Skocz do zawartości
  • 0

Średnia lornetka uniwersalna.


Mariusz Psut

Pytanie

Moi Drodzy.

W tej chwili mam dwie lornetki. 

Bresser 20×80 pomimo swych słabości sprawdza się doskonale. Wczoraj Saturn ukazał pierścień i Tytana:original:.

Małego Aculona 8×42 używam do tworzenia ścieżki podejścia dla Newtona i na piesze wycieczki. O ile w tej pierwszej roli jego słaba jakość mi nie wadzi to do przyrody już tak. Rozglądam się więc za czymś o dużo lepszej jakości i trochę większych parametrach 10-12×50. Patrzyłem przez chwilę na DO Extreme ED ale jej ciężar i indywidualne ustawienia ostrości nie bardzo mi pasują.

Reasumując. Szukam lornetki do astro i do przyrody. Na statyw i do ręki. Lekkiej,kompaktowej i o jak najlepszej jakości obrazu. Wpasowującej się pomiędzy vAculonem a Bresserem.Musi być dostępna w polskich sklepach bo chcę pomacać i wybrać osobiście. I teraz najważniejsze. Chciałbym dachówkę. Wstępnie wytypowałem Vortex Viper HD. Nie spieszy mi się. Zakup planuję na początku września jak będę miał urlop.

Może ktoś, coś...żebym babola nie strzelił :neat:.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Podobnie jak micropoint "Od niedawna mam Bushnell Nitro 10x42 ..."

Jest lekka, poręczna, ma bardzo dobry kolor, kontrast i ostrość. Do wędrówek i obserwacji natury wyborna. Do nieba też daje radę. Wczoraj obserwowałem prawie pełnię Księżyca, Jowisza - księżyce widoczne i Saturna - ładny kolor i "uszka", ale seeing w Warszawie był kiepski.

Stephen Tonkin napisał w Binocular Astronomy iż zauważył, że używa częściej swojej dachowej 10x42 niż Porro 10x50 - to pewnie coś w tym jest ;). Przy dobrym niebie napewno można dużo zobaczyć. Ta lornetka ma jeszcze jedną miłą właściwość przy odkręconych muszlach, przykładamy smartfona i pojawia się piękny, wypełniający cały kadr obraz.

 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No to ja doleję oliwy do ognia. 

Bez wahania zainwestuj w Swarowski 8,5x42 EL, albo w 10x50 EL - będziesz w szoku.

Wiem że budżet niby nie ten, ale kupisz używkę powiedzmy za 6500-7000 i pewnie kiedyś tam sprzedasz za 4000, czyli wydasz prawie w okolicach zakładanego budżetu, a wrażenia gratis.

Myślałem, że mnie po używaniu takich sprzętów jak Fujinon 7x50, czy Fujinon 10x50, NIkon EII, Nikon SE 12x50 Nikon SP 7x50 już nic nie zaskoczy. Niestety spojrzałem przez Swarka 8,5x42 i już nigdy nie będzie wszystko takie same.  Wyprzedałem te Fujin i Nikony i mam właśnie EL 8,5x42 i ciągle mnie zdumiewa ta lornetka, czy w dzień czy w nocy - dla mnie jest to niewiarygodnie perfekcyjny sprzęt.

 

Jeżeli nie Swarek to wskazuję na Nikona EII 8x30 lub 10x35 (wcale nie za mała źrenica), albo trudno dostępny lekki Nikon SE 12x50.

 

 

  • Lubię 1
  • Dziękuję 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
2 godziny temu, Mariusz Psut napisał:

Teraz to głównie zastanawiam się nad parametrami. Źw 4mm na moje podmiejskie niebo będzie dobra. Tylko czy lepiej 10×42 czy 12×50... Różnica w wadze i rozmiarach właściwie pomijalna.

Wieczorem 12x dość mocno trzęsie. Z ręki bardziej do mgiełek niż do podziwiania gromad otwartych. W dzień bardziej docenisz większy zasięg. 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
W dniu 21.08.2021 o 13:51, Mariusz Psut napisał:

Szukam lornetki do astro i do przyrody. Na statyw i do ręki.

