Skocz do zawartości

Bigger is better Askar APO 203mm


cmku

Rekomendowane odpowiedzi

18 godzin temu, oicam napisał(a):

Pogoda idzie to się trochę na forum uspokoi😉 

A tu jest taka fota zrobiona Askarem 185.

Jednoznacznie na niej widać to co w teście DPAC, czyli 1/2 lambda aberracji sferycznej.

Tylko krótkie pytanie, czy to jest wynik zadawalający? Pytam bo się nie znam na astrofotografii. Tu źródło: https://www.cloudynights.com/topic/919842-askar-203mm-apo-coming/?p=13413447

 

 

image.png.4ac6d316f40bf84533c7daf2456bcf75.png

Tu może też mieć wpływ po prostu dyspersja atmosferyczna, porównanie musiałoby być na tej samej wysokości i w tych samych warunkach żeby to było miarodajne. Z barlowem czy bez? Niewiele tu wiadomo.

Czerwony naturalnie będzie lepszy przez to. Jowisz teraz szoruje po horyzoncie. 

 

Jak się złoży ręcznie kanały to i tak widać że niebieski i zielony zawsze jest mniej ostry poza samym przesunięciem, więc to nie jest tylko kwestia "położenia". Dopiero korektor ADC poprawia ten efekt zadowalająco. 

Edytowane przez Sebastian Ś.
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, oicam napisał(a):

@Sebastian Ś. A no nic nie wiadomo więcej co do tego zdjęcia. Może być tak jak napisałeś. Ale czy dyspersja nie psuła by też czerwonego? Pytam bo nie wiem🙂

Też, ale jednak najmniej. Nie mówię, że to nie jest po części korekcja ale jednak taki słaby obiekt na tej wysokości na testy ;) 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest rozpraszanie światła niebieskiego na fluktuacjach gęstości powietrza, które mają rozmiary właśnie zblizone do długości fali światła niebieskiego. To dlatego w dzień niebo jest niebieskie. A refrakcja atmosferyczna to inne zjawisko.

Edytowane przez oicam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 hours ago, oicam said:

Pogoda idzie to się trochę na forum uspokoi😉 

A tu jest taka fota zrobiona Askarem 185.

Jednoznacznie na niej widać to co w teście DPAC, czyli 1/2 lambda aberracji sferycznej.

Tylko krótkie pytanie, czy to jest wynik zadawalający? Pytam bo się nie znam na astrofotografii. Tu źródło: https://www.cloudynights.com/topic/919842-askar-203mm-apo-coming/?p=13413447

 

 

image.png.4ac6d316f40bf84533c7daf2456bcf75.png

 

 

A kojarzycie jakiś teścik tego wyciagu z takahashi? 

 

 

tak_20240412_113557.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, oicam napisał(a):

To jest rozpraszanie światła niebieskiego na fluktuacjach gęstości powietrza, które mają rozmiary właśnie zblizone do długości fali światła niebieskiego. To dlatego w dzień niebo jest niebieskie. A refrakcja atmosferyczna to inne zjawisko.

Racja; refrakcja (dyspersja) będzie powodować "tylko" rozjechanie się kanałów, co częściowo da się skorygować w postprodukcji (ale nie całkiem, stąd potrzebujemy ADC), natomiast mamy jeszcze kwestię seeingu, który będzie psuć najbardziej obraz w kanale niebieskim, a najmniej w czerwonym - i pewnie o to Sebastianowi chodziło. 

Nic na temat seeingu nie wiemy, więc trudno z tego jakieś sensowne wnioski wyciągnąć. Pewnie w jakiejś części to rozmycie wynika z gorszej korekcji dla niebieskiego, czy tam z innej aberracji chromatycznej ;) ale seeing zapewne też coś dołożył. 

Edytowane przez Krzysztof z Bagien
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, mkowalik napisał(a):

 

 

A kojarzycie jakiś teścik tego wyciagu z takahashi? 

 

 

tak_20240412_113557.JPG

Jest podobnej budowy w FS102 Takahashi. Kupiłem teleskop z wyłamanymi zębami, bo ktoś wieszał słonia i myślał, że to wszystko przetrzyma...

Bez komentarz. Oddałem do majstra z 20 letnim stażem, który wykonywał, bardzo precyzyjne urządzenia też innowacyjne.

Powiedział, że to nie jest taka prosta konstrukcja i żeby on to mógł zrobić musiałby zostawić zlecenia, a na to nie mógł sobie pozwolić. Widziałem wręcz pewien jego zachwyt, tzw błysk w oku, że ta szyna ma wgłębienie po skosie paraboli.

Także od ręki nie był w stanie tego zrobić. Pomimo wyłamanych zębów wyciąg spełniał i tak swoje zadanie.

Pomimo braku tych dwóch czy pięciu zębów. Niesamowite proste urządzenie a ma w sobie pewną finezję, w postaci jak zębatka pracuje w szynie, bo się w specyficzny schodzą dzięki temu skosowi.

Na zdjęciu to nie oddaje tych niuansów, to nie jest "jakość" sky-watchera, który wizualnie może wyglądać podobnie. 

Małego tego jest tak dobrze spasowany, że regulacja na małych imbusach,

jest w stanie dać działanie płynnego ustawiania ostrości.

