Skocz do zawartości

Lustro czy dielektryk?


Mariusz Psut

Rekomendowane odpowiedzi

Moi Drodzy.

Zrobiłem sobie prezent na Mikołaja w postaci małego refraktora ED.

Przymierzam się do zakupu kątówki 2" do niego. Czytam,czytam i już nie wiem. Jedni mówią że lusterko,inni że dielektryk a w ogóle to najlepszy pryzmat:getlost:

W sklepach pustki. Znalazłem dwie pasujące finansowo w teleskopy.pl

GSO 2" lustro za 230zł i dielektryk za 450. Czy warto dać dwa razy więcej za dielektryczną? I najważniejsze. Czy nie będzie winiety z ES 100°?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Winiety nie będzie, mam nasadkę 2" dielektryczną SW i nie raz siedział w niej okular 100-stopniowy.

W moim odczuciu jak już masz Edka to nie warto iść w półśrodki, bierz dielektryka. Zawsze to te kilka % odbicia więcej + powłoka dielektryczna jest trwalsza na uszkodzenia.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mariusz Psut Dielectric to typ powłok lusterka. Zwykłe powłoki "enhanced" aluminium które są w większości kątówek mają sprawność ~95% (93-97). Powłoki dielektryczne mają ~99% i są trwalsze, ale to w kątówce raczej nie ma znaczenia. Czy warto? Do takiego małego refraktorka, którym będziesz oglądał "cymesy" - moim zdaniem nie. Jeżeli będziesz inwestował w przyszłości w jakieś większe refraktory czy katadioptyki, którymi obserwowałbyś słabsze obiekty i które kosztują odpowiednio więcej - to tak. Nasadki 2" nie winietują okularów.

Pryzmat ma tą zaletę, że ma krótszą drogę optyczną, "wyciąga ognisko" i może pozwolić na obserwacje nasadką binokularową bez barlowa/skracania tuby. Ale nasadka pryzmatyczna, z pełnym przelotem to większy wydatek.

Edytowane przez bartolini
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na CN Eddz Zaranski robi porównanie/badania dielekter.ze zwyklymi lustrami i w bardzo merytoryczny sposob wyjasnia

 dlaczego nie kupowac tanich dielektr... 

Jezeli warstwy sa nie właściwie położone to wypadkowa błędów przenosi je za zwykłe lustra.   

W necie jest troche porównan :Lustr & pryzmat i pryzmat wygrywa...

Problem jest taki ,ze niestety nie czesto spotyka sie pryzmat ,który obsłuży w pełni taki szerokokatny okular ale pod planetarki -tylko pryzmat.

Moj znajomy kupil Baadera T2? Pryzmat robiony wg. standardów Zeiss-a i roznica jest kolosalna w porównaniu z innymi... to czego domyślał sie patrzac przez inne katowki w Baaderze- pryzmat jest oczywiste i kontrastowe, mase szczegl wyraźnie oddziela sie od tła,etc.

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kątówkę lustrzaną, teraz mam dielektryka (GSO). Używane w mak 127 i sw 120/600. Niestety, ale nie zauważyłem żadnych różnic na tym etapie obserwacji w przypadku DSów i planet. Może za krótko obserwuję. Zostawiłem dielektryka tylko z tego powodu, że jest lepiej wykonany :D 

Edytowane przez dexter77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica w sprawności pomiędzy 95 % a 99 % rzeczywiście nie wygląda spektakularnie.
Troszkę inaczej sprawa się ma jeśli zadamy sobie pytanie co się dzieje z pozostałymi 5 % i 1 % światła.

Myślę, że większość z tego jest rozpraszana a część z tej reszty pojawia się w okularze, podbijając jasność tła i psując kontrast.
Zakładając, że rozpraszanie ma podobny mechanizm, kątówka 99 % da 5 razy mniej lewego światła w okularze niż 95 %.
Po paru latach obserwowania EDkiem 80 z kitową kątówką ostatnio wymieniłem ją na pryzmat Baadera z warstwą odbiającą BBHS i wg mnie różnica jest spektakularna przy dużych powiększeniach, gdzie pojawiło się o wiele bardziej czarne tło.
Myślę, że kątówki lustrzane z lepszą sprawnością też powinny dawać lepszy kontrast. Jednak żeby to dostrzec pewnie trzeba obserwować przy sporych, planetarnych powiększeniach.
Przy szerokich kadrach nie spodziewałbym się wielkich różnic. 
Pewnie różnica w kątówkach jest najlepiej widoczna w teleskopach bez obstrukcji, przez które światło biegnie tylko raz, gdzie rozpraszanie światła jest minimalne, czyli w refraktorach.
Dlatego nie wyciągałbym ostatecznych wniosków co do kątówek w refraktorach na podstawie doświadczeń z katadioptryków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Mareg napisał:

Różnica w sprawności pomiędzy 95 % a 99 % rzeczywiście nie wygląda spektakularnie.
Troszkę inaczej sprawa się ma jeśli zadamy sobie pytanie co się dzieje z pozostałymi 5 % i 1 % światła.