Szukałem czegoś w podobnym założeniu tylko niższym budżecie, i moim zdaniem nie za bardzo da się to połączyć :)

Lornetki do astro mają swoją specyfikę i różni się ona trochę od lornetek turystycznych. Jeżeli miała to by być jedna lornetka to w zasadzie już ją masz, bo ten Aculon 8x42 nadaje się zarówno do przeglądu nieba jak i przyrody. Chcąc jednak sięgnąć głębiej rozważyłbym dwie lornetki :) np DO Extreme ED 10x50 do astro i jakieś małe porro 10x42 do przyrody.

Lornetka do przyrody powinna być stosunkowo mała i lekka, a tutaj nawet dachówka 10x50 już waży powyżej 900g i po godzinnym spacerze jest to odczuwalne. U mnie wygodna lornetka kończy się na wadze około 700g. Taki Aculon 10x50 który ma chyba ponad 1kg, już był dla mnie sporym utrapieniem przy paru godzinach spaceru. I tak lornetkę do astro mam już dawno, a lornetki do przyrody dalej szukam :)

Jakiś czas temu miałem dachówkę Noblex Vector 10x42. Jest to niższa półka ale jakość wykonania na bardzo dobrym poziomie. Mimo wszystko czegoś brakowało mi w obrazie za dachówki :)

3x tańsze porro dawało lepszą ostrość i większe uczucie przestrzenności obrazu. Dodatkowo w dachówce miałem wrażenie że non stop kręcę pokrętłem ostrości :)

Teraz poluje na porro 10x42 ale w segmencie max do 1tyś zł bardzo trudno coś wybrać sensowego o tym parametrze.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
2 godziny temu, wojt0000 napisał:

Szukałem czegoś w podobnym założeniu tylko niższym budżecie, i moim zdaniem nie za bardzo da się to połączyć :)

Lornetki do astro mają swoją specyfikę i różni się ona trochę od lornetek turystycznych. Jeżeli miała to by być jedna lornetka to w zasadzie już ją masz, bo ten Aculon 8x42 nadaje się zarówno do przeglądu nieba jak i przyrody. Chcąc jednak sięgnąć głębiej rozważyłbym dwie lornetki :) np DO Extreme ED 10x50 do astro i jakieś małe porro 10x42 do przyrody.

Lornetka do przyrody powinna być stosunkowo mała i lekka, a tutaj nawet dachówka 10x50 już waży powyżej 900g i po godzinnym spacerze jest to odczuwaln;)e. U mnie wygodna lornetka kończy się na wadze około 700g. Taki Aculon 10x50 który ma chyba ponad 1kg, już był dla mnie sporym utrapieniem przy paru godzinach spaceru. I tak lornetkę do astro mam już dawno, a lornetki do przyrody dalej szukam :)

Jakiś czas temu miałem dachówkę Noblex Vector 10x42. Jest to niższa półka ale jakość wykonania na bardzo dobrym poziomie. Mimo wszystko czegoś brakowało mi w obrazie za dachówki :)

3x tańsze porro dawało lepszą ostrość i większe uczucie przestrzenności obrazu. Dodatkowo w dachówce miałem wrażenie że non stop kręcę pokrętłem ostrości :)

Teraz poluje na porro 10x42 ale w segmencie max do 1tyś zł bardzo trudno coś wybrać sensowego o tym parametrze.

 

 

No właśnie ta mityczna uniwersalność:getlost:.

Z tą myślą kupiłem Aculona i tak jak mówisz sprawdza się znakomicie. Wspomaganie GSO? Proszę bardzo. Błądzenie po niebie. Oczywiście. Przyroda. Super...

Tylko że to Bino do panoramy. Brakuje mi już zasięgu i jakości obrazu. I tu,i tu. 

Też myślałem o dwóch sprzętach- DO Extreme,o której wspominasz i dachówki do przyrody. Problemem jest jednak budżet i musiałbym zejść z jakością dachówki a tego właśnie nie chcę bo bardziej do przyrody chcę ją mieć. Z możliwością wykorzystania do astro.

10-12× z wyższej półki. Wagę bliską 1kg jeszcze jestem w stanie zaakceptować.

Na razie trwają jeszcze negocjacje w sprawie budżetu ;) i może udałoby się kupić dwie. 

