Skocz do zawartości

Próby stworzenia pierwszego poważnego zestawu do astrofoto.


Malybadi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Myślę nad zakupem docelowego zestawu od jakichś 2 miesięcy, czytam też dużo tematów dotyczących sprzętu i miałem już masę różnych koncepcji, zaczynając od typowego wizuala, aż do teraz kiedy zaczyna mi już coś świtać i wiem, że fotografia jest tym, czym chciałbym się zająć.

Przedstawiając procentowo, to czym chcę się zająć wychodzi tak:

75-90% - Astrofoto DS

10-25% - Wizualne obserwacje. (W zasadzie mogę patrzeć byle czym, byle żeby dawało przyjemne obrazy)

 

Mimo to mam ogromny mętlik w głowie i ciężko jest mi się na coś zdecydować.

Myślałem również nad Syntą 10 z zestawem 3-4 dobrych okularów oraz lustrzanką do zabawy w prymitywne foto Księżyca i Jowisza w ognisku głównym, jednak jest to tylko baaardzo mały zakres fotografii, który po miesiącu lub dwóch pewnie mi się znudzi.

 

Powyższe powody powodują u mnie ogromny dylemat, więc drugą główną opcją jest zakup używanego Heq5, w zestawie z newtonem 150/750. Tu jednak ogranicza mnie dosyć mały budżet, który wynosi zaledwie 3500-4000zł razem z kapitałem, który posiadam w okularach, które obecnie urzędują w mojej walizce.

 

Mój wstępny zestaw to:

- Heq5 SynScan mogę mieć za 2000zł w zestawie z przeciwwagami. (Jest to główny powód tego, że chcę się tym zająć)

- Newton to jakieś 850zł w sklepie, bo na giełdzie raczej nie uda mi się żadnego dostać.

- Body Canona 350d mogę mieć w dobrym stanie za jakieś 350zł, do tego złączka M42/T2 i już robi się trochę ponad 400zł.

Czyli podstawa całości wyniesie mnie 3300zł. (Jeśli dostanę newtona na giełdzie za trochę ponad 500zł to będzie 3000-3100.

Teraz reszta bajerów bez których się raczej nie obejdzie:

- Maska Bahtinowa 150mm 80zł.

- Nie mam koncepcji co jeszcze będzie mi potrzebne. Do Guider-a nie mam laptopa, więc będzie problem.

Jakie mniej więcej czasy naświetlania uda mi się bez niego uzyskać ?

Co myślicie o takim zestawie na początek ? Macie może dla mnie jakieś sugestie ?

 

Przepraszam, że się aż tak rozpisałem, ale musiałem tym wszystkim się z kimś podzielić, ponieważ sam, jak na razie chyba nie dam rady się zdecydować, bez potwierdzenia od kogoś, kto ma w tej dziedzinie chociaż trochę doświadczenia.

 

Pozdrawiam i liczę na pomoc.

Edytowane przez Malybadi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety, guider to raczej obowiązkowe wyposażenie. Bez niego uzyskasz jakieś 60 s nieporuszone, czyli bardzo mało. Guider możesz zrobić np z szukacza 9x50 i kamerki (np SSAG lub QHY5), co przy kupowaniu na giełdzie będzie kosztować jakieś 700-800 zł. Laptop i tak bardzo by się przydał do astrofoto - do sterowania montażem i aparatem, oraz oczywiściue guidingu. Bez laptopa montaż i aparat będą działać, ale da to masę nowych możliwości. Myślę, że kupisz wystarczającego, używanego laptopa za jakieś 400 zł. Jeśli chodzi o tubę newtona, to moim zdaniem spokojnie upolujesz go na giełdzie - co jakiś czas się pojawiają. Z dodatków przydałby się jeszcze korektor komy MPCC - 300 zł z giełdy, ale możesz z tym poczekać na przypływ nowej gotówki. Oczywiście możesz też kupić na start montaż + tuba + aparat i ogarniać je powoli, a guiding dokupić, jak znajdziesz nową kasę. W każdym razie zmieszczenie się całością w 4000 zł może być trudne, ale nie powinieneś przekroczyć tego budżetu jakoś bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzucasz się na głęboką wodę - 150/750 to wbrew pozorom nie jest łatwy sprzęt do foto dla początkujących -

dosyć długi, ciężki, kapryśny w kolimacji i ugięciach, wymagający korektora komy...

