szuu

A zaczęli tak "niewinnie"  

Faktycznie ciekawa rozmowa. Najlepsze pytanie. Czy znajdzie się tysiąc chętnych żeby zamieszkać na Księżycu (może potem i Marsie) skoro tam życie będzie możliwe ale jakże niewygodne, niekomfortowe. Jacy to będą ludzie (psychika itp) co się zgłoszą?

I dalsza konkluzja: 'staliśmy się za wygodni, żeby sięgać do gwiazd'.

Siema

5G mast wygrał w tej teorii

Ja pierdziele, co ludzie mają w głowach, żeby takie bzdety wymyślać 

W dniu 27.04.2020 o 03:22, MateuszW napisał:

to miłośnicy astronomii

Co więcej - dali sygnał rozpadającą się kometą

Jeszcze mamy wulkany, które coś tam ostatnio marudzą  

wszystko ma swoje miejsce kalendarzu, tektonika kwartał trzeci a na wielki finał w grudniu lepiej poinformowani kupują już kosmitiery 

A w Styczniu, specjalnie dla Ciebie - wielki powrót ekologa.

mówisz jak gdyby dowolnego z powyższych ograniczeń rząd nie mógł wprowadzić w dowolnym momencie (skoro i tak ma w nosie przepisy prawa) a posłuszni obywatele jak widać i tak nie zaprotestują bo wszystko jest dla dobra kraju

Zywis, oni  po cichu już to robią. Zrobią to co chcą nie przejmując się prawem jak to robili od zawsze (przypominam falandyzację prawa). Nie chcą wprowadzić stanu nadzwyczajnego tylko dlatego, że musieliby przyznać rację opozycji, a tego nie mogą zrobić bo przecież opozycja to wróg na pasku określonych sił. Zawsze swoje porażki przypisywali innym lub przedstawiali jako sukcesy. Propaganda ponad wszystko. Nawet obecnie cieszą się poparciem, choć jedyne sensowne posunięcia to zamknięcie szkół i galerii handlowych. Codziennie wprowadzają jakieś nieprzemyślane ograniczenia łamiąc nasze prawa ale w ten sposób pokazują, że coś robią ... bo na więcej ich nie stać

Tak tylko to tutaj zostawię:

Rada Ministrów nie ma uprawnienia do wprowadzenia generalnego zakazu przemieszczania się.  Mimo to, działając poza granicami  upoważnienia ustawowego, w § 5 rozporządzenia wskazała, że poza wyjątkami,  od 1 kwietnia 2020 r. do  11 kwietnia 2020 r. zakazuje się na obszarze RP  przemieszczania się osób. Narusza to m.in. art. 92 ust. 1 Konstytucji, zgodnie z którym rozporządzenia są wydawane przez organy wskazane w Konstytucji, na podstawie szczegółowego upoważnienia zawartego w ustawie i w celu jej wykonania. Stanowi to jednocześnie o naruszeniu art. 31 ust. 3 Konstytucji, wskazującym warunki ograniczenia w zakresie korzystania z praw i wolności, do których nieodzownie należy ustanowienie ograniczeń w drodze regulacji ustawowej.

§ 5 rozporządzenia nie został zatem wydany w celu wykonania ustawy, ta bowiem uprawnia Radę Ministrów wyłącznie do wprowadzenia ograniczeń określonego sposobu przemieszczania się. W ramach  tego upoważnienia można było wskazać jedynie sposób przemieszczania się oraz zakres jego ograniczenia. Niedopuszczalne było natomiast wprowadzenie generalnego zakazu przemieszczania się.

Oznacza to, że § 5 rozporządzenia jest także niezgodny z art. 52 ust. 1 i 3 Konstytucji przez to, że wyłącza wolność poruszania się po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej nie na podstawie ustawy, lecz na podstawie rozporządzenia nie mającego w tym zakresie żadnego umocowania w ustawie.