Na pewno nie kupię na szybko i na pewno nie wysyłkowo. Tylko pasowałoby mieć jakiś plan jakie sprzęty oglądać i próbować żeby sprzedawcę nie doprowadzić do szewskiej pasji.:D

Nadal czekam na rady i wskazówki z waszej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

DO Extreme 10x50 za dnia jest średnia i nie chodzi już tutaj o wagę. Na skraju pola jest po prostu kaszana i o ile w nocy tego specjalnie nie zauważam, tak za dnia samo rzuca się w oczy.

 

Na spacery, ptaki itp. kupiłem jakiś czas temu Deltę Forest II 8x42. Uważam, że lornetka w teren i na wycieczki powinna być taka, aby nie było jej żal gdy coś się wydarzy. O upadek, otarcie itp. nie trudno podczas wyprawy, niezależnie od tego jak staramy się dbać o sprzęt :) Co innego jak obserwujesz stacjonarnie np. na statywie z wieży ornitologicznej.

Wyobraź sobie, że nagle się potykasz o korzeń i upadasz na ziemię z lornetką za kilka tys. wiszącą na szyi. A teraz to samo z lornetką za 400 zł... Myślę, że @wojt0000 przyzna mi tutaj rację :D 

 

..i o ile cenię sobie jakość obrazu w lornetkach astro, tak w tych do wycieczek już nie ma to dla mnie takiego znaczenia :)

 

 

Edytowane przez Paweł Sz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Masz bardzo ostrożne podejscie do zakupu lornetki i to jest twoja mocna strona. Przypomniałeś mi mojego kolegę z dawnych lat, razem kupowaliśmy komputer. Po kilku latach ja miałem trzeci lub czwarty, a on ciągle ten sam. W jego wypadku pieniądze nie były problemem, ciągle szukał tego optymalnego ;).

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
9 minut temu, Paweł Sz. napisał:

DO Extreme 10x50 za dnia jest średnia i nie chodzi już tutaj o wagę. Na skraju pola jest po prostu kaszana i o ile w nocy tego specjalnie nie zauważam, tak za dnia samo rzuca się w oczy.

 

Na spacery, ptaki itp. kupiłem jakiś czas temu Deltę Forest II 8x42. Uważam, że lornetka w teren i na wycieczki powinna być taka, aby nie było jej żal gdy coś się wydarzy. O upadek, otarcie itp. nie trudno podczas wyprawy, niezależnie od tego jak staramy się dbać o sprzęt :) Co innego jak obserwujesz stacjonarnie np. na statywie z wieży ornitologicznej.

Wyobraź sobie, że nagle się potykasz o korzeń i upadasz na ziemię z lornetką za kilka tys. wiszącą na szyi. A teraz to samo z lornetką za 400 zł... Myślę, że @wojt0000 przyzna mi tutaj rację :D 

 

..i o ile cenię sobie jakość obrazu w lornetkach astro, tak w tych do wycieczek już nie ma to dla mnie takiego znaczenia :)

 

 

A dla mnie ma:D

Mam też świetny rower. Myślisz że powinienem wymienić go na Wigry bo jak mi ukradną to chociaż nie będzie szkoda? Lubię też drogie,markowe buty. Ale może powinienem chodzić w rynkowych za 30zeta to nie będzie żal jak się podniszczą?:movingtongue:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jak chodzi o kompaktowość i jakość to warto wziąć pod uwagę Nikon Monarch. Ja mam 12x42 i sprawdza się właśnie j za dnia i już daje radę w nocy. Bardzo solidna jeśli chodzi o wykonanie, gwiazdy szpileczki a stosunkowo lekka. Powiększenie 12x to jednak już raczej granica przy której konieczny jest/może być statyw. Ja obserwuję przez nią z ręki ale czasem (zwłaszcza do góry) ciężko uspokoić ręce. Bardzo fajny sprzęcik i do nieba i na wycieczkę. 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
3 godziny temu, Mariusz Psut napisał:

Wagę bliską 1kg jeszcze jestem w stanie zaakceptować

Jak waga jest akceptowalna to kup porządne porro bo spokojnie w tej wadzę się zmieścisz.

