. Czy sugerujesz, że EXO nie jest potrzebne, bo ty już wydajesz swój periodyk? Czy po prostu chciałeś w zakonfabulowany sposób poinformować szeroką publiczność o swojej inicjatywie?

 

A będąc trochę bardziej konstruktywnym (nie obraź się), ale Twoje wydawnictwo może być świetnym przykładem, jak nie należy tego robić. W większości przedrukowujesz informacje, które są ogólnodostępne (PAP, ESA, NASA, etc. - rozumiem, że tłumaczenia?). Przejrzałem (przyznaję, pobieżnie) jeden numer i nie znalazłem ani 1 autorskiego artykułu.

 

Zupełnie nie tak widzę EXO. Dlatego całkowicie nie widzę związku tego wątku z Twoim komentarzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym tego nie napisał, to i tak byś doszedł do wniosku, że to reklama, kryptoreklama, albo coś innego. Dlatego nie dodałem hyperlinku, ani reklamowego tekstu, ani nie próbowałem udowadniać, że EXO jest zbędne, tylko zauważyłem, że hipoteteyczne czasopismo, o którym ktoś tam wcześniej napisał, już funkcjonuje - i to od wielu lat.

 

Przechodząc zaś do kwestii zawartości - w 95% są to tłumaczenia. Tłumaczenia dodam autorskie - a nie przedruki ogólnodostępnych materiałów (przejrzyj działy wiadomości na przykład "Astronomy" - to tam znajdziesz przedruki press releasów dostarczanych przez agencje astronomiczne. Często tłumaczenia te są uzupełnione o uwagi czy komentarzami, I owszem - materiały, które tłumaczę są publikowane przez instytucje naukowe (PAP - niezwykle rzadko, bo jest w nim dużo błędów). A dlaczego - bo taka jest nauka - podtytuł to "Przegląd Wiadomości Astronomicznych" - i taka funkcja magazynu. W odróżnieniu m.in. od PAP, Onetu, Wyborczej - nie udaję, że są to moje odkrycia i podaję źródła, zazwyczaj również z oryginalnym "releasem" ze względu właśnie na to, żeby można było, jak ktoś zechce, szybko zweryfikować treść. Nie muszę udawać, że jestem wielkim autorem i produkować autorskich tekstów - w zupełności wystarcza mi przekazywanie rzetelnej wiedzy w formie bardziej przyswajalnej dla tych, którzy z angielskim są nieco na bakier.

 

Co do reszty... nie skomentuję, bo z pewnością jedynie bym się pogrążył

Edytowane przez Tomasz L. Czarnecki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie twierdzę, że nie ma to wartości. Napisałem jedynie, że idea na EXO jest zupełnie odmienna. Termin "autorskie artykuły" rozumiem zupełnie inaczej, niż "tłumaczenia". Ale to chyba jasne.

 

Nie mniej - powodzenia w wydawaniu Twoje biuletynu.

 

PS. Co do kryptoreklamy, to z dwojga "złego" wolę już "kawę na ławę", a nie takie podchody. ;)

 

PS2. W EXO też będą tłumaczenia, ale w bardzo nikłym udziale do całości. Szczególnie w temacie sprzętowym.

Edytowane przez Adam_Jesion
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja całkowicie unikam tematów sprzętowych, ponieważ zbyt łatwo w sytuacji, gdy prowadzi się sklep, zostać posądzonym o reklamowanie owego sprzętu. Dzięki temu to co jest reklamą, jest nią w sposób jednoznaczny, a to co nie jest, nią po prostu nie jest. Zupełnie poważnie nie chciałem ci wchodzić w drogę z EXO, tylko dać co poniektórym piszącym o całkowitym braku czasopism o astronomii do zrozumienia, że coś takiego gdzieś tam jest - gdyby było inaczej, wrył bym się z linkiem do archiwum, a tak kwestię tę pozostawiałem baaardzo dociekliwym.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zapytam się tak bezpośrednio z prośbą o konkretną odpowiedź:

- czy znany jest już termin ukazania się pełnego 1. numeru?

- czy podjęta została już decyzja o formie wydawania czasopisma (elektroniczne czy papier)?

- czy podjęta została już decyzja o częstotliwości wydawania czasopisma?

 

W temacie tytułu wyrażę tylko swoją krótką i całkowicie nieprofesjonalną opinię, że jest to rzecz drugorzędna i może co najwyżej wpłynąć na poziom sprzedaży pierwszych numerów a ostatecznie i tak zadecyduje poziom pisma a ściślej rzecz biorąc jego dostosowanie do poziomu potencjalnych czytelników.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie wpadłem teraz na taki pomysł, że poziom sprzedaży takiego magazynu mógłby sporo wzrosnąć, gdyby dodawać jakieś "gratisy". Nie wiem tylko na razie, co mogłoby to być, aby nie podwyższać znacząco ceny, bo choćby takie mapki obrotowe, to już jakiś koszt jest. Jako, że ludzie kupią prawie każdy śmieć, który jest "darmowy", toteż można by dorzucić jakieś anaglify i okulary, kalendarzyki, miarki do mierzenia odległości kątowej na niebie, czerwone latarki itp.