Też zaczynałem od tego ale szybko wymiękłem i przeszedłem na krótsze apo.

Jeśli nie masz laptopa to 350D (bez live view) też może się okazać nie najlepszym wyborem.

Choć oczywiście i jednym i drugim przy odpowiedniej dozie samozaparcia zdjęcia robić się da - pytanie czy Ci go wystarczy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzucasz się na głęboką wodę - 150/750 to wbrew pozorom nie jest łatwy sprzęt do foto dla początkujących -

dosyć długi, ciężki, kapryśny w kolimacji i ugięciach, wymagający korektora komy...

Też zaczynałem od tego ale szybko wymiękłem i przeszedłem na krótsze apo.

Jeśli nie masz laptopa to 350D (bez live view) też może się okazać nie najlepszym wyborem.

Choć oczywiście i jednym i drugim przy odpowiedniej dozie samozaparcia zdjęcia robić się da - pytanie czy Ci go wystarczy :)

 

 

Wybrałem tego Canona, ponieważ można nabyć go w rozsądnej cenie np. na Alledrogo

Maska Bathinova nie powinna mi przypadkiem ułatwić ostrzenia ?

 

 

No niestety, guider to raczej obowiązkowe wyposażenie. Bez niego uzyskasz jakieś 60 s nieporuszone, czyli bardzo mało. Guider możesz zrobić np z szukacza 9x50 i kamerki (np SSAG lub QHY5), co przy kupowaniu na giełdzie będzie kosztować jakieś 700-800 zł. Laptop i tak bardzo by się przydał do astrofoto - do sterowania montażem i aparatem, oraz oczywiściue guidingu. Bez laptopa montaż i aparat będą działać, ale da to masę nowych możliwości. Myślę, że kupisz wystarczającego, używanego laptopa za jakieś 400 zł. Jeśli chodzi o tubę newtona, to moim zdaniem spokojnie upolujesz go na giełdzie - co jakiś czas się pojawiają. Z dodatków przydałby się jeszcze korektor komy MPCC - 300 zł z giełdy, ale możesz z tym poczekać na przypływ nowej gotówki. Oczywiście możesz też kupić na start montaż + tuba + aparat i ogarniać je powoli, a guiding dokupić, jak znajdziesz nową kasę. W każdym razie zmieszczenie się całością w 4000 zł może być trudne, ale nie powinieneś przekroczyć tego budżetu jakoś bardzo.

 

 

Czy programy astro mają jakieś szczególne upodobania co do systemów operacyjnych ?

Na jaki parametr powinienem zwrócić szczególną uwagę ? Procesor i pamięć RAM ?

Dodam jeszcze, że posiadam dosyć mocny komputer stacjonarny, więc tam będę trzymał cały materiał i obrabiał fotki.

Edytowane przez Malybadi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybrałem tego Canona, ponieważ można nabyć go w rozsądnej cenie np. na Alledrogo

Maska Bathinova nie powinna mi przypadkiem ułatwić ostrzenia ?

 

Canona 450D można kupić spokojnie za 450 zł, a czasem nawet taniej (ja zdobyłem sztukę z uszkodzonym pomiarem światła, który do niczego nam nie jest potrzebny, za 350 zł). A Live View jest niezwykle przydatne, choćby właśnie przy ostrzeniu z maską. Nie trzeba za każdym razem robić zdjęcia, czekać na pobranie, korekta w ciemno itd, tylko na bieżąco widzisz rezultat. Co prawda potrzeba jasnej gwiazdy, ale to nie jest problem.