Zgodnie z art. 31 ust. 3 Konstytucji ustawowe ograniczenia konstytucyjnych praw i wolności nie mogą naruszać istoty wolności i praw. Czasowe zawieszenie możliwości korzystania z określonych konstytucyjnych praw jest więc możliwe jedynie po wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego. Z uwagi na fakt, że go nie wprowadzono, dla oceny konstytucyjności wprowadzanych ograniczeń aktualne pozostają więc standardy wynikające z art. 31 ust. 3 Konstytucji.

https://www.rpo.gov.pl/pl/content/koronawirus-rozporzadzenie-rzadu-z-31-marca-krytyczna-ocena-rpo 

Trzeba by zapytać jakiegoś historyka ja nim nie jestem ale różnice w reakcjach ludzi dostrzegam. W średniowieczu bali się gniewu bożego, który zsyłał zarazę a wraz z nią śmierć, dzisiaj boją się kryzysu gospodarczego, który nieuchronnie się zbliża 

No ani słowa o chorobach, pandemii, problemach gospodarczych, ani dużej anomalii tej zimy. To już sąsiadka coś lepiej przeczuwała, bo w styczniu słysząc o epidemii w Chinach coś ją kościach w tyłku łupało. Przeczuwała że będzie odsiadka

Jakby komuś nie chciało się tego słuchać:

- rewolucja we Francji i rozpad strefy euro i jakiś bretix2 (sic!)

- drugie bełkotliwie: jakiś polski samolot będzie miał katastrofę z powodu nawigacji, a nie awarii; z powodu błędu nawigacyjnego

- dwie wojny: pierwsza zacznie się od 3 ostrzałów lotniczych wobec państwa, które nie uczestniczy w wojnie na bliskim wschodzie

- druga wojna - Rosja wywoła wojnę w innym rejonie, ale ma być związana z tą pierwszą

- rząd przejdzie restrukturyzację lub Kaczyński przestanie być filarem

- lato będzie zmienne, deszczowe i chłodne. Ogólnie będzie paskudnie, deszczowo. Przedwiośnie nudne, wiosna przyjemna. Dodał, że rzekomo przewidział ostatnie lato.

Co do samolotów to uspokajam, słowa tego pana to zwykłe bredzenie (tzn. większe niż zwykle) - samoloty komunikacyjne są wyposażone różne systemy do nawigacji (bezwładnościowej, radiowej, magnetycznej, radary), każdy zdublowany lub w ilości 3 oraz systemy pilnujące tego wszystkiego i samych pilotów. Nawet jak wszystko naraz wysiądzie, to w kokpicie jest dwójka ludzi, którym wystarczy mechaniczny kompas (na wyposażeniu), prędkościomierz i wysokościomierz. Na czym miałby polegać błąd nawigacyjny - nie wiem.

ja już dawno temu przewidziałem, że jasnowidze będą przewidywać różne wydarzenia ... zwłaszcza po ich wystąpieniu

O tych samolotach, wojnach i rozpadzie UE to on pitoli od co najmniej 10 lat - kiedyś trafi

Można? Można

pranie schnie w oczach:D

Myślę, że komentarze pod filmem są wystarczającą recenzją

Już przestań jątrzyć, agencie wiadomych sił!

Dobre  niczym zapowiedź reportażu interwencyjnego 

Bo różnica w obserwacjach jest między: "zrobić komuś łaskę" a ..... 

Raczej gościa budującego coś z LEGO 

A na stokach zapewne pojawią się większe Cassegrainy  

...ale te Cassegrainy widzę, że na montażu azymutalnym są. Do astro-foto słabo

Czy ktoś wie ile trzeba czekać aż te żółte się wychłodzą? Słabo, że mają tylko azymutalny montaż, ale za to jest autonomiczne zasilanie.

