Skocz do zawartości

Chłodzenie procesora


*Wojtek*

Rekomendowane odpowiedzi

Mam do Was pytanie, nie znalazłem w sieci odpowiedzi. Ponieważ oryginalne chłodzenie procesora nie wyrabia, kiedy obrabiam wymagający materiał, przychodzi konieczność jego wymiany. Ale, zanim zacznę odrywać radiator od procesora, itd. Czy wystarczyło by nałożyć na oryginalny radiator, podobny jak na zdjęciu, które tu dałem? A może Ktoś robił coś podobnego i może podzielić się sprawdzonym patentem? Kiedy sobie myślę o całej procedurze odrywania radiatora, czyszczenia procesora, montażu nowego radiatora, to mi się odechciewa tego. Więc szukam alternatywy.

Proszę o wskazówki.

1.jpg

2.jpg

Edytowane przez *Wojtek*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie nie warto bawić się w takie eksperymenty. Powierzchnia styku radiatora będzie zbyt mała by odebrać ciepło od radiatora poniżej, w dodatku zupełnie zablokujesz przepływ powietrza w radiatorze zamocowanym bezpośrednio na procesorze, co może doprowadzić do jeszcze większego wzrostu temperatury :mad3: Półśrodkiem może być wymiana wentylatora na wydajniejszy, ale najlepiej wymienić całe chłodzenie na wydajniejsze i cichsze przy okazji. Demontaż i montaż radiatora nie jest rzeczą trudną i może to zrobić każdy, przy zachowaniu podstawowych zasad bezpieczeństwa. Trochę trudniej montuje się zestawy o dużej wydajności, takie przeznaczone do overlockingu, które z reguły wymagają wymiany podstawki, co wiąże się z koniecznością demontażu płyty głównej, ale nie sądzę byś potrzebował aż tak wydajnego coolera

Edytowane przez Koziołrogacz
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wystarczyło by nałożyć na oryginalny radiator, podobny jak na zdjęciu, które tu dałem?

Zdecydowanie nie. Wymiana ciepła między radiatorami odbywałaby się tylko wzdłuż minimalnej powierzchni styku blaszek, ciepłowody praktycznie w ogóle by nie działały (muszą stykać się z IHS procesora).

 

 

A może Ktoś robił coś podobnego i może podzielić się sprawdzonym patentem?

Przed laty babrałem się z chłodzeniem wielokrotnie, do dziś mam dość wypasiony układ chłodzenia cieczą w desktopie ;)

 

 

Kiedy sobie myślę o całej procedurze odrywania radiatora, czyszczenia procesora, montażu nowego radiatora, to mi się odechciewa tego. Więc szukam alternaty.

Proszę o wskazówki.

Procedura jest prosta (nic nie trzeba odrywać, trochę delikatnie pokręcisz starym radiatorem i odejdzie). Resztki starej pasty termoprzewodzącej zmywa się np. izopropanolem. Po wiele wskazówek, sążnistych topiców, tutoriali i pomocnych praktyków proponuję zajrzeć np. na forum purepc.pl.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam do Was pytanie, nie znalazłem w sieci odpowiedzi. Ponieważ oryginalne chłodzenie procesora nie wyrabia, kiedy obrabiam wymagający materiał, przychodzi konieczność jego wymiany. Ale, zanim zacznę odrywać radiator od procesora, itd. Czy wystarczyło by nałożyć na oryginalny radiator, podobny jak na zdjęciu, które tu dałem? A może Ktoś robił coś podobnego i może podzielić się sprawdzonym patentem? Kiedy sobie myślę o całej procedurze odrywania radiatora, czyszczenia procesora, montażu nowego radiatora, to mi się odechciewa tego. Więc szukam alternaty.

Proszę o wskazówki.

Źle to wykombinowałeś. Tak się nie da ,nie będzie efektów.Jeżeli kupiłeś odpowiednie chłodzenie pasujące do gniazda procesora ( no chyba ,że nie ) :flirt: to ściągnięcie starego chłodzenia ,wyczyszczenie procesora i nałożenie nowej pasty to kwestia 10 min.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko czemu ma słuźyć taka przeróbka? W kamerce planetarnej przy czasach klatki rzedu 1/20 1/30 sek. wpływ hotpixeli jest pomijalny

a szum samego tła przed i po chodzeniu będzie w zasadzie na zbliżonym poziomie. Kiedyś bawiłem się w basler ace z taka opcją - efekt

jeśli był to niezauważalny w praktyce. Moim zdaniem szkoda pracy.