 

Czy programy astro mają jakieś szczególne upodobania co do systemów operacyjnych ?

Na jaki parametr powinienem zwrócić szczególną uwagę ? Procesor i pamięć RAM ?

Dodam jeszcze, że posiadam dosyć mocny komputer stacjonarny, więc tam będę trzymał cały materiał i obrabiał fotki.

Ja używam starego netbooka na Intel Atom z 1 Gb RAMu i Windows XP. Spokojnie daje radę i tak na prawdę jedyne miejsce, gdzie czułbym potrzebę szybszego sprzętu, to plate solve, ale tym sobie głowy na razie nie zawracaj. Wystarczy cokolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maska Bathinova nie powinna mi przypadkiem ułatwić ostrzenia ?

Tak, ale trzeba gdzieś oglądać obraz z tej maski, a wizjer Canona jest badziewny, a live view nie ma. Dlatego najlepiej jest obserwować proces ostrzenia na ekranie laptopa.

 

Czy programy astro mają jakieś szczególne upodobania co do systemów operacyjnych ?

Na jaki parametr powinienem zwrócić szczególną uwagę ? Procesor i pamięć RAM ?

Dodam jeszcze, że posiadam dosyć mocny komputer stacjonarny, więc tam będę trzymał cały materiał i obrabiał fotki.

Nie trzeba jakiś cudów. Najlepszy jest Windows XP, bo działa na nim wszystko, brak problemów ze zgodnością. Do komfortowej pracy wystarczy 1-2 GB ramu, procek typu Core2Duo, dysk w zasadzie dowolny, jakieś >=60GB. Ale nawet na słabszym sprzęcie to powinno pójść. Takiego lapka kupisz obecnie za grosze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej zacząć od krótkiej ogniskowej, nawet od lustrzanki połączonej z obiektywem.

Obiektywy rzędu 200-300mm współpracujące z canonem (M42) można kupić w cenach

od 150 zeta.

Newton 150 wymaga doświadczenia, taka ogniskowa wymaga też guidingu, który wymaga jeszcze większego

doświadczenia...;) Poza tym dochodzą koszty związane z korektorem komy i zabawa w modyfikacje (usztywnianie) tuby

plus spore wymagania w sensie ustawienia i dopieszczenia montażu. Z HEQ-5 szybko się "wyrasta". lepiej poczekać dłużej i rozejrzeć się za EQ6,

 

Taki setup (używane EQ6 oraz canon 350-450 z obiektywem) to koszt około 4 tys. PLN i to jest najlepsza wersja startowa moim zdaniem.

Potem jak się opanuje montaż i obróbkę materiału można wchodzić w guiding, kamery ccd i dłuższe rurki,

 

Tutaj na skróty się nie da nic zrobić, właśnie zacząłem się bawić w DS-owe astrofoto i od 2 dni walczę z ogniskowaniem atika, adaptera i obiektywu 200mm...;)

 

 

 

 

 

 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybrałem tego Canona, ponieważ można nabyć go w rozsądnej cenie np. na Alledrogo

Maska Bathinova nie powinna mi przypadkiem ułatwić ostrzenia ?

 

Napisałeś w temacie o poważnym zestawie do astrofoto. Po pierwsze bez guidingu to nie jest poważny zestaw. To zestaw bardzo początkujący do pstrykania. Samemu zaczynałem z HEQ5 i N150/750 - bez guidingu nie licz na czasy dłuższe niż 20-30sek przy tej ogniskowej. Nie zgodzę się, że ten newton f/5 jest kapryśny w kolimacji. f/4 jest kapryśne, przy f/5 można spokojnie go skolimować (oczywiście w zależności od wielkości matrycy).

Oczywiście dolicz do zestawienia kolimator.

 

Da się tym robić zdjęcia, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia.