@Behlur_Olderys trafna uwaga, dostrzegłem wreszcie ten przeskok  Choć nadal można by mieć te tablice iloczynów w jakiejś dobrze zorganizowanej bibliotece z indeksami logarytmicznymi  Szukając właściwej liczby robisz binsearch i jest całkiem szybko. Tylko czy oni znali binsearch... Ale w sumie to w XVII wieku wymyślono suwak logarytmiczny (czyli zapewne sam sposób obliczeń), ale chyba sam operator logarytmu znali wcześniej?

@szuu 

Cytat

jednak jest to obcinanie precyzji już z wyniku a nie z danych wejściowych

Tego nie rozumiem. Przecież najpierw sprawdzasz wartość logarytmów danych wejściowych, robisz operację i odwracasz, czyli już na wejściu jest utrata precyzji (na suwaku ta utrata jest w precyzji ustawienia go na wejście i odczytaniu wyjścia, czyli analogicznie).

A ile cyfr znaczących się używało w takich profesjonalnych obliczeniach? Właściwie to cały czas liczymy duże liczby na niedokładnej notacji liczb zmiennoprzecinkowych. Sztuką jest tak zaplanować obliczenia, żeby błędy się nie kumulowały.

http://www.wiw.pl/nowinki/matematyka/200102/20010205-001.asp

Cytat

"W 1624 r. ukazał się jego traktat matematyczny Arithmetica logarithmica (Arytmetyka logarytmiczna), który podawał logarytmy liczb naturalnych od 1 do 20 000 i od 90 000 do 100 000 z dokładnością do 14 miejsc po przecinku. W dziele tym Briggs zaproponował również, że brakujące logarytmy może obliczyć zespół, któremu ofiarował pomoc w postaci specjalnie przygotowanych kartek. Kompletne tablice, z zapełnioną dziurą między 20 000 a 90 000, zostały opublikowane w 1628 r. w Goudzie (Holandia) przez Adriaena Vlacqa (1600-1667).

Czyli jeszcze Pozytronowy detektyw i opowiadania (nie są najlepsze)

poleciłbym jednak wystarować od Pozytonowego Detektywa

jeden z cyklów które w wersji papierowej (dokładnie te okładki) stoją na półce

Inspirujące.

"Wara od mojego kolapsara"

A my to wszyscy łykamy:

I kolejne 2000 godzin życia spędzone na lataniu zielonymi ludzikami...

Jeśli chodzi o punkty Lagrange'a i inne tego typu wynalazki (ogólnie - fizykę n-ciał) - polecam moda o nazwie Principia.

Następny zlot astronomiczny na Tytanie!

A może tak(?)   :

Szuu, nie zawiodlem sie na Tobie !  Tak trzymac !   

Jeszcze zatęsknimy za tamtymi czasami... Chyba, że SpaceX zacznie malować swoje satelity czarną matówką

Szkoda. Lata mijają, a atmosfera w środowisku ciągle bywa napięta. Normalnie jak bieganie po polu minowym. Niby "był czas przywyknąć", ale jakieś to wszystko takie przykre.

sformułowanie "rasa white paper" chyba tam padło

[Platforma pozyskiwania funduszy od patronów, wstępnie dla bodajże muzyków i autorów komiksów]

A wspierano tam też tworzenie filmów popularno-naukowych/space-art-owych o kosmosie, że tak się (chyba) przejmujesz - czy są inne powody (w czym też nie widziałbym nic złego - świat naszych myśli nie kończy się na astro) ?

Pozdrawiam

a nie, to tylko taka ciekawostka że jak może mieć kłopoty firma, która ja zechce to może nawet nic nie robić a ludzie sami przychodzą wpłacać im pieniądze (bo błagają ich o to ich ulubieni twórcy).

To tak jakby u nas zbankrutowała "zrzutka" ta co teraz daliśmy tam co nieco?

Fajnie, że się odezwałeś. To wiemy, że znowu zaczniesz tu pisać.

Wielki Wóz (to asteryzm?) widzę może oznacz strzałką jakiś obiekt nieosiągalny teraz z Polski!

Pozdrawiam