Nie wiem czy to ja tylko tak mam z dachówkami, ale jakoś obraz dla mnie nie ma tej klarowności jak w porro. Natomiast mam małe doświadczenie :) miałem tylko tego Noblexa i dotykałem parę dachówek w sklepie, ale wszystko w przedziale do 1tyś zł.

@Paweł Sz. doskonale Cię rozumiem ;) Miałem już lądowanie w rzece z lornetką na szyi oraz twarde lądowanie lornetki na drodze szutrowej, a ze sprzętem obchodzę się delikatnie (jakkolwiek to brzmi ;) ).

Jak widać przy wędrówkach nie sposób uniknąć takich sytuacji i całe szczęście że była to Delta Discovery za 150zł a nie swarek za 10k tyś :) .

 

Edytowane przez wojt0000
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
1 godzinę temu, Mariusz Psut napisał:

Mam też świetny rower. Myślisz że powinienem wymienić go na Wigry bo jak mi ukradną to chociaż nie będzie szkoda?

To zależy do czego wykorzystujesz ten rower i gdzie go zostawiasz, jeśli np. dojeżdżasz nim tylko na dworzec PKP i tam go zostawiasz na cały dzień "na łańcuchu" to myślę, że warto rozważyć zamianę na Wigry :) Podobnie jak nie ma sensu zakładać "markowych" butów na nocne obserwacje (czyt. jakieś sportowe new balance) w polu i błocie - no chyba, że ktoś lubi szyk i styl w tak ciemnych okolicznościach...

 

Po prostu do pewnych rzeczy staram się podchodzić ze zdrowym rozsądkiem, ale tak jak napisałem to mój własny punkt widzenia :D 

 

Wracając do tematu - skoro odpowiada ci jakość obrazu w Bresserze 20x80 to czy jest sens iść nagle z parametrem 10-12x o dużo dużo wyżej? Może zadowoli cię jakaś tańsza opcja i wtedy zostanie więcej w kieszeni :) 

Celowo unikałem dyskusji w tym wątku, gdyż kończą one się zawsze tak samo, no ale stało się... :) 

 

Edytowane przez Paweł Sz.
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Stało się, nie stało się:original:.

Dyskusja jak to dyskusja:D

Bresser służy mi tylko do nocnego nieba. Jego jakość zadowala mnie biorąc pod uwagę ile za niego zapłaciłem. Co nie znaczy że nie zastąpię go w przyszłości czymś lepszym. O dawanych przez niego obrazach w dzień to lepiej nie mówić.:emotion-5:

Ale przecież nie o tym.

Idzie mi cały czas o bardzo dobrą lornetkę dzienną. (

O jej całość nie obawiam się.

Równie dobrze mógłbyś Ty wywinąć orła w ciemnościach z 28×110. Nie obawiasz się o to?:movingtongue:.

Przyrodę obserwuję przeważnie, na otwartych przestrzeniach Pilicy i Zalewu Sulejowskiego. Nie łażę za bardzo po krzaczorach.

Czy dachówka,dobra dachówka ( może bardzo dobrą) da radę na nocnym niebie?

Czy może faktycznie kupić porządne porro?

Czy całkowity kompromis i dwie. Porro 10×50 na noc i dachówka na wycieczki. Obie kompromisowo tańsze?:original:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
8 minut temu, Marek_N napisał:

@Mariusz Psut a Ty miałeś już okazję prowadzić obserwacje przyrodnicze / krajobrazowe dachówką? Bo tam jest jeszcze jeden problem, o którym jakoś nikt nie pisze, a który mnie osobiście odrzucił od chęci nabycia takiej lornetki....

Nie. Nie miałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
14 minut temu, Marek_N napisał:

@Mariusz Psut a Ty miałeś już okazję prowadzić obserwacje przyrodnicze / krajobrazowe dachówką? Bo tam jest jeszcze jeden problem, o którym jakoś nikt nie pisze, a który mnie osobiście odrzucił od chęci nabycia takiej lornetki....

@Marek_N nie buduj napięcia tylko nas oświeć. Bo raczej nie chodzi o spajki na krawedzi pryzmatu. 