Myślę, że większość z tego jest rozpraszana a część z tej reszty pojawia się w okularze, podbijając jasność tła i psując kontrast.
Zakładając, że rozpraszanie ma podobny mechanizm, kątówka 99 % da 5 razy mniej lewego światła w okularze niż 95 %.
Po paru latach obserwowania EDkiem 80 z kitową kątówką ostatnio wymieniłem ją na pryzmat Baadera z warstwą odbiającą BBHS i wg mnie różnica jest spektakularna przy dużych powiększeniach, gdzie pojawiło się o wiele bardziej czarne tło.
Myślę, że kątówki lustrzane z lepszą sprawnością też powinny dawać lepszy kontrast. Jednak żeby to dostrzec pewnie trzeba obserwować przy sporych, planetarnych powiększeniach.
Przy szerokich kadrach nie spodziewałbym się wielkich różnic. 
Pewnie różnica w kątówkach jest najlepiej widoczna w teleskopach bez obstrukcji, przez które światło biegnie tylko raz, gdzie rozpraszanie światła jest minimalne, czyli w refraktorach.
Dlatego nie wyciągałbym ostatecznych wniosków co do kątówek w refraktorach na podstawie doświadczeń z katadioptryków.

Dla lustra sprawa jest prosta - te 1% lub 5% będzie pochłaniane. O rozpraszaniu będzie decydować jakość podłoża - jeżeli obie kątówki GSO przytoczone przez Mariusza mają użyty blank wykonany wg tych samych standardów to rozpraszanie będzie takie same. Blanki kwarcowe np. można wypolerować lepiej niż borokrzemowe, z kolei blanki z materiałów o zerowej rozszerzalności są trudniejsze w polerowaniu.

Dla pryzmatów sprawa może być bardziej skomplikowana (po to na przykład wyczernia się ich nieaktywne powierzchnie).

Tak na prawdę największy wpływ na kontrast będzie miało wykonanie kątówki, ewentualne baflowanie, przez odpowiednie ukształtowanie tulejek. Jakość farby wyczerniającej ect.

 

 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, bartolini napisał:

@Mariusz Psut ważne co planujesz oglądać? "Księżyc i Plejady" czy "Kalifornię i Pętlę Bernarda"

Celna uwaga:grin:.

W zasadzie wszystko. To ma być sprzęt uzupełniający 10". Szybkie obserwacje gdy nie będzie mi się chciało targać Newtona. 

Edytowane przez Mariusz Psut
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj robilismy porownanie refraktorow LZOS115/ SWED120/ Achromat ZEN120/1000 wspólnym mianownikiem była nasadka kątowa pryzmatyczna Baadera i te same okulary. Powiem tyle najlepsze co mozna włożyć do refraktora to dobrej klasy Pryzmat. LZOS + pryzmat + Pentax 3,4mm (bodajrze) = obraz jakby nie bylo nic pomiedzy obiektem obserwowanym i okiem, no dobra była falujaca atmosfera a to standard.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

95-100%

99-x%

x = 104,2%

 

Różnica jednego magnitudo to 251%

 

104,2-1mag

251-x mag

x= 0,41 mag

 

W praktyce, jak nie planujesz zaawansowanych obserwacji to sama sprawność nie wiele zmieni. Inna kwestia, to np. dokładność powierzchni.

 

PS. Dobrze liczę ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bez znaczenia. Każdym instrumentem (w tym oczami) można prowadzić zaawansowane obserwacje. 

To takie obserwacje gdy czekasz 2 godziny na adaptację oczu, stosujesz technikę oddechową, poruszasz teleskopem, jeśli potrzeba, stosujesz płachtę na głowę itp. 

 

Myślę, że wystarczy Ci 95%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie na temat, ale napiszę, bo moze sie przyda.

Porównywałem wczoraj pryzmat Amici Noname (taki jakiś jak ten  https://www.omegon.eu/pl/nasadki-amici-90d/omegon-pryzmat-amiciego-90d-1-25-/p,54412 - dajacy obraz jak w lornetce) z pryzmatem prostokatnym (dajacym obraz jak w lusterku) Baadera - Zeissa w refraktorze TS 102ED f/11

 

Na Ksiezycu niespodzianka - obraz w Amicim dający praktycznie te same szczegóły co Baader (patrzyłem na kraterki w Plato), a dodatkowo dający obraz ziemski, niepoobracany. Moze minimalnie ciemniejszy w Amicim.

 

Na Marsie przy tym samym powiekszeniu (uzywałem głównie źrenicy ok.1mm) widoczne jednak zdecydowanie pogorszenie obrazu w Amicim w porównaniu do Baadera. Obraz ze spajkami (po obydwu stronach planety), znacznie ciemniejszy, mniej ostry. W Baaderze dało sie zauważyc pociemnienia na tarczy Marsa, czego bardzo trudno było wypatrzeć w Amicim. Troche szkoda... bo komfort obserwacji w Amicim bez porównania lepszy. Z tego co czytałem, to spajki wystepuja również w Amicim Baadera (tez takie produkuje oprócz tych "zwykłych" prostokątnych). Skutkuje to oczywiście pociemnieniem obrazu planety, bo energia idzie w spajki, ale może chociaż ostrość byłaby w takim Amicim Baadera lepsza? Pal sześć te spajki, skoro obraz miałbym prosty /ziemski, żeby tylko było ostro...

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.