Podejrzewam, że istnieje szansa, iż część osób kupi jakiś numer tylko ze względu na taki dodany bajer, ale w efekcie może się zainteresować astronomią, ew. przekonać się do tego tytułu. Zdaję sobie sprawę, że Adam chciałby wydać EXO na jak najwyższym poziomie i nie pozwoli sobie na jakieś śmiecie, więc te gratisy, które podałem, należy traktować tylko jako przykłady/luźne przemyślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zapytam się tak bezpośrednio z prośbą o konkretną odpowiedź:

- czy znany jest już termin ukazania się pełnego 1. numeru?

- czy podjęta została już decyzja o formie wydawania czasopisma (elektroniczne czy papier)?

- czy podjęta została już decyzja o częstotliwości wydawania czasopisma?

 

W temacie tytułu wyrażę tylko swoją krótką i całkowicie nieprofesjonalną opinię, że jest to rzecz drugorzędna i może co najwyżej wpłynąć na poziom sprzedaży pierwszych numerów a ostatecznie i tak zadecyduje poziom pisma a ściślej rzecz biorąc jego dostosowanie do poziomu potencjalnych czytelników.

 

 

To widzę, że kuluarowe informację jakieś krążą jak pytamy się o termin 1. numeru to ja zapytam inaczej

 

Gdzie wpłacić za tą 10-letnią prenumeratę :D

 

co do reklam to ja jestem w stanie przełknąć nawet 200 stron reklam jeśli to pismo będzie miało jakość dla mnie przystępną. Pismo a zwłaszcza ludzie którzy poświęcają swój czas na nie przcież nie żyją na Marsie (ciekaw ilu z nas by chciało :g: ) i jakoś muszą zarabiać. Ilość reklam tak na prawdę świadczy też o wolumenie sprzedaży im więcej reklam tym wolumen mniejszy czyli pismo mniej popularne/posiadające mniejszą bardziej skonkretyzowaną grupę czytelników. W sytuacji EXO wiadomo że do nakładu 100 tyś miesięcznie trzeba będzie trochę poczekać B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze poprostu: Magazyn Milosników Astronomi

Hmmmm, MMA? A nie, to już jest :szczerbaty:

Exo jest dla mnie rewelacyjną nazwą dla sprzętu i...tragiczną dla czasopisma.

Dlaczego? Zakładając, że do tej pory nie spotkałem się z tą nazwą, idę ulicą i widzę w kiosku taką okładkę:

post-158-0-97343300-1328651675_thumb.jpg

kojarzę to od razu (jak kilku forumowiczów wspominało) z astrologią, ezoteryką, wróżbiarstwem i innym tego typu syfem, a dodatkowo widząc duże "2012" na okładce spodziewam się sporej części zawartości o super-duper przepowiedniach końca Świata :swear:

Zaproponowałbym zwyczajnie "Kosmos" ale taki tytuł już jest w użyciu :read:

 

Aha, ktoś napisał żę w porządku bylaby reklama wszelakiego sprzętu astro a chipsów już nie.

A jakby do takich Laysów dokładali naklejki z obiektami Messiera? :yahoo:

Edytowane przez paether
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm, MMA? A nie, to już jest :szczerbaty:

Exo jest dla mnie rewelacyjną nazwą dla sprzętu i...tragiczną dla czasopisma.

Dlaczego? Zakładając, że do tej pory nie spotkałem się z tą nazwą, idę ulicą i widzę w kiosku taką okładkę:

post-158-0-97343300-1328651675_thumb.jpg

kojarzę to od razu (jak kilku forumowiczów wspominało) z astrologią, ezoteryką, wróżbiarstwem i innym tego typu syfem, a dodatkowo widząc duże "2012" na okładce spodziewam się sporej części zawartości o super-duper przepowiedniach końca Świata :swear:

Zaproponowałbym zwyczajnie "Kosmos" ale taki tytuł już jest w użyciu :read:

 

Aha, ktoś napisał żę w porządku bylaby reklama wszelakiego sprzętu astro a chipsów już nie.

A jakby do takich Laysów dokładali naklejki z obiektami Messiera? :yahoo:

Myślę , że za bardzo przesadziłeś z "wypowiedzią" iż okładka kojarzy się z :" wróżbiarstwem i innym tego typu syfem, a dodatkowo widząc duże "2012" na okładce spodziewam się sporej części zawartości o super-duper przepowiedniach końca Świata "

Okładka jest (moim zdaniem) intrygująca i jak najbardziej godna bliższemu zapoznaniu się , a wtedy zdecyduję : Czy kupię kolejny numer ? Czy zaprenumeruję , czy co tam jeszcze mam na myśli zrobić .