Edytowane przez Lysy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lysy tu chodzi o chłodzenie procesora PC. Które nie wyrabia przy dłuższej obróbce, wymagającego materiału. Nie ma nic wspólnego z astro.

 

Dzięki za info. Chłodzenia jeszcze nie kupowałem. Wolałem najpierw się zapytać. W takim razie zrobię to tak jak należy.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy pierwszej wymianie chłodzenia, pasty jakiś stresik, niepewność jest ale gdy zobaczysz się jak to wszystko jest "topornie" poskładane i działa. to przejdzie. Jeśli już rozbierasz kompa, odkurz go wszystkie te kłaki, kurz itd wyglądają niewinnie ale tamują przepływ powietrza przez radiator i wymianę ciepła - listki radiatora->przepływające powietrze a to "zabija" sprzęt.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Tomek_P
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie sprawdziłem jak środku. Kilka miesięcy nie zaglądałem. No trochę tego kurzu jest. Odkręciłem wentylator z radiatora procka. Była warstwa kurzu, dość gruba. Jutro przedmucham całego kompa odpowiednim urządzeniem.

 

Heh, i temperatura w spoczynku spadła o dwa stopnie.

Edytowane przez *Wojtek*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę tylko tyle napisać, że robię teraz test na obciążenie procka. Temperatura nie rośnie tak gwałtownie, jak było to przed wyciągnięciem kurzu. Jest to dla mnie zaskakujące, wiedziałem że trzeba czyścić, ale nie miałem pojęcia że to aż tak istotne!

 

Problem w sumie rozwiązany. Temperatura nie przekracza 60 stopni - dokładnie jest 59, przy długotrwałym obciążeniu procka na 100%. Wcześniej już by się grzał. Niesamowite, odkryłem, z Waszą pomocą, Amerykę na nowo ;)

 

PS. I spada temperatura bardzo szybko, po wyłączeniu obciążenia.

Edytowane przez *Wojtek*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli sam się boisz lub nie wiesz jak czy też nie chcesz to w pierwszym napotkanym sklepie komputerowym wyczyszczą wentylator i wymienią pastę za 10-20zł niemal od ręki. Widziałem dużo uszkodzonych gniazd i procesorów, nie mówiąc o wentylatorach rozerwanych strumieniem powietrza ze sprężarki. Hit sezonu to był laptop potraktowany sprężarką w Afganistanie - w środku mało co zostało :fool:

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś miałem problem przy konwersji długich filmów HD - wyłączanie się komputera po +- 40 minutach ciągłej pracy. Rozwiązaniem była wymiana chłodzenia na CPU SilentiumPC Spartan Pro (HE924) - SPC081 - komp działa super, temperatura procka dużo się obniżyła i przez duży wentylator komp jest cichszy. W moim przypadku wymiana chłodzenia się sprawdziła :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto rowniez na przyszłość poprawić przepływ powietrza wewnątrz obudowy poprzez dodanie dużego wentylatora wyciagajacego powietrze ze środka. Wtedy radiator procka będzie miał chłodniejsze powietrze do obniżenia swojej temp.

 

Czyszczenie to podstawa. Raz na pół roku to na domowe warunki jest odpowiednia częstotliwość.

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komputer przedmuchany. Domowym kompresorem, z niewielkim nadmuchem, więc się nic nie pourywało ;). Na chwilę obecną temperatury pracy są dla mnie zadowalające. Ale jak kiedyś chwycę bardziej wymagający materiał i mimo czystego radiatora, procek będzie się grzać, wtedy wymienię chłodzenie. Dziękuję Wam za zainteresowanie i pomoc.

 

 

PS. Jeżeli chodzi o przepływ powietrza to mam tak:

 

1. z przodu od dołu mały wentylator wtłacza powietrze,

2. z boku duży wentylator (140 mm) nadmuchuje pomału powietrze na prawie całą płytę główną i oczywiście posyła chłodniejsze powietrze do wentylatora procka,

3. i z tyłu obudowy wentylatorek wyciągający powietrze.

Wszystkie wentylatory chodzą na 40% mocy, więc praktycznie ich nie słychać, a swoje zadanie wypełniają prawidłowo.

 

Najwięcej pomógł ten duży, boczny wentylator. Temperatura spadła znacznie. Cały ten układ mam już z pół roku i działa super. Tu problemem był po prostu zapchany kurzem radiator.

Edytowane przez *Wojtek*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wyczyszczeniu wszystko ładnie działa. Ale już jakiś czas temu chciałem zrobić to co poniżej na rysunku. Jednak przerwałem ten pomysł. Przy okazji tego wątku powróciłem do tego pomysłu i chcę się Was zapytać, czy taka przeróbka ma sens?