 

Wnioskuję czytając Twój post, że odrobiłeś lekcję dotyczącą astrofotografii i masz pojęcie za co się zabierasz :-)

 

Co do maski bahtinova - oczywiście pomoże Ci ustawić ostrość, ale dobre ustawienie ostrości ręcznie jest bardzo trudne, biorąc pod uwagę, że płaszczyzna ostrości (CFZ) wynosi kilkadziesiąt mikronów. Ostrzyć z MB możesz tak (z aparatem bez LV) że robisz króką ekspozycję (2-3sek) i patrzysz jak są ustawione spajki dyfrakcyjne... i poprawiasz, robisz ekspozycję i tak w kółko... raczej staraj się naświetlać tyle by zniwelować wpływ seeingu.

 

Jak chcesz mogę Ci podesłać wieczorem moje wypociny z HEQ5+N150/750 bez guidingu.

 

 

Czy programy astro mają jakieś szczególne upodobania co do systemów operacyjnych ?

Na jaki parametr powinienem zwrócić szczególną uwagę ? Procesor i pamięć RAM ?

Dodam jeszcze, że posiadam dosyć mocny komputer stacjonarny, więc tam będę trzymał cały materiał i obrabiał fotki.

Programy do astro mają głównie upodobania windowsowe i nie są systemo - żerne. Z polecanych to MaximDL do akwizycji (lub np APT i wiele innych), obróbka to w zależności od preferencji - a używam Photoshop'a CS4, Lightrooma, PixInsight Core i rzeczonego MaximaDL.

 

Edytowane przez Pav1007
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Oczywiście dolicz do zestawienia kolimator.

 

Ten element już posiadam.

 

 

Jak chcesz mogę Ci podesłać wieczorem moje wypociny z HEQ5+N150/750 bez guidingu.

 

Będę wdzięczny :)

 

 

Lepiej zacząć od krótkiej ogniskowej, nawet od lustrzanki połączonej z obiektywem.

Obiektywy rzędu 200-300mm współpracujące z canonem (M42) można kupić w cenach

od 150 zeta.

Newton 150 wymaga doświadczenia, taka ogniskowa wymaga też guidingu, który wymaga jeszcze większego

doświadczenia... ;) Poza tym dochodzą koszty związane z korektorem komy i zabawa w modyfikacje (usztywnianie) tuby

plus spore wymagania w sensie ustawienia i dopieszczenia montażu. Z HEQ-5 szybko się "wyrasta". lepiej poczekać dłużej i rozejrzeć się za EQ6,

 

Taki setup (używane EQ6 oraz canon 350-450 z obiektywem) to koszt około 4 tys. PLN i to jest najlepsza wersja startowa moim zdaniem.

Potem jak się opanuje montaż i obróbkę materiału można wchodzić w guiding, kamery ccd i dłuższe rurki,

 

Wiem, że taki zestaw może być dobry, ale tak jak pisałem, nie chcę zupełnie rezygnować z wizuala, więc teleskop musi być.

 

 

Co do maski bahtinova - oczywiście pomoże Ci ustawić ostrość, ale dobre ustawienie ostrości ręcznie jest bardzo trudne, biorąc pod uwagę, że płaszczyzna ostrości (CFZ) wynosi kilkadziesiąt mikronów. Ostrzyć z MB możesz tak (z aparatem bez LV) że robisz króką ekspozycję (2-3sek) i patrzysz jak są ustawione spajki dyfrakcyjne... i poprawiasz, robisz ekspozycję i tak w kółko... raczej staraj się naświetlać tyle by zniwelować wpływ seeingu.

 

Chyba jednak dopłacę te 200zł i kupię Canona 450d, bo nie chcę, robić sobie jeszcze dodatkowych problemów.

 

 

Czytając to co piszecie o zestawie Heq5 i newton 150/750 to aż mi się odechciewa, w ogóle za to zabierać, ale mimo to dalej twardo trzymam się fotografii.