Jeśli masz pomysł na okładkę , to podziel się , może redaktor skorzysta z sugestii .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie wpadłem teraz na taki pomysł, że poziom sprzedaży takiego magazynu mógłby sporo wzrosnąć, gdyby dodawać jakieś "gratisy". Nie wiem tylko na razie, co mogłoby to być

 

Jako gratis dałbym jakiś mega zajefajny plakat format A0 przynajmniej. Ładnie poskładany jako dodatek do każdego numeru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zapytam się tak bezpośrednio z prośbą o konkretną odpowiedź:

1 czy znany jest już termin ukazania się pełnego 1. numeru?

2 czy podjęta została już decyzja o formie wydawania czasopisma (elektroniczne czy papier)?

3 czy podjęta została już decyzja o częstotliwości wydawania czasopisma?

 

Ad. 1 - nie jest znany. Na pewno nie wcześniej niż 2Q 2012.

Ad. 2 - tak, została podjęta. Papier + tablety (iPad, Android, Playbook, Kindle)

Ad. 3 - nie, zależy to od "efektu" pierwszego numeru.

 

Ad... rozważam też benchmark projektu w formie pozyskania finansowania jako crowdfunding. Coś wg modelu:

http://www.kickstarter.com/

 

Problem tylko w tym, że de facto - w Polsce taka forma nie jest legalna (sic!). Prawnik szuka rozwiązania, jak można taką akcję przeprowadzić zgodnie z prawem. Jest już pewien pomysł. Zobaczymy.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad. 1 - nie jest znany. Na pewno nie wcześniej niż 2Q 2012.

Ad. 2 - tak, została podjęta. Papier + tablety (iPad, Android, Playbook, Kindle)

Ad. 3 - nie, zależy to od "efektu" pierwszego numeru.

 

Ad... rozważam też benchmark projektu w formie pozyskania finansowania jako crowdfunding. Coś wg modelu:

http://www.kickstarter.com/

 

Problem tylko w tym, że de facto - w Polsce taka forma nie jest legalna (sic!). Prawnik szuka rozwiązania, jak można taką akcję przeprowadzić zgodnie z prawem. Jest już pewien pomysł. Zobaczymy.

No to trzymamy kciuki (za prawnika też) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak w ogóle widzi wam się idea tego "crowdfundingu"? To jest na tyle nowe, że może być całkowicie nieznane w PL.

 

Opis jest tu, ale tylko w wersji ENG:

http://en.wikipedia.org/wiki/Crowd_funding

 

O tu jest trochę po PL:

http://www.prawofreelancera.pl/2012/02/crowdfunding-zgodny-z-prawem/

Edytowane przez Adam_Jesion
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak w ogóle widzi wam się idea tego "crowdfundingu"? To jest na tyle nowe, że może być całkowicie nieznane w PL.

 

Jak to nieznane? Wystarczy posłuchać Ojca Dyrektora. On stosuje tą metodę już od 20 lat z naprawdę godną podziwu skutecznością :lol:

 

Mnie osobiście oburza prawo które zabrania mi dać komuś moje pieniądze w geście dobrej woli, bez pozwoleń i podatków. To jest po prostu niewolnictwo, które jednak jest na rękę urzędnikom bo daje im zupełnie nieuzasadnioną i niepotrzebną władzę która podbudowuje ich ego.

 

A w sprawie czasopisma astronomicznego jestem przekonany, że taki sposób finansowania (przynajmniej w Polsce) będzie absolutnie nieskuteczny wobec komercyjnych projektów. Komu się podoba idea pisma ten je kupi i uzna, całkiem słusznie, że właśnie wpłacił datek na jego rozwój. Dobrowolnie nikt nie wpłaci na pismo, dla samej idei, bez jego kupowania. W Polsce na taki sposób finansowania mogą liczyć jedynie jakieś szczytne idee (zbiórki na sieroty, chorych, powodzian, pogorzelców itp. doświadczonych przez los) które to zresztą idee są już zagospodarowane przez liczne fundacje.

 

Może jestem konserwą i niechętnym wobec nowych pomysłów i technologii ale nie liczyłbym na finansowanie papierowego pisma inaczej niż przez prenumeratę i (nieliczne u nas niestety) reklamy.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie osobiście oburza prawo które zabrania mi dać komuś moje pieniądze w geście dobrej woli, pez pozwoleń i podatków.

 

No cóż - ustawa pochodzi... z 1933 roku. Największy tego typu projekt, mimo finansowania z PARP/UE, nie otrzymał pozwolenia MF.

http://www.projektst...org/blogview/18

 

To trochę skandal, bo crawdfunding staje się na świecie podstawowym elementem "wybijania" ciekawych projektów, których ludzie faktycznie chcą. Tego typu model wydaje się być idealny, bo twórcy nie muszą skłaniać się w stronę komercyjnych kompromisów.