Edytowane przez m_jq2ak
  • Lubię 1
  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, m_jq2ak said:

Jest podobnej budowy w FS102 Takahashi. Kupiłem teleskop z wyłamanymi zębami, bo ktoś wieszał słonia i myślał, że to wszystko przetrzyma...

Bez komentarz. Oddałem do majstra z 20 letnim stażem, który wykonywał, bardzo precyzyjne urządzenia też innowacyjne.

Powiedział, że to nie jest taka prosta konstrukcja i żeby on to mógł zrobić musiałby zostawić zlecenia, a na to nie mógł sobie pozwolić. Widziałem wręcz pewien jego zachwyt, tzw błysk w oku, że ta szyna ma wgłębienie po skosie paraboli.

Także od ręki nie był w stanie tego zrobić. Pomimo wyłamanych zębów wyciąg spełniał i tak swoje zadanie.

Pomimo braku tych dwóch czy pięciu zębów. Niesamowite proste urządzenie a ma w sobie pewną finezję, w postaci jak zębatka pracuje w szynie, bo się w specyficzny schodzą dzięki temu skosowi.

Na zdjęciu to nie oddaje tych niuansów, to nie jest "jakość" sky-watchera, który wizualnie może wyglądać podobnie. 

Małego tego jest tak dobrze spasowany, że regulacja na małych imbusach,

jest w stanie dać działanie płynnego ustawiania ostrości.

 

Jak czytam Twoją wypowiedź to mam wrażenie jakbyś pisał o jakimś mitycznym i magicznym artefakcie. Gdyby ten wyciag był taki dobry i "w stanie dać  działanie płynnego ustawiania ostrości" po użyciu małych imbusów to Takahashi nie oferowałby wyciągów z mikrofokuserem, no chyba że te ostatnie są przeznaczone dla użytkowników dysponujących mniejszą mocą magiczną.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mkowalik napisał(a):

 

Jak czytam Twoją wypowiedź to mam wrażenie jakbyś pisał o jakimś mitycznym i magicznym artefakcie. Gdyby ten wyciag był taki dobry i "w stanie dać  działanie płynnego ustawiania ostrości" po użyciu małych imbusów to Takahashi nie oferowałby wyciągów z mikrofokuserem, no chyba że te ostatnie są przeznaczone dla użytkowników dysponujących mniejszą mocą magiczną.

Wiesz co, mam kilka takich wyciągów ( 4) i nie ma się czego czepiać. No chyba że ktoś ma uczulenie na Takahashi. Polecam końską maść.

A mikroruchy są potrzebne wg mnie tylko wizualowcom. Oryginalny wyciąg dobrze współpracuje z fokuserami elektronicznymi

Edytowane przez Gość na chwilę
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, Gość na chwilę said:

Wiesz co, mam kilka takich wyciągów ( 4) i nie ma się czego czepiać. No chyba że ktoś ma uczulenie na Takahashi. Polecam końską maść.

A mikroruchy są potrzebne wg mnie tylko wizualowcom.

Czy polecasz bo sam stosujesz? Sądziłem, że do astrofoto mikrofokuser bardziej jest przydatny niż do wizuala. Tutaj koledzy refraktorowcy raczej patrzą teleskopami z małym F, więc mikrofokuser nie będzie tam tak przydatny jak w krótkim Takahashi z dużym F. 

 

Masz 4 takie same wyciągi do jednego teleskopu? Podmieniasz je czy co? Chyba, że ratujesz je od niewiernych (żarcik) :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 3 teleskopy Takahashi i wyciąg Takahashi w SCT.

Te wyciągi współpracują bardzo dobrze   z oryginalnym Robofokusem w całkowicie satysfakcjoujący sposób i dla F5 ( FSQ 106) i dla FS 128 ( f8)

Zainteresowanym polecam moją galerię https://astrofun.pl/index.php/gallery

Te teleskopy stosuję w praktyce a nie teoretycznie jak tu prowadzicie oceny tych czy innych marek. I nie na podstawie zasłyszanych opinii.

Oryginalny mikrofokuser Takahashi mam do sprzedania.

 

Edytowane przez Gość na chwilę
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, mkowalik napisał(a):

astrofoto mikrofokuser bardziej jest przydatny niż do wizuala

W astrofoto wyciąg, to jest pierwsza rzecz do zmechanizowania, żeby ostrość ustawiała się sama (albo nawet ręcznie, ale bez ruszania teleskopu, tylko z kompa) - więc mikrofokuser staje się zbędny.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daleko w tyle. A wiesz że korpusy montaży Takahashi są do dziś odlewane manualnie w formach piaskowych? I czy ich pewna toporność świadczy o ich złej jakości?

Oceniasz jakość po wyglądzie obudowy a nie widzisz ile i jakich łożysk prowadzi drawtube, jak wygląda bieżnia tych łożysk.

Dla mnie ten antyczny wygląd produktów Takahashi stanowi wartość samą w sobie.

Edytowane przez Gość na chwilę
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia o jakości wyciągów w Takach, ale słyszałem, że niektórzy właściciele je wymieniają. Kto wie, być może jedynie z wyglądu - nie mnie oceniać czy właściciele Taków nie potrafią rozpoznać mistrzowskiego sprzętu.

 

Z mojego doświadczenia wynika natomiast, że wyciągom w Askarach nie mam nic do zarzucenia. I nie słyszałem, by ktoś na nie narzekał, czy też by je wymieniał.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.