Rozważam jeszcze zestaw Heq5 + SW ED80, ale to chyba będzie nieosiągalne z moim budżetem.

 

Co do laptopa, to nada się co takiego: (Przepraszam za linki, ale nie chcę kopiować opisów.) ?

http://allegro.pl/laptop-lenovo-ibm-t60-1-6ghz-2gb-60gb-nowa-bateria-i5191340831.html

http://allegro.pl/laptop-hp-6710b-core2-2-0ghz-120gb-system-15-4-i5224153036.html

 

 

Edytowane przez Malybadi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z takim podejściem zakupiony sprzęt szybko wyląduje ponownie na giełdzie...

 

Miałem na myśli raczej to, że w temacie przewinęło się sporo negatywnych opinii pomimo to, że bardzo dużo ludzi zaczyna od takiego zestawu i mają bardzo dobre efekty.

( Przykłady w dziale astrofotografia.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem jeszcze o guidingu zwykłą kamerką internetową, ale efekty były takie sobie i jeszcze do tego masa problemów.

Przeglądałem jeszcze archiwum giełdy i QHY5 można kupić za 500-700zł, czyli jeszcze da radę zmieścić się w budżecie.

 

Edytowane przez Malybadi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astrofotografia to ciągłe dążenie do jakieś własnej perfekcji. Nikt nie mówi, że ten zestaw jest zły - jest bardzo dobry... ale WYMAGA GUIDINGU.
Gdy do swojego Syntreka chciałem dokupic pilota za 600pln życzliwi odradzili mi to z siłą wodospadu i naprowadzili do kupna guidingu. Nie chcę sobie wyobrażać jakby klął gdybym kupił ten pilot synscan.

Podaj mi na PW swojego maila to wyślę Ci zdjęcia z 150/750+HEQ5.

Chyba jednak dopłacę te 200zł i kupię Canona 450d, bo nie chcę, robić sobie jeszcze dodatkowych problemów.


Źle mnie zrozumiałeś - ostrość to jak na ironię jeden z trudniejszych elementów do ogarnięcia w astrofoto. Jak się do tego nie przyłożysz to ludzie, któzy będą oglądać Twoje zdjęcia (oczywiście oprócz ah-ów i oh-ów) będą mówili - popraw ostrość! Dlatego też wielu astrofotografów inwestuje w automatyczne systemy regulacji ostrości (Robofocusery różnej maści).

 

program APT (Astro photography tool) ma możliwość stackowania na bieżąco kilku/kilkunastu ekspozycji z LV i w ten sposób możesz niwelować wpływ seeingu na ustawianie ostrości (gwiazdki dosyć pływają na wyświetlaczu).

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając to co piszecie o zestawie Heq5 i newton 150/750 to aż mi się odechciewa, w ogóle za to zabierać, ale mimo to dalej twardo trzymam się fotografii.

No to dla odmiany dam pozytywną opinię. Ten montaż jak jest dobrze (czytaj: normalnie) wyregulowany to pociągnie (z guidingiem oczywiście) tą tubę z palcem w trybach :) Bez guidingu to raczej bym się nastawiał na ogniskowe 200mm max 300mm, z czasem naświetlania do 3 minut, i z uzyskiem jakichś 50-70% klatek. Mówię oczywiście o klatkach które oglądane w powiększeniu 100% pokazują punktowy obraz gwiazd.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do guidingu na początek by nie wydawaćnie wiadomo jakich pieniędzy całkiem dobrze sprawdzają się niektóre webcamy, ja osobiście używam spc880 i całkiem dobrze się sprawuje, prawie zawsze odnajduje gwiazdę do prowadzenia a kosztuje zamiast ok 1tyś nowa to dziesiąt złotych a zadanie swoje spełnia wystarczy tylko nosek dorobić :) a pieniądze lepiej chyba dołożyć na montaż lub tubę...osobiście na początek polecam jakiś mały refraktor jeżeli budżet na to pozwala - wygodny, nie ma problemu z kolimacja, łatwiejszy do prowadzenia np. ts65q czy nawet popularny ed80

