Skocz do zawartości

Top 10 błędnych opini w astronomii


Rekomendowane odpowiedzi

Kiedy miałem z 17 lat bardziej interesowałem kosmologią niż astronomią (z powodu braku sprzętu).

Zeszliśmy z kolegami na temat wieku Wszechświata (...) kiedy temat zszedł na temat wieku Słońca, czyli że

Słońce za 5.5mld lat się wypali i stanie się Czerwonym Olbrzymem a następnie wybuchnie zamieniając się

w Białego Karła.

Nie mogli pojąć że Słońce rozdymając się pochłonie Ziemię, i jeden powiedział: "Bóg nie pozwoli na to!, gdy za

5mld lat Słońce zacznie wygasać, Bóg widząc to dołoży jeszcze 5mld lat Słońcu aby te świeciło wiecznie"

co więcej znalazł zwolenników swojej teorii :mellow:

 

Obsługa aparatu fotograficznego.

1.Kiedyś obserwowałem pewną babcię jak swojej rodzinie robiła zdjęcie (była wtedy era aparatów kompaktowych)

widocznie nie wiedziała do czego służy wizjer, bo aparat przyłożyła do czoła ...i pstryknęła. :szczerbaty:

 

2.Pewien człowiek w kościele po Komunii Św. swojego dziecka przyłożył aparat kompaktowy obiektywem do oka

...i łypnął sobie lampą po gałach. :ha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Solar z tym Słoncem to jeszcze nic w porównaniu z tym co ja słyszałem.Ale kolega sobie chyba żarty robił bo stwierdził że gwiazdy świecą bo sa na prąd.A jak obserwował je w lornetce to biły od nich promienie,które nazwał ...piorunami :szczerbaty:

 

A z tym aparatem to też opowiadał że na wakacjach poprosił go ktoś aby zrobił fotkę.

I znów moje słynne przeżycie z przyłożeniem oka do obiektywu.Jak własciciel zwrócił mu uwage,że powinien przekręcic aparat to on przeręcił go w poprzek :szczerbaty:

Ja mu gratuluje odwagi,że sie przyznał :ha: do tego co zrobił :Boink:

Fajnie sie musiał czuć tamten turysta :ha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie odświeżyć nieco wątek i przytoczyć kilka przykładów ze swoich doświadczeń z ludźmi potencjalnie zainteresowanymi tematem astronomii:

Pierwsze pytanie jakie zwykle otrzymuje na początek pokazu to: ile powiększa ten teleskop (czasem lupa), drugie pytanie: ile kosztuje ten teleskop?, trzecie: jak daleko widać przez ten teleskop?

Stwierdzenia typu: „popatrzył bym przez teleskop na spadające gwiazdy”, lub zdziwienie, że lampy uliczne przeszkadzają w obserwacji to chleb powszedni. Spore zaskoczenie robi na niektórych zainteresowanych fakt, że księżyc nie jest widoczny w każdą noc :Boink:

Generalnie nie jest źle, większość ludzi ok. 75% podchodzi to tematu z umiarkowanym zainteresowaniem, bardzo zainteresowanych jest ok. 4%, obojętność przejawia ok. 20%,

Wrogość i zupełne nie zrozumienie tematu przejawia mniej niż 1% społeczności. Niemniej jednak tego też doświadczyłem.

Na koniec ciekawostka, kiedyś w czasie pokazu nieba nauczyciel fizyki zadał mi pytanie: „Czy pełnia księżyca wypada zawsze w piątek?” :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniał mi się fajny tekst z pokazu nieba dla kolegów z pracy mojego taty. Było to na początku maja, mieliśmy 3 telskopy. Po pokazaniu Księżyca, gdy część osób oglądała Jowisza reszta zaczęła zadawać pytania. Miejsce miał taki dialog:

 

[Znajomy]- A ta jasna gwiazda tam to co to?

[Ja]- Saturn, zaraz pokażemy w teleskopie

[Z]- Aha, to ten zielony...?

[J]- Nie, ma zółty kolor

[Z]- A nie czerwony?

[J]- Nie, czerwony jest Mars

[Z]- To jaka planeta jest zielona?

[J]- Żadna... no Uran trochę.

