Krzysztof z Bagien

A musi być ten Canon? Bo w zasadzie dowolna kamera przemysłowa (już nie mówiąc o tych stricte astro), jak wywalisz z niej filtr podczerwieni (o ile w ogóle go ma) i założysz Ir-pass będzie spełniać założenia. A jak musi być Canon, to jest tu na forum kilku magików, którzy tego typu modyfikacje wykonują.

U mnie w okna świeci latarnia ustawiona przy następnej ulicy

A goprowcy od zawsze powtarzają, że nie ma takiej opcji, bo ludzie baliby się wzywać pomocy w sytuacji rzeczywistego zagrożenia życia. Bo np. ktoś może się znaleźć w takiej sytuacji, ale jednocześnie nie być w stanie ocenić jej poprawnie - i powie sobie, że nie będzie dzwonił, bo potem każą mu płacić.

Kiedyś próbowałem coś takiego zrobić z jakąś starą kamerką internetową (a może wyjętą z laptopa?) - no i nawet na początek na środku na małym kawałku udało mi się faktycznie zdrapać maskę Bayera i wszystko grało, ale potem jak chciałem ten obszar powiększyć, to urwałem jakiś drucik i tak się zabawa skończyła.

W końcu i mnie się udało coś tam zarejestrować, chociaż warunki były tragiczne: SW 200/1000, Astronomik IR-Block, barlow TV 3x (ale powiększenie wyszło ok. 3,7 jeśli dobrze liczę), ASI462MC.

Większość routerów może działać w ten sposób, tylko trzeba im wymienić oprogramowanie.

Abstrahując trochę od tematu, ale Sławomir to musi być naprawdę spoko ziom. Zupełnie poważnie piszę, gość musi mieć niesamowity dystans do siebie, a ta jego twórczość to jest ewidentnie po prostu robienie sobie jaj z diskopolowców - jest to parodia na takim poziomie, że stała się praktycznie nieodróżnialna od tego, co parodiuje. A skoro zażarło i ludzie chcą za to płacić, to czemu miałby nie skorzystać? A dotarło to do mnie, jak gdzieś kiedyś przeczytałem, że (bo on się nazywa Sławomir Zapała) jego zespół to "Trzymamy się Zapały"

Jeśli chodzi o odporność na temperaturę, to wydruki z żywicy na pewno będą się całkiem nieźle sprawdzać.

Parę płaskowników aluminiowych, śruby jakieś, plus do tego te takie obejmy montażowe do rur - i coś tam można wyrzeźbić po taniości.

Niezawodny Scott Manley:

Chyba naprawione

Enkoder, przynajmniej taki precyzyjny, jest zapewne tylko w RA. No i jest napisane, ze jest niby "self balancing", cokolwiek by to miało naprawdę znaczyć. A. no i na renderach jest literówka - "diret dirve"

Scenarzysta forsę wziął, potem zaczął pić...

Trzeba przekręcić na tyle, żeby program był w stanie określić gdzie celuje oś obrotu; wystarcza mu sporo mniej niż te 90 stopni tak naprawdę, jak zrobisz 70 to też sobie poradzi. Więc nie trzeba się tu przejmować precyzją.

Nie do końca - sam moduł jest dostępny też w wersji bezpłatnej i można spokojnie ustawić teleskop na biegun. Różnica jest taka, że w wersji płatnej, w ostatnim kroku, pokazuje o ile i w którą stronę trzeba przestawić montaż, a w wersji bezpłatnej nie - ale w dalszym ciągu pokazuje na żywo ogólną jakość ustawienia (dobrze/tak sobie/źle) i wartość błędu ustawienia (w stopniach, minutach i sekundach), więc jak zjedziemy z tym błędem do zera (albo prawie) to będzie git.

Najprostsza wersja naprawy to po prostu wkręcenie tam odpowiedniej śruby. Jak chcesz trochę mniej partyzancko, to możesz na tę śrubę nakręcić kilka nakrętek.

Odłamkowe nie są od przebijania

W sumie to mniej-więcej tak samo sensowne (a może nawet trochę bardziej) jak teksty o teleskopach na różnych tam stronkach o gadżetach i innych prezentach, pisane przez dyletantów

No teoretycznie router TP-Linka z tymi repeaterami (masz je na kablu, czy też przez wifi?) też TP-Linka powinien to ogarniać dokładnie tak jak piszesz - czyli jak wszystko dobrze poustawiasz to masz w całym domu jedną sieć i jak będziesz łaził np. z laptopem z piwnicy na strych, to automatycznie będzie się on podłączał do tego urządzenia, które w danym miejscu ma najsilniejszy sygnał. Ale w praktyce to pewnie bywa różnie - nie wiem, może te nowsze sprzęty TP-Linka są lepsze niż to co ja mam, ale jak kilka lat temu przerabiałem podobny problem, to ludzie (w tym ja) raczej narzekali że nie działa, niż chwalili.

Ja też zaczynałem od 90/900, ale było to już po erze Uniwersałów, więc oczywiście był to skajłoczerowski refraktor na EQ3-2 (który to montaż, swoją drogą, został mi do dziś, ale przerobiłem go na azymutalny). I w ogóle uważam, że właśnie ten refraktorek to jeden z najlepszych wyborów na początek, biorąc pod uwagę stosunek ceny do jakości - optycznie jest przyzwoity, mechanicznie też nie ma tragedii, a używkę można kupić za naprawdę rozsądne pieniądze (zresztą cena nowego też nie zabija).

O, a tak to wyglądało po obrobieniu, ale jeszcze bez stabilizacji: 1 (1)_out_pipp.mp4 I w ogóle to widzę, że ktoś nadgorliwy, nie wiem po co, przeniósł mi wątek z Galerii do Zjawisk zakryciowych w Obserwacjach astronomicznych, dlatego nie mogłem znaleźć

Mam taki wynalazek, gdzieś na półce leży i się kurzy - nie dokładnie taki jak twój, ale podobny i też TP-Link. Generalnie działało to bardzo słabo i po jakimś czasie po prostu łapało zawiechę, przestawało przesyłać dane i trzeba było resetować, w końcu ustawiłem, żeby się automatycznie wyłączał codziennie rano, ale tak była lipa. Może to co masz jest trochę lepsze, ale ten mój wynalazek po prostu jest źle zrobiony najwyraźniej i jak przez jakiś czas chodzi, to mu się pamięć zapycha czy coś tam i stąd zawiecha. Skończyło się pociągnięciem kabli ethernetowych i teraz gra i buczy. Jest jeszcze taka opcja, że można wykorzystać jakiś stary router z wifi jako bezprzewodowy repeater - tylko trzeba wrzucić inny firmware, a nie na każdy się da (ale bardzo wiele się nadaje i można je kupić używane za 10 czy 20zł).

Skarpety. Ale ja naprawdę lubię dostawać skarpety