...szukaczem można musiałbyś tylko lekko go przerobić by wpasować tam kamerkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiesz o Tairze 3s - 300mm, f/4.5. Kupisz używkę za jakieś 300-400pln i na początek z takim montażem pofocisz nawet bez guidingu. Udoskonalisz warsztat, wybierzesz kierunek, który najbardziej Cię interesuje lub rzucisz to wszystko w diabły. W najgorszym wypadku obiektyw z lustrzanką zostaną na ptaszki.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie mam zbyt dużo doświadczenia w astrofotografii ( wciąż się dużo uczę), ale miałem podobny dylemat co Ty. Postanowiłem, że spróbuję swoich sił Astrofoto i zastanawiałem się od czego zacząć. Przede wszystkim to zajęcie wymaga dużo cierpliwości i sumienności. U mnie zaczęło się tak, że postanowiłem cykać fotki ze statywu, długo zastanawiałem się jaki aparat wybrać, czytałem sporo tematów na forum i pisałem do ludzi bardziej doświadczonych o poradę, wybór padł na Canona 450D, statyw już miałem, więc mogłem coś próbować. Bawiłem się kitowym obiektywem stosując różne czasy, konfiguracje. Składałem zdjęcia i ogarniałem różne video turoriale o nauce obróbki itp. Po tym etapie przyszedł czas na zakup jakiś innych obiektywów, kupiłem szerokiego Samyanga, to także dało mi mnóstwo frajdy. Wtedy już wiedziałem, że połknąłęm bakcyla i zastanawiałem się co dalej. Oczywiście kolejnym krokiem był wybór montażu i tego co na nim zawiesić. Rozważałem różne opcje, zależało mi na czymś mobilnym i tu znowu ważna okazała się pomoc bardziej doświadczonych ludzi i wybór padł na HEQ5 (dobry montaż to podstawa) choć na początku myślałem o czymś zupełnie innym. Nie chciałem się od razu zapuszczać na głęboką wodę i brać tuby, guidingu i zacząłem od popularnego Taira 3s. Wszystko musi być po kolei. Przyszedł montaż to trzeba było nauczyć się jego obsługi, skolimować lunetkę biegunową i nauczyć się ustawienia montażu na północ. Potem pojawił się problem zasilania i tu znowu, przekopanie forum, czytanie tematów i PW do ludzi bardziej doświadczonych. Musiałem się zainteresować elektroniką i obecnie czekam na akumulator. Przyszedł Tair to okazało się, że ma wejście statywowe 3/8 cala nie te co powinno i znowu pojawił się kłopot, więc mówię to zajęcie dla cierpliwych i moim zdaniem nie warto się od razu zapuszczać na głęboką wodę. Mimo wszystko pokonywanie problemów daje mi mnóswo frajdy i nie mogę się doczekać na 1 fotki z nowego zestawu.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

osobiście używam heq5 i ed80, dokupiłem jeszcze sw80/400 do guidingu, tylko canona mam innego i bardzo jestem zadowolony z tego zestawu, też od niego zaczynałem i myśle, że to bardzo dobry pomysł na początek. Póki co nie myśle nawet o zmianie :)

..weź tylko pod uwage, że do tego edka potrzebny będzie jeszcze flattener

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku może obejdę się bez flattenera ? Czy jest to jednak obowiązkowy zakup ?

 

We flattener i tak trzeba będzie zainwestować, więc lepiej złożyć zestaw od razu z nim, żeby nie mieć potem tony różnych, niepotrzebnych złączek i przedłużek. Do tego SW80/400 lub szukaczo-guider i mamy klasyczny zestaw, którym można już solidnie powalczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.