 

 

Teraz jest tak, że na radiatorze procesora jest wentylator 70x70 mm z funkcją PWM, oryginalny zestaw. W zależności od temperatury prędkość obrotowa rośnie. Przy normalnej pracy RPM wynosi 2258, jest to 40% mocy wentylatora i utrzymuje temperaturę procka na 30-31C. Maksymalny RPM tego wentylatora to 3500. Czemu o to pytam, ponieważ te większe wentylatory mają maksymalnie tylko do 1600 obr./min. Czy to jest istotne, czy po prostu większy wentylator nie potrzebuje tak wysokiego RPM a spełni to samo zadanie co ten mały wentylator a może będzie lepszy?

 

 

 

I główne pytanie, czy nałożenie wentylatora 120 mm, za pomocą adaptera sprawi, że temperatura jeszcze trochę spadnie i zwiększy się kultura pracy?

 

 

1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

duże wentylatory swoją większą powierzchnią napędzają większą ilość powietrza dzięki temu mogą obracać się wolniej i ciszej

czy nałożenie wentylatora 120 mm, za pomocą adaptera sprawi, że temperatura jeszcze trochę spadnie i zwiększy się kultura pracy?

taki "kanał" prawdopodobnie przyblokuje dużą część powietrza i efekt będzie jak przy mniejszym wentylatorze lub gorszy
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie tego się obawiam,dlatego moje pytania. To w takim razie rozsądnie będzie umieścić jakiś lepszy wentylator 80 mm, bezpośrednio na radiatorze. Radiator ten jest większy, więc cała 80 będzie na nim leżeć. Problem tylko w tym, jak go przymocować.

Edytowane przez *Wojtek*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek, nie wiem ile chcesz przeznaczyć na to ale np. ja zainwestowałem w

http://www.morele.net/chlodzenie-cpu-silentiumpc-grandis-xe1236-spc099-643221/

 

Jest to sprawdzony system chłodzenia i na pewno podoła wyzwaniom. Ja podkręciłem FX-6300 z 3,5 GHz na 4,3 GHz i jeszcze jest zapas (oczywiście w stresie).

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większy wentylator na niższych obrotach praktycznie zawsze tłoczy więcej powietrza. Taki adapter powinien pomóc. Z pewnością wzrosną opory przepływu, jednak raczej nie na tyle, by wydajność takiego 120mm z redukcją była porównana do wentylatora 92mm czy 80mm.

Pamiętaj o paście, taka szara silikonowa lubi zasychać i wykruszać się. Coś typu Arctic Silver 5 powinno rozwiązać sprawę. Nie polecam inwestowania w jakieś cudowne wynalazki typu CoolLaboratory Liquid Pro (które faktycznie mają świetne parametry), ale nie odczujesz różnicy w połączeniu ze słabym chłodzeniem. Oczywiście czyszczenie z kurzu to podstawa. Nawet raz w miesiącu można coś tam przeczyścić. Czy masz jakiś filtr powietrza na tych wentylatorach tłoczących powietrze do obudowy? Ta 140stka na boku bez filtra będzie wciągać cały kurz z pomieszczenia, który będzie się potem osadzał na radiatorze procesora.

 

Najlepszym rozwiązaniem jest wytworzenie nadciśnienia w obudowie, poprzez takie ustawienie wiatraków, by wtłaczały więcej powietrza niż go wyciągają. Oczywiście w połączeniu z filtrami powietrza wlotowego. Wtedy ten "nadmiar" powietrza wylatuje wszystkimi możliwymi szczelinami, a kurz zatrzymuje się na filtrach. W przypadku zastosowania ujemnego bilansu powietrza (np. tylko wentylatory wyciągające gorące powietrze z obudowy), powietrze wlatuje przez wszystkie szczeliny i zasysa cały kurz z pomieszczenia.

Co do łożysk, to faktycznie, nie warto oszczędzać. Ale sprawdź też, bo niektóre modele są dedykowane do pracy w poziomie (np w zasilaczu), a niektóre w pionie (bok obudowy, standardowy sposób zamocowania chłodzenia boxowego). Kupiłem sobie kiedyś fajny wentylator za ponad 50zł, by wymienić zużyty w zasilaczu. Po miesiącu pracy na niskich obrotach łożyska zaczęły terkotać. Potem sprawdziłem, że mój wentylator był przeznaczony do pracy w pionie.

Swego czasu podkręciłem starego Pentiuma Dual-Core z 1.8GHz na 3,6GHz na oryginalnym, malutkim chłodzeniu BOXowym. Nic się nie zapaliło ;)

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.