P. S. I napisz od razu czy problem występował w jednej lornetce w którą spojrzałeś oraz czy widziałeś go w innych. 

 

Edytowane przez Lukacz
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ze względu że obiektywy są blisko siebie, to efekt 3D związany z paralaksą jest dużo słabszy niż w Porro. W bezpośrednim porównaniu w dachówce jest dość "płasko". Plany nie są tak wyraźnie zaznaczone.

 

Może innym to nie przeszkadza, nie mam pojęcia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
13 minut temu, Marek_N napisał:

Ze względu że obiektywy są blisko siebie, to efekt 3D związany z paralaksą jest dużo słabszy niż w Porro. W bezpośrednim porównaniu w dachówce jest dość "płasko". Plany nie są tak wyraźnie zaznaczone.

 

Może innym to nie przeszkadza, nie mam pojęcia :)

Tak wiem o tym. Przekonam się w sklepie jak to wygląda. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
17 minut temu, Mariusz Psut napisał:

Tak wiem o tym. Przekonam się w sklepie jak to wygląda. 

 

I przekonaj sie też na różnych  modelach "dachówek"  jak są wyważone w rękach i jakie kompaktowe do noszenia. 

Miałem Nikona ex 12x50 - fajna lornetka (pomimo kilku wad) do astro - obowiązkowo na statywie. Ja wiem że kiedyś były tylko porro ale nie nazwał bym jej "turystyczną" lornetką, dla mnie x12 do astro to

ciut za mało a za dużo "do ręki" w dzień. 

Szukałem czegoś bardziej "poręcznego & uniwersalnego", padło na dachówkę 8x42.

Co do porro vs dachówki w astro, jest na forach parę osób które mają "bzika" lornetkowego. I jeszcze kilka lat temu słusznie grzmieli że do astro "tylko porro" bo transmisja, apertura, cena etc.  Techologia poszła do przodu, a wspomniani "lornetkoholicy" teraz doceniają dachówki, o czymś to świadczy :)

 

P. S Ja do "porro" raczej nie wrócę, widze inne zalety a nie "brak efektu 3D".

Edytowane przez Lukacz
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No to jeszcze w kwestii Nikona dorzucę oprócz astro targam go/ją ze sobą wszędzie - w góry, latem absolutnie zawsze na plażę i wszystkie wypady- piasek, wilgoć, sól wielokrotnie już wydmuchiwałem i "wypędzelkowywałem" z niej piasek a ona dalej bez problemu Jowiszowe księżyce pokazuje. Otwarte gromadki pięknie punkcikowych gwiazdek - czy to plejady czy Perseuszowe czy M42 wyglądają super. Warta każdej złotówki na nią wydanej. Fakt to moja pierwsza i jedyna nowa lornetka więc trudno tu mówić o doświadczeniu. Mogę to porównać z odziedziczoną po wujku starą PZO 10 x 50 i radziecką "monolunetą" 20x80. 

NIe twierdzę więc, że ta Nikon jest lepsza czy gorsza ale z czystym sumieniem mogę powiedzieć że jest dobra i jak na takiego niedbalucha jak ja potrzeba "twarda" i solidna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@marronapisałeś że w Twoim Monarchu "gwiazdy szpileczki" jak oceniasz w nim astygmatyzm?

I który to model? 

https://www.optyczne.pl/porownaj.php?co=lornetka&ile=2&add0=664&add1=1525

"Radziecka monoluneta 20x80" czy 20x60?

Edytowane przez Lukacz
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
13 godzin temu, marro napisał:

Jak chodzi o kompaktowość i jakość to warto wziąć pod uwagę Nikon Monarch. Ja mam 12x42 i sprawdza się właśnie j za dnia i już daje radę w nocy. Bardzo solidna jeśli chodzi o wykonanie, gwiazdy szpileczki a stosunkowo lekka. Powiększenie 12x to jednak już raczej granica przy której konieczny jest/może być statyw. Ja obserwuję przez nią z ręki ale czasem (zwłaszcza do góry) ciężko uspokoić ręce. Bardzo fajny sprzęcik i do nieba i na wycieczkę. 

Co to za model? Opisz ją i oceń tak po krótce. W dzień i w nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.