[Z]- Aha... (po chwili namysłu) Już wiem, to ufoludki na Marsie są zielone żeby się z tła wyróżniały. :szczerbaty::Boink:

 

Pozdrawiam

Michał

Edytowane przez Bemko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zawsze jak jakiś znajomy do mnie wpada to ooo jaki fajny teleskop i prubuje coś zobaczyć tylko zawsze patrzą w ten mały dekielek od głównego dekla tuby i się dziwią że nic nie widać a ostatnio nawet kolega zaglądał w szukacz niestety nie z tej strony co trzeba :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehehehe

 

mnie się dziewczyny pytały, co przez to (teleskop) widać...

Więc ja na to że widać to na co popatrzysz... :blink:

 

no i podstawowe pytanie... czy podglądam sąsiadów :) :) :)

 

ale... generalnie nie rozumieją moich zainteresowań i czasem tępo na mnie patrzą gdy coś im tam opowiadam o kosmosie...

 

cóż...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi nigdy nie chcą uwieżyć że jest wiele gwiazd dużo większy od Słońca, dopiero jak pokaże atlasik, gdzie są porównane to może to zakceptują :Boink:

 

niektórzy myślą że czym większe powiększenie powiększenie tym teleskop jest lepszy... <_<

"spadające gwiazdy: to już reguła :blink:

albo "czy widziałeś czarną dziurę?" :blink:

 

ale przecież po to się interesujemy astronomią, żeby rozmawiać z innymi osoboami na ten temat, wyjaśniać zawiłe sprawy rządzące wszechświatem, może to ich też zainteresuje, a w tedy to na :Beer: (tylko bezalkoholowe)

 

pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ha! Ha! Dlaczego wcześniej nie zauważyłem tego tematu. Za rzadko odwiedzam phorum... Jeszcze mnie skręca ze śmiechu!

 

Mnie najbardziej bawi zadawanie mojej nauczycielce fizyki jakichś iście astronomicznych pytań :D

 

To znaczy muszę wyjaśnić, że w gimnazjum to akurat trafiłem na panią psor, która jednak pojęcie o astronomii miała. Ba! Nawet Uniwersała trzymała na balkonie ^^

 

Jednak już w liceum to typowa reprezentacja absolwentów wydziału fizyki... Ni w ząb. Ostatnio się ulitowałem i zapytałęm przy całej klasie:

"Pani psor, a czy nutacja to ma jakiś wpływ na te pani zakrętasy na sprawdzianach?" :szczerbaty:

Edytowane przez Kriso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak kiedyś przyszedł do nas miejscowy rolnik i zobaczył mojego Syriusza. Popatrzył i powiedział "ale duży bojler sobie kupiliście".

 

Dobre :ha: Mój astrosąsiad kiedyś powiedział mi o jakimś astroamatorze (terroryście :szczerbaty: ) którego policja złapała na próbie strzału z moździerza - tym moździerzem był oczywiście teleskop :ha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

w tym temacie to jak na dowcipy.pl, choć cały czas mówie tacie co mozna zobaczyć i kiedy będe to potrafił znaleśc(uzasadniając to książką) on nie wierzy i mówi, że kolory będą, że lornetką nic nie zobaczy, a lampa przeszkadza gdy swieci na ziemie, a nie w niebo.

wczoraj wyszedłem z młodszą o 2 lata siostrą(13 lat) na dwór, i się mnie pyta:

-Czy jak bym poleciała w kosmos i bym wzięła do reki gwiazdę to bym sie uparzyła?

kilka dni temu przyszedł do mnie sąsiad i pyta sie mojego taty:

-Co to tam na balkonie stoi?

a mój tato:

-Peryskop.

jeszcze wcześniej przyszedł do mnie inny sąsiad i sie pyta:

-Czy widać coś przez te lunete?

a ja:

-Tak.

on:

-A moge tam cos zobaczyć?

ja:

-Tak proszę, ale pogoda zła więc nic ciekawego nie będzie.

on:

-Ja tam nic nie widze, chyba za ciemnmo jest na dworze.

a co do książek ja mam też książke o tytule "fizyka i astronomia" ale jest w niej tylko 1 temat "układ słoneczny" w którym jest powiedziane że układ słoneczny tworża ciała niebieski krążące wokół słońca, bo tam grawitacja itd. i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.