 

Moja idea jest taka, żeby zrobić pierwszy numer (demonstracja kompetencji) oraz wtedy zaproponować model crowdfundingu. Jeżeli opcję (abonament/prenumerata) kupi X osób (to wymaga dokładnego policzenia kosztów), to projekt wyjdzie na szerokie wody (salony, kioski, etc.). Da też stabilizację, czyli pozwolić zawiązać regularną redakcję. Wymyk prawny polega na tym, że nie będzie to zbiórka publiczna, a zakup w formie "przedpłaty" - preorder/prenumerata.

 

Plus jest taki, że da szansę ludziom zrobić coś widocznego, na większą skalę. Z naszej perspektywy pozwoli zbadać zapotrzebowanie i sens takiej inwestycji. Przy takim magazynie potrzebna jest skala. Jeżeli nie osiągnie masy krytycznej szybko po starcie, to padnie (z przyczyn finansowych). Crowdfunding jest rozwiązaniem, które pozwoli uniezależnić się od tej zmiennej.

 

Chyba wierzę w taki zryw. Zobacz, co działo się w czasie wymyślania nazwy EXO. Kilkanaście tysięcy ludzi, kilka tysięcy propozycji nazw. Być może nasze środowsko jest bardziej skuteczne, niż nam się wydaje. Brakuje tylko powodów, dla których komuś chciałoby się angażować.

 

A śmieciowych magazynów jest w bród. Gdyby to ludzie finansowali te magazynu, dla siebie, po swojemu, to by tak nie wyglądały. Wydawnictwa brzytwy się łapią (żeby przeżyć) więc nawet artykuły piszą pod dyktando reklamodawcy.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako gratis dałbym jakiś mega zajefajny plakat format A0 przynajmniej. Ładnie poskładany jako dodatek do każdego numeru.

Myślę że fajnym pomysłem może być dodawanie mapy nieba np. na ostatniej stronie okładki lub jako wkładka.

Kiedyś w latach 80-90 w Delcie był taki cykl - zrobiłem sobie wtedy "globus" mapy nieba o średnicy ok. 50 cm a więc spory. Niestety papierowa wersja nie przetrwała do dzisiaj :(; dzięki tej mapce zacząłem czytać Deltę !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak w ogóle widzi wam się idea tego "crowdfundingu"? To jest na tyle nowe, że może być całkowicie nieznane w PL.

 

Opis jest tu, ale tylko w wersji ENG:

http://en.wikipedia.org/wiki/Crowd_funding

 

O tu jest trochę po PL:

http://www.prawofreelancera.pl/2012/02/crowdfunding-zgodny-z-prawem/

 

Proponowałem rozważenie crowdfunding (chyba post 163) - wiem, że to u nas nowe, ale coraz bardziej popularne w świecie.

Jeżeli uda się to zmieścić/zgodnie z prawem obejść w naszych zawikłanych przepisach, to dlaczego nie spóbować?

 

Powodzenia,

b.

Edytowane przez bjs
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak w ogóle widzi wam się idea tego "crowdfundingu"? To jest na tyle nowe, że może być całkowicie nieznane w PL.

 

Opis jest tu, ale tylko w wersji ENG:

http://en.wikipedia....i/Crowd_funding

 

O tu jest trochę po PL:

http://www.prawofree...godny-z-prawem/

Jak najbardziej popieram ten projekt . Szlag mnie trafia , że jak ktoś mam DOBRY pomysł i przede wszystkim chce go zrealizować , to od razu pojawiają się problemy (już nie mam na myśli finansów bezpośrednio , tylko sposób ich pozyskania) .Oczywiście FISKUS , a i same przepisy są przestarzałe , a przede wszystkim dające zbyt wielką ELASTYCZNOŚĆ interpretatorską .

Właśnie dlatego "trzeba" później "kombinować" : A to ;

"Jeden z portali crowdfundingowych w Polsce funkcjonuje na zasadzie konkursu, w którym użytkownicy głosują na wybrane projekty za pomocą wirtualnych punktów konkursowych ." A to ;

"Inny z portali działa według następującego modelu. Jest to serwis, który umożliwia pozyskiwanie środków na przedstawione w nim projekty."

Przecież to moja sprawa na co wydaję pieniądze . Jak chcę oddać 1% podatku w szczytnym celu , no to nie ma problemu (odpowiednia ustawa sprawę załatwiła) ... naprawdę długo by pisać (a któż chciałby to wszystko czytać :lol: )

Tak czy siak popieram w 100% . Życzę wytrwałości (na pewno będzie potrzebna - znając POLSKIE PRAWO ) . :yes:

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.